Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 01:52
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Zbrodnia to niesłychana (odcinek czwarty z pięciu)

Kolejny odcinek opowiadania Edwarda Wójciaka

 

Miłość aż po grób

 

Grek nie zadawał więcej pytań, tylko ruchem kuglarza odsunął zasłonę zakrywającą sporą wnękę. Stała tam przeszklona szafa, a w niej cieszyło oczy kilkanaście grzecznie pozawieszanych na haczykach sztuk krótkiej broni różnych wielkości. Bob odsunął właściciela i rozpoczął przegląd. Widocznie znalazł to, czego szukał, bo włożył wskazujący palec w kabłąk spustowy małego, czarnego rewolweru, zakręcił nim młynka, jak John Wayne na westernie, i spojrzał pytająco na Malakę. Ten wyrecytował, jak na konkursie krasomówczym:

 

- Smith Wesson Master 52, 4.5 milimetra, symbol HK 45 MARK 23-SD, może być z tłumikiem. To nie replika, tylko prawdziwy gnat, brother - uśmiechnął się z wyraźną dumą.

 

- Ale dla ciebie za mały... - dodał zawiedziony.

 

- To nie dla mnie, to dla kobiety - uśmiechnął się Cichy, jakby zażenowany. Tłumik i naboje masz?

 

Nakręcił niewielki walec na lufę, wcisnął sześć małych kulek do bębenka, zakręcił nim, aż zafurkotało, wyciągnął przed siebie i szybkim ruchem wrzucił do kieszeni.

 

- Pasuje mi - powiedział.

 

Dobili targu już przy barze. Cichy pozwolił sobie jedynie na małego Heinekena i opuścił lokal.

 

Wrócił do Mississaugi. Ze smakiem zjadł golonkę w barze „Zagłoba” przy Dixie i Dundas. Teraz nie marzył już o niczym innym, tylko o relaksie. Bardzo lubił kino, więc zajechał na Sherway Gardens i długo wybierał tytuły na migających tablicach kompleksu kin. Kupił największą torbę popcornu z jumbo-colą i zapadł w głębokim fotelu. „Pretty Woman”  zapowiadano jako najnowszy romans, a Cichy Bob uwielbiał przecież romanse. Śledził z zapartym tchem perypetie biedniutkiej prostytutki Julii Roberts w zabawnych utarczkach słownych z bogaczem Richardem Gere’em. Rozpłakał się, jak dziecko, w reakcji na nikczemność adwokata Jasona Alexandra i nie potrafił pohamować gniewnego okrzyku na widok traktowania dziewczyny przez obsługę luksusowego sklepu z odzieżą. Czekał niecierpliwie na finał, a kiedy w końcu film zakończył się miłym happy endem, ocierając łzy wzruszenia opuścił kino. Kilka kobiet podobnie jak on, pochlipując, ocierało łzy. Ich partnerzy tylko ironicznie się uśmiechali. Jak Cichy ich nienawidził!

 

Pojechał do domu i nie rozbierając się, zaległ na kanapie w living roomie. Patrzył bezmyślnie w sufit, pogrążony w zadumie. Nie spał, tylko dumał. Po godzinie wstał, przeciągnął się, aż zatrzeszczały kości i przygotował sobie ścieżynkę kokainy. Wciągnął świństwo do nosa i popił wodą mineralną. Czuł jak nabiera energii do kontynuowania zamierzonego dzieła. A potem wrzucił do samochodu ostry szpadel, łom i łopatę.

 

Posuwał się wolniutko wprost przed siebie, wąską drogą przez te kanadyjskie pustkowia. Kiedy dostrzegł daleko w polu majaczącą kępkę zarośli, zjechał z drogi i po wertepach telepał się jeszcze jakieś trzysta metrów. Zaparkował pośród gęstych, bezlistnych jeszcze krzaków dzikiego bzu. Miejsce wydało mu się idealne. Przystąpił do pracy. Kopał głęboki dół o rozmiarach sześć stóp długości i tyleż głębokości, na cztery szeroki. Z początku praca nie była łatwa. Musiał się przedzierać przez jeszcze zamarzniętą warstwę ziemi. Ale potem szło już gładko. Zeszło mu jednak ze dwie godziny. Zmęczony, lecz zadowolony z siebie, zamaskował wykopalisko starymi, zeschniętymi gałęziami, po czym wrócił do domu.

 

Wziął prysznic, przebrał się w piżamę i padł na kolana przed wielkim krzyżem, zawieszonym nad kominkiem kilka dni wcześniej przez siebie samego. Przymknął oczy. Modlił się żarliwie około godziny. Twarz miał bladą, skupioną, a spod mocno zaciśniętych powiek przeciekały wielkie łzy, zasychające jednak szybko z powodu gorączki, buchającej w jakiś niewytłumaczalny sposób z tej martwej, na pozór zimnej twarzy. W końcu rozwarł nieprzytomne oczy, wzniósł je do sufitu i jął powtarzać w kółko, jak wyuczoną na pamięć lekcję, formułkę kanadyjskiej przysięgi małżeńskiej:

 

- Biorę sobie ciebie za żonę i nie będę próbował cię zmieniać. Przysięgam ci miłość i wierność małżeńską oraz że nie opuszczę cię aż do śmierci. Tak mi dopomóż Bóg.

 

Trochę uspokojony wstał, podszedł do barku i nalał sobie pełną szklankę whisky. Wypił lekarstwo leciutko, jak wodę, a potem zaległ w pościeli. W nocy wstawał jeszcze trzykrotnie i powtarzał tę oczyszczającą czynność. Obudził się na dobre dopiero w południe.

*

Tego pamiętnego dnia Cichy Bob już  nic już nie pił, ale także nic już nie jadł. W skupieniu ubierał się w ślubny garnitur koloru głębokiej czerni. Był blady, wyglądał poważnie i dostojnie. Dokładnie tak, jak prezentuje się grabarz przed uroczystością pogrzebową. O godzinie piątej po południu podjechał na stację benzynową sieci Sunoco i zakupił dziesięć worków lodu, którym napełnił podłużny, wielki jak trumna cooler, przeniósłszy go uprzednio z dachu samochodu do wnętrza, starannie posprzątanego i pryśniętego dezodorantem. W kwiaciarni obok stacji zakupił wielki bukiet czerwonych róż.

 

 

 

O piątej trzydzieści pojechał w okolicę skrzyżowania Dixi z Britannia Road. Zaparkował pośród niezliczonej chmary samochodów na parkingu firmy Bertrand Faure przy ulicy Vipond Drive. Ludzie w niebieskich mundurkach po skończonej przerwie z ociąganiem ginęli w czeluściach fabryki. Następną przerwę, a właściwie półgodzinny lunch, mieli dopiero za dokładnie dwie godziny. Twarz Cichego Boba nie wyrażała żadnych emocji. Blady i skupiony czekał swojej pory. Wokół nie było żywej duszy. Wczesnowiosenny mrok zasnuwał zamarłe otoczenie spokojnym oddechem.

 

Na dziesięć minut przed siódmą Cichy Bob objechał wolniutko blok kilku fabryk i zatrzymał się na skrzyżowaniu Meyerside i Vipond Drive. Stąd powinna nadjechać jego ukochana.

 

Jedzie! Znajomy niebieski Ford Taurus toczy się wolniutko wzdłuż ulicy. Za kierownicą piękna niewiasta o burzy blond włosów i błyszczących jak diamenty niebieskich oczach, niecierpliwie rozgląda się na wszystkie strony, jakby oczekując pomocy w swoim zagubieniu.  - Miały być domy, a są same fabryki... - myśli w popłochu. O tam, w głębi, widać jakiś hotel. „Four Points”, muszę sprawdzić ten adres, albo zapytam w recepcji.

 

Skręciła w lewo. Cichy Bob wyrwał z piskiem opon, wyprzedził Taurusa i gwałtownie zahamował w miejscu. Piękna Józia nie miała szans. Głucho stuknęły o siebie dwa zderzaki.

 

Cichy Bob wyskoczył, jak wystrzelony z procy kamień, i otworzył szarmancko drzwi:

 

- Jesteś piękniejsza niż przedtem, Piękna Józiu - rzucił komplementem. Czy możemy porozmawiać?

 

Zaskoczona kobieta powoli dochodziła do siebie.

 

- To ty? To znów ty? Skąd się tutaj wziąłeś? Ja już nie mam o czym z tobą rozmawiać. Zostaw mnie w spokoju, bo się spieszę do pracy. Czeka na mnie klientka.

 

- Nie ma żadnej pracy, nie ma żadnej klientki. Tylko ja jestem, twój mąż. Zabieram cię do domu! - oznajmił poruszony Bob.

 

- Nigdzie mnie nie zabierasz. Ja już nie mam z tobą nic wspólnego! - wykrzyknęła Piękna Józia, rozglądając się w popłochu, wystraszona widokiem tych wszystkich fabryk i przygnębiającego pustkowia.

 

- Ja cię nigdy nie oszukałem i nigdy nie oszukam. - Przyrzekał Cichy Bob.

 

- To ty złamałaś swoje obietnice małżeńskie. Zdradzałaś mnie przed ślubem, zdradzałaś po ślubie, a i teraz zdradzasz z tym, co z nim mieszkasz. Aleja ci przysięgałem, że nie opuszczę cię, aż do śmierci. Przysięgałem przed Bogiem i przysięgi dochowam. Tak mi dopomóż Bóg. Ty swoje krzywoprzysięstwo jeszcze masz szanse zmazać. Tylko musisz teraz jechać ze mną do domu. Zaraz.

 

- Już nigdy w życiu nie będzie nic naszego – stanowczym tonem skwitowała przemówienie Cichego Boba jago była małżonka. Wprawdzie nie muszę, ale mogę ci to na koniec powiedzieć - ja nigdy cię nie zdradziłam. Ale tobie to nic nie da, z tobą jest coś nie  tak. Idź do lekarza Bob, najlepiej do psychologa. A z tej przysięgi sama wytłumaczę się przed Panem Bogiem. Może mi wybaczy, głupiej. A teraz odsuń mi się z drogi, ja już skończyłam z tobą rozmawiać. Nie próbuj nawet się do mnie zbliżyć, bo zawołam policję.

 

 

 

- Ja sram na policję. Po raz drugi nie wsadzisz mnie do więzienia. Czy to jest twoja ostateczna odpowiedź? - zapytał Bob z pulsującymi rytmicznie mięśniami zaciśniętych szczęk na bladej, wymęczonej twarzy.

 

- Tak, Cichy Bobie, ostateczna i nieodwołalna. Jedź z Bogiem w swoją stronę. Jako katoliczka ja ci wszystko wybaczam, ale pamiętaj - ciebie nie proszę o wybaczenie.

 

I uśmiechnęła się przez łzy szeroko, życzliwie. Cichy patrzył na nią jak zaczarowany. Teraz było już dwóch Cichych Bobów. Jeden obserwował drugiego. Niby na zwolnionej taśmie filmowej Cichy Bob zobaczył samego siebie, jak wyjmuje zza paska rewolwer  i naciska spust. Trzy głuche plaśnięcia nawet na trochę nie zakłóciły przeraźliwej ciszy. Czerwona róża krwi rozlała się szerokim kręgiem po białej bluzeczce Pięknej Józi. Osunęła się martwa, lecz ten ostatni, życzliwy uśmiech pozostał niezmieniony na jej nieziemsko pięknej twarzy.

 

Cichy Bob pracował dokładnie odmierzonymi ruchami. Uniósł ciało żony, kopnięciem zatrzasnął drzwi Taurusa, odemknął tylne drzwi swojego Pathfindera. Delikatnie wsunął leciutkie ciało Pięknej Józi do wielkiego jak trumna coolera z lodem, rzucił na zakrwawioną pierś wiązankę czerwonych róż, zatrzasnął plastikową pokrywę, po czym spokojnie odjechał. Nikt nie widział, nikt nie słyszał, nikt nie gonił.

*

Cichy Bob podjechał pod stację Shella na skrzyżowaniu Dixie i Britannia Road. Zatankował dwa kanistry oleju napędowego. Wszedł do Country Style Doughnuts, zamówił dużą kawę z podwójną śmietanką oraz wielkiego apple frittera. Kiszki grały mu marsza, kiedy tak z lubością pałaszował. Zaspokoił głód i skierował się na swoją trasę. Jechał Dixie w dół, a potem skręcił na QEW, w kierunku na Hamilton. Minął zjazd w Erin Mills, a na następnym zjechał na Winston Churchill. Przejechał Dundas i skręcił w lewo na College Way.

 

- Jesteśmy w domu! - mruknął wesoło.

 

Była już noc, kiedy wytaszczył cooler z samochodu. Musiał kilka razy odpoczywać, taki ciężki był ten cooler. Dał radę, przecież wielki i wysportowany był Cichy Bob. Zaciągnął pudło na środek living roomu i otworzył wieko. Twarzyczka Pięknej Józi uśmiechała się do niego uroczo.

 

- Teraz się wykąpiemy i przebierzemy w nową sukienkę - oznajmił uroczyście. Zataszczył ciało do łazienki, puścił wodę i zabrał się za rozbieranie trupa.

 

- Nie musisz się mnie wstydzić, przecież jestem twoim mężem. Uporał się z ubraniem i delikatnie obmywał zimne jak lód ciało. Te straszne rany po kulach spryskał wodą utlenioną i zalepił na krzyż plastrami z opatrunkiem.

 

- No i patrz, nic nie bolało, prawda? - zapytał. Nie otrzymał żadnej odpowiedzi, więc powędrował sobie do szafy, skąd wyciągnął białą, długą sukienkę z jedwabiu, przygotowaną kilka tygodni wcześniej na tę okoliczność.

 

- W białym kolorze zawsze ci było do twarzy, kochana moja - szeptał, z trudem ubierając sztywne ciało.

 

- Teraz zaniosę cię na twoje miejsce i napijemy się drinka - obiecał. Nalał whisky do dwóch szklanic i wypił jedną po drugiej.

 

- Ta za ciebie, a ta za naszą miłość, aż po grób! - wzniósł toast. Piękny trup żony elegancko prezentował się w nowej sukience, kiedy tak leżał w plastikowej trumnie uśmiechając się wdzięcznie do męża.

 

Zakończenie za tydzień

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Reklama
Reklama
Repertuar kina Helios

Repertuar kina Helios

W najbliższym tygodniu Helios zaskoczy kinomanów nie tylko mnogością propozycji filmowych, lecz także projektów specjalnych dla widzów o rozmaitych zainteresowaniach. W repertuarze znajdzie się najnowsza animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”, japoński hit „Jujutsu Kaisen: Execution” oraz projekcje muzyczne i tematyczne cykle.Od piątku, 12 grudnia w repertuarze zagości nowość w klimacie nadchodzących Świąt – animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”. Podczas gdy dzieci wypatrują Świętego Mikołaja, on sam rozbija się na lodowej wyspie, z której musi wydostać się jak najszybciej. Jednocześnie maleńkie pisklę musi uratować przyjęcie w kurniku, dziewczynka, której mama wciąż jest bardzo zajęta, szuka choinki na własną rękę, mały jenot zgubił się w lesie, a ryś próbuje dotrzeć na czas na magiczny spektakl. Różnorodne historie przypomną kinomanom, dlaczego co roku nie możemy doczekać się Gwiazdki!Na ekranach Heliosa znajdą się też inne gwiazdkowe produkcje. „Mikołaj i ekipa” to historia Świętego Mikołaja, który po niefortunnym wypadku zaczyna uważać się za superbohatera i znika tuż przed Wigilią… Elf Leo oraz odważna 11-letnia Billie wyruszają na wielkie poszukiwania, a po drodze odkrywają spisek bezwzględnego producenta zabawek, chcącego zniszczyć świąteczną tradycję i przejąć kontrolę nad prezentami… Inną propozycją na rodzinny seans jest zabawny tytuł „Mysz-masz na Święta”. Mysia rodzina szykuje się do wspólnego spędzania Świąt. Jednak wszystko się zmienia, kiedy w ich domu pojawiają się… ludzie. Myszy nie chcą dzielić się przestrzenią i rozpoczynają realizację planu, który mają na celu wyproszenie nieproszonych gości! Wśród filmów dla widzów w każdym wieku ogromną popularnością cieszy się animacja Disneya „Zwierzogród 2”. Opowiada ona o ambitnej króliczej policjantce, Judy Hops oraz przebiegłym lisie, Nicku Bajerze. Duet detektywów tym razem rusza tropem tajemniczego gada, który nagle pojawia się w Zwierzogrodzie. Helios zaprasza na inne filmowe hity, do których należy kontynuacja horroru na podstawie kultowych gier – „Pięć koszmarnych nocy 2”. Akcja filmu toczy się rok po traumatycznych wydarzeniach w pizzerii Freddy’ego Fazbeara. Mike Schmidt i policjantka Vanessa Shelly próbują chronić młodszą siostrę Mike’a, Abby, jednak dziewczynka zaczyna potajemnie wracać do pizzerii, a w tle ponownie pojawia się postać tajemniczego Williama Aftona. Nadal na ekranach sieci dostępny jest też szeroko komentowany „Dom dobry” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Obraz przedstawia toksyczny związek Gośki i Grześka, w którym dochodzi do coraz bardziej niebezpiecznych sytuacji, a przemoc staje się codziennością… W głównych rolach wystąpili Agata Turkot i Tomasz SchuchardtSieć przygotowała również seanse dla fanów japońskiej animacji w ramach cyklu Helios Anime. W dniach 12-18 grudnia we wszystkich kinach odbędą się projekcje tytułu „Jujutsu Kaisen: Execution Shibuya Incident x The Culling Game Begins”. Kulminacją filmu, który podsumowuje dotychczasowe wydarzenia z serialu, jest dramatyczny pojedynek dwóch ulubionych uczniów Gojō. To wstęp do trzeciego sezonu anime, prezentowany przedpremierowo w kinach! Na piątek, 12 grudnia zaplanowano wydarzenie z cyklu Nocne Maratony Filmowe – tym razem będzie to Maraton Strachów. O godzinie 23:00 rozpoczną się projekcje aż czterech horrorów, w tym porywającej nowości „Cicha noc, śmierci noc”. To nie koniec projektów specjalnych odbywających się w najbliższym tygodniu! Swój czas w repertuarze będzie miał słynny maestro i jego orkiestra. „André Rieu. Wesołych Świąt!” to koncert z najpiękniejszymi kolędami i przebojami na radosny czas wyczekiwania Gwiazdki. Widowisko będzie dostępne w piątek i sobotę, 12 i 13 grudnia, a następnie 17 i 18 grudnia. Ponadto w niedzielę, 14 grudnia w wybranych kinach sieci odbędzie się wyjątkowa transmisja baletu „Dziadek do orzechów” wprost z Londynu! Widowisko urzeka niezwykłą choreografią i magiczną scenografią, nawiązującą do świątecznej aury.W poniedziałek, 15 grudnia do wybranych lokalizacji zawita cykl Kino Konesera z tajwańskim kandydatem do Oscara – „Left-Handed Girl. To była ręka… diabła!”. Samotna matka i jej dwie córki powracają do Tajpej po kilku latach życia na wsi, aby otworzyć stoisko na tętniącym życiem nocnym targu. W czwartkowe popołudnie, 18 grudnia we wszystkich kinach zagości cykl Kultura Dostępna i komedia „LARP. Miłość, trolle i inne questy”. Sergiusz, nastolatek zakochany w fantastyce i LARP-ach, zmaga się z prześladowaniami w szkole i swoim uczuciem do Helen. Gdy odkrywa jej tajemnicę, zyskuje szansę na niezwykłą przygodę!Bilety na grudniowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Obecnie dysponuje 53 kinami, które mają łącznie 300 ekranów i ponad 54 tysiące miejsc. Spółka skupia swoją działalność głównie w miastach małej i średniej wielkości, ale jej kina są również obecne w największych aglomeracjach Polski, m.in. w Łodzi, Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. Helios S.A. jest częścią Grupy Agora, jednej z największych grup medialnych w Polsce, działającej m.in. w segmencie prasy (wydawca m.in. „Gazety Wyborczej”), reklamy zewnętrznej (lider rynku - AMS), internetu (portal Gazeta.pl) oraz radia (9 stacji radiowych z portfolio Grupy Eurozet).Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.12.2025
Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Gwiazdy europejskiego łyżwiarstwa szybkiego w Tomaszowie Mazowieckim powalczą o medale mistrzostw EuropyTo będzie jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie! Na początku stycznia, niespełna miesiąc przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej czterolecia, w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim.Tomaszów Mazowiecki kolejny raz będzie gościł czołowych panczenistów Europy a Polacy będą startować w najmocniejszym składzie, z wszystkimi gwiazdami polskich panczenów, m.in. Kają Ziomek-Nogal, Andżeliką Wójcik, Damianem Żurkiem, Markiem Kanią, Piotrem Michalskim, czy Władymirem Semirunnijem na czele.Mistrzostwa Europy w tomaszowskiej Arenie Lodowej rozpoczną się w piątek, 9 stycznia, wieczorem. Już pierwszego dnia o medale zawodnicy powalczą w czterech konkurencjach – sprincie drużynowym kobiet, drużynie mężczyzn oraz na 3000 metrów kobiet i 1000 metrów mężczyzn. Dzień później zmagania rozpoczną się o godz. 14, a w programie są sprint drużynowy mężczyzn, 500 metrów kobiet, 5000 metrów mężczyzn i 1500 metrów kobiet. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę, 11 stycznia, a tego dnia w Arenie Lodowej zostaną rozdane medale na dystansach 1000 metrów kobiet, 500 i 1500 metrów mężczyzn oraz w rywalizacji drużynowej mężczyzn i w biegach ze startu masowego.Organizatorzy jak zawsze przygotowali dla kibiców jak zawsze dużo dobrej zabawy, emocji a całość uświetni piątkowy pokaz świateł.09-11 stycznia 2026 r.Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.01.2026
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim. Najpierw hospicjum, potem rozmowa z mieszkańcamiPŚ w łyżwiarstwie szybkim - drugie miejsce Żurka na 1000 m w HamarTwarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Ogień w JaninowieStrażacy szybko opanowali ogieńFILMOWY SYLWESTER w kinie Helios!Śledztwo w Tomaszowie: Norbert C. aresztowany na 2 miesiącePŚ w łyżwiarstwie szybkim - Żurek trzeci na 500 m w HamarDach i wsparcie na start: w powiecie tomaszowskim rusza 3‑letni program mieszkań treningowychLechia zagra o spokój w tabeli. Do Tomaszowa przyjeżdża wyjazdowa SpartaDzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego – tomaszowianie pamiętająPełnomocnik od Klapsów? Nowa „dyscyplina” w Tomaszowskim Centrum Zdrowia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: xXXTreść komentarza: Wyznawcy to w twoim PiSŹródło komentarza: Spotkanie z Adrianem Zandbergiem i Aleksandrą Owcą w Piotrkowie Trybunalskim.Autor komentarza: xxxTreść komentarza: A Starosty nie zaprosili?Źródło komentarza: Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim. Najpierw hospicjum, potem rozmowa z mieszkańcamiAutor komentarza: PnTreść komentarza: A kto zamierza te kurniki wybudowaćŹródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Na jakiej podstawie wysnuł Pan tezę, że my, tzn. prawica idziemy razem z komuchami ? Myślę, że jednak od debilowatego ryżego, który twierdzi (dla swoich wielbicieli- idiotów), że kto jest przeciwko niemu, to jest zwolennikiem putina. Trzeba się zdecydować, czego się chce w życiu, mój milusiński, ukryty czerwoniaku. PS. Głupi Pan nie jest, ale trochę przestawiony przez wiele lat komuny. Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Dwa miesiące na kilka prostych pytań. Tomaszowskie Centrum Zdrowia testuje granice jawnościAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Mój wredny dodatek do poprzedniego wpisu. Ci buntownicy, to jest typowa kicha kaszana. Formalnie pracują w Tomaszowie, a nieformalnie mają kasiorkę z lokali i domków letniskowych. I chwalą zasadę: niech żyje wolność (podatkowa), niech żyje zabawa!!! Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Szanowna Redakcjo. Przestańcie w niektórych tematach wstawiać totalny kit Waszym czytelnikom. Prośba: nie postępujcie tak, jak to robi gazeta wybiórcza, albo tuskowe tvn. To jest zła droga. Piszecie duży temat, o którym Wasi czytelnicy nic nie wiedzą. Tacy jesteście euroekolodzy, że zapominacie , iż w każdym, drażliwym temacie należałoby przedstawić opinie dwóch stron i wypadałoby pokazać lokalizacje tych istniejących i projektowanych kurników. Wtedy ludzie, czytający taki materiał będą bardziej zorientowani, o co właściwie chodzi. Domyślam się, że tutaj chodzi o dawno istniejące kurniki przy drodze do Karolinowa i o budowę nowych kurników. Ludzie! Nie tanie sensacje, ale KONKRETY!!! Mógłbym się na ten temat wypowiedzieć, ale nic nie napiszę, bo ten materiał powyżej NIC NIE WYJAŚNIA, a tylko dolewa oliwy do ognia.Źródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama