Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 22 lutego 2025 22:28
Reklama
Reklama

Dworczyk przerywa milczenie ws. maili

Informacja o cyberataku na skrzynkę mailową Michała Dworczyka obiegła Polskę na początku czerwca. Dotychczas szef KPRM powstrzymywał się od wszelkich komentarzy, choć rzekome materiały, pozyskane przez hakerów, stale wypływają na kanale jednego z komunikatorów. W poniedziałek polityk zabrał głos w sprawie „afery mailowej”.
Dworczyk przerywa milczenie ws. maili

Autor: screen z konferencji prasowej KPRM

Zaczęło się od Facebooka

Na początku czerwca, uwagę internautów zwrócił nietypowy wpis żony szefa KPRM Michała Dworczyka. Agnieszka Dworczyk miała wówczas informować, że w wyniku ataku hakerskiego, z konta jej męża wypłynęły niejawne informacje dot. funkcjonowania państwa. Niedługo potem okazało się, że cyberprzestępcy rzeczywiście dopuścili się włamania, a rzekomy wpis kobiety również był wynikiem ich działań. Z czasem ABW i SKW podały do informacji publicznej, że za atakami stoją rosyjskie służby specjalne. Do dziś rzekome treści rozmów pomiędzy ministrem a innymi wpływowymi przedstawicielami państwa regularnie publikowane są pod pseudonimem „Tajna rozmowa” na Telegramie.

 Nie chciał zabrać głosu

Dotychczas minister nie skorzystał z żadnej okazji, aby odnieść się do całego zdarzenia. W dniu ujawnienia włamania poinformował jedynie, że zostało wszczęte stosowne postępowanie. 1 czerwca odbyła się konferencja ws. szczepień przeciwko COVID-19. Wówczas środowisko dziennikarzy, korzystając z okazji, usiłowało zadać Dworczykowi pytania w związku z wyciekiem, jednak KPRM wyciszała mikrofony osobom, które poruszały temat. Anonimowy rozmówca Dziennika Gazety Prawnej podczas jednego z wywiadów przyznał, że było to działanie nieprzemyślane, a w planach jest konferencja, podczas której szef kancelarii premiera odpowie na pytania dociekliwych.

Dworczyk tłumaczy się z wycieków

Pytany o to, czy nie powinien podać się do dymisji, Michał Dworczyk zapewnił, że zadeklarował taką gotowość przed premierem. Mateusz Morawiecki miał jednak wyznać, że nie stracił zaufania do szefa swojej kancelarii. Minister podkreślił też, że gdyby tak się stało, zostałby zrealizowany cel hakerów.

Minister odniósł się również do zasadności używania prywatnej skrzynki w sprawach służbowych. „Nikt nie chciałby, żeby z domeny rządowej prowadzić partyjną dyskusję. To byłoby niewłaściwie. W Polsce i na całym świecie tego rodzaju korespondencja jest prowadzona, to nie łamie żadnych przepisów. Należy dokładać wszelkiej staranności, żeby rozgraniczać te obszary.” – wyjaśniał polityk.

Dodał również, że w ostatnim czasie ujawniono ataki hakerskie na 11 skrzynek mailowych funkcjonujących w domenie rządowej. W ocenie Dworczyka, jeśli ktoś jest zdeterminowany, przy odpowiednio zaangażowanych środkach, jest w stanie przełamać zabezpieczenia.

„Prowadzone są prace nad pakietem rozwiązań, które mają poprawić bezpieczeństwo w całej sferze rządowej. Jestem zobowiązany za pomoc ABW i innych służb, które zaangażowały się w pomoc.” – mówił szef KPRM. Wspomniał również, że trzeba z tej sytuacji wyciągnąć wnioski na przyszłość, m.in. poprzez analizowanie wszystkich obszarów partyjno - politycznych i urzędniczych, choć - jak ocenił - w części przypadków jest to niewykonalne.

„Kolejna kwestia to zabezpieczenia. Ja używam od kilku dni specjalnego klucza, który ma gwarantować najwyższy stopień zabezpieczenia skrzynek mailowych.” – wyjaśniał minister. Zapewnił również, że w najbliższym czasie urządzenia do dwuetapowego logowania otrzymają również inni parlamentarzyści.

Dymisja pułkownika Gaja i udział żołnierzy w strajku kobiet

Szef KPRM pytany był przez dziennikarzy o treść maili publikowanych na rosyjskim komunikatorze, a dokładniej o dymisję pułkownika Gaja, który był jedną z czołowych postaci, występujących w korespondencji. Minister nie odniósł się do szczegółów sprawy. Zapewnił jedynie, że pułkownik „delegowany był z Ministerstwa Obrony Narodowej do KPRM, i ta delegacja została cofnięta”.

Kilkukrotnie przytoczono również rzekome plany wykorzystania zasobów polskiego wojska podczas strajków kobiet, co także wynikało z publikacji Rosjan.

„Konsekwentnie podtrzymujemy, że nie będziemy odnosić się do poszczególnych materiałów. To jest właśnie wpisywanie się w scenariusz atakującego.” – wyjaśnił.

Dworczyk przeprasza za brak informacji

„Mogę państwa przeprosić za to, że nie słyszeliście wcześniej informacji na temat śledztwa. Ja mam w nim status osoby poszkodowanej. Do momentu zebrania podstawowych informacji, nie chcieliśmy szerzej informować, aby nie opierać się na niesprawdzonych informacjach.” – twierdził szef KPRM.

Minister, choć nie wprost, odniósł się również do sytuacji z związanej z wyciszaniem mikrofonów podczas konferencji. „Mogę przeprosić za ten dyskomfort. Zwłaszcza, jeśli ktoś w sposób niedelikatny uniemożliwił zadawanie pytań dziennikarzowi.” – dodał. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Internetowe szaleństwo trwa. Nagonka na prezydenta miasta i jego rodzinę, którą zainspirował (jak sam się przyznał na swoim profilu internetowym) radny Kazimierz Mordaka, rozkwita w najlepsze. Tomaszowski przedsiębiorca na swoim facebooku nie czuje zażenowania, za to przyciąga niemal wszystkich tomaszowskich hejterów. Każdego, kto ma inną opinię Pan Kazimierz Mordaka blokuje. Intencje są dosyć oczywiste. Piotr Kucharski jest w swoim żywiole. W każdym kolejnym wpisie "dokręca śrubę". W ciągu dwóch dni z domu letniskowego zrobił willę z podziemnym garażem. Jej wartość w szybkim czasie urosła już do 4 milionów złotych. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Radny przysłał do nas też wniosek o sprostowanie naszego artykułu na temat wyjazdu do Wisły ludzi, których prześmiewczo określiliśmy mianem "Mordaka Patrol". Popatrzcie zresztą sami, czego domaga się Kucharski. Chciałbym też, jako redaktor naczelny portalu podkreślić, że nie mamy problemu z publikacją sprostowań. Ne mogą one jednak być oparte na czyimś widzimisię ale na udokumentowanych faktach.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama