Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 20:26
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Indonezja (Jawa, Jakarta) - Skąd pochodzi wyraz "stolica"?

W Jakarcie, zatrzymałem się u Moniki. Stolicę potraktowałem sobie jedynie jako przystanek i źródło informacji. Skorzystałem z szybkiego internetu, oglądając przy okazji miasto. Nie, nie powinno być wcale na odwrót. W Jakarcie, albo czeka się na fortunę, albo na jakąś wizę, albo decyzję jakiegoś urzędu, albo na jak najszybszy transport w inne miejsce magicznej Indonezji. To duże miasto jest idealnym przykładem na to, co się może stać jeśli tnąc wydatki zwolni się pracowników działu planowania przestrzennego.

 

 

Imprezy kulturalne? Przy ryku silników stojących w wiecznych korkach pojazdów i kakofonii obnośnych sprzedawców i pengamenów lepiej udać się do bardziej kameralnych miast. Muzea? Lepiej postawić na Yogyakartę albo Surabayę. O ile, Nowy Jork w bluesowym slangu to Wielkie Jabłko, Jakartę określa się mianem Wielkiego Duriana. Strzał w dziesiątkę. Jabłko to jabłko. Widzisz co masz. Najwyżej jakiś robaczek się trafi. Albo dwa.

 

Durian to już zupełnie inna sprawa. Jedni go kochają, inni trzymają się z daleka. W większości oficjalnych miejsc, np. w pociągach czy autobusach, durian to owoc zakazany. Na pierwszy rzut oka efektywne wysokie wieżowce, trzypasmowa autostrada przecinająca miasto. W środku - smród odkrytej kanalizacji i wieczny wyścig szczurów i karaluchów. Jakarta to stolica w pełnym tego słowa znaczeniu. Wyraz stolica wywodzi się od wyrazu stolec. Gdyby nie spokrewniony z niemieckim "Stuhl", "stolec" nie byłoby "stolicy". "Święty Piotr otrzymał stolec wszystkiego Świata"; "Popiel z Krakowa do Gniezna przeniósł stolec swój, a potem do Kruszwicy".

 

Początkowo, wyraz "stolec" w języku polskim oznaczał monarszy tron. Później, w jakiś dziwny sposób zaczął znaczyć to co znaczy. W międzyczasie, jednak, z królewskiego "stolca", zrobiono również "stolicę". A angielskie "capital"? Łacińska capita to głowa. A, jak wiadomo, ryba psuje się od głowy. Nie powinno więc nikogo dziwić, że stolica - taka z prawdziwego zdarzenia - będzie pachnąć stolcem i kurbami. Co to jest kurba? Ty, zobacz! W tym ścieku pływają ryby - powiedziałem do Moniki, zaglądając co kryje się w kanale płynącym pod płytami chodnikowymi. No są tu ryby, ale nie są jadalne. Ale zobacz ile ich tutaj jest. Jak one w ogóle się nazywają? Nie mam pojęcia. Może shitfish? Skoro jest catfish to może też być shitfish. A jak przetłumaczyć na polski shitfish? Średnio na jeża, ale kurba chyba pasuje. W kanałach pływają odchody, potocznie nazywane kupami. Skoro mogą pływać w nich również ryby to raczej nie będą to łososie. Kurba jak nic.

 

 

Jakarta jest świetnym przykładem co może się stać kiedy w ramach cięcia wydatków publicznych zwolni się pracowników działu planowania przestrzennego. 

 

Jeden z wielu pengamenów czyli skaczących z jednego autobusu do drugiego ulicznych muzykantów.

 

Stołeczne widoki nużą oko odwiedzających Jakartę nie tylko w, tzw. slumsach. Krzywe domki z plecionymi ścianami i blaszanymi dachami stoją w każdej, nawet najbardziej eleganckiej dzielnicy. Dzieciaki grają na boso w piłkę nożną naprzeciw luksusowych willi. Mieszkający obok torów kolejowych ludzie błagająją by ktoś wyrzucił z pociągu choćby kawałek kwaśnego tofu. Jakarta to jedno z niewielu dużych miast, gdzie istnieje poważne zagrożenie takimi chorobami jak malaria, tyfus czy gruźlica.

 

Dziwne - zazwyczaj pomoc humanitarna trafia do mieszkańców małych wsi. O miejskich slumsach rzadko kiedy się myśli. A przecież wieś ma pola, ma naturę, która - może nie tak szybko jak Czerwony Krzyż czy Czerwony Półksiężyc - ale pomoże i, przede wszystkim, wyżywi. Ci, którzy skusili się wizją szybkich pieniędzy w mieście i, którym z jakichś dziwnych przyczyn powinęła się noga, znajdują się na przegranej pozycji. Na dobrą sprawę można, przez jakiś czas żywić się bananami i kokosami. Ale ile tych bananów czy kokosów w Jakarcie się ostało?

 

 

Wieś jest biedna, ale ma Naturę, która zawsze wyżywi. W mieście są pieniądze, ale bez nich, zostaje żywienie się resztkami, których nie dopadły jeszcze szczury.

 

W mieście , bez grosza przy duszy zostaje los żebraka i, ewentualnie, śmierć głodowa. Tyle, że żebraków w Jakarcie jest tak wielu, że nikt nie zwraca na nich uwagi. Dlatego, mając do dyspozycji proste narzędzia, ci bardziej uczciwi, których w Azji jest na pęczki zajmują się sprzedażą czegokolwiek - skupowanych od profesjonalnych wyrywaczy torebek fantów, smażonego fast-foodu, prostych przekąsek, pocztówek, kiepskiej jakości breloczków do kluczy, itp. Każda ulica to jeden wielki rynek z obnośnymi sprzedawcami, którzy nawet z termosu, kilku sznurków i torebek z kawą instant potrafią zrobić mobilną restaurację. Są też budki z jedzeniem i maty z paciorkami. Panie, kup pan pierścionek. 2000 rupii. Nie, ja szukam czegoś co by tu zjeść. A co byś Pan chciał zjeść? A mam jakiś wybór? Ryż z czym tam pod rękę popadnie. Tam idź. Tam dobre jedzenie jest. I tanie. Nasi goreng proszę. Mmmmmm zapach ostrego sosu chilli chociaż na chwilę stłumił smród znajdującego się za mną, stojącego w miejscu ścieku. Mimo to, skaczący z autobusu do autobusu pengameni, czyli uliczni muzykanci, widząc orang barat (człowieka z zachodu) w mało zachodnim lokalu, ciągle zaglądali mi w talerz, próbując wyciągnąć cokolwiek. 500 rupii? To nic - niemal puste pieniądze. Wystarczy na gumę do żucia. Z drugiej strony, w zamian czeka nas chwila względnej ciszy przerywanej tylko co chwila rykiem trójkołowych tuk-tuków.

 

Czasami, lepiej się za bardzo nie interesować skąd brana jest woda do mycia naczyń czy gotowania ryżu.

 

Tłok. W niektórych alejkach nie trzeba nawet się wysilać by iść do przodu. Kładka dla pieszych, napierający z tyłu, miażdżący tłum. Przepraszam? Jest w Bahasa Indonesia takie słowo, ale wydaje się być bardzo mało popularne w "Bahasa Jakarta". Ale po co "przepraszam"? Można inaczej - można oprzeć się o plecy poruszające się przed nami, podkulić nogi i skorzystać z darmowej, pieszej podwózki. Starówka. W końcu Jakarta była założona w XVI wieku.

Grzechem nie byłoby podjechać Transjakartą, czyli dżakartańskim metrem w postaci klimatyzowanych autobusów jeżdżących po specjalnie wydzielonych pasach do Koty. XVI-wieczna, pamiętająca czasy holenderskiej kolonizacji Kota tętni dekadencją i specyficznym klimatem. I co tam, że jest najbrzydszą, najbardziej chaotyczną i najbardziej zaniedbaną starówką jaką w życiu widziałem? W końcu wyraz stolica pochodzi od wyrazu stolec więc, odwiedzając prawdziwą stolicę, czego się po niej spodziewać?

 

XVI-wieczna, pamiętająca czasy holenderskiej kolonizacji Kota - stara dzielnica Dżakarty. Choć z pozoru chaotyczna i odrażająca, ma swój klimat.

 

ZAGADKA:

 

Jakie owoce trzyma orzeł znajdujący się w logo dżakartańskiego "metra" - Transjakarty?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów ZUS: od stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią Od 1 stycznia 2025 r. będzie można składać wnioski o rentę wdowią. Przeznaczona jest dla wdów i wdowców mających prawo do co najmniej dwóch świadczeń emerytalno-rentowych, z których jedno to renta rodzinna po zmarłym małżonku – poinformowała ZUS.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:27ZUS: od stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią
Reklama
Reklama
"A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? "A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? Zapraszamy na pierwszy koncert z cyklu JESIEŃ NAD VOLBÓRKĄ, który odbędzie się w piątek 22.11.2024 roku o godz. 19:00 w Galerii Sztuki Arkady w Tomaszów Mazowiecki.Horntet to kwintet jazzowy, demokratyczny kolektyw złożony z pięciu wyróżniających się i jednych z najbardziej obiecujących polskich muzyków jazzowych młodego pokolenia.Nominowani do nagrody Fryderyk 2024, zwycięzcy niemal wszystkich konkursów jazzowych w Polsce (m.in. Jazz nad Odrą 2023), zdobywcy 2 miejsca na prestiżowym European YoungArtists’ Jazz Award w Burghausen 2024, wielokrotnie doceniani przez krytyków i dziennikarzy muzycznych w kraju i zagranicą. Począwszy od roku 2019 i założenia zespołu z inicjatywy pianisty Bartłomieja Leśniaka, muzycy stale pracowali nad swoim własnym,wspólnym, rozpoznawalnym stylem opartym o autorskie kompozycje, będące mieszanką mainstreamu, muzyki free, ale też współczesnej muzyki klasycznej z zachowaniem słowiańskiego mianownika, będącego kontynuacją stylu określanego jako Polish Jazz. W 2023 zespół pewny kierunku, który obrał, wydał swój debiutancki album pt. „Horntet”.Skład zespołu:● Szymon Ziółkowski - saksofon altowy i sopranowy● Robert Wypasek - saksofon tenorowy i sopranowy● Bartłomiej Leśniak - fortepian● Mikołaj Sikora - kontrabas● Piotr Przewoźniak - perkusjaBilety:przedsprzedaż 45 plnw dniu koncertu 60 plnKarnet na trzy koncerty w ramach "Jesień nad Volbórką" - 100 pln.Informacje: 690 904 690Zapraszamy 1 Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration23 i 24 listopada w kinach HeliosPrzed nami weekend dla melomanów, którzy mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu.Andrea Bocelli to bez wątpienia najsłynniejszy tenor świata. Jest ikoną popkultury w zakresie śpiewu operowego. Z brawurą łączy muzykę klasyczną z rozrywkową. Jego nagrania sprzedają się w milionach egzemplarzy. Teraz ten charyzmatyczny śpiewak obchodzi jubileusz 30-lecia swojej pracy artystycznej. Z tej okazji przygotował wielki koncert, którego nagranie można obejrzeć jedynie w kinach.Podczas tego przygotowanego z rozmachem show usłyszymy oczywiście słynną arię „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego, niekwestionowany przebój „Con te partirò” i wiele innych chwytających za serce utworów.Wersję kinową koncertu wyreżyserował Sam Wrench („Taylor Swift: The Eras Tour”, ”Billie Eilish: Live at The O2”), laureat nagrody Emmy i nominowany do nagrody Grammy.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Dysponuje 54 kinami mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: MaxTreść komentarza: Tylko po co nam baza hotelowa jak tu zwiedzania na kilka godzinŹródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: DanielTreść komentarza: Moja szkoła pozdrawiam wszystkich z rocznika 1985 z klasy pani Hajduk a później Pani Robak 😀😀😀Źródło komentarza: TVN w tomaszowskiej DwunastceAutor komentarza: mTreść komentarza: W działaniach na temat turystyki musi być całkowita współpraca pracowników zatrudnionych w turystyce i promocji Urzędu Miasta i Starostwa Tomaszowskiego.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: mTreść komentarza: Ciekawe co w temacie ma do powiedzenia Prezydent Miasta Tomaszowa Maz., Starosta Tomaszowski, Wójtowie z powiatu.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: AsiaTreść komentarza: Należę do trzech bibliotek, wypożyczam, czytam. Nie wyobrażam sobie aby którąś zlikwidować, raczej dofinansować, by były nowe pozycje książkoweŹródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: AngelTreść komentarza: We wszystkich szkołach powinno tak być. Bo przecież te obiady są oplacone przez rodziców. I to oni wyrzucają pieniądze. Może reszta tomaszowskich szkół weźmie przykład. Bo mnie to denerwowało kiedy moje dziecko wracało głodne Bo było coś czego nie lubi. A zapłacić trzeba.Źródło komentarza: TVN w tomaszowskiej Dwunastce
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama