Obecny rząd zadłużył każdego obywatela Rzeczypospolitej, nawet tego, który się dopiero za chwilę narodzi, na kwotę ponad 10 tys. zł. Minister Rostowski twierdzi, że potrzeba 16 mld zł, a to jest kolejne zadłużenie każdego obywatela Rzeczypospolitej na ok. 500 zł, a więc każdy obywatel będzie miał dopisane do swojego zobowiązania 500 zł. Przedstawiając obrazowo jest to ponad 1100 transporterów opancerzonych Rosomak, to jest ok. 400 km autostrad, to jest ok. 40 tys. mieszkań w mieście stołecznym Warszawie, to jest 316 lat grania „Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy”. Wirtualne okazały się założenia dotyczące przychodów budżetu państwa. Wykonanie oczywiście jest poniżej założeń. Jeśli chodzi o przychody z podatku VAT, wykonano minus 12,2 mld zł, chociaż zastosowano wyższe stawki podatku VAT do wielu produktów. Podobnie jest z akcyzą - około 2 mld mniej niż planowano, mimo że zastosowano wyższe stawki na różne towary akcyzowe, takie jak: węgiel, koks, paliwa itd. Razem to jest około 1% PKB mniej przychodów budżetowych, niż oczekiwano. Podobnie z CIT i PIT. W przypadku PIT mamy przychód niższy od planowanego o 0,5 mld zł.
Ostatnia decyzja rządu PO-PSL wpływa na podważenie zaufania obywateli do państwa, zmniejszenie puli inwestycji krajowych, pogorszenie nastrojów wśród przedsiębiorców. Okazuje się, że na kontach polskich przedsiębiorstw zgromadzonych jest ponad 180 mld zł. Przedsiębiorcy wolą trzymać te pieniądze na rachunkach bankowych, niż je inwestować. Nie chcą inwestować, bo nie mają pewności , co będzie dalej. Niestety wraz z zawieszeniem progu nie zaproponowano żadnego, choćby nawet krótkookresowego programu naprawy finansów publicznych.
Sojusz Lewicy Demokratycznej oczekuje od rządu programu naprawy finansów i ożywienia gospodarczego. Ten program ma służyć, po pierwsze, osiągnięciu tempa wzrostu nie mniejszego niż 3% PKB, po drugie, wzrostowi inwestycji, po trzecie, przygotowaniu pakietu osłonowego dla osób najbiedniejszych, po czwarte, powołaniu Rady Fiskalnej, ponadpartyjnego organu doradczego i kontrolnego, który pozwoliłby na lepszą i niezwiązaną z bieżącą koniunkturą polityczną kontrolę nad finansami państwa. Jednym z pierwszych zadań tego organu byłoby przyprowadzenie audytu finansów publicznych.
Sojusz Lewicy Demokratycznej od dłuższego czasu wskazuje, że rząd PO-PSL , nie szuka dodatkowych środków do budżetu tam, gdzie mógłby, to znaczy poprzez wprowadzenie podatku od spekulacji finansowych i walutowych, który jest bardzo zaawansowany i został już w różnych formach w 11 krajach Unii Europejskiej uzgodniony. Są wśród nich takie potęgi gospodarcze jak Niemcy, Francja i Włochy. Niestety, w tym gronie nie ma Polski. Według raportu Najwyższej Izby Kontroli w ostatnim roku obecny rząd zmarnował ponad 18 mld zł, a w ciągu 4 lat ponad 60 mld zł. Trudno jest nawet określić, czy więcej zabiera z budżetu przestępcza szara strefa, czy więcej ginie w budżecie ze względu na nieudolność i niegospodarność rządu.
Artur Ostrowski
poseł na Sejm RP
Napisz komentarz
Komentarze