Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 3 grudnia 2024 18:22
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama muzyczny spektakl Metamorfozy
Reklama

STB Zygi: Serce mi zadrżało... rap, alkohol i narkotyki

Tomaszów oczyma lokalnego rapera. STB Zygi o osiedlach, narkotykach i alkoholu.

Tomasz Bąk: Chciałbym zacząć od pytania o przeszłość. Pamiętasz swoje początki? Pierwsze rapowe nagrania i inspiracje? Moment, w którym podjąłeś decyzję, że też chcesz to robić? Jakieś szczególne wspomnienia związane ze stawianiem pierwszych kroków na rapowym placu boju? Potraktujmy to pytanie jako przypis do utworu pt. „Młody dzieciak”.

STB Zygi: Zaczęło się, gdy miałem jakieś sześć lat – zawsze chciałem być muzykiem, od początku to powtarzałem, to samo mówiła moja śp. matka, że on będzie śpiewał… Nie wiedziałem tylko, jaki kierunek powinienem obrać, która stylistyka będzie dla mnie odpowiednia.

Kumpel przyniósł mi kasetę Liroya, byłem dwunastolatkiem, przesłuchałem tę kasetę i już wiedziałem, co chcę robić. I praktycznie od razu zaczęliśmy z Siwym – którego w tym miejscu pozdrawiam – zaczęliśmy z Siwym robić swoje rzeczy. Nie mieliśmy wtedy dostępu do komputerów, wzięliśmy więc dwa kaseciaki i nagraliśmy kasetę. Z jednego radioodtwarzacza leciał beat, a na drugi nagrywaliśmy.

Zrobiliśmy kilka egzemplarzy i puściliśmy to w miasto, rozdaliśmy to na Ludwikowie. Wiesz, to była pierwsza próba, nie bardzo jeszcze wiedzieliśmy, jak to robić, mało w tym było emocji…

TB: Chałupnicza robota?

STB Zygi: Dokładnie. Wiesz, tak się to wtedy robiło, wspomniałem o Liroyu, ale był przecież jeszcze Kaliber 44, Nagły Atak Spawacza, no i właśnie przez Nagły Atak Spawacza poznałem Slums Attack, bo pojawił się w kawałku „Anty Liroy”. Przesłuchałem to i mówię, kur..., to to nawija, tak zajebiście… No i okazało się, że Slums Attack, był to występ gościnny.

Poszliśmy do Puchacza, tam jeszcze było stoisko muzyczne, jego właściciel później zmarł na raka, ale wtedy to jeszcze funkcjonowało, byliśmy jakoś zaprzyjaźnieni, no i udało kupić się kasetę Slums Attack. Potem pojawiały się kolejne tytuły ze starej szkoły – bardzo lubię to podejście, ja sam wywodzę się ze starej szkoły i nie toleruję tego, co wychodzi w tej chwili. Oczywiście nadal cenię artystów takich, jak Rychu Peja, którzy po tylu latach publikują nowe rzeczy, nie zawsze wszystko mi się podoba, nie jestem fanem tripowych beatów, wolę raczej klasycznie, undergroundowo, w ulicznym stylu, ale to nadal jest dobra muzyka.

Chcę sobie teraz kupić płytę „25 Godzin”, nie chcę jej słuchać na YouTube, wolę mieć wersję fizyczną, żeby po prostu wejść w klimat, przesłuchałem dwa kawałki z tej płyty i byłem zszokowany, wydaje mi się, że to naprawdę zajebista rzecz… Także jeśli chodzi o moje początki, to chyba tyle, byłem na bieżąco, słuchałem tego, co wtedy wychodziło, np. Mad Rappaz, kasety z cyklu „Polski Rap Zakazane Piosenki Yo”, no i jaraliśmy się tym, nakręcało nas to, motywowało do nagrywania.

W 2003 roku kumpel przyniósł komputer, kupiliśmy mikrofon dynamiczny i zrobiliśmy pierwszą płytę Street Blow (STB w moim pseudonimie to skrót od Street Blow), uliczne uderzenie. Zrobiliśmy około dwustu egzemplarzy, tylko bez okładki, płyta poszła w miasto i została dobrze przyjęta, dzwonili do nas ludzie z Niewiadowa, z Piotrkowa i gratulowali krążka…

TB: To był moment, w którym polski rap wchodził na salony…

STB Zygi: Tak, 2003 rok to był moment takiego przetasowania na polskiej scenie muzycznej, VIVA i inne telewizje muzyczne zaczęły grać rapowe kawałki, dla nas pojawiła się możliwość, żeby po raz pierwszy nagrać coś na płytę, a to było wtedy moje największe marzenie – nawet nielegal, po prostu chciałem mieć swoje kawałki na płycie.

No i od tego momentu praktycznie co roku wychodziły płyty. Pięć z nich wyszło bez okładek, w nakładach około dwustu sztuk – chociaż tu warto zaznaczyć, że to na ogół nie było wszystko, bo ludzie dość swobodnie to sobie przegrywali, dlatego ciężko powiedzieć, ile tego ostatecznie wylądowało na mieście.

Gdy wyszła pierwsza płyta z okładką, „Człowiek po życiowych przejściach”, to wszyscy byli w totalnym szoku. Mnóstwo opinii, że wiesz, że gość jest jedyny, który robi tu takie rzeczy, mówili, że nigdy wcześniej czegoś takiego nie widzieli, żeby ktoś nagrał to w okładce i puścił w miasto….

No i było dużo alkoholu, narkotyków nieco mniej, chociaż wiadomo, pojawiała się marihuana… W domu nie było perspektyw, ja wiedziałem, o co chodzi, chciałem opowiadać o życiu. Już od pierwszej kasety byłem nastawiony tak, że starałem się opowiadać raczej o złych rzeczach, nie lubię opowiadać o dobrych, bo takie kawałki „dobre” zajebiście łatwo się pisze, o miłości itd., ale mi się to po prostu nie podoba.

 Opowiadam o niedobrych rzeczach, o tym, że ludzie są źli, właściwie na każdej płycie jest utwór albo dwa o tym, że robimy sobie nawzajem pod górkę i że jestem do tego bardzo negatywnie nastawiony, bo uważam, że powinniśmy sobie nawzajem pomagać, a nie rzucać sobie kłody pod nogi. Myślę, że możemy przejść do następnego pytania.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ajdejano 10.05.2019 23:05
Do "Czaro" : gościu - jesteś O.K., tylko dalej Ci piszę: używaj przycisku "Alt" i będzie dobrze. Chłopie: ja nie chcę, k...., mieć żadnego monopolu na nic, tylko pozwoliłem sobie na kilka uwag na temat tej muzyki. Każdy ma prawo do opiniowania tego, co słyszy, itd., itp. I to wszystko. Jak byś wiedział, ile ja już wiosen przeżyłem, to byś sam siebie spytał: z kim ja, k...., dyskutuję, z jakimś dziadkiem ?! Ale powiem Ci jedno: ja w Sali Kongresowej w Warszawie byłem na koncercie zespołu Rolling Stones, a Ty już na takim koncercie nie będziesz. A poza tym : pozdro dla Ciebie.

bdk 09.05.2019 21:16
O gustach nie powinno się dyskutować. Są gusta i guściki. Jedno tylko co mi nie pasuje to odbiorcy tej muzyki. Przewaznie są to dzieci i młodzież(buntowniczy wiek albo można zaimponować przed kolegami że słucha muzyki z co drugim słowem na K... albo Ch...). Artysta chce dotrzeć do dorosłych, ale nie tędy droga. Jestem trochę po 30' i jakoś do mnie to nie przemawia, a sam wychowałem się na "Slums Attack".

Czaro 09.05.2019 13:45
Drogi Panie Ajdejano nigdzie nie pisalem ze jestem wielbicielem tego rodzaju muzyki, wiec sie nie laduj energia niepotrzebnie. Mamy wolnosc pogladow i wypowiedzi, ciesze sie takze ze masz monopol na to co okreslasz mianem debilnego czy co jest zwyklym lubu dubu a co nie. Zakladam oczywiscie ze sluchales kilku kawalkow czlowieka i dlatego go krytykujesz, chyba ze robisz to typowo - rap to nie muzyka i juz.

Riki 10.05.2019 15:58
Dobrze ze mamy na tym forum takiego asa co zna się na wszystkim od roweru po Beethovena

Ajdejano 07.05.2019 09:10
Do "Czaro": Poza tym: zrób chociaż jeden krok do przodu, jak będziesz robił następne wpisy. Zacznij używać przycisku "Alt" i w ten sposób zacznij pisać po polsku. To twoje pisanie to jest "toczka w toczkę" jak ta muzyka, której jesteś wielbicielem: byle jak, byle co, aby szybko i do przodu. Totalna szmira.

Ajdejano 06.05.2019 15:07
Do "Czaro": miszczu - mnie takie nap.....ie w stylu rapu i innych wygłupów zupełnie nie interesuje.To jest twórczość dla tych inteligentnych, mądrych i słyszących inaczej. Mojemu 5-letniemu wnuczkowi to się czasami podoba. Ale za dwa-trzy lata już będzie do tego debilowatego hałasu podchodził inaczej, bo stwierdzam, że chłopak ma muzyczny słuch i jest normalny na umyśle. Całe szczęście, że odróżniam muzykę od debilnego łubu-dubu.

Stary, *** dziadek. 05.05.2019 20:58
Oczywiście, ja jestem z innej epoki niż ten młody człowiek. Ale trochę znam się na muzyce, muzykę lubię i na pewnym instrumencie gram. W weekendy lubię włączyć youtuba i z przyjemnością słucham różnych "kawałków": od Bacha, poprzez Presleya, po "Mazowsze". Natomiast nie cierpię tej szarpanej i rapowej "muzyki". A tu widzę długi wywiad z jakimś lokalnym szarpaczem i przytupaczem typu "łubu-dubu" . Szaleństwo. PS. Kolego szarpaczu: spróbuj nagrać utwór rapowy z Twoim śpiewem (podkreślam: śpiewem, a nie wyciem, albo mamrotaniem do mikrofonu). A jeśli nie, to chociaż typowe dla rapu: pierdzenie w fotel starej baby albo chłopa, lanie wody do innej wody, miauczenie kota, itp., itd. To będzie dopiero hit !!!

Czaro 06.05.2019 09:43
Jesli grasz pokaz ze tez mozesz i cos stworz a nie deprecjonuj czlowieka za to ze robi muzyke, znajduje odbiorcow i realizuje swoja pasje. Latwo powiedziec ze to nie muzyka, trudniej kreowac swoja.

Opinie
Główny inspektor pracy: walczę o to, żeby płaca minimalna była płacą zasadniczą Od lat walczę o to, żeby płaca minimalna była płacą zasadniczą – powiedział PAP główny inspektor pracy Marcin Stanecki. Podkreślił, że dziś kwotę, jaką pracodawca wpisze w rubryce płaca zasadnicza, "ogranicza tylko jego fantazja", bo może to być np. jeden złoty.Data dodania artykułu: 30.11.2024 09:33Główny inspektor pracy: walczę o to, żeby płaca minimalna była płacą zasadniczą Raport: w Polsce w tygodniu promocji Black Friday wytwarza się do 150 tys. ton odpadów W tygodniu promocji Black Friday w Polsce generuje się od 120 do 150 tys. ton odpadów opakowaniowych. Co roku ilość dokonywanych zakupów w tym okresie wzrasta - przekazano w raporcie Organizacji Odzysku Opakowań Pro R3. Jak dodano, w Polsce jest ok. 30 tys. niespełniających obowiązku recyklingu firm.W tygodniu promocji Black Friday w Polsce generuje się od 120 do 150 tys. ton odpadów opakowaniowych. Co roku ilość dokonywanych zakupów w tym okresie wzrasta - przekazano w raporcie Organizacji Odzysku Opakowań Pro R3. Jak dodano, w Polsce jest ok. 30 tys. niespełniających obowiązku recyklingu firm.Data dodania artykułu: 30.11.2024 09:15Raport: w Polsce w tygodniu promocji Black Friday wytwarza się do 150 tys. ton odpadów Sapkowski o "Rozdrożu kruków": cykl wiedźmiński został zamknięty; wybrałem inną drogę - młodość Geralta Pięciotomowy cykl wiedźmiński został zamknięty w sposób ciąg dalszy wykluczający. Wybrałem zatem inną drogę - młodość Geralta, sam początek jego wiedźmińskiej kariery - powiedział PAP Andrzej Sapkowski o swojej nowej powieści "Rozdroże kruków". Książka od piątku dostępna jest w księgarniach.Data dodania artykułu: 30.11.2024 08:58Sapkowski o "Rozdrożu kruków": cykl wiedźmiński został zamknięty; wybrałem inną drogę - młodość Geralta
Reklama
Reklama
Dawid Podsiadło - Dokumentalny  w Helios na Scenie Dawid Podsiadło - Dokumentalny w Helios na Scenie W czerwcu 2024 roku Dawid Podsiadło zagrał 7 koncertów stadionowych dla pół miliona widzów. Finałem tej trasy były rekordowe dwa koncerty na Stadionie Śląskim w Chorzowie dla prawie 200 tys. osób. Ten film to zapis tych 7 wyjątkowych dni, a zobaczymy go już 3 grudnia w kinach Helios.Film „Dawid Podsiadło – Dokumentalny” to intymny portret jednej z największych postaci polskiej sceny muzycznej. Reżyser Tomasz Knittel zabiera widzów na pełną emocji podróż, towarzysząc Dawidowi Podsiadle podczas jego monumentalnej trasy koncertowej, obejmującej siedem występów na stadionach w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Chorzowie. Jednak to nie same koncerty są tu najważniejsze, lecz Dawid – artysta, który tą trasą zamyka pewien etap swojej kariery i zastanawia się, co przyniesie przyszłość.Kamery śledzą Dawida nie tylko na scenie, ale przede wszystkim za kulisami – w chwilach skupienia, zmęczenia, radości i refleksji. Film pokazuje jego prawdziwą twarz: człowieka pełnego pasji, ale i niepewności.Dawid otwiera się przed widzami, dzieląc się przemyśleniami o drodze, którą przeszedł, o presji związanej z popularnością oraz o tym, co dalej po zakończeniu tak ogromnej trasy. Obecność znakomitych gości, takich jak Edyta Bartosiewicz, Monika Brodka, Daria Zawiałow, Kaśka Sochacka, Artur Rojek, Ralph Kaminski, Kortez i Vito Bambino zdecydowanie podkreśla wagę tego etapu.To unikalna okazja, aby zobaczyć, jak wygląda życie artysty w momentach triumfu, ale i w tych cichszych, bardziej intymnych chwilach, kiedy sceniczne światła gasną, a pytanie „co dalej?” staje się najważniejsze.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Data rozpoczęcia wydarzenia: 03.12.2024
„Rzeczy niezbędne” „Rzeczy niezbędne”  „Rzeczy niezbędne”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna! W czwartek, 5 grudnia odbędą się seanse w ramach cyklu Kultura Dostępna – tym razem wyjątkowo o zmienionej porze (zgodnie z repertuarem wybranego kina). Widzowie będą mogli zapoznać się z poruszającym dramatem „Rzeczy niezbędne”, w którym dziennikarka wraca do swojej rodzinnej miejscowości, aby napisać reportaż o rodzinie jej dawnej koleżanki.W ręce Ady, mieszkającej w Hamburgu uznanej dziennikarki, trafia tajemnicza przesyłka. To książka ze spisanymi pod pseudonimem wspomnieniami kobiety molestowanej w dzieciństwie przez ojca, z imienną dedykacją dla Ady. Dziennikarka decyduje się na spotkanie z autorką, którą okazuje się jej dawna szkolna koleżanka – Roksana. Razem wyruszają w podróż do miasteczka, gdzie dorastały, aby skonfrontować się z matką Roksany, niemym świadkiem jej dziecięcego piekła. Na miejscu okazuje się jednak, że matka twardo strzeże rodzinnych tajemnic, utrzymując obraz idealnego męża i rodziny. Ada postanawia opisać tę skomplikowaną i intrygującą historię w reportażu, choć dla niej, tak naprawdę, temat Roksany nie jest tym najważniejszym w podróży. Sama też musi rozliczyć się̨ z demonami przeszłości – to one nie pozwalają jej pójść naprzód w relacji z partnerem, z którym jest w zaawansowanej ciąży. Emocje między bohaterkami zagęszczają się, a Adzie coraz trudniej zachować dystans i ocenić́, co jest kłamstwem, a co prawdą. Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna.Data rozpoczęcia wydarzenia: 05.12.2024
Mikołajkowy Maraton Grozy Mikołajkowy Maraton Grozy Nocne Maratony Filmowe Helios prezentują, Mikołajkowy Maraton Grozy, z aż czterema przerażającymi horrorami!Dla wszystkich którzy ciągle w niego wierzą, Mikołaj przygotował mrożący krew w żyłach prezent w postaci nocnego maratonu filmowego z aż czterema horrorami! Na początek wyczekiwana propozycja dla widzów o stalowych nerwach, wyjątkowy i przerażający “HERETIC”! Dalej przedpremierowo, oceniany jako jeden z najlepszych horrorów tego roku „EKSHUMACJA”. Po chwili przerwy dwie premiery - „ŁOWCA DZIECI” i na koniec dla najwytrwalszych „BLACK CAB”. Na tego Mikołaja warto czekać… Pewne jest, że taka grozy jeszcze długo po powrocie do domu nie pozwoli Wam zasnąć. Czy jesteście na to gotowi?Start: 06.12.2024, godz. 23:00 Meta: 07.12.2024r. około godz. 6.50Zagramy:- HERETIC- EKSHUMACJA (PRZEDPREMIERA!)- ŁOWCA DZIECI (PREMIERA!)- BLACK CAB (PREMIERA!) Ceny biletów:7 dni i wcześniej: 32,904 do 6 dni wcześniej: 34,901 do 3 dni wcześniej: 36,90W dniu seansu: 40,90Opisy filmów:HERETIC (napisy)Dwie młode kobiety, które z potrzeby serca szerzą słowo Boże, pukają do drzwi domu pana Reeda (Hugh Grant). Otwiera im z pozoru czarujący mężczyzna, który szybko pokazuje swoją diaboliczną naturę. Kobiety orientują się, że wszystkie wyjścia z domu zostały zamknięte, a ich podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie. Głosicielki wiary będą musiały wykorzystać cały swój spryt, aby uciec z domu grozy pana Reeda.EKSHUMACJA (napisy)Uznana szamanka Hwarim (Go-eun Kim) oraz jej protegowany Bong-gil (Do-hyun Lee) zostają zatrudnieni przez zamożną, enigmatyczną rodzinę do zbadania przyczyny nadprzyrodzonej choroby, która dotyka pierworodne dzieci w każdym pokoleniu. W niełatwym zadaniu pomaga im również doświadczony przedsiębiorca pogrzebowy Young-geun (Hae-jin Yoo) i szanowany w całym kraju geomanta Sang-deok (Min-sik Choi). Zespół wkrótce znajduje źródło choroby w rodzinnym grobowcu znajdującym się na świętej ziemi. Wyczuwając złowrogą aurę otaczającą miejsce pochówku, niezwłocznie postanawiają ekshumować i przenieść szczątki przodków.ŁOWCA DZIECI (napisy)Olivia zauważa, że część jej niedosłyszących uczniów zniknęła i aby je odzyskać staje do walki z mitycznym stworzeniem Kinderfangerem, stawiając czoła własnym demonom z przeszłości.BLACK CAB (napisy)Po imprezie w Londynie, Anne i Patrick łapią taksówkę prowadzoną przez dziwnie rozmownego mężczyznę (Nick Frost). Po chwili, pokłócona para orientuje się, że kierowca nie zamierza zawieźć ich do domu. Zamknięci, bez możliwości ucieczki, zostają wywiezieni na odludzie. Jaki jest cel taksówkarza i czemu wybrał właśnie ich na swoje ofiary?                                                                                                                      Data rozpoczęcia wydarzenia: 06.12.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: A co ten jeden brzuchaty nieuk robi na rocznicy szkoły średniej. Dlaczego nie zostało pokazane jego zdjęcie z jego przemówienia? A może nie wygłosił przemówienia z powodu obawy o kompromitację. Ten brzuchacz, nawet gdyby czytał z kartki, to i tak by dukał i z pewnością myliłby się. Wi ec wolał tylko pochwalić się swoim brzuchem. Parodia.Źródło komentarza: Obchody Święta Patrona II Liceum Ogólnokształcącego w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Człowieku- Mistrzu. Nie zadziałały jakiekolwiek czary. Zadziałało totalne bezmózgowie wyborców. W całej populacji tych wyborców 85% tej populacji, to bezmózgowcy, czyli ci, którzy sami nie potrafią myśleć, a "myślą" wg tego, kto im podpowie na kogo mają głosować. I to jest kompletne bagno. Te pozostałe 15% , to są ci, którzy wiedzą, na kogo głosować. I dokładnie, taki sam % radnych przedstawia każda rada samorządowa. Jednym słowem: wszystko zależy od tego, kto ma przewagę w każdym samorządzie: ci porąbani, czy ci normalni.Źródło komentarza: Radni PiS znają się na prawie i bezprawiu. Na tym drugim chyba nawet lepiejAutor komentarza: xxxTreść komentarza: Niezły numer z tym ogłoszeniem. Gdyby ktoś nie spojrzał w źródło tego materiału (rok 1935), zupełnie nie wiedziałby, o co tutaj chodzi.Źródło komentarza: Tomaszów zaprzestał pobierania podatkuAutor komentarza: TomaszówTreść komentarza: A ja mam pytanie czy pan prezydent Witko to pisior(tak się deklaruje),bo niby tak a pan redaktor cały czas wali w pisiorow jak to jest?;)Źródło komentarza: Pół roku to za mało... by udzielić najprostszych odpowiedziAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: O nas, czyli o elektoracie, wybierającym radnych, można powiedzieć tak: poszli ludzie, wybrali "swoich przedstawicieli" i bardzo dobrze. Teraz im (tym wyborcom)jest tak dobrze, że ,kur.a, dobrze im tak. Jęki i narzekania na tę samorządową swołocz nic nie dadzą. To jest państwo w państwie. Zwłaszcza w obecnym czasie, czasie rozwalania Polski przez ryżego donka.Źródło komentarza: Pół roku to za mało... by udzielić najprostszych odpowiedziAutor komentarza: Mariusz StrzępekTreść komentarza: Zapraszam do kontaktu. będziemy interweniowaćŹródło komentarza: Pół roku to za mało... by udzielić najprostszych odpowiedzi
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama