TOMASZÓW. 7.4. Jan Hak, 32-letni kelner, pracujący w restauracji Kompy, pewnego wieczoru, podając kolację towarzystwu, złożonemu z kilku osób, zobaczył młodą i piękną dziewczynę, która zachwyciła go tak bardzo, iż kelner wyśledził, kim jest i gdzie mieszka. Wszelkie starania Haka, aby osobiście przedstawić się ślicznej nieznajomej, spełzły na niczem, a kiedy pewnego dnia młody kelner. zdenerwowany przeciągającą się beznadziejnie sytuacją, zaryzykował oświadczyny, panna spojrzała nań w taki sposób, iż odszedł jak zmyty.
Zrozpaczony kelner usiłował otruć się jakimś ostrym płynem, jednak zamiar ten udaremniono. Hak po raz wtóry jeszcze usiłował nawiązać kontakt ze swym
niedosięgłym ideałem, a gdy mu się to nie udało, a nawet panna zabroniła mu kategorycznie do siebie się zbliżyć, zakochany kelner wszedł do jednego z gabinetów restauracyjnych podczas służby i tam celnym strzałem w skroń pozbawił się życia.
Napisz komentarz
Komentarze