Narzekanie za darmochę
Zacznę od tego, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem organizowania koncertów za tzw. darmochę. Ludzie, a chyba mieszkańcy naszego miasta w szczególności, gdy dostają coś za darmo, nie potrafią tego uszanować. Ciągle słychać narzekania, że to źle, tamto niedobrze, wykonawca ten kiepski, a tamten no... też niedobry. Mało gwiazd, mało znani wykonawcy, i "lipa", jak piszą niektórzy nasi czytelnicy i pijaństwo. Ktoś jednak ten alkohol pije, często przynosi ze sobą. Co ciekawe, opinie takie wygłaszają często osoby, które o organizacji koncertów, imprez, nie mają zielonego pojęcia.
30.06.2009 01:25
76