Szef MF poinformował ponadto, że "Tarcza antykryzysowa" uelastyczni zarządzanie budżetem państwa. Premier będzie miał uprawnienia do przesuwania środków między częściami budżetowymi, do zmiany przeznaczenia rezerw celowych i tworzenia nowych rezerw celowych - w celu walki z epidemią koronawirusa.
Podobnie elastycznie będzie można zmieniać plany państwowych funduszy celowych oraz agencji wykonawczych. Wszystko po to - jak wyjaśniał minister - by można było szybko reagować na potrzeby poszczególnych dysponentów środków publicznych na zapotrzebowanie na środki w celu zwalczania koronawirusa.
Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys zadeklarował na konferencji, że instytucje rozwojowe, w ramach pakietu antykryzysowego zaoferują firmom kredyty z gwarancjami, dopłaty do kredytów, finansowanie leasingu czy podwyższenie kapitału. Oprócz PFR będą to: BGK, KUKE czy ARP.
Gwarancje mają zabezpieczać do 80 proc. wartości kredytu. - dodał Borys.
Szef PFR dodał, że polskie firmy nie będą "z dnia na dzień" pozbawione dostępu do kredytowania działalności w związku z trudną sytuacją podczas epidemii koronawirusa; Komisja Nadzoru Finansowego wdrożyła już specjalne rozwiązania.
Wyjaśnił, że są to rozwiązania, które mają sektorowi bankowemu umożliwić bądź wprowadzić efektywne wakacje kredytowe, bądź przedłużanie istniejących kredytów obrotowych dla firm.
"Tarcza antykryzysowa" składać się ma z pięciu filarów. Pierwszy ma dotyczyć bezpieczeństwa pracowników, drugi finansowania firm, trzeci - ochrony zdrowia, czwarty - wzmocnienia systemu finansowego, piąty programu inwestycji publicznych. Tarcza ma być odpowiedzią rządu na szerzącą się epidemie koronawirusa, pozwolić m.in. pracownikom i firmom przetrwać najtrudniejszy czas.
MZ: ponad 1,6 tys. osób hospitalizowano, a 70,5 tys. objęto kwarantanną
MZ podało, że do kwarantanny po powrocie do kraju zgłoszono 138 tys. 680 osób. Objętych nadzorem sanitarno-epidemiologicznym jest z kolei 56 tys. 930 osób.
Badania w kierunku koronawirusa dały dotąd pozytywny wynik u ponad tysiąca osób (1 tys. 31). Czternaście osób zmarło.
Informacja, że ktoś jest hospitalizowany to wiadomość, że przebywa w szpitalu. Niekoniecznie oznacza to, że jest nosicielem koronawirusa, albo że jest chory na COVID-19. Niektóre osoby mają objawy chorobowe, ale jest to np. grypa. Dopiero po wykonaniu testu wiadomo, czy mamy do czynienia z zakażeniem koronawirusem.
Objęcie kwarantanną dotyczy osób zdrowych, które miały bliski kontakt z osobami zakażonymi lub podejrzanymi o koronawirusem. Osoba nią objęta przebywa w swoim mieszkaniu przez dwa tygodnie - liczone od dnia ostatniego kontaktu z zakażonym lub od dnia powrotu z regionu ryzyka. Nie wolno jej wychodzić, nawet z psem na spacer, do sklepu czy do lekarza. To kwestia odpowiedzialności, bo może być nosicielem koronawirusa i zakażać, choć sama nie ma objawów. Nikomu nie wolno takiej osoby odwiedzać.
Napisz komentarz
Komentarze