Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 22 lutego 2025 22:07
Reklama
Reklama

Ludzie Błaszczaka i potężne pieniądze z intratnych posad

Jarosław Kaczyński usiłuje postawić PiS w dobrym świetle, wracając do tematu tzw. „ustawy antysitwowej”, która ma być narzędziem do walki z nepotyzmem. Tymczasem jego partyjny kolega, minister obrony narodowej, obsadza swoich ludzi w państwowych jednostkach. To ma być droga, którą w przyszłości polityk chce dotrzeć do stanowiska premiera.
Ludzie Błaszczaka i potężne pieniądze z intratnych posad

Autor: archiwum.mswia.gov.pl

Jak podaje Onet, powołując się na swoich rozmówców, plany ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka są dalekosiężne. Polityk ma aspirować do objęcia fotela premiera. Aby ułatwić sobie pokonanie drogi do wyznaczonego celu, buduje towarzyską siatkę współpracowników, którzy w zamian za dochodowe stanowiska, oferują swoją lojalność.

„Drużyna Błaszczaka zameldowała się sześć lat temu w MSWiA. Wówczas jeszcze nie dzielili obowiązków urzędniczych z dodatkową działalnością zarobkową. Wszystko zmieniło się wraz z ich desantem do resortu obrony. Dziś ludzie ministra niepodzielnie rządzą MON i przemysłem zbrojeniowym, łącząc funkcje urzędnicze, dorabiają w spółkach skarbu, instytutach i na wojskowych uczelniach.” – czytamy w publikacji.

Najbliżsi współpracownicy

Sebastian Chwałek oraz Tomasz Zdzikot to osoby szczególnie ważne w otoczeniu ministra Błaszczaka, dlatego ich stanowiska również są nie byle jakie. Sebastian Chwałek pokonując sprawne kolejne szczeble awansu, objął stanowisko prezesa Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Pamiętał też o swoim bracie Mateuszu Chwałku, który zrobił błyskawiczną karierę w szeregach Straży Ochrony Kolei, gdzie pełni obowiązki zastępcy komendanta. Tomasz Zdzikot natomiast w ubiegłym roku przymierzył się do fotela prezesa Poczty Polskiej. Okazało się, że ten był dla niego na tyle wygodny, aby związać się z nim na dłużej.

Sami swoi

Okazuje się, że kariera Mateusza Chwałka nie podlegała stosownym regulacjom. Wyjaśnieniem ich pominięcia może być fakt, że komendant główny SOK Józef Hałyk, czyli jego przełożony, od stycznia 2020 r. zasiada w radzie nadzorczej podległej PGZ spółki zbrojeniowej PIT-Radwar. Z kolei inny znajomy ministra Błaszczaka, działacz PiS Paweł Olejnik, który przewijał się przez chaos organizacyjny w MON, ostatecznie został wiceprezesem PGZ.

Prawdziwy rekordzista

Łukasz Kudlicki, bo o nim mowa, to szef gabinetu politycznego Mariusza Błaszczaka. Ponieważ jest również radnym PiS, Onet dotarł do jego oświadczenia majątkowego. Wynika z niego, że zarabia nie tylko jako współpracownik ministra obrony narodowej, ale również na prywatnych inwestycjach. Autorzy publikacji wskazują jednak, że dokument nie obejmuje zarobków z pięciu rad nadzorczych podległych m.in. MON i Agencji Mienia Wojskowego oraz trzech rad nadzorczych wojskowych placówek opieki zdrowotnej. Ponadto jego brat Piotr Kudlicki jest dyrektorem regionalnej Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie.

Nazwisk jest więcej

Opisane przypadki nie są odosobnione. Publikacja Onetu ujawnia więcej osób, które są zaplątane w sieć karierowiczów „po znajomości z ministrem Błaszczakiem”. Każda z tych postaci zajmuje intratne stanowisko związane z armią, państwowymi spółkami lub jednostkami podległymi MON. Według informatorów i własnych ustaleń Onetu, osoby te zarabiają od kilku do kilkudziesięciu tys. zł. miesięcznie, czego jednostki te nie chcą oficjalnie potwierdzić. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Internetowe szaleństwo trwa. Nagonka na prezydenta miasta i jego rodzinę, którą zainspirował (jak sam się przyznał na swoim profilu internetowym) radny Kazimierz Mordaka, rozkwita w najlepsze. Tomaszowski przedsiębiorca na swoim facebooku nie czuje zażenowania, za to przyciąga niemal wszystkich tomaszowskich hejterów. Każdego, kto ma inną opinię Pan Kazimierz Mordaka blokuje. Intencje są dosyć oczywiste. Piotr Kucharski jest w swoim żywiole. W każdym kolejnym wpisie "dokręca śrubę". W ciągu dwóch dni z domu letniskowego zrobił willę z podziemnym garażem. Jej wartość w szybkim czasie urosła już do 4 milionów złotych. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Radny przysłał do nas też wniosek o sprostowanie naszego artykułu na temat wyjazdu do Wisły ludzi, których prześmiewczo określiliśmy mianem "Mordaka Patrol". Popatrzcie zresztą sami, czego domaga się Kucharski. Chciałbym też, jako redaktor naczelny portalu podkreślić, że nie mamy problemu z publikacją sprostowań. Ne mogą one jednak być oparte na czyimś widzimisię ale na udokumentowanych faktach.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama