Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, ustanowiony na drugi dzień maja, to święto barw narodowych, które, jako jedne z nielicznych w świecie, mają pochodzenie heraldyczne. Nawiązanie do biało-czerwonych chorągwi, to promowanie wiedzy o polskiej tożsamości i symbolach narodowych. Przywiązanie do barw na fladze państwowej są jednym z ważniejszych elementów patriotycznych. Wszak serca Polaków są biało- czerwone… 2 Maja ma także znaczenie historyczne – tego dnia w 1945r. na Kolumnie Siegessaulle oraz na Reichstagu w Berlinie, zatknięte zostały obok radzieckich, flagi biało-czerwone, jako symbol zwycięstwa nad faszyzmem. Pod tą datą ma także swoje święto Polonia i Polacy poza granicami kraju.
3 Maja zaś to wyjątkowe polskie święto – Kościół katolicki w Polsce obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Królowej Polski. Nawiązuje do ważnych wydarzeń z historii naszej Ojczyzny: obrony Jasnej Góry przed Szwedami w 1655r., ślubów króla Jana Kazimierza powierzenia królestwa opiece Matki Bożej a także uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Z tej okazji odbyły się liczne msze, koncert i uroczystości w poszczególnych parafiach.
Zbliżają się obchody Narodowego Dnia Zwycięstwa, które niedawno przeniesione zostały z 9 na 8 maja. W Kościele katolickim maj, to miesiąc Najświętszej Maryi Panny, dni świąteczne przypadają nie tylko 1 i 3 ale także 6, 8, 14, 16 i 31 dnia miesiąca, nie licząc sześciu innych świąt ruchomych.
Zastanawiam się, czy wobec mnogości dni świątecznych przypadających na maj, wszystkie uroczystości muszą mieć charakter religijny i odbywać się w obiektach sakralnych lub koniecznie z udziałem duchowieństwa? Czy wówczas upoważnieni do świętowania są także ateiści, wyznawcy innych religii, orientacji, czy Polacy tzw. drugiego sortu.
Pewnie nie mam racji, skoro 98 % społeczeństwa to katolicy, więc i w armii, która broni polskich granic też, dlatego udział żołnierzy w uroczystościach religijnych, jak i Kościoła w imprezach o charakterze państwowym, jak np. Dzień Wojska Polskiego / 15 sierpnia Wniebowzięcia Maryi Panny/, Narodowym Święcie Niepodległości 11 Listopada, podczas mszy w intencji Ojczyzny, jest oczywiste.
Nie jestem pewna, czy wszyscy bez wyjątku Polacy, chcą być zawierzani różnym świętym i patronom i godzą się na przeznaczanie publicznych pieniędzy na huczne obchody kolejnych świąt kościelnych. W ostatnim czasie coraz mniej patriotyczne są obchody świąt państwowych, które podobnie jak związane z kościelnym Bożym Narodzeniem i Wielkanocą, zdominował konsum.
Maj, najpiękniejszy miesiąc kojarzony głównie z miłością, maturami ale także z największą liczbą odchodzących z tego świata. To jednak zupełnie inny temat. Pogodnego maja życzę.
Czepialska
Napisz komentarz
Komentarze