Spotkanie poświęcone było dwóm zasadniczym tematom. Pierwszy z nich, omawiany przez Powiatowego Rzecznika Konsumentów obejmował regulacje prawne dotyczące uwarunkowań rynku usług z punktu widzenia osoby z nich korzystającej. Jakie mamy prawa? Co to jest reklamacja i kiedy możemy ją złożyć? Do kogo możemy zwracać o pomoc w sytuacjach konfliktowych? Jakie obowiązki w stosunku do swoich klientów mają usługodawcy i sprzedawcy?
- Wiele osób wciąż nie orientuje się w swoich podstawowych prawach - mówi Agnieszka Drzewoska Łuczak. - W dużej mierze dotyczy to właśnie seniorów. Pytania, jakie zadawali uczestnicy spotkania dotyczyły właściwie codziennie wykonywanych czynności związanych z zawieraniem umów konsumenckich od tak prostych jak zakup bułek w osiedlowym sklepie, po bardziej skomplikowane umowy dotyczące świadczenia usług telekomunikacyjnych. W czasie tego rodzaju wykładów, jak dzisiejszy, nie staramy się wyjaśniać skomplikowanych niuansów prawnych ale raczej zachęcamy do tak elementarnych zachowań jak dokładne czytanie podpisywanych umów, czy żądanie os sprzedawcy dokumentu potwierdzającego dokonanie sprzedaży, który stanowi podstawę działań reklamacyjnych.
Powiatowy Rzecznik Konsumentów podkreśla, że kwestia świadomości konsumenckiej dotyczy nie tylko osób starszych. One jednak szczególnie narażone są na różnego rodzaju przykre konsekwencje działań sprytnych i zdarza się nieuczciwych sprzedawców. - Wystarczy tylko przyjrzeć się jakiejkolwiek umowie, które podpisujemy. Zdarza się często, że składa się na nie kilka stron tekstu, napisanego drobnym drukiem. Wśród wielu oczywistych zapisów, których równie dobrze mogłoby nie być, ponieważ wiele spraw regulowanych jest przez ustawodawcę w przepisach różnych aktów prawnych, znajdują się też klauzule istotne z punktu widzenia klienta. Niestety zbyt często zdarza się, że zmęczony konsument nie doczytuje napisanej trudnym językiem umowy do końca - mówi Drzewoska - Łuczak.
Ważnym problemem są też oszustwa dokonywane na osobach starszych. Pomysłowość złodziei żerujących na ludzkiej naiwności jest ogromna. Wykracza zdecydowanie poza granice ograniczone wyobraźnią osób uczciwych. Wiele złodziejskich „patentów” doczekało się własnych nazw własnych funkcjonujących w policyjnych i dziennikarskich żargonach. Najpopularniejsze z nich to metoda „na wnuczka”, „na pracownika MOPSu”, czy „na obcokrajowca”.
- Wciąż mamy do czynienia z tego typu przestępstwami - mówi komisarz Katarzyna Dutkiewicz - Pawlikowska. - Mimo, że wielu ostrzeń kierowanych z naszej strony co jakiś czas notujemy kolejne oszustwo, którego ofiarą pada osoba starsza. Scenariusze są różne. Najpopularniejszym jest odgrywanie pracowników różnych instytucji zaufania publicznego, takich jak na przykład Pomoc Społeczna, czy ZUS.
Jakiś czas temu tomaszowska Komenda Powiatowa Policji przygotowała serię filmów edukacyjnych, w których prezentowane są niektóre zagrożenia z jakimi na co dzień zetknąć się osoby w starszym wieku. Występują w nim uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego oraz uczestnicy tomaszowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Filmy zaprezentowano w czasie wtorkowego spotkania.
- Zwracamy uwagę na to, że przestępcą nie musi być ktoś w czarnej kominiarce albo masce - wyjaśnia oficer prasowy tomaszowskiej KPP. - Najczęściej są to osoby dobrze ubrane i swoim wyglądem wzbudzające zaufanie. Często oszustami są osoby potrafiące w sposób przekonywujący mówić, doskonale wcielając się w odgrywane przez siebie role.
Napisz komentarz
Komentarze