A raczej pragnęliśmy – dziś to stanowisko nie jest już tak popularne, a każdy dba raczej o swój interes niż o dobro ogółu (co jest trochę niepokojące). Dlaczego? Bo już sobie nie ufamy. Doświadczenia nauczyły nas, że wiara w innych bywa bardzo zgubna. Historia Polski to nie tylko sukcesy, ale i porażki. Zniknęliśmy nawet z mapy świata, więc ktoś musiał przypomnieć nam, jak ważna jest miłość do biało-czerwonej flagi i kraju. Najbezpieczniejszym sposobem podtrzymania ducha narodu była literatura.
By podnieść na duchu
Trochę ponad 200 lat temu Polska nie istniała jako fizyczny kraj. Nie posiadała granic, a nad jej terenami sprawowała władze obca siła w postaci Rosji, Austrii czy Prus. Potrzebowaliśmy bohaterów, którzy przypomnieli by nam o naszych korzeniach (największego państwa w Europie), więc ich wymyśliliśmy i osadziliśmy w sytuacjach, z którymi nie mogliśmy sobie poradzić. Stały się one dla ówczesnych ludzi autorytetem i motywowały do walki o wolność. Bardzo możliwe, że bez nich nie udało by się nam podnieść po klęsce i dziś żylibyśmy w innym kraju i mówili innym językiem. Lektura dzieł podejmujących tę tematykę to również doskonała metoda krytyki i umniejszania aktualnemu porządkowi politycznemu i sprawującym władzę siłom.
Największy potencjał w romantyzmie
Nie chodzi tu bynajmniej, że romantyczne sceny były kluczem do podtrzymania siły narodu polskiego. Mamy tu na myśli okres w dziejach literatury (pokrywający się z zaborami), kiedy niewoli przeciwstawiano niespotykany heroizm bohaterów. Literatura romantyczna to ciągła walka – z samym sobą, władzą, przeciwnościami losu i nieżyczliwymi ludźmi. To źródło nadziei i siły, które miało na celu pokazać, że walka nie jest beznadziejna, ani niemożliwa. Największe zasługi należy więc przypisać w tym wypadku naszym narodowym wieszczom, Adamowi Mickiewiczowi i Juliuszowi Słowackiemu.
Konrad Wallenrod
Oto pierwszy przykład targanego rozterkami herosa narodu, który z jednej strony musi walczyć sam ze sobą, z drugiej jednak zagrzewa czytelnika do boju i obiecuje zwycięstwo. Wszystko jest tu oczywiście ubrane w piękne słowa, metafory i zabiegi, które miały uchronić utwór przed cenzurą:
- ciągła pamięć o litewskich korzeniach podczas pobytu w niemieckim zakonie,
- poświęcenie własnej, prywatnej miłości dla swojego kraju i jego dobra,
- korzystanie ze sprytu i podstępu, cały czas mając w pamięci dzieciństwo i tradycje, które zostały mu odebrane,
- bezpośrednie wezwanie do walki i pokazanie, że za indywidualnym poświęceniem kryje się lepsza przyszłość (z myślą o następnych pokoleniach, które w innym przypadku również były by zniewolone).
Kamienie na szaniec
Nie tylko rozbiory, ale i obie Wojny Światowe odcisnęły swoje piętno na historii naszego kraju, dlatego też również wtedy potrzebne było nam wsparcie duchowe. O bohaterach tamtych lat słyszał każdy z nas, gdyż Rudy, Alek i Zośka to niezwykle wyraźny przykład polskiego patriotyzmu połączonego z miłością do ojczyzny i czynna walką w jej obronie. Jest to dzieło, które niewątpliwie posiada ogromny ładunek emocjonalny, ale i wyzwala w czytelniku siłę i chęć dołączenia do wydarzeń dziejących się na jej kartach – zwłaszcza, że opisuje prawdziwe wydarzenia. Jest to również lektura szkolna i obraz tego jakich krzywd dopuściła się armia niemiecka podczas okupacji naszego kraju – lektura obowiązkowa dla każdego, komu na sercu leży dobro Polski i jej niepodległość.
Za cenne wskazówki przy pisaniu artykułu dziękujemy portalowi NarodowiPatrioci.pl
Napisz komentarz
Komentarze