Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 20:21
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama muzyczny spektakl Metamorfozy

michal-przybylski

Czy "Made in China" zawsze oznacza bubel?
Czy "Made in China" zawsze oznacza bubel?

Od Duńczyka, którego poznałem w Karachi, gdy rozmawialiśmy na temat Chin, usłyszałem takie zdanie - Są jeszcze fajki za jednego juana, ale nie wiem czy to co do nich pakują to na pewno tytoń, więc nie polecam Ci ich.

16.05.2017 23:00    1
Chiny (Chongqing, Ghuizou, Guangxi) - Dalej na południe
Chiny (Chongqing, Ghuizou, Guangxi) - Dalej na południe

Mimo, że w Wutongxiao, było mi bardzo dobrze, a miejsc wartych odwiedzenia w okolicy było znacznie więcej, niż udało mi się zobaczyć, gdy tylko paracetamol zaczął działać musiałem się ruszyć dalej na południe. Moją główną motywacją, do dalszej jazdy, był tykający zegar na moim czasie pobytu przydzielonym w wizie chińskiej. Cel, który sobie wyznaczyłem to Nanning, albo jego okolice; czas - 2 dni.

15.05.2017 13:52
Chiny (Seczuan) - Mała wycieczka turystyczno-krajoznawcza i chwilowa przerwa w Krainie Czarów.
Chiny (Seczuan) - Mała wycieczka turystyczno-krajoznawcza i chwilowa przerwa w Krainie Czarów.

Dziwne rzeczy się działy w bliskiej Chengdu, miejscowości, w której się znalazłem - oj, bardzo dziwne. Absurdalność sytuacji, która się wokół mnie rozegrała, a w którą postanowiłem się nie mieszać, jedynie próbując sobie ją wyobrazić z perspektywy trzeciej osoby, sprawiła, że zostałem tam jeszcze cały dzień.

12.05.2017 18:26
Reklama muzyczny spektakl Metamorfozy
Wyścig z czasem i kilkunastotonowe demony prędkości.
Wyścig z czasem i kilkunastotonowe demony prędkości.

Wieczorem, po odwiedzeniu przymusowej atrakcji turystycznej Chin, próbowałem zasnąć w wielkim łóźku mojego pokoju. Jedna myśl jednak nie pozwalała mi spać. Wykorzystałem w Chinach już dwa tygodnie z 30 dni pobytu a byłem nadal w prowincji Gansu, która przylega do Xinjiang. Przejechałem zatem tylko jedną prowincję, a żeby przedłużyć sobie pobyt, nie płacąc za to ani juana, musiałem zjechać dużo dalej. W toku myśli, próbowałem dojść do tego, co robię źle. W końcu - EUREKA. Zerwałem się z łóżka, odpaliłem laptop i wczytałem jotpega z mapą świata. BINGO - ten kraj jest po prostu ogromny, a ja za wolno się poruszam - pomyślałem. Przypomniało mi się, że gdy wjechałem do Iranu, wydało mi się, że nie uda mi się przejechać i zwiedzić tego kraju w 30 dni. Udało się, dosłownie na styk, przekraczając wizę tylko o jeden dzień, przez co, i tak, miałem spore problemy. W Chinach już, chciałbym tego uniknąć. A ponieważ, czeka mnie tutaj wyrobienie jednej wizy, potrzebuję więcej czasu. Patrząc na mapę i próbując obliczyć ilenaście razy większe od Iranu są Chiny, zaplanowałem dłuższy przeskok.

10.05.2017 21:32    5
Chiny (Gansu) - Bliźniaki wielojajeczne i Wielkie Ogrodzenie
Chiny (Gansu) - Bliźniaki wielojajeczne i Wielkie Ogrodzenie

Gdy tylko dojechałem do Jiuquan, zacząłem poszukiwania noclegu. Idąc wzdłuż głównej drogi wlotowej, natknąłem się na charakterystyczny szyld ze strzałką i kilkoma, losowo wybranymi, chińskimi znaczkami. Co prawda, nie był to hotel, a duży dom z wielkimi oknami na pierwszym piętrze.

09.05.2017 17:38
Autostop, autostop - dlaczego właściwie ta forma transportu?
Autostop, autostop - dlaczego właściwie ta forma transportu?

Kilka powodów, dlaczego, tam gdzie mam możliwość, wybieram autostop jako formę transportu:

07.05.2017 15:25
Reklama muzyczny spektakl Metamorfozy
Prostytucja w Chinach
Prostytucja w Chinach

Prostytucja w Chinach jest nielegalna. Nie wiem jakie obowiązują kary bo, jak dotąd, nie zdarzyło mi się być nakrytym w towarzystwie "krawężnikowej spacerowiczki" i, dalej również, w żadnym wypadku, nie mam zamiaru korzystać z tego typu usług, ani sam ich świadczyć. Nie oszukujmy się - za tego typu rozrywki, trzeba czasem słono zapłacić, a na wyniki testów należy nieco odczekać, co zapewnia prawdziwy roller-coaster wrażeń i huśtawkę nastrojów w międzyczasie.

01.05.2017 21:00    2
W stronę wschodzącego słońca - czyli autostop przez pustynię Gobi
W stronę wschodzącego słońca - czyli autostop przez pustynię Gobi

Muszę się przyznać, że ciężko było mi zostawić Korlę i udać się dalej. Tutaj miałem propozycję pracy z mieszkaniem, Kathy i kilku innych znajomych. Tutaj mogłem zaszyć się na jakiś czas i zebrać spokojnie siły przed dalszą podróżą. Ale zaraz..... siły zebrałem przez dwa dni bezczynnego wylegiwania się w mieście, łażenia po parkach, zwiedzania dachów kolejnych budynków i zabawy w jazdę windą tam i spowrotem :-).

29.04.2017 15:24    2
Wynajmę stancję..... tanio - czyli rzecz o poszukiwaniu taniego noclegu w Chinach
Wynajmę stancję..... tanio - czyli rzecz o poszukiwaniu taniego noclegu w Chinach

Chiny to, ogólnie rzecz biorąc, tani dla przeciętnego Europejczyka kraj. Po ponad tygodniu tutaj, śmiało mogę powiedzieć, że 10 juanów (ok. 1.5 USD) ma tutaj podobną moc do 10 złotych w Polsce. Relacja ta dotyczy większości oferowanych na rynku towarów i usług i, oczywiście, nie jest stałą dla każdego miasta. Niestety, jeśli chodzi o szukanie zakwaterowania, wcale nie jest tak różowo jakby się mogło wydawać. No, chyba, że mamy azjatyckie rysy i płynnie mówimy po chińsku. Hotele w Chinach, żeby zameldować obcokrajowca, muszą posiadać specjalną licencję (czyt. muszą być w jakiś sposób finansowo powiązane z rządem). Niestety, w oczach przedstawicieli chińskich władz, przeciętnemu posiadaczowi białych pośladków pieniądze aż wysypują się z kieszeni i, wyglądając inaczej niż przeciętny lokales, zmuszeni jesteśmy do spania wyłącznie w akredytowanych hotelach, które mają minimum trzy gwiazdki.

27.04.2017 22:30    5
Reklama muzyczny spektakl Metamorfozy
Anioły i Dżiny
Anioły i Dżiny

Muszę przyznać, że choć, jako zagorzały agnostyk, do kwestii metafizycznych odnoszę się z wielką dozą sceptycyzmu, do małej refleksji, skłoniła mnie jedna z rozmów z Samuelem z Islamabadu na temat Aniołów (on nazywa je Dżinami). Samuel wierzy w ich nadprzyrodzone moce. Dla mnie są zwykłymi, szczęśliwymi zbiegami okoliczności, ale coś jest jednak w tym wszystkim zastanawiającego.

26.04.2017 08:27
Podróż czasoprzestrzenna
Podróż czasoprzestrzenna

Muszę przyznać, że mimo, iż niedługo minie już tydzień jak jestem w Chinach, nadal nie mogę się otrząsnąć z szoku spowodowanego nie tylko wszechogarniającą nowością i nowoczesnością, ale i nagłą zmianą strefy czasowej. Już na północnym-wschodzie Pakistanu zauważyłem, że coś wcześnie zaczyna się robić ciemno. Tam jednak, spędzałem czas w małych wioskach i niebo nie było przysłonięte wielkimi budynkami.

25.04.2017 08:00
Czy to piwo jest Halal? Czyli jak przyniosłem wstyd ojczyźnie?
Czy to piwo jest Halal? Czyli jak przyniosłem wstyd ojczyźnie?

W Kaszgarze - jednej z dawnych oaz Jedwabnego Szlaku, można spotkać prawdziwą mozaikę kulturową. Najbardziej rzucają się w oczy rodowici Chińczycy (pochodzący przeważnie z innych miast) oraz mniejszość muzułmańska (Uygurowie), zamieszkująca całą, najdalej wysuniętą na zachód, prowincję Chin, Xinjiang (wymowa: [nie śmiejcie się] Śinźiań). Uygurowie plasują się w niższej klasie społeczeństwa.

21.04.2017 22:20    3
Reklama muzyczny spektakl Metamorfozy
Bez grosza, ale co tam... Do przodu!
Bez grosza, ale co tam... Do przodu!

Po nocy na posterunku policji granicznej dostałem śniadanie. Zastanawiałem się czy może tutaj trochę dłużej nie zostać. Po kilku łykach kawy (herbata na mnie w ogóle nie działa), stwierdziłem, że muszę szybko opuścić rejon pogranicza. Nie żeby ten był jakiś odpychający, ale ogólnie mam jakieś uprzedzenie do tego typu miejsc. A co jeśli znudziłbym się pani celnik i, za karę, był bym deportowany?

19.04.2017 13:50    4
Długa droga, celnicy sadyści i miłe zakończenie ciężkiego dnia czyli Welcome to China!
Długa droga, celnicy sadyści i miłe zakończenie ciężkiego dnia czyli Welcome to China!

Rankiem, z Niko i Mannfredem, poszliśmy do punktu odprawy celno-paszportowej. Granicy pakistańsko-chińskiej, nie da się przekroczyć w inny sposób niż zorganizowanym transportem. Tutaj, celnicy mają ostemplowaną listę pasażerów, Autobus kosztuje ponad 30 dolarów i jest jedyną opcją. Jeśli naszego nazwiska nie ma na liście pasażerów, nie dostaniemy stempla w paszporcie. Dzięki mojemu fuksowi, udało mi się zaoszczędzić pieniądze, których i tak nie miałem (powiedzieli mi, że w Sost jest bankomat - niestety, informacja była nieprawidłowa).

14.04.2017 22:36    2
To, że inny, nie znaczy, że zły - podsumowanie Pakistanu
To, że inny, nie znaczy, że zły - podsumowanie Pakistanu

Kiedy w sierpniu wjeżdżałem do Pakistanu, wydawało mi się, że cofnąłem się w czasie o minimum 100 lat. Przez pierwsze dni, bardzo tęskniłem za Iranem. Po tygodniu pobytu, udało mi się w tym kraju zaaklimatyzować. Gdy zbliżał się moment wyjazdu, posuwałem się tak wolno, żeby przedłużyć sobie pobyt (ale to może ze względu na górskie widoki).

12.04.2017 17:38    1
Reklama muzyczny spektakl Metamorfozy
Początek górskiego szlaku czyli wjazd na Karakorum Highway
Początek górskiego szlaku czyli wjazd na Karakorum Highway

Ciąg dalszy relacji Michała Przybylskiego z podróży przez Pakistan.

11.04.2017 18:27    1
O bezpieczeństwie w Pakistanie
O bezpieczeństwie w Pakistanie

W czasach gdy media trąbią o kolejnych zamachach, podróż do Pakistanu, na pierwszy rzut oka, mogłaby wydawać się kompletnym debilizmem. Oglądając telewizję lub czytając gazety, można odnieść wrażenie, że koniec świata jest bliski - same strzelaniny, wybuchy, porwania, poronienia i rozwolnienia.

09.04.2017 17:38    10
Hej tam na górze - czyli jak rozróżnić wysoko od za wysoko
Hej tam na górze - czyli jak rozróżnić wysoko od za wysoko

Wysokość? Dla wytrawnych alpinistów, rodowitych górali i doświadczonych amatorów górskiej wspinaczki to żaden problem. Ja niestety do żadnej z tych kategorii nie należę. Z gór, zawsze wyganiało mnie moje własne lenistwo, niskie temperatury (chyba najbardziej) i rozrzedzone powietrze. No właśnie - do czego może w niektórych wypadkach doprowadzić niedostatek tlenu?

03.04.2017 21:42
Reklama muzyczny spektakl Metamorfozy
Święto Ramadan w Pakistanie
Święto Ramadan w Pakistanie

Jak wygląda święto zakończenia Ramadanu w Pakistanie.

01.04.2017 21:00
Świątynie, forty i odstraszacze komarów
Świątynie, forty i odstraszacze komarów

Wyjazd terenu z bazy wojskowej okazał się dziecinnie prosty. Na pasie wjazdowym jest gęsta kontrola, ale pas wylotowy jest już wolny. Nie mniej jednak, gdyby przyłapali mnie w tym miejscu, skończyłoby się na wielogodzinnym przesłuchaniu i możliwie deportacji (czego nie chciałbym mieć w papierach).

26.03.2017 11:53
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęKilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaSpotkanie z... Jerzym BralczykiemW Koalicji Obywatelskiej ruszyło głosowanie w prawyborach prezydenckichZimowy koncert chóru Artis GaudiumGrudniowe Ale Kino – mocny thriller „Do granic”
Reklama
Reklama
ReklamaArtis Gaudum
ReklamaKino Kitka Tomaszów
Reklama