Tymczasem liczba spotkań w moim cyklu Herosi Rock’n’Rolla, nieopatrznie przekroczyła dziewięćdziesiątkę i nieuchronnie zaczęła zbliżać się do magicznej liczby 100. Postanowiłem częściej sięgać do swojego, podręcznego archiwum, wydobywać z niego niezbędne materiały i na poważnie wziąłem się do roboty. Cała logistyka znajdowała się w mojej głowie. Od co najmniej roku a może i dłużej, borykałem się z myślami, jaką by przyjąć finalną koncepcję tej publikacji. Czy utrzymać konwencję poprzednich wydawnictw? Czy ją zmienić, nie używając narracji pierwszej osoby?
Zdecydowałem jednak utrzymać konwencję tryptyku choć z decyzją nie było łatwo. Do dziś mam w głowie mętlik, ciągle nachodziły mnie myśli typu - a można było inaczej. Zapewne wewnętrzny spór trwać będzie do wydania tej publikacji, a może dłużej. Ale jest jeszcze jeden bardzo ważny aspekt wydania niniejszego katalogu, albumu. Otóż w marcu 2011 roku z mojej inicjatywy odbyło się pierwsze Spotkanie po latach w byłej kawiarni Literacka, i powtórnie w październiku w tym samym roku, w Ośrodku Społeczności Chrześcijańskiej PROEM w Zakościelu k/Inowłodza, Spotkanie po latach BIS. Po ponad 50 latach niewidzenia się, na te zloty przybyli przyjaciele, koledzy i koleżanki nie tylko ci zamieszkali do dziś w mieście, ale również porozrzucani po całym kraju i świecie, namaszczeni czasem, zwani dinozaurami.
O tym dokładnie opowiedziałem w mojej ostatniej, wydanej książce Rodzina Literacka-62. To ONI na przełomie lat 1950/60 przyczyniali się swoją muzyczną aktywnością, obecnością w szalonych tańcach na tomaszowskich parkietach - nazwanych z angielska fajfami – rozpowszechniali rock’n’roll w restauracji Jagódka, w Młodzieżowym Klubie ZMS przy Barlickiego 9, w kultowym lokalu Literacka (w budynku ZDK Włókniarz przy ulicy Mościckiego 6, dawna Armii Czerwonej). Dziś żaden z tych lokali nie istnieje.
Na tych Spotkaniach po latach, promowałem między innymi swoich arkadowych Herosów. Po cudownych, muzycznych doznaniach osób biorących udział w tym spektaklu, zapadło - na ich prośbę, za moją zgodą - zapewnienie, że opracuję i wydam kolejną po tryptyku, czwartą publikację, pod znamiennym tytułem Herosi Rock’n’Rolla w Tomaszowie Mazowieckim. Stało się to dla mnie sprawą nadrzędną, by wiernie, w chronologicznej kolejności na łamach tej książki, ukazać muzycznych bohaterów epoki wczesnego rock’n’rolla, wdrożonych we współczesne realia panujące w moim mieście czy w Galerii ARKADY.
Mam świadomość, że to przedsięwzięcie będzie pierwszym tego rodzaju dokumentem archiwizującym wszystkich wielkich z panteonu światowego i krajowego Rock’n’Rolla, przedstawianych cyklicznie w końskiej jatce tak zwanych tomaszowskich sukiennic, dziś Galerii ARKADY. Pracując nad tym tematem ponad 8 lat, zaplanowałem kolejne, trzecie Spotkanie po latach, właśnie na okoliczność 100 spotkania w Galerii w cyklu Herosi Rock’n’Rolla. Postanowiłem zsynchronizować wydanie i promocję tego albumu w jednym czasie z kolejnym spotkaniem dinozaurów.
Byłby to cudowny prezent i duża satysfakcja, nie tylko dla mnie jako pomysłodawcy i autora, ale przede wszystkim dla oczekujących na wszelkie informacje o wydarzeniach w mieście, wspomnień z lat młodości, ludzi jeszcze tu żyjących czy przybyłych z odległej banicji. Przypuszczalnie zaplanowany zjazd tomaszowskich dinozaurów, przypadłby w miesiącu – marcu, kwietniu 2013 roku. Były to moje subiektywne, marzenia, przy założeniu, że odbyłyby się w czasie wszystkie (100), branżowe spotkania w tym cyklu. Czy zdążę wydać ten album? Czy dojdzie do kolejnego spotkania? Na to pytanie odpowiedzą najważniejsze parametry życia, zdrowie i czas, a przede wszystkim ten jedyny, sam NACZELNY. Ale tak się nie stało. Poniżej list z Nowego Jorku, który wpłynął na powstanie w naszym mieście „Herosów Rock’n’Rolla”.
Napisz komentarz
Komentarze