Joanna Skrzydlewska, poseł do Parlamentu Europejskiego
Nie robię różnicy miedzy pojęciem „męska” i „damska” przyjaźń, moim zdaniem takie dzielenie oznaczałoby, że jest przyjaźń „lepsza” i „gorsza”, a od razu nasuwa się pytanie: która jest która? Nie powinno się wartościować przyjaźni, to jest związek między ludźmi, który się zdarza bardzo rzadko, a mam na myśli oczywiście tą prawdziwą przyjaźń, dlatego jak ma się już szczęście do prawdziwej przyjaźni, to trzeba ją pielęgnować. Każdego dnia, bez okazji, ani zachęt.
Agata
Czy taka przyjaźń w ogóle istnieje??? jest albo damska albo męska albo damsko męska i na tym polega ich fenomen. Jakoś tak jestem bardziej zwolenniczką oddzielania jednego świata od drugiego, ani kobiety nie powinny być za wszelką cenę silne ani facet niech nam nie niewieścieje. Strefa emocji kobiet jest inna więc i jej pogląd na przyjaźń się różni. Kobieta przyjaciółce powierzy wszystkie sekrety a facetom wystarczy czasem obejrzenie wspólnie meczu by czuć się przyjaciółmi. I cieszę sie,ż e jest tak właśnie i że te światy się właśnie tak zasadniczo różnią.
Aleksandra Kołkiewicz - Instruktorka ZUMBY
"Męska przyjaźń" - dość kontrowersyjne określenie Przyjaźń między kobietami jest specyficzna i całkowicie inna niż męska.
Prawdziwa przyjaźń czy to męska czy damska przetrwa wszystko! Ważne jest w przyjaźni aby być ze sobą szczerym i prawdziwym. Być na dobre i na złe. Móc liczyć na tę drugą osobę w każdym momencie.
Czasem przyjaźń wymaga poświęceń, cierpliwości i wyrozumiałości ale jak Nam naprawdę zależy na tej drugiej osobie to wytrwamy i to wtedy jest prawdziwa przyjaźń.
Intryguje mnie to pojęcie "męska" - no cóż - mogę się do tego odnieść, iż owszem Nasza damska przyjaźń może momentami przybierać formę męskiej :)
Ania
Męska przyjaźń, to kojarzy mi się z taką prawdziwą przyjaźnią, gdzie dwie strony wiedzą, że mogą na siebie liczyć zawsze i wszędzie.. czy tak jest z kobietami..? Myślę, że niekoniecznie. Nie spotkałam w swoim życiu przyjaciółek gdzie jedna by drugiej nie zazdrościła a to lepszej pracy, a to lepszego męża, a to lepszego wyglądu, ładniejszych ciuchów itd. ... i może nie powie tego wprost, bo przyjaciółce nie wypada, ale ile razy widać to zazdrosne czy zawistne spojrzenie. Faceci, jak idą na piwo, to po prostu idą na piwo, zrelaksować się, bez zbędnego biadolenia począwszy od tego, że "nie mam się w co ubrać" a skończywszy na stwierdzeniu "a ta to się upiła..". U nich sekret pozostaje sekretem, do grobowej deski, choćby nie wiem co. Myślę, że choć sporo na mężczyzn narzekamy, to w kwestii przyjaźni sporo się możemy od nich nauczyć. Takie oto moje skromne zdanie na ten temat. A najgorsze jest to, że jak się zagłębiłam w temat, to doszłam do wniosku że chyba nie ma takiej prawdziwej szczerej przyjaźni między kobietami..
Ewa Radziewicz - stylistka
Od nas samych zależy jaką mamy i jaką chcemy mieć relację z drugą osobą. Przyjaźń, to dla jednych wspólne spędzanie czasu, połączenie się duchem pasji i zainteresowań, dla drugich zaś plotkowanie i narzekanie. Dla innych znów, to po prostu poczucie bezpieczeństwa, wartość w znaczeniu, że ”nie jesteś sam”. Każdy ocenia i wybiera według siebie, to drogowskaz bezwiedny. Według mnie więc, z serca i z logiki, przyjaźń męska wśród kobiet jest możliwa, ale unikatowa. Jest wręcz „wyższą szkołą jazdy” w której posiadło się umiejętności dobrej komunikacji i kompromisu, jest sztuką wręcz mistrzowską, by umieć opanować działanie intryg i zazdrości. No i na samym wierzchołku, jest mocą lojalności! „Przyjaźń polega na tym, że teoretycznie można prosić przyjaciela o wszystko, ale jednocześnie wiadomo, o co prosić nigdy się go nie powinno.” Konstruktywnych rozważań życzę wszystkim, a moje przyjaciółki pozdrawiam naj naj i dziękuję, że mogę na nie liczyć!
Kasia
Czy przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną jest możliwa? Oczywiście! Mam jednego przyjaciela od wielu lat, jest przy mnie zawsze, kiedy jest potrzebny, służy pomocą i dobrą radą. Zawsze wie jak mnie pocieszyć, czasem przytuli i poczeka, czasem złapie za łeb i zaciągnie na piwo bo właśnie tego w danej chwili mi trzeba. Potrafię z nim śmiać się, płakać i pokłócić się też- jest moim facetem. Mam jeszcze jednego, z tym nigdy się nie kłóciłam, bo wiedziałam doskonale, że w swym całym pokręceniu i tak zawsze miał rację, Wiem, że nigdy nie zrobiłby mi krzywdy i w chwili wątpliwości, strachu czy złości na cały świat zawsze mogłam liczyć na zrozumienie i pocieszenie - był moim ojcem. I o jeszcze jednym wspomnę, pomimo różnicy zdań i częstych kłótni, o każdej, absolutnie każdej porze dnia i nocy mogę liczyć na jego natychmiastową pomoc. I wiem, ze nigdy nie będzie miał do mnie o to żalu, w końcu jest, no właśnie- jest moim bratem. Wykluczając pewnie jeszcze kilka koligacji rodzinnych, w każdym innym przypadku przyjaźń damsko- męska po prostu nie istnieje. Oczywiście zakładając, ze mowa jest o prawdziwej, szczerej przyjaźni, bo taka nie mija po miesiącu, roku, dwóch i nie dopuszcza sytuacji, kiedy to dwie niegdyś przyjaźniące się osoby dziś nie mogą na siebie patrzeć. W moim przypadku jako typu chłopaczary miałam takich "przyjaciół" mnóstwo. Już samo celowe użycie czasu przeszłego powinno powiedzieć wszystko. Pomimo tego, że jestem kobietą, staram się również być realistką, co za tym idzie, nie uwierzę w coś, z czym nie spotkałam się nigdy, nawet zważywszy na to, że yeti już ponoć widziano.
Agnieszka Drzewoska - Łuczak - Powiatowy Rzecznik Konsumentów
To bardzo trudne pytanie ponieważ nie wiem na czym polega „męska przyjaźń”. Aby udzielić odpowiedzi zapytałam kilku facetów. Najczęściej mówili, że taka przyjaźń jest wtedy jak „pójdę za nim w ogień i zawsze na piwo”. W mojej subiektywnej ocenie kobiety się w taki sposób nie przyjaźnią. Ale parafrazując Joanne Katheleen Rowling („Harry Poter i kamień filozoficzny”) uważam, że są takie wydarzenia, które przeżyte wspólnie owocują przyjaźnią zarówno pomiędzy mężczyznami czy kobietami, jak i pomiędzy kobietą a mężczyzną.
Magdalena
Ja mam taką przyjaciółkę od lat , przeszłyśmy razem bardzo dużo, włącznie z samobójstwem jej partnera, jej i moimi trudnymi sytuacjami rodzinnymi etc , zawsze ceniłyśmy sobie szczerość w naszej przyjaźni i to działa. Bardziej niż przyklepywania sobie racji potrzebujemy konstruktywnej krytyki i to nie zawodzi , czasami rozkładamy tematy na czynniki pierwsze , żeby odszukać powody pewnych niepowodzeń, ale takich przyjaźni jest bardzo mało
Kinga
Najpierw trzeba by zdefiniować, co rozumiemy pod pojęciem "męska przyjaźń" ... Ponieważ sama nigdy jej nie przeżyłam ze względów oczywistych... - mogę jedynie oprzeć sie na ogólnie przyjętych stereotypach i obserwacji. Osobiście, streszczę ją w kilku słowach: solidarność, niezawodność i "łapa w łapę" choćby świat sie walił, zmieniły sie poglądy polityczne i związki męsko - damskie. Teraz, czy te same "zasady" można odnieść do kobiet? Jestem pewna, że takie przyjaźnie tez istnieją u tej "piękniejszej płci". Jest jednak jedno "ale"... My jesteśmy bardziej "emocjonalne"... co nie jest żadnym odkryciem świata. To te nasze, babskie hormony powodują, że łatwiej wyrażamy nasze emocje - te pozytywne jak i te niestety źle... Łatwiej się śmiejemy, płaczemy (o TAK), krzyczymy, wkurzamy sie, często o byle co... Jeżeli teraz weźmiemy dwie takie "elektryczne" panie przyjaciółkami zwane... które poza kilkukrotnymi telefonami w ciągu dnia - tygodnia, "konferencyjnymi kawkami" i spotkaniami na "wyższym szczeblu" (rodzinnym) - nie mogą żyć bez siebie ! Przyjaciółka - to nasze trzecie oko, ucho i ... język To jest stereotypowym modelem przyjaźni miedzy kobietami. Pytanie, czy w tym modelu zawarta jest ta 100%-wa solidarność, niezawodność i "rączka w rączkę" we wszystkich okolicznościach ? Jest, z pewnością, lecz wydaje mi sie, że w zależności od wielu okoliczności życiowych jest ona bardziej narażona na różnego rodzaju "perturbacje". Kobietom - bardziej jak mężczyznom - grozi to "zachwianie" emocjonalne powiązane z problemami życia codziennego: dzieci, życiowy towarzysz lub jego brak, problemy zawodowe, finansowe czy miłosne. I w tych właśnie momentach, kobieca przyjaźń często wystawiona jest na próbę, która niestety chyba dużo częściej przegrywa jak ta męska ... Nie chce przez to powiedzieć, że męska przyjaźń nie może istnieć miedzy kobietami, ale ze jest ona dużo wrażliwsza jak ta miedzy mężczyznami.
Agnieszka
To nie w dzisiejszych czasach! Teraz kobiety chcą zdobywać a nie być zdobywane więc często widzę jak przyjaciółka przyjaciółce odbiera męża i mówi, że nie troszczyłaś się o niego a my mamy prawo do szczęścia. Jest teraz ogólny egoizm i na każdym kroku jesteśmy uczeni egoizmu. Facet facetowi nie zabierze kobiety bo to taka męska solidarność a wśród kobiet teraz jest takie k…, że tak nazwę po imieniu. Mnie nie przytrafiła się męska przyjaźń z inną kobietą!
Agata
Tak, istnieje taka pryjaźń, nazywam ją "zjednoczeniem dusz", to taka przyjaźń gdzie odbiór emocji jest na poziomie ducha nie ciała, gdzie osiąga się stan podniecenia, ekscytacji w rozmowie, gdzie ogień który cię wypełnia jest radością tego, że mówi się jednym językiem, gdzie cisza jest porozumieniem, gdzie wystarczy świadomość bycia drugiej osoby, nawet jeśli nie ma jej przy tobie.... to kosmiczna przyjaźń... tak to czuje
Agnieszka
Przyjaźń jest generalnie homogeniczna: kobiety przyjaźnią się zazwyczaj z kobietami, a mężczyźni z mężczyznami. Dlaczego…? Może to wynika z tego, że mężczyźni traktują za przyjaciółki swoje sympatie, natomiast u kobiet wyraźną granicą między związkiem, w którym jest seks, i tym, w którym seksu nie ma. Mężczyźni, nawet jeśli krytycznie oceniają swych przyjaciół, nie jest to powód, by byli niezadowoleni z kontaktów z nimi. Natomiast, żeby kobieta mogła być zadowolona ze swych relacji z przyjaciółmi, one muszą być najwyższej próby. Dla kobiet przyjaźń często ma charakter psychologiczny, terapeutyczny, z otrzymaniem emocjonalnego wsparcia. Natomiast dla mężczyzn przyjaciel to albo kompan w zabawie, albo kasa pożyczkowa lub lojalny koalicjant w walce ze światem. Bez względu na płeć- cechy wymagane od przyjaciela: szczerość, uczciwość, wierność, lojalność. Okazuje się, że żony/ mężowie mogą nas zawodzić, dzieci mogą się nie sprawdzać, a najlepsi przyjaciele dokładnie spełniają kryteria ideału. Stawiając pytanie: czy istnieje przyjaźń między mężczyzną i kobietą? najczęściej słyszałam odpowiedź- nie. Taka przyjaźń jest niemożliwa- dlaczego?...- bo, przeradza się wcześniej czy później w mocne uczucie i namiętność. Ale przecież chodzi mi o to- czy jest możliwa przyjaźń czysta i niewinna między mężczyzną i kobietą, delikatna i bez jakichkolwiek dwuznaczności? I znów pada odpowiedz: nie- bo to jest igranie z ogniem. Święty Augustyn pisał: Przyjaźń między mężczyzną i kobietą to chodzenie po bardzo wąskim pasie między morzem namiętności a morzem nienawiści. Gdy zadałam to pytanie jednemu z kapłanów usłyszałam: przyjaźń między kobietą i mężczyzną jest niemożliwa… poza jednym wyjątkiem- jeśli są to ludzie święci. Z ostatnich wydarzeń mojego życia uświadomiłam sobie, że przyjaźń miedzy kobietą i mężczyzną nie jest dla wszystkich. Jest tylko dla garstki i to maleńkiej. Przyjaźń taka jest tylko dla ludzi o wysokim stopniu duchowości i wysokim stopniu kultury. To nie jest chodzenie po górach, gdzie prawie każdy może iść. To wysokie i wymagające szczyty. Tą drogą mogą iść tylko przygotowani i odpowiedzialni. Tu nie można iść tylko dlatego, że się tego chce, czy pragnie. To przyjaźń wymaga ogromnej „dojrzałości”.
Agnieszka
Przyjaźń męska rządzi się swoimi prawami dlatego też nie może istnieć wśród kobiet. Nie tylko zależy ona od różnic w charakterze czy osobowości ale przede wszystkim od wymagań stawianych przyjacielowi. Mężczyźni są zdolni dać sobie "po gębie" po czym iść na piwo. Kobietom dłużej i ciężej schodzi na osiągnięciu kompromisu. Co więcej, przyjaźń mężczyzn to głównie działanie, kobiet - gadanie. Całe piękno polega jednak na tym, że każdy rodzaj przyjaźni cechuje się swoją unikalnością i niepowieloną charakterystyką
Iwona
A czy istnieje definicja męskiej przyjaźni, co to właściwie jest? Czy to wypady do baru na mecz, męskie rozmowy o fajnych brykach i "babkach" czy solidarność jak w dowcipie, w którym o czwartej rano żona budzi się i widzi, że mąż nie wrócił do domu, zmartwiona dzwoni do jego najlepszego przyjaciela i pyta czy mąż był u niego, na co on wybudzony ze snu i wyciągnięty z ciepłego łóżka ziewając odpowiada: "Jak to był? Cały czas siedzi i wódkę pijemy". W moim słowniku nie ma takiego określenia. Moim zdaniem przyjaźń nie ma płci. Dotyczy wszystkich; związki mieszane też do tego zaliczam
Napisz komentarz
Komentarze