W lesie smardzewickim pod Tomaszowem dokonano wczoraj ohydnej zbrodni na osobie gajowego Kopreka. Podczas obchodu powierzonego swej pieczy rejonu Koprek znalazł w lesie nastawione przez kłusowników potrzaski na zające i króliki. Postanowił wytropić złodziejów zwierzyny i koło godziny 4-ej wybrał się do lasu i ukrył w krzakach. Rzeczywiście, po jakimś czasie przyszło kilku kłusowników, aby obejrzeć potrzaski.
Gajowy. nie wychodząc zza krzaka, krzyknął: „Stój! Ręce do góry!" W tym samym momencie kłusownicy dobyli rewolwerów i strzelili kilkakrotnie w stronę krzaka. Koprek trafiony został ciężko w brzuch. Kłusownicy zbiegli, nie troszcząc się o ciężko rannego. W jakiś czas potem nieprzytomnego Kopreka znaleźli przechodnie i odstawili do szpitala w Tomaszowie, gdzie zmarł. W związku ze zbrodnią policja aresztowała kilkadziesiąt osób, podejrzanych o uprawianie kłusownictwa.
Napisz komentarz
Komentarze