zlodzieje

W nocy z 28 na 29 stycznia w Tomaszowie Mazowieckim przy ulicy Niemcewicza miało miejsce włamanie do komórki, z której złodziej ukradł narzędzia w postaci wiertarki, młotków, siekiery o łącznej wartości 1100 złotych.

23 stycznia o godzinie 14:00, na ulicy Pustej tomaszowscy policjanci zatrzymali 47-letniego złodzieja kosiarki spalinowej o wartości 2000 złotych.

20 grudnia policjanci z Tomaszowa zostali powiadomieni przez właściciela jednego ze sklepów na ulicy Mireckiego o kradzieży 3 zabawek o łącznej wartości 450 złotych.

32-letni mieszkaniec Tomaszowa, na rowerze typu składak, jeździł po mieście, upatrywał sobie ofiarę, do której podjeżdżał i wyrywał jej torebkę. Policjanci udowodnili złodziejowi 5 kradzieży.

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, niemalże w ostatniej chwili, dotarli w Zgierzu do tzw. dziupli samochodowej, w której złodzieje ukryli skradziony w Tomaszowie Mazowieckim samochód marki BMW. Pojazd miał zostać rozebrany na części, które zdecydowanie łatwiej spieniężyć na czarnym rynku. Auto wartości 52 tysięcy złotych wróci do właściciela.

3 października o godzinie 12:30, policjanci zostali powiadomieni o kradzieży ciągnika rolniczego z beczką o wartości 220 tysięcy złotych.

3 i 4 września 2013 roku funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego zatrzymali czterech mężczyzn w wieku 18 i 19 lat podejrzewanych o dokonywanie szeregu włamań do domów jednorodzinnych na terenie Tomaszowa Maz. i okolic.

W ostatnim czasie na terenie Tomaszowa nasiliły się kradzieże z włamaniem do różnych obiektów. Wielu z nich dokonał ten sam sprawca, który mimo młodego wieku jest doskonale znany tomaszowskim Policjantom. Tym razem jednak za swoje grzeszki odpowie jako osoba dorosła.

8 czerwca o godzinie 10:40, oficer dyżurny tomaszowskiej policji został powiadomiony o nietypowej kradzieży, do której doszło w Swolszewicach Małych.

6 czerwca o godzinie 12:30 na ulicy Cegielnianej policjant będący w czasie wolnym od służby, zauważył trzy osoby, które chciały wyrwać kratkę ściekową.

2 marca w godzinach nocnych na jednym z przyblokowych parkingów został skradziony samochód marki Volkswagen Golf. Złodziej podczas ucieczki wjechał w słup. Auto uległo spaleniu

14 listopada funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego tomaszowskiej Komendy Policji zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 26 i 27 lat, którzy trzy dni wcześniej około godziny 3:00 dokonali kradzieży olejów silnikowych na jednej z tomaszowskich stacji paliw

W dniu 21 sierpnia przed godziną 5:00 policjanci z Referatu Patrolowo Interwencyjnego tomaszowskiej komendy zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 23 oraz 31 lat, którzy na ul. Spalskiej usiłowali ukraść szynę kolejową.

19 sierpnia przed północą policjanci z Referatu Patrolowo Interwencyjnego tomaszowskiej komendy zatrzymali pięciu mężczyzn w wieku od 24 do 69 lat, który na ul. Nowowiejskiej drewnianym wózkiem przewozili wykonane z drutu elementy zbrojenia. W wyniku podjętych czynności ustalono, że mężczyzny skradli je z terenu pobliskiej budowy.

Tomaszowscy policjanci usiłują wyjaśnić, jakie były powody, dla których 30 letni mieszkaniec naszego miasta stał się „seryjnym” złodziejem, specjalizującym się w kradzieżach na terenie ogródków działkowych. „Działkowiec” nie ograniczał się do jednego ogrodu. Pojawiał się w różnych rejonach miasta. 27 lipca został zatrzymany.

Tomaszów Mazowiecki, to miasto niezwykłe. Jego specyfika sięga czasów PRL-u, kiedy to popularne było powiedzenie, że „w każdym domu coś z Wistomu”. Nie był to oczywiście jedyny zakład pracy w sposób „hurtowy” okradany przez pracowników ale ze względu na dużą liczbę zatrudnionych osób urósł do rangi symbolu. Złodziejstwo kwitło w każdej fabryce i każdym państwowym przedsiębiorstwie. Tyle, że nazywało się inaczej, bo przecież socjalistyczny etos pracy nie pozwalał na określenie robotnika, majstra, kierownika czy dyrektora złodziejem. Oni nie kradli, tylko kombinowali. W ten sposób złodziej stawał się kimś, kto „sobie radzi”, a więc osobą godną szacunku a uczciwy człowiek frajerem, zasługującym na pogardę. Mijają lata a nic się nie zmienia. Firmy, zarówno te publiczne, jak i prywatne, notorycznie okradane są przez swoich pracowników a skala zjawiska jest zatrważająca.

Dwóch młodych mężczyzn, w wieku 21 i 28 lat, zamieszkałych w Tomaszowie Mazowieckim, zatrzymali wczoraj tomaszowscy policjanci w związku z serią kradzieży paliwa, jakich dopuścili się na stacjach benzynowych w powiatach tomaszowskim oraz piotrkowskim.

Pijacy nie tylko jeżdżą rowerami ale również je kradną. Tak właśnie stało się wczoraj na ulicy Piłsudskiego, gdzie Policjanci zostali skierowani w związku z informacją o kradzieży, pozostawionego bez zabezpieczenia roweru

4 czerwca około godziny 7:00, w miejscowości Niewiadów, policjanci z Rokicin otrzymali informację, że w okolicy przyległych bloków zostały uszkodzone 3 pojazdy, Fiat Uno, Ford Escort, i Daewoo Tico. Z samochodów zostały skradzione radia, oraz drobne przedmioty pozostawione wewnątrz przez ich właścicieli. Łączna suma strat to około 1500 złotych.

21 kwietnia policjanci otrzymali informację, że w godzinach porannych do jednego z domów na terenie miasta miało miejsce włamanie. Sprawca wszedł do pomieszczeń mieszkalnych, skąd ukradł dwa telefony komórkowe, o łącznej wartości 500 złotych. W ręce złodzieja wpadła również karta bankomatowa wraz z pinem.