[reklama2]
Wymusiły na mnie zatrzymanie pojazdu i przeprowadziły grupkę małych dzieci. Gdy zwróciłam Pani uwagę, że tu nie ma przejścia i że narażają dzieci na niebezpieczeństwo, Pani się oburzyła i odpowiedziała: to gdzie mamy przechodzić?
Dzieci powędrowały w górę ulicą Wiejska, niestety nie wiem do którego przedszkola. Byłam świadkiem takiej sytuacji po raz drugi.
Kilka miesięcy temu taki incydent miał miejsce na Brzustówce, kiedy to dwie nauczycielki przeprowadzały dzieci tuż za ostrym zakrętem, również nie na pasach.
Może ktoś pomoże ustalić tożsamość tych Pań i zostaną wobec nich wyciągnięte konsekwencje. Narażają dzieci na niebezpieczeństwo, wychodząc z nimi na ulicę zza samochodów w miejscu niedozwolonym i jednocześnie wyrabiają w dzieciach bardzo zły nawyk, ze przez jezdnię można przechodzić wszędzie, gdzie tylko się chce.
Napisz komentarz
Komentarze