Dostałam drugie życie i zaczęłam wszystko od nowa, jakbym się dopiero narodziła. Uczyłam się mówić, pisać, jeść, raczkować, a teraz uczę się chodzić.
Wszystko to jest dla mnie tak trudne, ale dzięki silnej woli, waleczności i upartości staram się robić na 100%.
Codzienna rehabilitacja i ciężka praca sprawia, że jestem sprawną dziewczynką. Moim marzeniem jest stanąć ponownie na nogi, chodzić do szkoły i cieszyć się życiem.
Turnusy rehabilitacyjne, na które jeżdżę są dla mnie jak 42 kilometrowy maraton. Te 12 dniowe intensywne terapie, ćwiczenia i zabiegi sprawiają, że przechodzę także chwile kryzysowe, gdzie brak siły, mocy a do mety tak blisko. Dlatego rozumiem czego dokonała moja wychowawczyni. Jak wielki trud, wysiłek, ile ciężkich, kryzysowych chwil przeżyła na trasie tego maratonu.
Maraton to 42 kilometrowy dystans, gdzie ciało odmawia posłuszeństwa a w głowie snują się myśli, że nie dam rady, nie dobiegnę do mety.
Płynące z głębi serca podziękowania dla Pani Ewy Stańczak-Świderskiej, wychowawczyni kl Vc SP nr 14 w Tomaszowie Maz. za zorganizowanie akcji charytatywnej ,,Maraton dla Julity”.
Serdecznie dziękujemy za przystąpienie do ww. akcji i pozyskanie środków finansowych na rehabilitację naszej córki Julity Plich:
- Dyrekcji, nauczycielom, pracownikom i uczniom SP nr 14;
- ZSP 1 im. T. Kościuszki;
- Szkole Katolickiej
oraz innym szkołom, instytucjom, firmom i wszystkim osobom prywatnym.
Dziękujemy również wszystkim ludziom dobrej woli, którzy wsparli nas 1% podatku.
Julitka Plich z rodzicami.
Napisz komentarz
Komentarze