Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 09:14
Reklama
Reklama

Z cyklu: "Okrakiem" - Na wirażu

Okrak emigracyjny. Choroba ducha? Stan rozproszenia duszy? Wydziwianie? Nie wiem jak go zdefiniować, choć nie mam wątpliwości, że istnieje – niezwykle prywatny rodzaj dyskomfortu, dla każdego emigranta zapewne inny. Jednak – śmiem twierdzić – żadnemu nieobcy, choćby w tych kilku sekundach irracjonalnego pragnienia, żeby WRÓCIĆ. (Joanna Titeux)

 

Było tak. W roku 2006 przyleciałem do Polski po pięciu latach nieobecności. I co, źle mi było w Kanadzie? Dobrze mi było. Osiągnąłem wymarzoną stabilizację i całkiem wysoki poziom życia, poprzedzony nieco przydługim, jak mi się teraz wydaje,  okresem walki o byt. Imałem się, jak wiele osób z tego samego, ostatniego rzutu emigracyjnego, przeróżnych prac, często dziwnych i męczących, żeby tylko nie wypaść z gry, żeby utrzymać rodzinę, dorównać innym i nie odpaść od średniego poziomu życia. Wybrałem, a raczej los mi wybrał niezbyt szczęśliwy czas przybycia na kontynent amerykański. Był to rok 1990, przypomnijmy sobie – sam początek kryzysu w Kanadzie. Pół roku w fabryce soków u Arabów z Iraku pozostawił nie najlepsze wspomnienia. W tym samym czasie, jak wielu innych nowoprzybyłych woziłem Toronto Stara, dorabiając „tauzena” do pensji. Mało mi było, to sprzątałem domy. I tak ciągle było mi mało.

 

Jednak w życiu czasem bywa, że człowiek borykając się z codziennymi trudami, walcząc jak lew o byt i przełamując przeciwności nie zauważa niekiedy momentu, że walczy z cieniem, niepotrzebnie traci siły, bo już osiągnął to, o czym zawsze tylko marzył, że już za bardzo nie ma o co się zabijać. Zaganiany, zapędzony, uwikłany w obowiązki i sumiennie je wykonujący, zapomniał, po co tu właściwie jest i stracił orientację w temacie znanym z popularnego serialu, w którym główna postać, Ferdynand Kiepski, bardzo typowy, zaflejtuszony polski bezrobotny, koneser piwa oraz innych trunków, mąż swojej żony, a zarazem pan i władca, zadaje sobie wciąż to samo pytanie: O co tu się rozchodzi?

 

Obrosłem w piórka. Kupiliśmy dom, miałem dobrą pracę w fabryce części samochodowych, na part time pisałem o sporcie polonijnym do gazety Gazeta. Zacząłem też pisać powieści, które się w niej ukazywały w odcinkach, a potem je wydawałem w  postaci zwykłych, papierowych książek. Nawet je sprzedawałem z niezłym powodzeniem.

 

Dzieci wyfrunęły z domu i ten dom zrobił się nagle za duży dla dwojga ludzi. A pusty to już na pewno. Gołym okiem było widać, a na pewno było i słychać i czuć, że potrzeba tutaj  zmian. Odpoczynku od siebie, od rutyny, w końcu od nudy. Nuda zabija. No dobra, mówię za siebie - potrzebowałem ratunku.

 

Przyleciałem na promocję książki do mojego miasta Tomaszowa Mazowieckiego, na głupie dwa tygodnie i co, potrzebne mi to było? Widać tak, choć konsekwencje tego przyjazdu mogą temu przeczyć. Zachłystnąłem się Polską jakby było czym. A może było? Nawet nie całkiem tak, bo ja załapałem starego ducha małego miasta, w którym się urodziłem, potem wychowałem, a potem spędziłem wielką część dorosłego życia. Przysięgam, że nic się w tym mieście nie zmieniło na lepsze. Zmalało, zbrzydło, widać jak na dłoni że nikt, a najmniej władze miasta się nim przejmują. Sam nie wiem, co mnie tutaj urzekło. Może piękne okolice: lasy spalskie, Zalew Sulejowski, Niebieskie Źródła, a może miłe towarzystwo kilkorga jeszcze żyjących jakimś cudem przyjaciół?

 

 

 

 

Prawda jest taka, że zassało mnie. Wróciłem do Kanady już innym człowiekiem. Za miesiąc poleciałem z powrotem do Polski, tym razem na pół roku. A potem bywało różnie, a następstwem tych różności jest fakt, że od czterech lat mieszkam w Polsce. Niby na stałe tuta mieszkam, jak to mówią. Tylko że co w nowych czasach oznacza mieszkanie gdzieś na stałe? Nie ma na stałe, szczególnie nie ma na stałe dla emigranta, człowieka, który na początku błąkał się po RFN-nie, przez prawie trzy lata zmienił tam siedem mieszkań, potem przybył na pobyt stały do Kanady i przeżył w niej prawie dwadzieścia lat. Dobrych i gorszych, ze wskazaniem na dobre a nawet bardzo dobre.

 

Czy mnie jest w Polsce źle? Zgrzeszyłbym z pewnością, gdybym tak twierdził. Mam dobrą pracę i całkiem dobre dochody. Nie zmienił się na gorsze mój poziom życia w porównaniu z tym w Kanadzie. Mało tego – jestem mniej zalatany, mam bardzo dużo czasu dla siebie, aż zbyt wiele. To dlaczego mam to, co mam? Dlaczego mam wrażenie, że nie dotarłem do wymarzonego celu, że jeszcze nie, że nie jestem jeszcze na prostej? Dlaczego odnoszę wrażenie, że ciągle jeszcze jestem na wirażu?

 

Jest tak. Posłuchajcie. Czy tylko ja to mam? Czy jest jeszcze ktoś, kto podobnie jak ja nie może usiedzieć w jednym miejscu, że ciągle coś go goni, że zrywa się i pędzi z powrotem, nie bacząc na wyrastające po drodze małe płotki i duże płoty, przeskakuje przez nie bez zastanowienia i bez trudu, jednym słowem – przychodzi nań taki czas, że w głowie szumi  jedno słowo, a jest nim nazwa kraju, w zależności od tego, gdzie obecnie przebywa. Ja tak mam. U mnie ten okrak emigracyjny działa w obie strony, a limit zasiedzenia tu czy tam wynosi pół roku, czyli głupie sześć miesięcy. Nawet nie muszę ich liczyć. Kiedy zew krwi, (a może czegoś innego) woła mnie do powrotu, coś się ze mną dziwnego dzieje. To coś w rodzaju tęsknoty za czymś zrazu nieokreślonym, mało realnym, bezprzedmiotowym. I zaczyna się krótszy, płytszy sen, roztrzepanie w ciągu dnia i bujanie w obłokach. Samotne spacery, przysiadanie na ławeczkach i marzenie, na razie jeszcze mało konkretne marzenie o jakiejś zmianie w życiu. I nagle wiesz dlaczego tak jest. Wiesz, że musisz lecieć. Przychodzisz do domu i oznajmiasz domownikom: Lecę! I jest to okrzyk radości.

 

Nie żałuję niczego. Zostawiam ludzi i przedmioty. Nie na zawsze, na trochę, na kilka miesięcy zaledwie. Lecę.

 

****

 

Od Redakcji

 

Edward Wójciak. Urodzony w Tomaszowie Mazowieckim. Od 20 lat zamieszkuje w Mississaudze koło Toronto, prowincja Ontario, Kanada. Ostatnio często odwiedza Polskę, wtedy mieszka w Tomaszowie Mazowieckim. Dziennikarz „Gazety”, polskojęzycznego pisma ukazującego się w Toronto, pisarz.  Jest zwycięzcą konkursu literackiego „Gazety” (2000 r.), a także laureatem dwóch wyróżnień w III Konkursie Literackim im. Marka Hłaski, organizowanym przez Klub Inteligencji Polskiej w Wiedniu i ich pismo „Jupiter” (2005 r.). Jest także zdobywcą statuetki Złotej Sowy – „Polonijnego Oscara” w Dziedzinie Literatury za rok 2008, przyznawanego od szeregu lat przez Klub Inteligencji Polskiej w Austrii oraz wspomniane pismo „Jupiter” dla wyróżniających się polskich pisarzy, tworzących poza granicami kraju.

 

Edward Wójciak jest laureatem ostatniego, V Konkursu im. Marka Hłaski, w którym tym razem (2011 rok) zdobył Pierwszą Nagrodę  opowiadaniem „W GARŚĆ SIĘ WZIĘCIE”, będącym fragmentem prozy pochodzącym z powieści „PIĘTNO ANIOŁA”. Opowiadanie zostało opublikowane w styczniowym numerze pisma JUPITER ( www. jupiter-online.at)

 

- Toronto 2004 - pierwsza powieść „AKADEMIA POLITURY”. Realizm losów polskich emigrantów w Kanadzie przeplata się w niej z fikcją wątków kryminalnych i brutalnością osobistych przeżyć głównych postaci. „Wielkie ucieczki z komunistycznej Polski końca lat osiemdziesiątych początkiem pościgu rodaków za złudzeniami. Niektórym żądza pieniądza przesłania świat...” - tak rozpoczynały się  streszczenia kolejnych odcinków powieści, która powstawała na oczach czytelników „Gazety”, wzbudzając ich wielkie zainteresowanie. Nakład tej książki został całkowicie wyczerpany, a ponieważ rozszedł się głównie w Kanadzie i USA, autor podejmuje próbę zaprezentowania powieści polskiemu czytelnikowi, pod skróconym tytułem „POLITURA”, po ostatecznych poprawkach oraz skrótach.

 

 

 

„ZUPA Z KRÓLA-BALLADA O KOCHANIU (Toronto 2006), toczy się w Polsce. Książka opowiada życie chłopca z małego miasteczka (Tomaszów Mazowiecki), którego trudny okres dorastania przypadł na lata powojenne. Kończy się w przededniu stanu wojennego ucieczką bohatera do USA. Wydana w Kanadzie, cieszyła się dużym zainteresowanie w środowiskach polonijnych. Zaraz po promocji książki w Polsce (Tomaszów-Maz.) autor wystąpił przed kamerami TV Polonia w programie Moniki Jóźwik.

 

-„SIWY DYM” (Tomaszów Maz. 2007). Akcja rozgrywa się w Kanadzie. Tematem są perypetie bohatera, Filipa Krawca, w konfrontacji z życiem na emigracji. Alkoholizm oraz „ból egzystencjalny”, czyli problemy nieobce wielu współczesnym Polakom żyjącym po obu stronach oceanu, oto o czym jest ta książka. Nieszczęście towarzyszące chorobie alkoholowej jest tutaj pretekstem do pokazania czytelnikowi w sposób niebanalny problemów zagubienia człowieka we współczesnej cywilizacji. „Liczne próby pokonania słabości bohatera przedstawione drastycznie, lecz z umiarkowanym poczuciem humoru i autoironii, bez mentorstwa i taniej dydaktyki, okazały się po mistrzowsku trafione. Ta niepoważna powieść o poważnej chorobie, wraz z jej zakamuflowanym przesłaniem, może zdziałać więcej, niż niejeden śmiertelnie poważny wykład specjalisty od detoksu” (z recenzji w torontońskiej „Gazecie”).

 

W maju 2008 roku na łamach „Gazety” zakończył  się druk czwartej powieści: ”IDĘ SIĘ BAĆ ZARAZ WRACAM”. Powieść otrzymała nowy tytuł „PIĘTNO ANIOŁA”i niedługo ukaże się drukiem, nakładem wydawnictwa Papierowy Motyl. W grudniu 2010 (Novae Res) ukazał się zbiór trzynastu opowiadań Edwarda Wójciaka pod tytułem: „KRÓTKA HISTORIA SPODNI W TOMASZOWIE MAZOWIECKIM”.

 

Akcja powieści „PIĘTNO ANIOŁA” toczy się w Kanadzie (Toronto i okolice) a także we współczesnej Polsce. Bohaterem jest kanadyjski nauczyciel polskiego pochodzenia, Filip Krawiec – postać obecna we wszystkich dotychczas wydanych pozycjach autora. Filip, człowiek w wieku średnim, dotknięty nieszczęściem alkoholizmu, podejmując próby wyrwania się z jego szponów, wpada w dramatyczne konflikty z najbliższym otoczeniem oraz z samym sobą. Książka przy zachowaniu całkowitej autonomii dzieła, jest jakby kontynuacją „SIWEGO DYMU” i jak zapewnia autor – ostatnią częścią cyklu opowieści o Filipie Krawcu.

 

„PIĘTNO ANIOŁA” opowiada z charakterystyczną dla autora swadą, oryginalnym językiem, bez taniego dydaktyzmu  -  o mężczyźnie walczącym z różnym skutkiem z dwiema chorobami współczesnej cywilizacji – alkoholizmem i rakiem prostaty.

 

Wykreowane przez Edwarda Wójciaka losy postaci głównego bohatera zaczynające się od lat pięćdziesiątych dwudziestego wieku a kończące na początkach dwudziestego pierwszego, są doskonałym, dyskretnie podanym, wręcz zręcznie zakamuflowanym literacko  materiałem historycznym – Filip Krawiec jest świadkiem najważniejszych wydarzeń współczesnej historii Polski i losów Polaków w tym okresie przemian, przełomów, frustracji, klęsk, sukcesów i masowej emigracji.

 

Wszystkie książki Edwarda Wójciaka można kupić w Księgarni Barbary Gożdzik przy Placu Kościuszki 22 w Tomaszowie Maz.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

20.10.2012 18:44
Rozszczepienie pojęcia [dom] ;-). Z czasem człowiek się przyzwyczaja do wszystkiego i wydaje mu to się swojskie. Przyzwyczając się do charakterystyki kilku miejsc na raz wychodzi właśnie taki tożsamościowy galimatias ;-).

Michał 20.10.2012 11:00
Sympatyczny i mądry felieton.

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Reklama
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Dawid Podsiadło - Dokumentalny  w Helios na Scenie Dawid Podsiadło - Dokumentalny w Helios na Scenie W czerwcu 2024 roku Dawid Podsiadło zagrał 7 koncertów stadionowych dla pół miliona widzów. Finałem tej trasy były rekordowe dwa koncerty na Stadionie Śląskim w Chorzowie dla prawie 200 tys. osób. Ten film to zapis tych 7 wyjątkowych dni, a zobaczymy go już 3 grudnia w kinach Helios.Film „Dawid Podsiadło – Dokumentalny” to intymny portret jednej z największych postaci polskiej sceny muzycznej. Reżyser Tomasz Knittel zabiera widzów na pełną emocji podróż, towarzysząc Dawidowi Podsiadle podczas jego monumentalnej trasy koncertowej, obejmującej siedem występów na stadionach w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Chorzowie. Jednak to nie same koncerty są tu najważniejsze, lecz Dawid – artysta, który tą trasą zamyka pewien etap swojej kariery i zastanawia się, co przyniesie przyszłość.Kamery śledzą Dawida nie tylko na scenie, ale przede wszystkim za kulisami – w chwilach skupienia, zmęczenia, radości i refleksji. Film pokazuje jego prawdziwą twarz: człowieka pełnego pasji, ale i niepewności.Dawid otwiera się przed widzami, dzieląc się przemyśleniami o drodze, którą przeszedł, o presji związanej z popularnością oraz o tym, co dalej po zakończeniu tak ogromnej trasy. Obecność znakomitych gości, takich jak Edyta Bartosiewicz, Monika Brodka, Daria Zawiałow, Kaśka Sochacka, Artur Rojek, Ralph Kaminski, Kortez i Vito Bambino zdecydowanie podkreśla wagę tego etapu.To unikalna okazja, aby zobaczyć, jak wygląda życie artysty w momentach triumfu, ale i w tych cichszych, bardziej intymnych chwilach, kiedy sceniczne światła gasną, a pytanie „co dalej?” staje się najważniejsze.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Data rozpoczęcia wydarzenia: 03.12.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama