Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 11:18
Reklama
Reklama

Przeszkoda, która zaskoczyła wszystkich

Na początek września zaplanowano kolejny (szósty już) przetarg na sprzedaż Ośrodka Szkoleniowo-Wypoczynkowego ,,Borki” w Swolszewicach Małych. Znalazł się nawet potencjalny kupiec, który na tym terenie chciał realizować budownictwo mieszkaniowe. Niestety do sprzedaży po raz kolejny nie doszło. Tym razem na przeszkodzie stanęła nowa ustawa wprowadzona niedawno przez Rząd PiS. Ogranicza ona prawo obrotu nieruchomościami rolnymi. Weszła ona w życie 1 maja tego roku.

[reklama2]

Warto przypomnieć, że powiat tomaszowski wszedł w posiadanie "Borek" w październiku 2007 roku na mocy decyzji wojewody łódzkiego. Wydawała się wówczas, że samorząd otrzymał w darze kurę, która będzie znosić złote jajka. Ośrodek wciąż jeszcze funkcjonował a jego wartość szacowano nawet na 30 milionów złotych. W krótkim czasie zakład budżetowy został zlikwidowany i zaczęto dyskutować o przyszłości obiektu. Na chwilę został także wydzierżawiony.

 

Dyskutowano tak do maja 2013 roku, kiedy to Rada Powiatu podjęła uchwałę, zezwalającą na jego sprzedaży w drodze przetargu nieograniczonego. Kolejne przetargi okazywały się nieskuteczne. Nie było chętnych do zakupu, ze względu na cenę, którą określono na poziomie 11 mln zł.

 

 "Borki" w całości to 17 hektarów. Część terenów ma jednak nieuregulowany stan prawny. Na sprzedaż więc wystawiono 10 hektarów. Podzielono je na trzy części. Pierwsza z nich pawilony hotelowe (jeden częściowo spalony), stołówka i część parkingu. Druga to kemping z 50 domkami, kawiarnią, stołówką i sanitariatami. Trzecia to pozostałe wolne tereny.

 

W ubiegłym roku podjęto kolejne dwie próby sprzedaży ośrodka w całości. Skutek podobny jak dotychczas, z tym że cena obniżona została do 6 mln zł. Wrześniowy przetarg miał być już szóstym. Po raz kolejny też Powiat obniżył cenę. Ogłoszenie mówiło o 5 milionach.

 

 

Na ostatniej sesji Rady Powiatu starosta Mirosław Kukliński odpowiadał na pytania m.in. radnego Mariusza Strzępka dotyczące Borek. Poinformował, że mi iż pojawił się chętny, który zamierzał wpłacić wymagane w ogłoszeniu wadium, sprzedaż znowu nie dojdzie do skutku. Tym razem przeszkodą okazała się być wspomniana na wstępie ustawa (według niej ziemie rolną może nabyć tylko osoba wykonująca czynnie zawód rolnika lub związki wyznaniowe).

 

Kukliński wyjaśniał,  że teren OSW ,,Borki” to kilkadziesiąt działek, które w latach 60-70 tych ubiegłego wieku zostały przejęte  od rolników  w związku z wybudowaniem Zalewu Sulejowskiego. Część z nich nigdy nie została odrolniona. Takiego obrotu sprawy chyba nikt się nie spodziewał. Teraz Powiat musi podjąć procedury związane z odrolnieniem gruntów i dopiero przystąpić do sprzedaży.  Niestety procedury są długotrwałe. Tymczasem "Borki" mimo że zamknięte generują koszty. Sama firma ochroniarska to wydatek blisko 100.000 zł rocznie.   


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

123 28.09.2016 10:56
Jak można pozbyć się takiego obiektu jakim są, a może były kiedyś "Borki"? Jak się okazuję, sama sprzedaż nie jest prosta. Szacunkowa wartość 30 mln zeszła już do 5 mln, a co roku dokłada się tylko na samą ochronę obiektu 100 000 zł. To paranoja. Przyjdzie taki moment kiedy zbiornik przestanie straszyć, a wtedy Powiat będzie pluł sobie w brodę. A przepraszam... pewnie wtedy zmieni się już skład władzy i tylko westchnie, że było kiedyś powiatowe, a zostało prywatne/kościelne, ogólnie wypuszczone z rąk. 100 000zł przeznaczone na ochronę wystarczy przeznaczyć na obsługę i bieżącą konserwację. Oczywiście to za mało, ale spadek wartości na przestrzeni kilku lat jest tak duży, że tylko w sektorze publicznym takie rzeczy są możliwe. Wystarczyłoby to utrzymać i chociażby kolonie dla ubogich dzieci czy rodzin organizować. Jest tyle osób wykonujących prace społeczne - czemu właśnie tam ich nie wysłać? Mogliby pilnować obiektu, kosić trawę, remontować budynki, domki.. Zadłużone osoby mogą tam odpracować czynsz. Jak powiat to sprzeda to tak jakby wyciąć sobie nerkę. Da się z tym żyć, ale już nie tak jak przed zabiegiem. Pozdrawiam i życzę więcej mobilizacji do działania, a nie tylko do snucia planów i organizowania konferencji.

he-man 14.09.2016 07:15
Jak by władze chciały, to zalew sulejowski byłby czyściutki. Tylko to wymaga długoletniej pracy. A tutaj liczą się tylko krótkoterminowe działania.

12.09.2016 13:54
Dokładnie taki wniosek moja komisja postawiła ok. roku temu. Zdecydowano jednak o podjęciu kolejnych prob sprzedaży w całości. W sumie trudno się też dziwić, bo po pierwsze to spory jednorazowy zastrzyk gotówki. Po drugie jeden przetarg zamiast 100. Po trzecie Starosta liczył, że jednak uda się znaleźć kogoś, kto utrzyma funkcję turystyczno - rekreacyjną.

Ajdejano 12.09.2016 13:47
Do wpisu nr 9: Sielpia ?! Tę Sielpię - to może masz w główce. Już od wielu lat, w naszych lokalnych - i nie tylko - mediach jest wałkowany temat czyszczenia zalewu, który to zalew stał się brudnym i śmierdzącym bagnem. I do tej pory oraz jeszcze przez długie lata ten temat będzie "męczony" - bez żadnego odzewu jakiejkolwiek władzy. Zalew w Sielpi to bajorko o powierzchni ca 57 ha, przez które przepływa Czarna Konecka o średnim przepływie przez zalew w wysokości ca 4 m3/s. Zalew sulejowski to jezioro o powierzchni ca 2700 ha i średnim przepływie Pilicy przez to jezioro w wysokości ca 40 m3/s. Czyli: powierzchnia naszego zalewu do bajorka w Sielpi ma się, jak: 2700 : 54 = 50. Natomiast przepływ Pilicy do przepływu Czarnej koneckiej ma się, jak: 40 : 4 = 10. Z tych moich wypocin wynika, że przepływ Czarnej Koneckiej p[rzez bajoro w Sielpi jest pięciokrotnie bardziej intensywny niż przepływ Pilicy przez bagno sulejowskie. I właśnie dlatego Czarna Konecka skutecznie czyści bajoro z tych sinic i innych syfów niż Pilica zalew sulejowski. I - o czym piszesz ?! O swoich marzeniach. Rządzących zostaw w spokoju. To grupa nieudaczników, cwaniaków, kryminalistów lub potencjalnych kryminalistów, dbających przecież nie o nas, tylko o swoje kieszenie i swoje dupy.

xmen 12.09.2016 14:05
Kiedyś zalew był czysty teraz niestety nie jest, czyli jest zaniedbany przez mądre głowy, te na stołkach. Czyli wg Ciebie lepiej tak to zostawić ? I nie siedzi to ,,w główce,, tylko przykład historii zalewu z pięknymi kiedyś Borkami i przykład innych pokazuje /przykład Sielpi/, że jednak można. Ten teren powinien służyć pod wypoczynek a nie mieszkaniówkę.

@ 12.09.2016 21:12
"od wielu lat, w naszych lokalnych - i nie tylko - mediach jest wałkowany temat czyszczenia zalewu, który to zalew stał się brudnym i śmierdzącym bagnem." to wszystko się zgadza. Panaceum na rozwiązanie tego problemu miało być dopuszczenie na zalewie motorówek bez ograniczenia. Obserwując cały sezon ciężkiej pracy motorówek do dzisiaj niema żadnych efektów na czystą wodę w zalewie i Pilicy

xmen 12.09.2016 12:39
nie pod budownictwo !!! a dla ludzi pod wypoczynek to powinno być taka np Sielpia może a Borki nie ... ludzie, kto nami rządzi ? kto rządził i kto będzie ? tragedia ludzi bez polotu, bez wyobraźni, bez głowy na karku

he-man 12.09.2016 08:03
To może ten inwestor powinien powołać jakiś kościół? Może wyznawców świętych czterech ścian? A tak na poważnie. Kto wpadł na tak idiotyczny pomysł budowy na Borkach blokowiska? Nawet jak tam będą apartamenty to kto je kupi? Kto tam będzie chciał mieszkać jak tam nie ma żadnej infrastruktury. Bo nie wystarczy wybudować kilka bloków i parkingi dla 40% mieszkań. Aby ściągnąć tam ludzi trzeba by wybudować minimum przedszkole, sklepy, jakieś pkt. usługowe typu kwiaciarnia, fryzjer, apteka etc. Dodatkowo droga do Tomaszowa wymagałaby też przebudowy (ruch będzie wtedy dużo, dużo większy niz obecnie). Tam oprócz lasu nie ma nic. Nawet kanalizacji czy chodnika poązdnego nie mówiąc o sklepie.

12.09.2016 08:39
Blokowisko proponował radny Szewczyk, a dokładnie, żeby teren oddać pod program rządowy, który ma realizować mieszkania na wynajem (sic!). Jeśli natomiast przejedziesz się w bliższej i dalszej okolicy, to zobaczysz, jak grzyby po deszczu powstające osiedla domków jednorodzinnych. Przyjmując, że mamy do zaoferowania 10 hektarów, to cena metra kwadratowego wynosi 50 zł. W okolicach Wiaderna za taką cenę można kupić pole. Za to z drugiej strony widzę ogłoszenia w Smardzewicach po 26 zł. za metr. Nie wiem jakie są obecnie ceny rynkowe działek budowlanych w tej okolicy. Należałoby to sprawdzić. Myślę więc, że jeśli zainteresowany był deweloper, to właśnie taki był jego cel, ale może się mylę, bo szczegółowych planów nikt nie przedstawiał. Chociaż przy tak dużym obszarze cena wydaje się jednak stosunkowo wysoka.

he-man 12.09.2016 13:48
Cały czas wszyscy na hasło Borki widzą górę pieniędzy na horyzoncie. Ale tak nie jest i nie będzie. Wybudowanie tam osiedla mieszkaniowego będzie błędem (wg mojej oceny). Bo to nie wystarczy wybudować same mieszkania. Potrzebna jest te z cała infrastruktura, której nie ma. A skoro przybliża Pan ceny działek budowlanych. To może lepiej by było, aby teren podzielić na działki budowlane, uzbroić je i sprzedawać bezpośrednio? Większe szanse na sprzedaż i ożywienie okolicy. Ale tu jest jeden problem. Obezna władza wszystko przygotuje, a ci co przyjdą po nich spiją całą śmietankę. I dlatego właśnie Borki są w takiej a nie innej kondycji.

janek 11.09.2016 23:23
no to widać jak są w temacie profesjonaliści ..?! - w lipcu też była podpisana nowelizacja do tej ustawy , oprócz spraw z hipotekami mamy w niej rozszerzony katlog podmiotów uprawnionych do zakupu ziemi rolnej o parki narodowe ! !! To trochę dziwne , że nie można kupić więcej niż 0,3 hektara , a inni mogą ?! Ojciec mój chciał wrócić do Pl i jeszcze zrobić cos pożyteczneg o. Kiedyś ziemie po dziadkach zostały rozparcelowane , więc kiedy trafiło się coś blisko , za gotówkę około hektara to - niestety . Mnie zależało tylko na tym , aby stworzyc tam fajne miejsce także dla okolicznych mieszkańców - ...pomysły i projekt ambitny był , ale nie mamy związku z żadną gminą wyznaniową , ani innych , może tylko jesteśmy w marzeniach pozytywnie zakręconymi rolnikami tej ziemi polskiej .

Ajdejano 11.09.2016 21:56
Do wpisu nr 2: TAK !!! SERIO !!! To jest świetny teren na budowanie różnych: budynków, mieszkań, itp., itd.

Bunga-bunga 11.09.2016 21:41
Do wpisu nr 3: zięciuniu - dobra zmiana. Z jednym zapytaniem: a kto, k..... a, bronił i broni urzędnikom odrolnić te pier.... grunty ?! Kto nie ma ich - tych nygusów-urzędasów pogonić pałą ?! PS. Wspomniana ustawa jest O.K., tylko różni samorządowi debilowaci i nygusowaci urzędnicy są do dupy.

org 12.09.2016 22:02
Wspomniana ustawa jest do dupy.

Xxx 11.09.2016 19:37
Dobra - zmiana, ale czy na lepsze?

Serio? 11.09.2016 18:42
Oni tam mieszkania chcą zrobic??? Bez jaj . Ale widać komuś ładnie zależało żeby ten ośrodek poszedł z dymem.

rwd 11.09.2016 18:32
Na własnej skórze przekonali się o beznadziejności ustawy, którą sami stworzyli.

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1007 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama