Prezes TCZ zapraszany jest na spotkania z radnymi dosyć regularnie. Tym razem samorządowcom na rozmowę o tomaszowskim szpitalu przyszło poczekać nieco dłużej. - Chodziło o to, by spółka dysponowała już oficjalnym i potwierdzonym przez biegłego rewidenta sprawozdaniem finansowym. Rok wcześniej dyskutowaliśmy o danych hipotetycznych, które później nijak miały się do danych faktycznych - mówi Mariusz Strzępek, przewodniczący Komisji Zdrowia, Rodziny i Spraw Społecznych.
Za ubiegły rok tomaszowski szpital wykazał się zyskiem netto na poziomie 3,1 miliona złotych. Całkowity przychód to 66 milionów złotych. Na wynik ten wpływ miały przede wszystkim: wykonanie kontraktu z NFZ oraz wypłata za procedury medyczne, wykonane ponad kontraktowy limit, czyli tzw. nadwykonania. Kwestionowanie przez NFZ nadwykonań to stałą procedura.. Dla wielu szpitali kończy się roszczeniami sądowymi, lub zawieranymi ostatecznie ugodami. Najczęściej Fundusz pokrywa jedynie część roszczeń (ok. 30%).
W ubiegłym roku na konto Tomaszowskiego Centrum Zdrowia wpłynęły wpłaty za ponadkontraktowe procedury z z trzech lat. Fundusz zapłacił w części za lata 2012 oraz 2014. Za rook 2012 Narodowy Fundusz Zdrowia zapłacił tomaszowskiej spółce tylko za 32,12 procent. W większości były to tzw, świadczenia "planowe" a nie ratujące życie. Prezes Konrad Łukaszewski podkreślał, że nie chciał narażać szpitala, którego w roku 2012 nie prowadził na możliwość kompleksowej konktroli udzielonych procedur medyczny, co stawarzałoby możliwośc ich kwestionowania.
Po raz pierwszy w historii w całości opłacono roszczenia za rok 2015. Nadwykonania z roku poprzedniego uznano w formie aneksu do umowy z NFZ, dlatego nie występują one w zestawieniu, jako odrębna pozycja. Stąd też 6-procentowy przyrost wartości kontraktu w stosunku do roku 2014.
Radni zwracali uwagę, że na wynik finansowy złożyły się także rozwiązane rezerwy finansowe. Wskazywano również na dysproporcje pomiędzy kosztami działalności operacyjnej a reallną wysokością kontraktu z NFZ, który nie pokrywa ich w całości.
Prezes Konrad Łukaszewski odpowiedział, że koszty związane są przede wszystkim z nadwykonaniami. Jego zdaniem nie zagraża to płynnosci finansowej spółki. Ponadto istnieje duże prawdopodobieństwo zwiększenia wysokości kontraktu na ten rok i dostosowanie go do realnej ilości wykonywanych świadczeń. Oferta na drugie półrocze złożona do NFZ przewyższa poprzednią o 4,5 miliona złotych. Planowany kontrakt wyniesie więc ponad 60 milionów złotych.
- Robimy co możemy, by kontrakt zwiększyć. Liczby pokazywane w NFZ nie biorą się znikąd. Obrazują rzeczywisty potencjał placówki - podkreślał i jeszcz raz wskazywał na dysporporcje w finansowaniu podobnych szpitali na terenie Łodzi. Obecny poziom nadwykonań to już 3,2 miliona złotych.
Szpital w minionym roku wykonał kontrakt na większości oddziałów. W 99 procentach został on zrealizowany w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, rehabilitacji leczniczej i świadczeń pielęgnacyjno opiekuńczych.
Na oddziałach szpitalnych leczono w minionym roku 20,5 tysiąca pacjentów. Największe obłożenie odnotowały oddziały psychiatryczny, rehabilitacyjny i neurologiczny. Liczba wizyt u specjalitów w poradniach TCZ dobiega 100 tysięcy pacjentów.
Szpital zainwestował w ubiegłym roku ponad 3 miliony złotych, uzyskał też ponad milion złotych dotacji na zakup oraz wdrożenie systemu "E-pacjent".
Rozmawiano także o wynikach szpitala w bieżacym roku. Wynik finansowy za pierwsze trzy miesiące zamyka się stratą na poziomie 460 tysięcy złotych. Szpital realizuje natomiast wysoki poziom nadwykonań, które nawet przy przyjęciu 30 procentowego wskaźnika bez problemu stratę tę zrekompensują.
Na bieżacy rok w szpitalu zaplanowano szereg inwestycji. Powstanie nowy oddziału urologiczny oraz zlokalizowana w holu na parterze przychoodnia POZ. Złożono wniosek na dofinansowanie budowy lądowiska dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Napisz komentarz
Komentarze