Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 23 lutego 2025 19:56
Reklama
Reklama

Hej ho, hej ho.... do pracy by się szło

Sezon budowlany w pełni. Jak się pracuje na tomaszowskich budowach? Można by o tym napisać niejedną książkę...

- Jaka umowa o pracę? Nie ma żadnej umowy. Większość pracowników na naszej budowie zasuwa "na czarno". Umowami się tu nikt nie przejmuje. O kontrolach Inspekcji Pracy, szefowie wiedzą wcześniej, więc w dzień, kiedy mają się pojawić inspektorzy, mamy po prostu nie przychodzić do pracy. Nikogo nie dziwi, że na dużej inwestycji jest trzech pracowników  - mówi pracownik jednej z budów, realizowanych na zlecenie miejskiego samorządu.

 

- Nasza firma jest tu podwykonawcą. Właściwie nie wiemy co to regularna wypłata. Szef płaci kiedy chce, ile chce i jak chce. Bywa, że dwa miesiące i dłużej czekamy na pensje. Na koniec miesiąca słyszymy, że nie dostajemy wypłaty, bo główny wykonawca nie zrobił przelewu, że firma musi zapłacić ZUS-y i podatki a na pensję nie starczyło. Tylko co to konia obchodzi, że woźnica jest pijany - ­skarży się pracownik tej samej budowy.

 

- Na poprzedniej budowie, na której pracowałem, miałem nie tylko umowę, ale też dostawałem odzież roboczą i co miesiąc 32 złote na koszty jej prania. Teraz też trafiłem nie najgorzej, bo mam umowę na faktyczną wysokość zatrudnienia a nie na najniższą krajową. Jak zachoruję, to będę miał płacone normalne chorobowe. Wiem jednak, że podobne podejście pracodawców to rzadkość - opowiada kolejny z pracowników, zatrudnionych u tomaszowskiego przedsiębiorcy.

 

 

 - Jeszcze nigdy nie dostałem takiej wypłaty, jaką faktycznie razem z nadgodzinami zarobiłem. Zawsze znajduje się jakiś powód, by mi wynagrodzenie obciąć. Ostatnim razem była to uszkodzona wiertarka, za którą musiałem zapłacić - opowiada nam kolejna osoba.

 

- Nasz szef biega po budowie z alkomatem. Pierwszy raz bada nas jak przychodzimy do pracy. Kolejne badanie jest przy wyjściu. Zdarza się, że przybiega z kierownikiem budowy po przerwie śniadaniowej, aby sprawdzić, czy ktoś przypadkiem nie wypił piwa w pobliskim sklepie. Jak kogoś przyłapie zabiera całą dniówkę - komentuje następny budowlaniec.

 

- Mój szef nie dość, że nie płaci nam w terminie, to potrafi jeszcze odliczać od czasu pracy przerwy na posiłek. Jak się skarżymy, to mówi nam, że jest demokracja i będzie płacił jak chce - mówi pracownik firmy budowlanej spod Czerniewic.

 

 - Czegoś takiego, jak godziny nadliczbowe u nas nie ma. Pracujemy cały dzień za jedną stawkę. Bywa, że jest to 10-12 godzin - ­dodaje inny z budowlańców.

 

- Umówiłem się z moim pracodawcą na stawkę 14 złotych na godzinę. Kiedy po trzech miesiącach doprosiłem się wreszcie pieniędzy, okazało się, że stawka to 10 złotych. Jak to nazwać inaczej niż kradzieżą - mówi rozżalony mężczyzna. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ABC 16.08.2015 13:00
Zaś z punktu widzenia mniejszych zleceniodawców. Notoryczne podawanie cen netto. Czasem mam ochotę po prostu wypłacić netto i kazać dać fakturę, odwrócić się na pięcie i koniec. Prawo polskie stanowi, że w umowach (również ustnych) z konsumentami należy posługiwać się cenami netto.

:) 11.08.2015 11:22
Pracuję w budowlance i wiem, że jest mnóstwo pracodawców - krętaczy. Ale kij ma dwa końce. Znaleźć człowieka do pracy, który przyjdzie na 8.00 trzeźwy to prawie cud. A stawki za pracę? Każdy chce 18-20 zł / godz. I często NIE CHCE BYĆ ZATRUDNIONY oficjalnie bo wyciąga jeszcze kasę z MOPS i pośredniaka. .. Proponuje porozmawiać z pracodawcami, aby artykuł miał odniesienie do rzeczywistości :)

11.08.2015 12:44
zgadzam się w 100000% znam osobiście osoby pracujące na czarno w budowlance zarabiające od 2,5 do 3 tys miesięcznie a w pośredniaku siedzą już kilka lat a tylko po to aby mieć ubezpieczenie społeczne zus i uciec przed komornikiem i alimentami ..... Ale są też firmy budowlane w TM które o pracy na czarno nawet nie chcą słyszeć i z ich słów zawsze pada odpowiedź a co w razie wypadku na budowie ????

kiki 11.08.2015 13:14
multek...w każdej pracy, nie tylko na budowie. Takie cuda będą dopóki nie skasuje się lewego zatrudniania pracowników.

marciocha_tm 10.08.2015 09:13
Nie rozumiem zdziwienia pracowników na budowie tym, że szef biega po niej z alkomatem. Jak któryś po pijaku spadnie z rusztowania i się zabije po pijaku to właściciel firmy ma nieprzyjemności. Nie wiem, który zakład pracy toleruje pracowników pod wpływem alkoholu. Skończyły się czasy "po szklanie i na rusztowanie".

zdzih 16.08.2015 14:30
Jeśli jest to budowa np. dla starostwa, urzędu miasta czy większego inwestora to w umowach jest często punkt, że za każdego nietrzeźwego pracownika na budowie jest kara. Znajomy z firmy budowlanej mówił, że mieli w umowie 3000zł kary za jednego pracownika. Raz dostali karę i potem na wejściu każdego sprawdzał alkomatem.

09.08.2015 21:41
Przykład idzie od samej góry,jeśli "śmieciówki" są w ministerstwach,to co się dziwić na budowie,nikogo nie chciałbym bronić ,ale w państwowych instytucjach też często łamane są prawa pracowników ,tylko kto się poskarży?PIP działa jak w komentarzu nr4 ,a co ciekawe jeszcze mogą podać dane zgłaszającego(ot,tak po cichu,po koleżeńsku)więc o czym tu gadać jak nie ma o czym mówić.

Lynott 09.08.2015 08:38
Inspekcja Pracy to fikcja .Nie robia nic bo jak nazwać zapowiedziana kontrolę czy pytanie pracowników o warunki pracy przy pracodawcy??Państwowa Inspekcja Pracy to wyrzucone w błoto państwowe pieniadze

08.08.2015 14:04
CYTUJĘ: : Ale sami na to pozwalacie i tak w wielu miejscach jest. A ja uważam , że ludzie MAJĄC ŚWIADOMOŚĆ bezrobocia oraz utrzymania i wykarmienia najbliższej rodziny , godzą się na takie warunki stawiane im przez Pseudo pracodawców..... Tylko nasuwa się jedno pytanie gdzie w tym wszystkim jest instytucja która ma bronić pracowników ???? Państwowa Inspekcja Pracy ???

Romek 08.08.2015 13:36
W Polsce toleruje sie cwaniactwo i oszustwo. Wyciągane sa pieniądze z budżetu , a to Przychodnia która wykazuje że bada i leczy, a pacjenci nie byli u lekarza 15 lat, a to szkoła prywatna , ktora wykazuje kilkuset słuchaczy a uczeszczających jest kilkudziesięciu. Państwo czyli My płacimy cwaniakom .Przetargi na inwestycje ustawiane i ze zmowa cenową. Media nas karmią skandalicznymi informacjami , a nikt nie ponosi odpowiedzialności. Taki mamy klimat

Tomek 08.08.2015 13:03
Ale sami na to pozwalacie i tak w wielu miejscach jest. Budów jest sporo a jak nie będzie miał kto robić a umowa podpisana to sam zapłaci ale kilka razy drożej bo będzie chciał dokończy i wtedy się nauczy. Wiem każdy chce zarobić, ale nie można wiecznie być na kolanach, bo po kilku latach ciężko jest się z nich podnieść a pracodawca biedny biznesmen na tym żeruje.

Opinie

Wiceszef MON: kluczowe elementy "Tarczy Wschód" to fortyfikacje, systemy antydronowe i rozpoznawcze

Program "Tarcza Wschód" oparty jest na trzech kluczowych elementach: fortyfikacjach i zaporach przeciwpancernych, systemach antydronowych i rozpoznawczych, oraz wsparciu lokalnych społeczności rozbudową potrzebnej infrastruktury, np. drogowej - powiedział w Sejmie wiceszef MON Cezary Tomczyk.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:29
Wiceszef MON: kluczowe elementy "Tarczy Wschód" to fortyfikacje, systemy antydronowe i rozpoznawcze

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Od kilku miesięcy piszemy o tym, że nasz szpital, będzie przechowalnią pisowskich działaczy tracących intratne synekury. O tym, że w tomaszowskim szpitalu zatrudniono kolejnego spadochroniarza PiS dowiedzieliśmy się... z reportażu TVN. Tym razem jest to Radosław Marzec, związany z Janiną Goss (znaną z pożyczek udzielanych J. Kaczyńskiemu). Będzie on pełnił funkcję rzecznika spółki, ale jak zapewnia, wicestarosta Włodzimierz Justyna, nie będzie to jego jedyne zadanie. Marzec to radny Rady Miejskiej w Łodzi. Zajmował też szereg stanowisk bez wątpienia z politycznego nadania. O karierze zawodowej niewiele z Internetu się dowiemy. Poza tym, że był szoferem wspomnianej wcześniej łódzkiej skarbniczki PiS orz po Prezesa Skry Bełchatów. Do grudnia był też przewodniczącym Klubu Radnych. Złożył rezygnację, kiedy porządki w łódzkim PiS zaczęła robić Agnieszka Wojciechowa Van van Hekelom.
Ponad 16 mln zł dofinansowania. Remont zabytkowej kamienicy. Budowa nowego bloku

Ponad 16 mln zł dofinansowania. Remont zabytkowej kamienicy. Budowa nowego bloku

Gmina – Miasto Tomaszów Mazowiecki w październiku 2023r. złożyła dwa wnioski do BGK o otrzymanie dofinansowania w ramach Funduszu Dopłat do budowy jednego budynku mieszkalnego wielorodzinnego przy ul. Barlickiego 22 (22 lokale mieszkalne) przy wnioskowanej kwocie wsparcia 7,133 mln zł oraz do przebudowy kamienicy przy ul. Barlickiego 20 (17 lokali mieszkalnych) przy wnioskowanej kwocie wsparcia 9,052 mln zł. Łączna kwota wnioskowanego i przyznanego wsparcia to 16,185 mln zł, co stanowi 80% szacowanych kosztów obu inwestycji.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: JagodaTreść komentarza: A w sprawie s12, która w wariancie południowym to jakaś masakra milczy...Źródło komentarza: Dariusz Klimczak w Tomaszowie: wkrótce przedstawię projekt usprawnienia procesów inwestycyjnychAutor komentarza: ***Treść komentarza: Teraz się przypomniało jak inni przy władzy, że na dworcu syf! Przepraszam a co wasz PiS i największy ulubieniec -Macierewicz, zrobił wcześniej w tej kwestii dla Tomaszowa? 💩. 😀Źródło komentarza: 300-metrowy peron i przejście podziemne powstanie na stacji kolejowej w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: KasiaTreść komentarza: Dobry wpis ale zapomniała Pani dodać że koniecznością na Dworcu jest okienko z kasą biletową! To prawdziwe utrapienie dla podróżująch tomaszowian.Źródło komentarza: 300-metrowy peron i przejście podziemne powstanie na stacji kolejowej w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: TomaszowiankaTreść komentarza: Wszystko ładnie i pęknie, ale szkoda, że tak mało ludzi korzysta. Czemu ? Bo minister infrastruktury Dariusz Klimczak odpowiedzialny za transport nawala z robotą, za którą bierze niemałe pieniądze. Multum przejazdów, jednak 80% z przesiadką w Koluszkach bądź Łodzi. Nawet do stolicy oddalonej o zaledwie ponad 100 km jest przesiadka. Przecież to komiczne, ale co takiego "szanownego" ministra może obchodzić ?! On w porównaniu do 'szarego obywatela" śmiga sobie samochodem ładowanym/tankowanym za nasze podatki. Jedynie kiedy korzysta z transportu publicznego to czas przed wyborami, kiedy to trzeba się pokazać jak Pan Trzaskowski poruszający się tramwajem jeden przystanek pod publiczkę i moment, w którym dziennikarze mogą cyknąć fotkę na okładkę swojego żałosnego szmatławca. A zwykli ludzie niech sobie radzą, oczywiście tuż po wyborach. Ta sytuacja miała miejsce właśnie po objęciu stanowiska przez Pana Klimczaka. Jeszcze w roku 2023 mieliśmy kilka połączeń bezpośrednich, lecz to się wówczas zmieniło, a Koalicja wpiera nam same dobre zmiany, choć już dobrze wiemy, że ich nie ma pod każdym względem. Mam nadzieję jednak, że rodacy któregoś pięknego dnia, wezmą sprawy w swoje ręce i przestaną wspierać oszustów i złodziei. Prace nad projektem jak zwykle zaczynają się w III kwartale, kiedy to przebudowa będzie stała od IV kw. 2025 r. do końca I kwartału 2026 r. z powodu warunków atmosferycznych, przez co również będzie trwała zapewne do końca 2027 r. o ile i w tym terminie się wyrobią. Kończąc, niech nasz dworzec rośnie w siłę, bezpieczeństwo oraz piękno i wygodę dla podróżujących ludzi.Źródło komentarza: 300-metrowy peron i przejście podziemne powstanie na stacji kolejowej w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: tTreść komentarza: Może mieszkańcy miasta ocenią czy takie dodatkowe skrzydła mieszkalne komponują się z wciśniętą kamienicą zabytkową. Czy modernizacja - remont zabytkowej kamienicy nie wpłynie na charakter elewacji i całego budynku (czy konserwator będzie nadzorował wszystkie działania na każdym etapie).Źródło komentarza: Dariusz Klimczak w Tomaszowie: wkrótce przedstawię projekt usprawnienia procesów inwestycyjnychAutor komentarza: obywatel TMTreść komentarza: Co się spodziewać po wyborcach skoro większość to przybysze z wiosek. Starych tomaszowian coraz mniej, wieś rządzi miastem, wybierając tzw. swoich.Źródło komentarza: Radni chcą nocnej prohibicji. Koalicja ponad podziałami
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama