Jak twierdzi prezes lokalnego oddziału stowarzyszenia osób cierpiących na to wieloobjawowe schorzenie, pani Anna Tomkiewicz, większość zrzeszonych w organizacji członków, których przepytała czy byliby zainteresowani korzystaniem z poradni specjalistycznej na miejscu, zamiast jeździć do Łodzi, odpowiadała, że nie.
To spory problem, bo prezes spółki stara się aktualnie o kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia na uruchomienie poradni dla chorych na SM. Miałaby ona powstać właśnie przy oddziale neurologicznym Tomaszowskiego Centrum Zdrowia. Kto więc miałby w niej zajmować się chorymi? Konrad Łukaszewski uważa, że odpowiedni specjalista się znajdzie.
Jaka jest skala problemu i jak dużo osób jest dotkniętych stwardnieniem rozsianym w Powiecie Tomaszowskim i całym województwie łódzkim? Tak naprawdę nikt tego nie wie. Ani szpital, ani Wydziały Zdrowia ani nawet łódzki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. Śladowe dane mają oddziały specjalistyczne w łódzkich klinikach ale i te trudno uznać za miarodajne.
Być może powodem jest fakt, że u każdej z dotkniętych chorobą osób, może mieć ona inne symptomy i przebiegać inaczej. Mogą być nią dotknięci zarówno dwudziestolatkowie, jak i osoby w średnim i podeszłym wieku. Stwardnienie rozsiane zaczynać się może od zaburzeń równowagi, widzenia i koncentracji uwagi.
W tomaszowskim oddziale stowarzyszenia chorych na stwardnienie rozsiane zrzeszonych jest kilkadziesiąt osób. Wszystkie one korzystają z pomocy specjalistów w Łodzi. Leczenie wymaga więc wielu wizyt związanych z wyjazdami do stolicy województwa. Dla części z nich, mających problemy z poruszaniem się, taka podróż to za każdym razem duże wyzwanie.
Pamiętać należy, że u podstaw stwardnienia leżą zmiany w obrębie układu nerwowego. Polegają one na uszkodzeniu osłonek nerwów, wskutek czego przewodzenie impulsów oraz funkcjonowanie praktycznie wszystkich narządów ulega zaburzeniu.
Również o szpitalu: Szpital - potrzebne pieniądze i dalsze zmiany
Nikt nie wie jakie są przyczyny choroby. Specjaliści uważają, że może mieć tu wpływ np. przebycie infekcji wirusowej (podejrzany jest wirus Epstein-Barra), środowisko, zaburzenia genetyczne. Wskutek zadziałania wybranego lub kilku czynników dochodzi do nieprawidłowej odpowiedzi immunologicznej organizmu, w wyniku której atakuje on własne tkanki, powodując uszkodzenie różnych fragmentów układu nerwowego.
- Poradnia nie musi być czynna przez cały tydzień. Pacjentów można umawiać na konkretny dzień i na takich zasadach moglibyśmy zawrzeć umowę z lekarzem specjalizującym się w leczeniu stwardnienia rozsianego - mówi prezes Konrad Łukaszewski.
Póki co, chorzy sobie jakoś radzą. Zorganizowali się w stowarzyszenie, organizują spotkania, pogadanki, szkolenia i konferencje. Dotyczą one wszelakich problemów z jakimi na co dzień spotykają się chorzy.
- Brakuje nam nie tylko specjalisty, u którego moglibyśmy się leczyć na miejscu, ale także podstawowych informacji, dotyczących możliwości wsparcia w postaci np. zakupów sprzętu rehabilitacyjnego. Poruszamy się w gąszczu przepisów prawnych, w którym niezbędne jest posiadanie przewodnika - mówi Anna Tomkiewicz.
Prezeska podkreśla, że chorych w mieście i powiecie jest dużo więcej niż by to się mogło wydawać. Część z nich nie zgłasza się do Stowarzyszenia a część nie jest właściwie zdiagnozowana ze względu na wieloobjawowość choroby i jej różne postacie.
- Widać, że barierą jest tu brak odpowiednich specjalistów. Chorzy mają zaufanie do łódzkich lekarzy a do miejscowych odnosza się z wyraźną niechęcią. Nie dzieje się tak bez powodu - uważa przewodniczacy Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych Rady Poawiatu Tomaszowskiego, Mariusz Strzępek
Napisz komentarz
Komentarze