Do lekkiej poprawki. Błahe są tylko te sprawy, które nas bezpośrednio nie dotykają
Opisując tomaszowskie ulice często mamy wrażenie, że projektanci, a następnie wykonawcy swoją pracę wykonują niejako zza biurka. nic więc dziwnego, że w czasie robót pojawiają się różnego rodzaju wątpliwości i problemy. Wizja lokalna i dokładne pomiary. nie da się ich przecież zastąpić nawet najbardziej fantazyjnymi wykresami, bo może się okazać, że wizją twórcy nie zgodzi się na przykład z rozmiarem jeżdżącego ulicami miasta autobusu. Zdarza się jednak, że ktoś zaplanuje ustawienie znaków w taki sposób zasłoni całkowicie widok z okna i odetnie całkowicie dopływ światła do mieszkania. Może więc warto na etapie montaży też się chwilę zastanowić. Chyba, że komuś wydaje się, że taniej jest poprawiać, zamiast zrobić coś raz a dobrze... No i kto by listy pisał, przy okazji dokumentując sensowność naszego istnienia
18.01.2021 09:39
5
3