- Czy Starosta chce zlikwidować DPS w Tomaszowie Mazowieckim - zadaje pytanie posłanka i zapowiada skierowanie szeregu pism do wojewody oraz ministerstwa pracy i polityki społecznej. - Ja rozumiem, że pan Starosta jest świadom odpowiedzialności, ponieważ jesteśmy w środku trzeciej fali pandemii koronawirusa, bardziej zjadliwego niż do tej pory. W tym DPS zmarło już 8 osób. Taka decyzja wiąże się ze wzrostem ryzyka zachorowania i śmierci. Rozumiem, że osoba podejmująca decyzję świadoma jest również własnej odpowiedzialności karnej.
Jak nas poinformowano 11.03. do Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Mazowieckim udała się delegacja pensjonariuszy DPS z ul. Polnej, z prośbą, aby nie likwidować ich domu, w którym mieszkają od lat. Takie zmiany dla tych starszych ludzi są straszną traumą.
- Przyzwyczajeni do swoich przyjaciół, pań salowych, opiekunek oraz otoczenia w którym przebywają latami. Teraz mają zostać przeniesieni do innych DPS. To są starsi, schorowani ludzie. Problemem było spotkanie się ze starostą, ale dopięli swego. Tłumaczyli dlaczego nie chcą zmian. Starosta obiecał, że w DPS pojawi się delegacja. Myślimy jednak, że "klamka już zapadła" i są to puste obietnice, ponieważ wynoszone są już meble i inne rzeczy, a więc zaczyna się przeprowadzka - czytamy w mailu od pracowników DPS, jaki dotarł na adres naszej redakcji.
Napisz komentarz
Komentarze