Brzuch
Brzuch w ciąży rośnie. To najoczywistsza zmiana, dzięki której większość osób identyfikuje odmienny stan kobiety, rozpoznając ciążę. Jednak w pierwszym trymestrze brzuch jest jeszcze niewidoczny, a to właśnie w tym okresie przyszła mama czuje się nie najlepiej, często jest osłabiona, zmęczona, mdli ją i możliwość odpoczynku w autobusie w pozycji siedzącej odbiera jako wybawienie. Warto o tym pamiętać i zwracać uwagę, z kim się podróżuje.
Piersi
Tkliwe i bolesne piersi to jedna z pierwszych oznak ciąży. Kobieta często właśnie poprzez ocenę ich wyglądu podejrzewa, że będzie mamą. Widzi powiększone piersi, zmieniające się w trakcie ciąży, brodawki, które przygotowują się do karmienia. W ciąży piersi zazwyczaj rosną o jeden-dwa rozmiary. Niekiedy zmieniony rozmiar pozostaje jeszcze na długo po zakończeniu karmienia piersią.
Włosy
W ciąży włosy zazwyczaj zmieniają się na korzyść. Stają się gęściejsze, bardziej lśniące, zdrowsze, mniej wypadają, ładniej się układają. Z drugiej strony niekiedy jednak wymagają częstszego mycia, ze względu na zwiększoną pracę gruczołów łojowych.
Cera
W trakcie ciąży zmienia się również wygląd skóry. Na piersiach, brzuchu, udach skóra jest bardziej narażona na rozciąganie i powstanie rozstępów. Predyspozycje do powstawania blizn ma wiele wspólnego z genetyką. Niestety wiele zależy również od szczęścia i tego, w jaki sposób przyszłe mamy reagują na hormony ciążowe. Jedne cieszą się piękną, zdrowo wyglądającą skórą, inne niestety walczą z trądzikiem i innymi przykrymi zmianami.
W ciąży oprócz wymienionych powyżej zmian, zmienia się sposób trawienia pokarmów, metabolizm jest szybszy, ale przyszła mama może mieć problem z wypróżnianiem, ze względu na zmniejszone miejsce na pęcherz, musi częściej odwiedzać toaletę. Dodatkowo zwiększa się objętość krwi, co ma wpływ na ciśnienie krwi oraz na sposób pracy serca.
Autor artykułu Artykuł został przygotowany przez Dorotę z Sosrodzice.pl, sosrodzice.pl to portal dla rodziców promujący racjonalne rodzicielstwo. Propagujący zdrowe podejście do wychowywania dzieci. Bez wpadania w skrajności. |
Napisz komentarz
Komentarze