Zdjęcie po prawej stronie zostało zrobione w Islamabadzie, w Pakistanie przez fotografa organizacji humanitarnej UNICEF. Matka dzieci zezwoliła na użycie zdjęcia ku przestrodze…
Na zdjęciu widzimy kobietę, która urodziła bliźnięta- chłopca i dziewczynkę. Powiedziano jej, że nie jest w stanie wykarmić obojga piersią ze względu na niewystarczającą ilość mleka (oczywiście wiemy, że to nieprawda). W związku z tym, że w tej kulturze (zresztą niestety nie tylko w tej ) chłopcy są na wagę złota, a dziewczynki uważa się za „produkt uboczny”, kobieta postanowiła karmić chłopca piersią, dziewczynkę zaś mieszanką mlekozastępczą. Dziewczynka zmarła następnego dnia po zrobieniu zdjęcia, chłopiec zaś przeżył i ponoć miał się dobrze.
Uważa się, że ta sytuacja pokazuje jak ryzykowne staje się karmienie mieszanką mlekozastępczą zwłaszcza w krajach, w których dostęp do bezpiecznej, zdatnej do picia wody jest ograniczony lub wręcz niemożliwy. Ponadto wysoka cena mleka modyfikowanego może przyczynić się do:
- rozcieńczania go w niewłaściwych proporcjach, aby starczyło na dłużej,
- do użycia niewłaściwych mieszanek,
- do użycia krowiego mleka.
Ad.1. Jedna z firm produkujących żywność dla niemowląt, w tym mieszanki mlekozastępcze, zatrudniła podobno kobiety przebrane za pielęgniarki bez specjalnego przeszkolenia, które rozdawały darmowe próbki sztucznego mleka kobietom w krajach trzeciego świata. Matki, które podawały je dość długo swoim dzieciom, doprowadzały często do poważnych zaburzeń laktacji. Nie trudno się domyślić, że w tej sytuacji były zmuszone do dłuższego używania preparatów mlekozastępczych. Niestety ich cena była zbyt wysoka, rodziny nie było na nie stać, więc zaczęto rozrabiać je albo z niezdatną do użycia wodą albo po prostu w niewłaściwych proporcjach, aby starczyło mieszanki na dłużej. W rezultacie niemowlęta w biednych krajach głodowały, a firma produkująca substytuty mleka kobiecego przez swoją agresywną politykę podwajała zyski…
Nie jest to żadną nowością, że mleko mamy, dzięki swoim magicznym właściwościom, chroni dzieci przed infekcjami. Chroni je oczywiście na całym świecie, ale chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że szczególne znaczenie może mieć w krajach mniej rozwiniętych. Niestety powszechnym zjawiskiem staje się faworyzowanie mieszanek mlekozastępczych i to nierzadko nawet przez pracowników służby zdrowia. Rzecz jasna łamie to standardy marketingowe przyjęte przez Światowe Zgromadzenie Zdrowia (World Health Assembly).
Do sytuacji bliźniąt odniosło się SCN News w maju 1991 r. Zwrócono wtedy uwagę na to, że historia bliźniąt mieści w sobie tak naprawdę dwie opowieści. Pierwsza ukazuje niebezpieczeństwo jakie może nieść za sobą karmienia mieszanką mlekozastępczą zamiast piersią, druga zaś uświadamia nam, że w niektórych kulturach wciąż panuje ogromna dyskryminacja płci.
Niestety kobieta ze zdjęcia została źle poinformowana w kwestii karmienia piersią bliźniąt. Według jej teściowej mleka nie mogło starczyć dla dwojga dzieci, więc rozsądniej było karmić własnym mlekiem chłopca ( i tutaj mowa o dyskryminacji płci…). Smutne jest to, że nikt nie wyjaśnił matce na czym polega proces karmienia piersią. Z fizjologicznego punktu widzenia nie ma przeszkód do tego, by karmić naturalnie więcej niż jedno dziecko. Gruczoł piersiowy wytwarza tyle mleka, ile potrzeba. Piersi matki karmiącej nigdy nie są puste. Jeśli dwoje dzieci efektywnie i często ssie, to nie ma mowy o tym, że pokarmu zabraknie. Według SCN News lepszym rozwiązaniem w danej sytuacji byłoby znalezienie tzw. mamki, która pomogłaby kobiecie wykarmić piersią jedno z dzieci. Kiedyś, przed pojawieniem się butelki, tego rodzaju praktyki były normą.
Zdjęcie jest przerażające. Kolejna dziewczynka umarła zupełnie niepotrzebnie. Rząd Indii przy wsparciu organizacji humanitarnej UNICEF ujawnił istotne powody trudnego położenia jednego z bliźniąt- dziewczynki. Okazuje się, że w kulturze, która preferuje mężczyzn, urodzona dziewczynka nigdy nie będzie warta tyle co chłopiec. W dzisiejszych czasach dziewczynka może być już zagrożona na etapie prenatalnym. Ilość aborcji dokonanych na dziewczęcych płodach jest ogromna. Te dziewczynki, którym się „poszczęści” i przyjdą na świat, nie będą miały łatwego życia… W kulturze nastawionej na mężczyzn nie ma równouprawnienia, jeśli chodzi o dostęp do żywności, zdrowia, opieki, wykształcenia, zatrudnienia i zwykłej ludzkiej godności. Kobieta urodzona w obojętności i wychowana w zaniedbaniu już jako mała dziewczynka zostaje złapana w sieć kulturowych uprzedzeń. Pozbawia się ją indywidualności, kształtuje się w niej postawę ofiary – uległej i gotowej do wszelkich poświęceń. Jej wysiłek i praca zapewniają przetrwanie i dobre samopoczucie rodziny, ale niestety okradają ją z dzieciństwa, prawa do wolności od głodu, ignorancji, choroby, ubóstwa…
(Więcej o dyskryminacji płci, statystykach przeczytasz tutaj).
Statystyki pokazują, że co 30 sekund na świecie umiera dziecko, które jest karmione butelką w niewłaściwy sposób (z powodu nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa, higieny).
Każdego roku w mniej rozwiniętych, biedniejszych krajach umiera 1,5 miliona dzieci dlatego, że nie są karmione piersią.
Napisz komentarz
Komentarze