Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski podczas poniedziałkowej konferencji zwrócił uwagę, że co roku w okresie przedświątecznym rośnie liczba fałszywych SMS-ów, które mają służyć temu, żeby wyłudzić nasze dane, czy dostać się do naszego konta.
Wskazał, że liczba podejrzanych wiadomości zgłaszanych do CERT Polska nieustanie rośnie. "Tylko w listopadzie bieżącego roku ta liczba wiadomości wzrosła o 159 procent w porównaniu z rokiem 2022" - powiedział Gawkowski.
Zaznaczył, że liczba SMS-ów zarejestrowanych w grudniu to ponad 53 tysiące, a zespół CERT Polska tylko w ostatnim tygodniu otrzymał 25 tysięcy wiadomości. "To liczba, która prawdopodobnie jeszcze przed świętami przekroczy to, co wydarzyło się w roku 2022" - stwierdził minister cyfryzacji.
Podkreślił też, że zespół CERT Polska realizuje swoją misję dotyczącą bezpieczeństwa i cyfrowej odpowiedzialności właśnie na tych polach.
Z kolei specjalistka z CERT Polska wyjaśniła, na czym może polegać oszustwo. "Te SMS-y aktualnie najczęściej dotyczą paczek. Są to różnego rodzaju scenariusze np. scenariusz, w którym przesyłka nie została dostarczona i musimy dopłacić jedynie kilka złotych opłaty celnej. Są to SMS-y, w których rzekomo adres nie był na tyle dokładny, żeby przesyłka mogła być dostarczona" - wymieniła Iwona Prószyńska z CERT Polska.
Przypomniała też, że cyberprzestępcy wykorzystują dany moment. "Dziś są to paczki, ale za chwileczkę, kiedy zacznie się sezon rozliczeń podatkowych te SMS-y prawdopodobnie będą dotyczyły np. zwrotu podatku. W okresie przeziębieniowym będą dotyczyły E-recepty. Na stałe tak naprawdę zagościły u nas też SMS-y dotyczące np. niedopłaty za energię, czy inne media. W związku z tym te scenariusze cyberprzestępców się zmieniają, ale to co łączy te SMS-y to jest właśnie ta socjotechnika, wpływ na nasze emocje i to, że oni liczą, że tym prostym sposobem dotrą właśnie do naszych danych, czy do naszych kont" - wyjaśniła Prószyńska.
Krzysztof Gawkowski zaznaczył, że w związku z tym warto uważać i czytać to, co dostajemy. "Chcielibyśmy z CERT Polska jasno powiedzieć: nie wszystkie SMS-y, które dostajemy są fałszywe. Duża ich część może być prawdziwa, bo mogą być zaległości, mogą być informacje, może być chęć z nami kontaktu jakieś instytucji, dlatego najważniejszy jest rozsądek i ten rozsądek w czytaniu i wczytywaniu się w treści SMS-owe daje poczucie bezpieczeństwa" - przypomniał.
Zaznaczył, że CERT Polska wpisał na listę blisko 160 tysięcy szkodliwych domen, a liczba ta wciąż rośnie. "Cyfryzacja w Polsce jest kierowana dla obywatela i ma służyć obywatelowi. Te wszystkie 160 tysięcy domen to też logowanie do bankowości elektronicznej, to próby logowania do poczty online, to próby wyłudzenia, to chęć korzystania z naszych danych" - zwrócił uwagę minister cyfryzacji.
Przypomniał, również o numerze 8080, na który można zgłaszać fałszywe SMS-y oraz, że ministerstwo współpracuje z polską policją na poziomie powiatowym i rejonowym, ale również z cyberpolicją. "Całą dobę, siedem dni w tygodniu można skontaktować się z numerem 8080. Jeżeli widzicie, że moglibyście być oszukani, jeżeli macie poczucie, że kliknęliście w jakiś niebezpieczny link, jeżeli uważacie że wasze dane, konta bankowe, albo wasza poczta mogą być zagrożone, to specjaliści z CERT Polska cały czas, również w święta będą pracowali i będą dla was" - zaznaczył Gawkowski.
Zauważył, że najbardziej wzmożonego ruchu cyberprzestępców można spodziewać się w czwartek i w piątek. "Wtedy szał zakupowy rośnie, bo mamy poczucie, że ta nasza paczka właśnie dzisiaj ma dotrzeć, a może dotrze o jeden dzień za późno i nie będzie prezentu. Wtedy SMS-y będą przychodziły lawinowo (...) Kilkadziesiąt tysięcy, może kilkaset tysięcy ludzi w Polsce zostanie dotkniętych taką właśnie obawą, że ktoś chce kogoś oszukać. Odpowiedź, którą możemy dać to, że CERT Polska odpowie na każdą wiadomość" - zapewnił minister cyfryzacji.(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze