1. Wiele wskazuje na to, że na razie budowa term odsuwa się mocno w czasie. Tak zdecydowali radni. Mam obawy, czy będziemy mogli jeszcze do tej inwestycji kiedykolwiek przystąpić, a bez wątpienia jest to ważna dla rozwoju naszego miasta sprawa. Wszystkie dotychczasowe analizy i dokumenty strategiczne wskazują na konieczność podążania w kierunku rozwoju miasta w oparciu o walory przyrodnicze i turystyczne poprzez budowanie „przemysłu czasu wolnego”. Tzn. tworzenie jak najszerszej oferty usług, z których będą korzystać Tomaszowianie jak i turyści - głównie ci weekendowi. O termy dopytywali mnie również mieszkańcy Opoczna czy Rawy. Nie mam wątpliwości, że ta inwestycja - będąca jedyną tego typu w regionie - miała szansę pozycjonować Tomaszów jako autentycznego lidera regionu i stymulować jego rozwój w obszarze usług i turystyki. Wszystko wskazuje na to, że takim liderem staną się Skierniewice, a nie Tomaszów Maz. Tam mimo wiele większego zadłużenia niż w TM nikt nie mial wątpliwości, inwestycja ruszyła i dziś zadowoleni są wszyscy. Zarówno mieszkańcy jak i radni. Miasto tam pozyskało 30 mln, a koszt inwestycji to 120 - będą to etapować. Tak jak i my mieliśmy zamiar.
2. „Jak do tego doszło?” Trudno mi jednoznacznie stwierdzić, czy decyzja radnych była wynikiem być może tego, że niewystarczająco dobrze przedstawiłem argumenty za budową term, czy może było to wynikiem politycznej przekory? Nie ukrywam, że jest pewien żal. Ogromna praca wielu ludzi nie znalazła aprobaty tych, którzy pełnią mandaty radnych tzn. reprezentują mieszkańców, którzy oddali na nich swoje głosy w wyborach. Nie pozostaje nic innego jak uszanowanie woli mieszkańców. Do tej inwestycji od lat się przygotowywaliśmy. Odwiert geotermalny za 16 mln zł, na który pozyskaliśmy 100% dofinansowania. Nowy układ drogowy w tamtym rejonie, na który również pozyskaliśmy środki – 6 mln (niebawem rozpoczną się prace). Skablowanie linii wysokiego napięcia – też pozyskane środki w wysokości ponad 7 mln zł, prace ruszają w sierpniu– to lata konkretnych działań. Na samą budowę term pozyskaliśmy 30 mln zł z Polskiego Ładu – w sumie to niemal 60 mln zł. Za tymi kwotami kryje się konkretne zaangażowanie ówczesnego ministra Waldemara Budy i premiera Mateusza Morawieckiego.
3. Wiem, że całkowity koszt inwestycji jest wyższy, ale można było jeszcze szukać dodatkowych środków. Uwagi, że nie mamy 100% pewności, że się uda… nigdy nie ma takiej pewności. Tak jak nie mamy teraz pewności, że te utracone 30 mln zł wróci do Tomaszowa. Podczas sesji mówiłem o tym, że geotermia daje nam duże możliwości pozyskiwania środków związanych z odnawialnymi źródłami energii w ramach Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, że można to powiązać z Areną i obniżyć koszty jej utrzymania – myślę, że moglibyśmy z tego tylko tytułu pozyskać na termy dodatkowe 15-20 mln. Pozyskiwaliśmy o wiele większe środki w czasach gdy z Tomaszowa nie pochodził żaden parlamentarzysta. Teraz więc szanse powinny być jeszcze większe. Nie wiem, czy pojawi się program, który pozwoli pozyskać finansowanie na poziomie, który radni uznają za bezpieczny. Mamy świetną wodę, gotowy odwiert i uważam, że łatwiej byłoby pozyskać dodatkowe 30 mln w ciągu najbliższych kilku lat na budowę term, niż zaczynać od początku. Choć ciążyłaby wtedy na mnie ogromna odpowiedzialność. Dziękuję radnym KWW Witko, że głosowali „za” i wspierali mnie w tym projekcie. Jednak radni KO, Trzeciej Drogi, PiS i Wszyscy Razem zdecydowali inaczej, trzeba tę wolę uszanować.
4. Taka inwestycja bez wątpienia wymaga odwagi. Ale gdzie byśmy dziś byli bez odważnych decyzji? Za śmieci płacilibyśmy już pewnie ponad 40 zł, gdyby nie to, że postanowiliśmy sami odbierać śmieci od mieszkańców – niewiele miast w Polsce się na to zdecydowało, bo to wymagało właśnie odwagi. Pamiętam wtedy również dyskusje na ten temat i wątpliwości. Czas pokazał, że postąpiliśmy słusznie.
5. Co dalej? Z pewnością będziemy śledzić wszystkie pojawiające się programy, w których będzie można szukać środków na ten cel. Być może rząd jakieś ogłosi. Jeżeli chodzi o 30 mln zł, które pozyskaliśmy na budowę term, musimy je oddać. Promesa wygasa. Natomiast zgłosimy wniosek o przesunięcie tych środków na inne zadanie – budowę zadaszonej trybuny wraz zapleczem szatniowym, na którą mamy gotowy projekt. Zgodę na powrót tych środków do miasta musi wydać premier. Rada podjęła w tej sprawie uchwałę intencyjną. To będzie kolejny etap rewitalizacji stadionu. Przygotowujemy też już wnioski w ramach środków szwajcarskich na rewitalizację budynku przy stadionie, w którym powstanie hala dla siatkarzy. Tym samym zakończymy rewitalizację całego tego terenu. Dlaczego taka kolejność? Obecnie we wspomnianym budynku znajdują się m.in. szatnie i całe zaplecze dla sportowców - gdy najpierw powstanie trybuna - tam będą się mogli oni przenieść w trakcie prac przy budowie hali i nie będzie to blokowało żadnych zajęć czy treningów.
Tymczasem czekamy na decyzję pana premiera. Czy 30 mln zostanie w Tomaszowie? Czas pokaże.
Napisz komentarz
Komentarze