Nawrocki wziął w sobotę udział w XVII Patriotycznej Pielgrzymce Kibiców na Jasnej Górze. Po nabożeństwie, w sali o. Kordeckiego, odbyło spotkanie z prezesem IPN. Według mediów w chwili, kiedy Nawrocki wchodził na mównicę, uczestnicy spotkania zaczęli skandować: "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę". Temat okrzyków jest szeroko komentowany w mediach społecznościowych.
W niedzielę podczas briefingu w Pińczowie (Świętokrzyskie) Nawrocki był pytany o to, dlaczego nie zareagował na te okrzyki oraz czy - według niego - nie były one bulwersujące.
Zdaniem popieranego przez PiS kandydata na prezydenta część mediów „chce cenzurować polityków, ludzi, którzy funkcjonują w opinii publicznej i życiu politycznym”. „Chcecie już dzisiaj cenzurować X (dawny Twitter), zamykać telewizje komercyjne i jeszcze zachciało wam się cenzurować hasła na stadionach. To za dużo. Kibice są także obywatelami Rzeczpospolitej Polskiej. Spotkałem się z nimi i będę się z nimi spotykać” – powiedział.
Nawrocki ocenił, że podczas pielgrzymek zwaśnieni kibice „za sprawą duchowego czaru Jasnej Góry Ci kibice łączą się ze sobą w myśleniu o Polsce, o panu Bogu, o swojej duchowości” oraz podejmują podczas takich spotkań „różne wyzwanie, biorą na swoje sztandary różne hasła”. „Bardzo cenię kibicowski i stadionowy zmysł do tego, aby podejmować wiele tematów w sposób bardzo autonomiczny” – dodał.
Podkreślił również, że spotkanie nie odbywało się w samym kościele, tylko w konkretnej sali. Dodał, że był na tych pielgrzymkach jako szeregowy pracownik Instytutu Pamięci Narodowej, jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Podkreślił, że będzie także tam jako prezydent RP, jeśli wygra wybory.
Nawrocki podczas briefingu w Pińczowie zaapelował również o rozpoczęcie poważnej, ogólnopolskiej debaty na temat demografii. Według niego konieczne są działań na rzecz zahamowania negatywnego trendu. Podkreślił, że kwestia demografii jest kluczowa dla przyszłości naszego kraju. „Stajemy przed jednym z największych wyzwań – kryzysem demograficznym. Depopulacja dotyka niemal wszystkich miast, gmin i powiatów. Dane statystyczne są alarmujące i obejmują również powiat pińczowski” – stwierdził.
Według niego zwalczenie tego trendu nie będzie możliwe bez zrównoważonego rozwoju Polski. Tymczasem, jego zdaniem, obecnie stoimy w obliczu sytuacji, w której podział środków finansowych odbywa się w sposób niesprawiedliwy – w mechanizmie przypominającym „odwróconego Janosika”. Jak ocenił, zamiast wspierać mniej zamożne regiony, środki trafiają do tych, które już są rozwinięte, większe i bogatsze. Nawrocki nie podał, o jakie konkretnie fundusze chodzi. Zaapelował natomiast, by powrócić „do wielkich programów inwestycyjnych”, takich jak program inwestycji strategicznych czy pierwotny projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze