Przydomowa oczyszczalnia ścieków nie powstanie więc tam, gdzie funkcjonuje kanalizacja sieci miejskiej. W takim miejscu właściciel nieruchomości, niezależnie od własnych preferencji czy wyliczeń będzie musiał przyłączyć się do już istniejących rur. Jedynym wyjątkiem jest sytuacja, w której przydomowa oczyszczalnia ścieków powstała przed wybudowaniem sieci miejskiej. Wówczas nieczystości mogą być nadal oczyszczane w sposób naturalny. O ile taka jest wola właścicieli nieruchomości.
Może się jednak zdarzyć sytuacja, w której nie będzie technicznej możliwości podłączenia budynku do już działającej sieci odprowadzania ścieków. Jeśli tak jest, trzeba spojrzeć do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. W wypadku, gdy plan przewiduje powstanie sieci kanalizacyjnej, budowa oczyszczalni przydomowej możliwa nie będzie. Istnieje jednak furtka – plan może przewidywać zasadność funkcjonowania urządzeń oczyszczających ścieki w okresie przed wybudowaniem kanalizacji. Wówczas wybudowanie oczyszczalni przydomowej będzie jak najbardziej dopuszczalne.
Kto chce ją wybudować, musi zgłosić ten fakt do odpowiedniego urzędu. Zwykle nie potrzebuje pozwolenia na budowę, chyba że istnieje obawa wystąpienia na skutej jej powstania zagrożenia bezpieczeństwa ludzi i przedmiotów. Pozwolenie będzie wymagane także wtedy, kiedy przydomowa oczyszczalnia ścieków stanowić będzie zagrożenie dla stanu środowiska lub znajdujących się w okolicy zabytków, a także wtedy, gdy w wyniku jej funkcjonowania pogorszą się warunki zdrowotno-sanitarne. Trzeba będzie je również załatwiać w sytuacji, gdy powstanie oczyszczalni zwiększy (albo jedynie utrwali) uciążliwość dla terenów sąsiednich. W praktyce oznacza to na przykład uniemożliwienie wybudowania studni na sąsiedniej działce.
Gorzej, kiedy miejscowego planu nie ma. W takiej sytuacji trzeba kierować się innymi przepisami, zwłaszcza tymi z zakresu ochrony środowiska. Warto pamiętać, że regulacje te wykluczają wybudowanie przydomowej oczyszczalni ścieków tam, gdzie istnieją tereny objęte ochroną – w parkach krajobrazowych czy strefach ochronnych ujęć wody. Nie będzie to możliwe również w okolicach zagrożonych powodziami i narażonych na zalewanie deszczem. Wszystko po to, żeby chronić nie tylko tego, kto oczyszczalnię buduje, ale także tych, którzy żyją obok.
Warto pamiętać o tych ograniczeniach rozważając budowę przydomowej oczyszczalni ścieków. W wielu sytuacjach jest to rozwiązanie przynoszące doskonałe rezultaty, ale w wielu po prostu niemożliwe do zastosowania.
Napisz komentarz
Komentarze