Gdy płacę za zakupy, przypominam sobie konwencje wyborczą Prawa i Sprawiedliwości w Tarnowie z 2019 roku., na której Prezes Jarosław Kaczyński, mówił o budowie polskiej wersji państwa dobrobytu. Na określenie dobrobytu mamy już słowo i wiemy co ono oznacza, ale wychodzi na to, że Polska wersja musi różnić się czymś od zwykłego dobrobytu. Powoli zaczynam rozumieć, że jest to twór językowy bliski „sprawiedliwości społecznej”, która tym różni się od zwykłej sprawiedliwości, czym krzesło od krzesła elektrycznego lub noc poślubna od gwałtu zbiorowego. Po nici do kłębka udało się rozszyfrować „Polską wersję dobrobytu” i zaczynam rozumieć, czemu stajemy się coraz biedniejsi.
Filozof liberalizmu Alexis de Tocqueville napisał w XIX wieku: „Amerykańska demokracja przetrwa do czasu, kiedy Kongres odkryje, że można przekupić społeczeństwo za publiczne pieniądze”. Jest to oczywista wada systemu demokratycznego, którą Prawo i Sprawiedliwość doskonale rozumie i postanowiło cynicznie wykorzystać wdrażając szereg programów socjalnych. Rząd rozdaje pieniądze w formie programów takich jak: 500+, wyprawka dla dzieci (300+), Mama 4+, 13 emerytura, program bezpłatnych leków dla seniorów i podniesienie pensji minimalnej.
Jak podaje Forum Obywatelskiego Rozwoju - Flagowy program obozu rządzącego; 500+ w roku 2019 kosztował każdego obywatela 814 zł. Polityka rozdawnicza kosztuje, a władza ma tylko trzy opcje skąd pozyskać fundusze. Pragnę przypomnieć, że państwo nie ma własnych pieniędzy więc musi: powiększać dziurę budżetową, podnosić podatki lub drukować pieniądze.
Po pięciu latach, tego eksperymentu mamy 34 podwyżki podatków i opłat wprowadzonych przez PiS i Prezydenta Andrzeja Dudę. Ponadto, inflację na wysokości 4,1 proc., która jest największą inflacją w Europie, jednocześnie największą od 19 lat w Polsce. Ceny w czerwcu w stosunku do czerwca ubiegłego roku wzrosły o 3,3%. Dzięki temu krajowa gospodarka dogorywa w konwulsjach, a obywatele są coraz biedniejsi.
Momentami, aż trudno nadążyć za tą Polską wersją dobrobytu, która odnotowuje sukces za sukcesem. Mam nadzieje, że Państwo wiecie, iż od pierwszego lipca wdrażany jest nowy podatek od serwisów VoD. Oznacza to, że ceny abonamentów serwisów takich jak Netflix, Ipla itp. wzrosną. Natomiast w ostatni piątek, Pan Prezydent podpisał „bon turystyczny” - kolejny program socjalny, który obciąży Nasz państwowy budżet.
Program ten, nasuwa mi wyraźne skojarzenia z czasami słusznie minionymi, tzw. komuny. Obóz władzy nie buduje socjalizmu, lecz po prostu rekonstruuje komunę, za cel obierając przywrócenie powszechnych "wczasów pod gruszą". Wtedy również mieliśmy Polską wersję dobrobytu, różniącą się od zwykłego dobrobytu francuzów i amerykanów, ale są jednak plusy tej całej sytuacji. O tamtych czasach, człowiek słyszał jedynie opowieści i czytał książki, jednak jeszcze kilka „sukcesów” i będę mógł skonfrontować opowieści z rzeczywistością i poczuć idylliczny smak bogactwa.
***
Nieco na inny temat. Wybuchła ostatnio fala hejtu związana z wprowadzeniem do szkół średnich przedmiotu "Język łaciński i kultura antyczna". Pragnę zauważyć, że łacina będzie jednym z czterech przedmiotów do wyboru, obok filozofii, plastyki i muzyki. O tym, jaki przedmiot będzie nauczany w danej placówce zadecyduje jej dyrektor. Z własnego doświadczenia wiem, że przedmiot "do wyboru" jest kompletną fikcją i marnowaniem czasu ucznia. Najczęściej nauczyciele mają zerowe kompetencje do uczenia tych przedmiotów i nawet nie podejmują próby przekazania wiedzy. W praktyce jest to "lekcja wolna", a szkoda, bo na papierze przedmiot wydaje się być interesujący. Gdyby teoria pokrywała się z praktyką, to uważam wprowadzenie przedmiotu niżej opisanego na ocenę "bardzo dobrą".
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej:
"Rolą przedmiotu język łaciński i kultura antyczna realizowanego w zakresie podstawowym jest wyposażenie uczniów w umiejętność czytania pod kierunkiem nauczyciela prostych tekstów łacińskich. Celem zajęć nie jest przekazywanie uczniom wiedzy deklaratywnej o języku i jego strukturze gramatycznej, ale kształcenie przede wszystkim umiejętności oraz pokazanie uczniom oddziaływania języka łacińskiego oraz kultury grecko-rzymskiego antyku na języki i kulturę europejską wieków późniejszych. Podstawa programowa ma dać nauczycielom szansę wykształcenia wśród uczniów przekonania z jednej strony o doniosłości, z drugiej – o atrakcyjności tych humanistycznych zagadnień."
Napisz komentarz
Komentarze