Usługi sąsiedzkie dla osób potrzebujących są nową formą świadczenia pomocy społecznej, która została wprowadzona pod koniec lipca 2023 roku na mocy nowelizacji ustawy o pomocy społecznej. - Od 1 listopada samorządy mogą uruchomić usługi sąsiedzkie w swojej gminie. Na nich będzie spoczywała realizacja tego działania. Samorządy będą podejmowały decyzje o tym, jak usługi sąsiedzkie świadczyć. To mają być proste czynności, jak posprzątanie mieszkania, zrobienie zakupów, czy zwykłe dotrzymanie towarzystwa. To nie będzie specjalistyczna opieka, tylko pomoc, którą może wykonać każdy" - wyjaśnił wiceminister rodziny i polityki społecznej.
Rada gminy określi w uchwale, jak świadczone będą usługi opiekuńcze tego typu i ile będzie kosztowało ich prowadzenie. W zależności od indywidualnych potrzeb i możliwości będzie decydować też o formie podejmowania współpracy z opiekunami-sąsiadami. W większości przypadków podstawą takiej współpracy ma być umowa zlecenie. - Organem, który będzie zawierał umowy jest gmina bądź gmina będzie mogła zlecić organizacji pozarządowej prowadzenie tych usług. Między nimi będzie zawarta umowa. Gmina będzie też płacić za te usługi danej osobie - powiedział Szwed. Kwota zapłaty za usługi sąsiedzkie leży w gestii gminy. Jak zaznaczył wiceszef MRiPS, świadczenia mogą być także realizowane w formie wolontariatu.
- W ramach Korpusu Wsparcia Seniorów przeznaczamy na ten cel 30 mln zł. Gmina będzie mogła z nich skorzystać od 1 stycznia 2024 r." - poinformował Szwed. Jak dodał, szczegółów dotyczących usług sąsiedzkich będzie udzielać urząd miasta. "Umownie nazywamy te usługi +sąsiedzkimi+, ale nie chodzi o mieszkanie obok. Chcemy, żeby osoba, do której ten opiekun będzie przychodził, miała do niego zaufanie" - podkreślił wiceminister.
Z usług sąsiedzkich będzie mogła skorzystać osoba samotna, która z powodu wieku, choroby lub innych powodów wymaga wsparcia innych osób, natomiast nie może go otrzymać. Za osobę samotną uznaje się osobę, która: samotnie prowadzi gospodarstwo domowe, nie znajduje się w związku małżeńskim, nie posiada zstępnych ani wstępnych, czyli dzieci, wnuków, rodziców, dziadków.
Na to ograniczenie zwraca uwagę przewodniczący Komisji Zdrowia Rodziny i Spraw Społecznych Rady Powiatu Tomaszowskiego, Mariusz Strzępek
- Jak wiecie moja praca, to codzienne kontakty z opiekunami między innymi seniorów. W wielu przypadkach opieka taka absorbuje opiekunów przez cały dzień. Brakuje czasu na osobiste przyjemności, pracę, rozwój kariery zawodowej. Opiekunom brak chwili wytchnienia, by zatroszczyć się nawet o własne zdrowie. Niedawno miałem okazję rozmawiać z wnuczką starej kobiety. Opiekuje się ona swoją babcią od kilku lat. Niemalże równie długo korzysta z naszych usług. W ubiegłym roku mieliśmy okazję porozmawiać przy okazji wyczerpania się środków PFRON na dofinansowanie zaopatrzenia medycznego i ortopedycznego. W tym roku temat rozmowy był podobny, tylko pieniędzy brakło już 3 miesiące wcześniej (co pokazuje skalę potrzeb i że na kolejny rok należy dokonać nieco innego podziału). W każdym razie młoda kobieta zmieniła się bardzo na przestrzeni tego niespełna roku. Już wcześniej widać było na twarzy głębokie zmęczenie. Teraz odcisnęło ono jeszcze większe piętno. Pracy przy babci jest coraz więcej i jest coraz cięższa a sił, jeśli funkcjonuje się normalnie zawodowo coraz mniej. Mimo, że babcia ma też dzieci, to cały ciężar spoczywa na wnuczce.
Być może któryś z aktualnie wybranych posłów zainteresowałby się problemem z prawem do świadczenia pielęgnacyjnego. Obecnie zasiłek taki nie może być wypłacony wnuczkom, mimo sprawowania faktycznej opieki. Przysługuje natomiast dzieciom, które rodzicami się faktycznie nie zajmują.
Może Pan Łukasz Litewka. Niewielka zmiana w wprawie dotycząca dalszych krewnych mogła by problem w jakimś stopniu rozwiązać.
Oczywiście istnieje obowiązek alimentacyjny ale aby skorzystać z niego trzeba skierować sprawę na drogę sądową. Nie każdy stary człowiek chce jednak ze swoimi dziećmi po "sądach się prowadzać".
Podobnie jest teraz w przypadku uruchomionego właśnie programu pomocy sąsiedzkiej. Również nie można z niego skorzystać, kiedy posiada się dzieci. Nawet jeśli te dzieci są alkoholikami i wcale się rodzicami nie interesują.
- czytamy we wpisie na oficjalnym profilu internetowym tomaszowskiego radnego
Co prawda, zgodnie z przepisami, gmina w drodze uchwały będzie mogła zadecydować o poszerzeniu katalogu osób, które będą mogły otrzymać usługi sąsiedzkie. W związku z tym z usług będą mogły skorzystać także te osoby, których rodzina, w tym wspólnie niezamieszkujący małżonek, zstępni i wstępni, nie mogą zaoferować takiego wsparcia. Kto jednak i na podstawie jakich kryteriów ma o tym decydować? Czy i w tym przypadku konieczne będzie wytoczenie powództwa, czy wystarczy jedynie postępowanie administracyjne?
Poza usługami sąsiedzkimi samorządy mogą realizować pomoc w ramach "Korpusu Wsparcia Seniorów". Pod numerem (22) 505-11-11 osoby starsze mogą zgłaszać się z prośbami o pomoc np. w zrobieniu zakupów, dostarczaniu ciepłych posiłków czy umawianiu wizyt lekarskich. Program "Korpus Wsparcia Seniorów" skierowany jest do osób, które ukończyły 65 lat. O wsparcie mogą zwrócić się seniorzy, którzy mają problem z samodzielnym funkcjonowaniem ze względu na stan zdrowia, prowadzą samodzielne gospodarstwa domowe lub mieszkają z osobami bliskimi, które nie są w stanie zapewnić im wystarczającego wsparcia.(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze