Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 01:54
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Starosta na zagrodzie równy Wojewodzie?

27 maja 1990 roku w Polsce odbyły się wolne wybory samorządowe. Gminy wkrótce świętować więc będą 20-lecie samorządności. Tymczasem niedawno powiaty oceniały 10-letni okres funkcjonowania. Głosy na temat ich działalności są podzielone, przy okazji powraca też kwestia istnienia powiatów grodzkich w tym również tego piotrkowskiego. Tu również nie ma jednoznacznych ocen. Starostwo piotrkowskie chce połączenia a władze miasta wykluczają takie rozwiązanie.

W Polsce jest 314 powiatów (tzw. "ziemskich") oraz 65 miast na prawach powiatu – potocznie nazywanych "powiatami grodzkimi". Największym powiatem grodzkim pod względem liczby mieszkańców jest Warszawa (prawie milion 700-set tysięcy) a najmniejszym powiat sejneński (prawie 21 i pół tysiąca). W województwie łódzkim jest 21 powiatów ziemskich i 3 grodzkie: Łódź, Piotrków i Skierniewice. Powiat piotrkowski ma ponad 90 tysięcy mieszkańców

 

Trochę historii

 

Po raz pierwszy powiaty w Polsce wprowadzono w II połowie XIV wieku, zastępując nimi likwidowane wówczas kasztelanie. Termin "powiat" wywodzi się od "dnia wietnego" czyli "wiecu", zgromadzenia sądowego o z góry wyznaczonym terminie. Oddzielny, dla każdej z ziem, zarząd majątkiem władcy spoczywał w rękach specjalnych rządców (łac. procuratores), zwanych od połowy XV wieku starostami. Starostowie posiadali rozległą władzę administracyjno-sądową; sądzili wszystkich, którzy dopuścili się przestępstw zagrażających spokojowi publicznemu. Powiaty funkcjonowały w okresie II Rzeczypospolitej a później w PRL do 1975, kiedy to zlikwidowano duże województwa podzielone na powiaty, wprowadzając w ich miejsce 49 mniejszych województw w tym piotrkowskie. Podział na powiaty przywróciła reforma administracyjna, która weszła w życie 1 stycznia 1999.

 

Jeden z głównych autorów reformy sprzed ponad 11 lat profesor Michał Kulesza podkreśla, że dopiero powstanie powiatów pozwoliło w pełni przezwyciężyć gierkowski podział Polski, który zahamował rozwój około 300 miast w naszym kraju na okres kilku dziesięcioleci. Dopiero utworzenie samorządów powiatowych, nadających administracyjne i finansowe ramy działania lokalnym wspólnotom opartym o ośrodek rozwoju, jakim jest stolica powiatu pozwoliło na uruchomienie nowych tendencji rozwojowych i przezwyciężenie trwającego przez wiele dziesięcioleci marazmu. Profesor Kulesza podkreśla też, że utworzenie samorządu powiatowego było pierwszym i koniecznym krokiem dla stworzenia samorządów regionalnych w dzisiejszym rozumieniu, pozwoliło bowiem na przekazanie kompetencji administracji rządowej realizowanej wcześniej przez wojewodów w małych województwach na poziom lokalny.

 

Ocena powiatów

 

- Jeszcze takiej konkretnej oceny przekazać nie możemy, chociażby dlatego, że Ci co reformę samorządową przygotowywali i wprowadzali czyli m.in. prof. Rogulski czy Kulesza twierdzą, że reforma samorządowa jeszcze nie jest zakończona.  Wciąż odbywa się bowiem przekazywanie kompetencji i środków z centrali do samorządów. Niestety nie zawsze  z tym wiąże się rozdysponowywanie odpowiednich środków i to dotyczy przede wszystkim powiatów. Ale myślę, że po 10 latach już nie możemy mówić, że powiaty są niepotrzebne. Dzisiaj ten organizm został dość dobrze zakorzeniony w samorządach – mówi Marek Mazur, przewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego. Stanisław Cubała, starosta piotrkowski podkreśla, że na początku łatwo nie było, szczególnie powiatom ziemskim.  Dziś jednak uważa, że pozytywów działania powiatu jest więcej niż złych stron. - Postawiliśmy sobie na początku wiele takich zadań, które trzeba wykonać. Oświata, służba zdrowia, rozwój społeczeństwa Ziemi Piotrkowskiej i usługi dla mieszkańców powiatu. I myślę, że  wiele z tych spraw udało się zrealizować. Łatwo nie było, nie było bowiem jasnych zasad współpracy z gminami, z województwem. Myślę, że powiaty powinny trochę funkcjonować od początku na innych zasadach.


 - Mimo mizerii finansowej staramy się zrobić jak najwięcej i realizować te cele, które sobie postawiliśmy – dodaje przewodniczący Rady Powiatu Andrzej Jaros. Roku 1999 miło jednak nie wspomina. - Na początku najgorszy to był budżet, bardzo mały budżet. Pamiętam, gdy dostaliśmy subwencję drogową, która była niewielka, gminy domagały się, abyśmy naprawiali drogi. Tylko za co? Dostaliśmy Szpital Rejonowy na Roosevelta, z którym były wielkie problemy. Jednak dzięki determinacji  radnych dyrekcja placówki podjęła decyzję o restrukturyzacji. Dziś na szczęście ze szpitalem nie mamy już większych problemów.

 

Były kolega Jarosa zza miedzy, obecnie przewodniczący Rady Powiatu Tomaszowskiego (w latach 2002-2006 starosta), Andrzej Barański widzi więcej plusów niż jego piotrkowski kolega. Jego zdaniem powiaty zdały egzamin. - W mojej ocenie na miarę możliwości i finansów jakie są dane powiatom, one spełniły swoje zadanie. Poprawił się stan dróg, które zostały przejęte ponad 10 lat temu. Poprawiła się obsługa szkół ponadgimnazjalnych jak również wygląd budynków, standard nauczania jak również stan pracowni klasowych. I tak można by było w każdej sferze analizować, ale generalnie myślę, że samorząd powiatowy w 100 procentach spełnił swoje zadanie jakie zostało przed nim postawione.

 

 

Jarosław Brózda, starosta bełchatowski także nie ukrywa, że powiaty zdały egzamin. - Najpierw funkcjonowanie samorządu gminnego pokazało, że ten samorząd jest potrzebny. Także ten szczebel samorządowy  jest jak najbardziej potrzebny, powiaty istniały przecież zarówno przed wojną jak i w okresie I Rzeczpospolitej. - Jednocześnie ma jednak pewne oczekiwania. - Na pewno zmian wymaga wiele kwestii w sprawie wzmocnienia samorządu powiatowego. Wiele regulacji prawnych jest innych niż w samorządzie gminnym. A powinno być to ujednolicone. - A koniec mówi krótko: - Tak naprawdę wszystko zależy od ludzi.


Suchej nitki na powiatach nie zostawia natomiast b. przewodniczący Sejmiku Województwa Piotrkowskiego, b. przewodniczący Rady Powiatu Piotrkowskiego, wójt gminy Czarnocin Leon Fortak. Na proste pytanie o ocenę mówi krótko: Kiepsko oceniam. Po czym przedstawia argumenty. - Powiatom dano uprawnienia i kompetencje a nie dano środków finansowych. Dlatego powiat nie jest partnerem dla gmin, powiat niewiele może zrobić. Likwidacja 49 województw była totalnym błędem, można było je zostawić a pieniądze dać gminom. Byłyby one wtedy silniejsze i więcej mogłyby zrobić. Powiatowi brakuje na drogi, brakuje na szkoły ponadgimnazjalne, których kilka jest w naszym regionie. Przypomnijmy, że we wrześniu 1997 w rozmowie z „Tygodniem Trybunalskim” postulował:  Gminom dać trzeba większe uprawnienia, a drugim szczeblem władzy samorządowej uczynić województwo samorządowo – rządowe. Zwiększyć kompetencje województw, wojewodów oraz powiększyć kontrole nad nimi.

 

Niektórzy wójtowie mówią wprost, inni po cichu: współpraca powiatów z gminami nie jest łatwa. W skali globalnej problem też widzi prof. Michał Kulesza. W rozmowie z portalem samorządowym z okazji 10-lecia reformy powiedział bowiem:  Starostowie nie potrafią współpracować z wójtami, a wójtowie nie potrafią współpracować ze starostami i ze sobą. Każdy jest panisko u siebie. To, że gdzieś jest gminny i powiatowy szczebel samorządu, to nie oznacza, że będąc samorządowcem muszę być podzielony na pół, i głowę mieć w gminie, a tułów w powiecie. Sensem i celem działania władz samorządu lokalnego jest najściślejsze współdziałanie, a nie zajmowanie się kretynizmami ambicjonalnymi, kto będzie pierwszy witał pana wojewodę, a kto pana premiera albo kto otworzy szkołę.

 

Z kolei wieloletni poseł Ziemi Piotrkowskiej Bogdan Bujak z SLD powiedział nam, że w 11 lat temu wylano dziecko z kąpielą. - Sam zamysł był dużo prostszy, myślę, że ciekawszy. Ale jak to w Polsce bywa: diabeł tkwi w szczegółach. I realizacja projektu nie została potwierdzona przez życie. Zakładaliśmy, że będzie mniej województw i mniej powiatów, ok. 130. Dzisiaj jest ich aż 377. To świadczy o tym jak radosna twórczość kwitła wśród polityków. Dziś istnieją nawet powiaty, które mają po trzy gminy a twórca takiego powiatu został nawet honorowym obywatelem jego stolicy. A to już jest parodia. Utworzenie tylu powiatów spowodowało, że rozczłonkowały się i zadania i możliwości budżetowe gmin. Te małe powiaty nie do końca dają sobie radę, zresztą zawsze małemu jest gorzej. Dziś, aby pozyskać środki unijne, większe szanse mają duże powiaty z dużymi projektami.

 

- Duże tak, ale nie powiaty, raczej regiony – zdaje się polemizować Anna Mizgalska – Dąbrowska, radna Sejmiku Województwa Łódzkiego (PO). Jej zdaniem błąd popełniono likwidując województwa w tym piotrkowskie. - Najsensowniejszym byłby jednak podział na duże landy i powrót do małych województw. Województwa byłyby przyjazne mieszkańcom, a duże landy byłyby konkurencyjne w stosunku do regionów zagranicznych.  Sama bardzo miło wspominam ten czas gdy istniało województwo piotrkowskie. Byłam dyrektorem domu kultury i my wszyscy szefowie tych placówek z całego województwa znaliśmy się. Byliśmy blisko siebie a teraz ta Łódź jest mniej przyjazna dla mniejszych ośrodków.

 

Czy zatem możliwe są jakieś zmiany? W październiku 2008 roku ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna mówił: - Będzie mniej powiatów, ale bardziej stabilnych finansowo, bardziej podmiotowych, rozmawiamy na ten temat ze Związkiem Powiatów Polskich. - Jednak zdaniem b. posła Bogdana Bujaka to rozwiązanie nierealne, przynajmniej dzisiaj. - Zmniejszenie liczby powiatów będzie bardzo trudne. Posłowie nie będą przecież głosować przecież za likwidacją swojego powiatu.

 

Powiaty grodzkie

 

A może zamiast likwidacji połączenie? Na przykład dwóch powiatów piotrkowskich? O takim rozwiązaniu mówi się od lat. - Znając mizerię budżetową powiatu w pierwszym roku funkcjonowania powiatu podjęliśmy uchwałę o tym, że powinien istnieć jeden powiat piotrkowski (ziemski i grodzki). I do dziś nic się nie zmieniło, nadal uważamy, że powinien być jeden organizm.  Im dłużej trwamy w tych naszych organizmach tym mniejsze widzę szansę na porozumienie – podkreśla Andrzej Jaros. Ale zaraz mniej optymistycznie dodaje - Chyba potrzebny jest wizjoner ze strony miasta żeby była możliwość połączenia. Niestety w Polsce do tej pory nic takiego się nie zdarzyło i nie sądzę, że moglibyśmy czegoś takiego oczekiwać.

 

Odpowiedzi nie trzeba daleko szukać. Poprzednie i obecne władze miasta raczej nie będą dążyć do pozbywania się pieniędzy. - Myślę, że fakt iż Piotrków jest miastem na prawach powiatu jest bardzo korzystne. Niestety w konsekwencji takiej decyzji sprzed  11 lat cierpi powiat ziemski. Okazuje się, że patrząc na budżety powiatów w 90% są to tzw. „środki znaczone” czyli na szkoły ponadgimnazjalne, na straż pożarną itd. Tylko 10%  budżetu powiat może swobodnie wydać na te zadania, które chciałby sobie zaplanować. I to jest złe rozwiązanie. Gdy reforma wchodziła w życie to każdy chciał mieć powiat. Ale dzisiaj okazuje się, że po prostu pieniędzy nie starcza. Pomysł ewentualnego łączenia małych powiatów jest rozsądny. Połączenie powiatów grodzkiego i ziemskiego byłoby jednak dla samego Piotrkowa niekorzystne – mówi Andrzej Czapla, b. wiceprezydent Piotrkowa, obecnie radny Rady Miasta.- Są różne opinie w województwie łódzkim. Mamy trzy przypadki: Sieradz, Skierniewice i Piotrków. Tylko Sieradz stworzył jeden powiat. Pozostałe dwa miasta do końca nie są przekonane czy wariant sieradzki zdał egzamin skoro nadal funkcjonują tam powiaty grodzkie. Wciąż dyskusje trwają i być może kiedyś te powiaty się połączą – dodaje Marek Mazur, przewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego.

 

Z Sieradza tymczasem dobiega głos, który daje wyraźny sygnał Piotrkowowi: - Sieradz jako powiat grodzki by zyskał, ale ówczesny prezydent i zarząd miasta (w 1998 roku – przyp. aut.) zdecydowali żeby być powiatem ziemskim. Czyli rejon skorzystał, miasto raczej nie. Mamy np. mniej pieniędzy na drogi niż powiat grodzki – wyjaśnia Jan Paś, sekretarz starostwa powiatowego w Sieradzu.

 

Wspólny powiat sieradzki ma dziś 125 tysięcy mieszkańców i żadnych możliwości zmian. Te możliwe są tylko w drugą stronę, na co liczą w starostwie piotrkowskim. - Myślę, że na początku o połączenie byłoby o wiele łatwiej. Dzisiaj jest nieco trudniejsza sytuacja, ale gdyby tak pogadać to sprawa jest otwarta – mówi z nadzieją w głosie starosta Cubała. - Jeden powiat piotrkowski byłby dobrym partnerem dla Łodzi. Liczyłby bowiem ok. 170 tysięcy mieszkańców czyli prawie 10% ludności województwa. Łódź potrzebuje silnego partnera – wspiera go Bogdan Bujak.

 

Tyle, że nic nie da wsparcie nawet najważniejszych polityków jeśli na połączenie powiatów zgody nie wyrażą władze Piotrkowa. Tu sygnał jest czytelny. - Teoretycznie jest to możliwe, natomiast z punktu widzenia interesów miasta nie jest to korzystne. Jestem przekonany, że niezależnie od opcji politycznej w Radzie Miasta nikt nie będzie optował za takim rozwiązaniem – nie pozostawia złudzeń prezydent Krzysztof Chojniak.

 

Epilog

 

Mimo wszystko powiaty wpisały się w polski krajobraz i raczej nie ma co liczyć, że pojawi się drugi Edward Gierek i je zlikwiduje, tym bardziej, że nie ma już poprzedniego systemu i co ważniejsze, woli politycznej na takie zmiany w żadnym liczącym się ugrupowaniu. Powiaty są już mocnym elementem każdej „małej Ojczyzny”, a ci, którzy kierują starostwami odgrywają często ważną rolę (czasem najważniejszą) na swoim terenie. Parafrazując polskie powiedzenie z okresu I Rzeczypospolitej można by dziś powiedzieć, że Starosta na zagrodzie równy Wojewodzie.

 

Artur Wolski
Radio Strefa FM


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

KCh 23.05.2010 21:07
Co ciekawe do 1975 gdy też istniały powiaty, tomaszów był wówczas powietam miejskim (to teraz nazywałoby się "powiatem grockim"), zaś gmina Lubochnia była w powiecie rawskim. A teraz starosta powiatu, ale też nie zwiazane z władzą takie postacie jak najpopularniejszy sportowaiec czy też miss powiatu są z 1 centralnej gminy powatu, a nie jest nim miasto Tomaszów.

kiki 23.05.2010 11:43
Im więcej "rozdrobnienia" władzy tym wiekszy:bałagan,bajzel,niekom petencja,niewiedza,rozgardiasz ,krętactwo,oszustwa,złodziej stwo,nadużycia,cwaniactwo,wy

etm 22.05.2010 15:49
czyli widac, że tomaszów nie bedac powiatem grodzkim trai! widac to np. jesli chodzi o drogi! wiekszosc waznych ulic w miescie jest zarzadzanych przez powiat a to uwazam za duzy blad! miasto powinno miec pod swoimi skrzydlami wszystkie drogi w miescie!

Opinie

Reklama
Reklama
Repertuar kina Helios

Repertuar kina Helios

W najbliższym tygodniu Helios zaskoczy kinomanów nie tylko mnogością propozycji filmowych, lecz także projektów specjalnych dla widzów o rozmaitych zainteresowaniach. W repertuarze znajdzie się najnowsza animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”, japoński hit „Jujutsu Kaisen: Execution” oraz projekcje muzyczne i tematyczne cykle.Od piątku, 12 grudnia w repertuarze zagości nowość w klimacie nadchodzących Świąt – animacja „Magiczna gwiazdka zwierzaków”. Podczas gdy dzieci wypatrują Świętego Mikołaja, on sam rozbija się na lodowej wyspie, z której musi wydostać się jak najszybciej. Jednocześnie maleńkie pisklę musi uratować przyjęcie w kurniku, dziewczynka, której mama wciąż jest bardzo zajęta, szuka choinki na własną rękę, mały jenot zgubił się w lesie, a ryś próbuje dotrzeć na czas na magiczny spektakl. Różnorodne historie przypomną kinomanom, dlaczego co roku nie możemy doczekać się Gwiazdki!Na ekranach Heliosa znajdą się też inne gwiazdkowe produkcje. „Mikołaj i ekipa” to historia Świętego Mikołaja, który po niefortunnym wypadku zaczyna uważać się za superbohatera i znika tuż przed Wigilią… Elf Leo oraz odważna 11-letnia Billie wyruszają na wielkie poszukiwania, a po drodze odkrywają spisek bezwzględnego producenta zabawek, chcącego zniszczyć świąteczną tradycję i przejąć kontrolę nad prezentami… Inną propozycją na rodzinny seans jest zabawny tytuł „Mysz-masz na Święta”. Mysia rodzina szykuje się do wspólnego spędzania Świąt. Jednak wszystko się zmienia, kiedy w ich domu pojawiają się… ludzie. Myszy nie chcą dzielić się przestrzenią i rozpoczynają realizację planu, który mają na celu wyproszenie nieproszonych gości! Wśród filmów dla widzów w każdym wieku ogromną popularnością cieszy się animacja Disneya „Zwierzogród 2”. Opowiada ona o ambitnej króliczej policjantce, Judy Hops oraz przebiegłym lisie, Nicku Bajerze. Duet detektywów tym razem rusza tropem tajemniczego gada, który nagle pojawia się w Zwierzogrodzie. Helios zaprasza na inne filmowe hity, do których należy kontynuacja horroru na podstawie kultowych gier – „Pięć koszmarnych nocy 2”. Akcja filmu toczy się rok po traumatycznych wydarzeniach w pizzerii Freddy’ego Fazbeara. Mike Schmidt i policjantka Vanessa Shelly próbują chronić młodszą siostrę Mike’a, Abby, jednak dziewczynka zaczyna potajemnie wracać do pizzerii, a w tle ponownie pojawia się postać tajemniczego Williama Aftona. Nadal na ekranach sieci dostępny jest też szeroko komentowany „Dom dobry” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Obraz przedstawia toksyczny związek Gośki i Grześka, w którym dochodzi do coraz bardziej niebezpiecznych sytuacji, a przemoc staje się codziennością… W głównych rolach wystąpili Agata Turkot i Tomasz SchuchardtSieć przygotowała również seanse dla fanów japońskiej animacji w ramach cyklu Helios Anime. W dniach 12-18 grudnia we wszystkich kinach odbędą się projekcje tytułu „Jujutsu Kaisen: Execution Shibuya Incident x The Culling Game Begins”. Kulminacją filmu, który podsumowuje dotychczasowe wydarzenia z serialu, jest dramatyczny pojedynek dwóch ulubionych uczniów Gojō. To wstęp do trzeciego sezonu anime, prezentowany przedpremierowo w kinach! Na piątek, 12 grudnia zaplanowano wydarzenie z cyklu Nocne Maratony Filmowe – tym razem będzie to Maraton Strachów. O godzinie 23:00 rozpoczną się projekcje aż czterech horrorów, w tym porywającej nowości „Cicha noc, śmierci noc”. To nie koniec projektów specjalnych odbywających się w najbliższym tygodniu! Swój czas w repertuarze będzie miał słynny maestro i jego orkiestra. „André Rieu. Wesołych Świąt!” to koncert z najpiękniejszymi kolędami i przebojami na radosny czas wyczekiwania Gwiazdki. Widowisko będzie dostępne w piątek i sobotę, 12 i 13 grudnia, a następnie 17 i 18 grudnia. Ponadto w niedzielę, 14 grudnia w wybranych kinach sieci odbędzie się wyjątkowa transmisja baletu „Dziadek do orzechów” wprost z Londynu! Widowisko urzeka niezwykłą choreografią i magiczną scenografią, nawiązującą do świątecznej aury.W poniedziałek, 15 grudnia do wybranych lokalizacji zawita cykl Kino Konesera z tajwańskim kandydatem do Oscara – „Left-Handed Girl. To była ręka… diabła!”. Samotna matka i jej dwie córki powracają do Tajpej po kilku latach życia na wsi, aby otworzyć stoisko na tętniącym życiem nocnym targu. W czwartkowe popołudnie, 18 grudnia we wszystkich kinach zagości cykl Kultura Dostępna i komedia „LARP. Miłość, trolle i inne questy”. Sergiusz, nastolatek zakochany w fantastyce i LARP-ach, zmaga się z prześladowaniami w szkole i swoim uczuciem do Helen. Gdy odkrywa jej tajemnicę, zyskuje szansę na niezwykłą przygodę!Bilety na grudniowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Obecnie dysponuje 53 kinami, które mają łącznie 300 ekranów i ponad 54 tysiące miejsc. Spółka skupia swoją działalność głównie w miastach małej i średniej wielkości, ale jej kina są również obecne w największych aglomeracjach Polski, m.in. w Łodzi, Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. Helios S.A. jest częścią Grupy Agora, jednej z największych grup medialnych w Polsce, działającej m.in. w segmencie prasy (wydawca m.in. „Gazety Wyborczej”), reklamy zewnętrznej (lider rynku - AMS), internetu (portal Gazeta.pl) oraz radia (9 stacji radiowych z portfolio Grupy Eurozet).Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.12.2025
Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim

Gwiazdy europejskiego łyżwiarstwa szybkiego w Tomaszowie Mazowieckim powalczą o medale mistrzostw EuropyTo będzie jeden z najważniejszych sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi w Mediolanie! Na początku stycznia, niespełna miesiąc przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy sportowej czterolecia, w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Mistrzostwa Europy w Łyżwiarstwie Szybkim.Tomaszów Mazowiecki kolejny raz będzie gościł czołowych panczenistów Europy a Polacy będą startować w najmocniejszym składzie, z wszystkimi gwiazdami polskich panczenów, m.in. Kają Ziomek-Nogal, Andżeliką Wójcik, Damianem Żurkiem, Markiem Kanią, Piotrem Michalskim, czy Władymirem Semirunnijem na czele.Mistrzostwa Europy w tomaszowskiej Arenie Lodowej rozpoczną się w piątek, 9 stycznia, wieczorem. Już pierwszego dnia o medale zawodnicy powalczą w czterech konkurencjach – sprincie drużynowym kobiet, drużynie mężczyzn oraz na 3000 metrów kobiet i 1000 metrów mężczyzn. Dzień później zmagania rozpoczną się o godz. 14, a w programie są sprint drużynowy mężczyzn, 500 metrów kobiet, 5000 metrów mężczyzn i 1500 metrów kobiet. Mistrzostwa zakończą się w niedzielę, 11 stycznia, a tego dnia w Arenie Lodowej zostaną rozdane medale na dystansach 1000 metrów kobiet, 500 i 1500 metrów mężczyzn oraz w rywalizacji drużynowej mężczyzn i w biegach ze startu masowego.Organizatorzy jak zawsze przygotowali dla kibiców jak zawsze dużo dobrej zabawy, emocji a całość uświetni piątkowy pokaz świateł.09-11 stycznia 2026 r.Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.01.2026
Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie

Koncert Czesława Mozila „Solo” w Niebowie (Wincentynów) – wyjątkowy wieczór w domowym salonieJuż 18 stycznia 2026 roku (niedziela) o godz. 17:00 Czesław Mozil zaprasza na jedyne w swoim rodzaju wydarzenie muzyczne — koncert "Czesław Mozil Solo – w mieszkaniu". Miejsce: niewielka wieś Wincentynów (gmina Sławno, powiat opoczyński), blisko Opoczna, w malowniczym zakątku województwa łódzkiego. Prywatna przestrzeń – salon domu – stanie się areną bliskiego spotkania artysty z publicznością.Miejsce pełne folklorystycznego klimatuWincentynów to kameralna miejscowość — według danych z 2021 r. liczy zaledwie 179 mieszkańców W sąsiedztwie znajduje się prywatny miniskansen "Niebowo", prezentujący tradycyjną wiejską architekturę regionu opoczyńskiego: chatę ze strzechą, ziemiankę, stodółkę i autentyczne wnętrza izby białej, kuchni i sieni.  Ta nieoczywista, serdeczna sceneria doskonale komponuje się z domowym klimatem koncertów Mozila.Co czyni ten wieczór wyjątkowymBliskość artysty: Czesław zagra niemal jak "u sąsiada" — w salonie, na kanapie, czasem na podłodze, a może ktoś usłyszy go z kuchni. Ta forma koncertu wyczarowuje atmosferę kameralności i autentycznego kontaktu.Unikalna formuła: To połączenie solowego show muzycznego i błyskotliwego stand-upu — pełne inteligentnych obserwacji, humoru i muzycznych emocji.Repertuar: Poza znanymi piosenkami, usłyszymy utwory z ostatnich albumów oraz premiery nowych nagrań, które trafią na kolejną płytę.Aktualny czas twórczy: Mozil zdobył tegoroczną Festiwalową Nagrodę Opola za piosenkę „Ławeczka”, singiel „Leń” z „Akademii Pana Kleksa 2” stał się hitem, a jego album „Inwazja Nerdów vol. 1” zdobył Fryderyka w 2025 roku.Kilka faktów o artyścieUrodzony w 1979 r. w Zabrzu, wykształcony akordeonista (Król. Duńska Akademia Muzyczna w Kopenhadze) Twórca złożonych dzieł: muzyka, teksty, aktorstwo dubbingowe (np. Olaf z "Krainy Lodu"), osobowość TVLaureat licznych nagród: Fryderyków, nagrody opolskiego festiwalu, platynowych płytStyl znany z połączenia kabaretu, folku, punka i inteligentnego humoru — trudno zamknąć go w jednym słowie Szczegóły wydarzeniaData: 18 stycznia 2026 (niedziela), godz. 17:00Miejsce: dom mieszkalny w Wincentynowie k. Opoczna („Niebowo”)Bilety: tylko 40 sztuk, cena 130 zł — dostępne na stronie: [biletomat.pl]Więcej informacji na: wydarzenie na FacebookuTaki koncert to znakomita okazja, by przeżyć muzykę i humor Mozila w najbardziej osobistej formie. To więcej niż performance — to spotkanie, które zostaje w pamięci na długo.Data rozpoczęcia wydarzenia: 18.01.2026

Polecane

Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim. Najpierw hospicjum, potem rozmowa z mieszkańcamiPŚ w łyżwiarstwie szybkim - drugie miejsce Żurka na 1000 m w HamarTwarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Ogień w JaninowieStrażacy szybko opanowali ogieńFILMOWY SYLWESTER w kinie Helios!Śledztwo w Tomaszowie: Norbert C. aresztowany na 2 miesiącePŚ w łyżwiarstwie szybkim - Żurek trzeci na 500 m w HamarDach i wsparcie na start: w powiecie tomaszowskim rusza 3‑letni program mieszkań treningowychLechia zagra o spokój w tabeli. Do Tomaszowa przyjeżdża wyjazdowa SpartaDzień Pamięci Ofiar Stanu Wojennego – tomaszowianie pamiętająPełnomocnik od Klapsów? Nowa „dyscyplina” w Tomaszowskim Centrum Zdrowia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: xXXTreść komentarza: Wyznawcy to w twoim PiSŹródło komentarza: Spotkanie z Adrianem Zandbergiem i Aleksandrą Owcą w Piotrkowie Trybunalskim.Autor komentarza: xxxTreść komentarza: A Starosty nie zaprosili?Źródło komentarza: Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim. Najpierw hospicjum, potem rozmowa z mieszkańcamiAutor komentarza: PnTreść komentarza: A kto zamierza te kurniki wybudowaćŹródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Na jakiej podstawie wysnuł Pan tezę, że my, tzn. prawica idziemy razem z komuchami ? Myślę, że jednak od debilowatego ryżego, który twierdzi (dla swoich wielbicieli- idiotów), że kto jest przeciwko niemu, to jest zwolennikiem putina. Trzeba się zdecydować, czego się chce w życiu, mój milusiński, ukryty czerwoniaku. PS. Głupi Pan nie jest, ale trochę przestawiony przez wiele lat komuny. Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Dwa miesiące na kilka prostych pytań. Tomaszowskie Centrum Zdrowia testuje granice jawnościAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Mój wredny dodatek do poprzedniego wpisu. Ci buntownicy, to jest typowa kicha kaszana. Formalnie pracują w Tomaszowie, a nieformalnie mają kasiorkę z lokali i domków letniskowych. I chwalą zasadę: niech żyje wolność (podatkowa), niech żyje zabawa!!! Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Szanowna Redakcjo. Przestańcie w niektórych tematach wstawiać totalny kit Waszym czytelnikom. Prośba: nie postępujcie tak, jak to robi gazeta wybiórcza, albo tuskowe tvn. To jest zła droga. Piszecie duży temat, o którym Wasi czytelnicy nic nie wiedzą. Tacy jesteście euroekolodzy, że zapominacie , iż w każdym, drażliwym temacie należałoby przedstawić opinie dwóch stron i wypadałoby pokazać lokalizacje tych istniejących i projektowanych kurników. Wtedy ludzie, czytający taki materiał będą bardziej zorientowani, o co właściwie chodzi. Domyślam się, że tutaj chodzi o dawno istniejące kurniki przy drodze do Karolinowa i o budowę nowych kurników. Ludzie! Nie tanie sensacje, ale KONKRETY!!! Mógłbym się na ten temat wypowiedzieć, ale nic nie napiszę, bo ten materiał powyżej NIC NIE WYJAŚNIA, a tylko dolewa oliwy do ognia.Źródło komentarza: Twarda kontra dla kurczaków. Mieszkańcy: „To już nie wieś rolnicza, tylko domy ludzi”
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama