Brak w TCZ specjalistów: chirurga dziecięcego (rodzice twierdzą wręcz, że na 5 minutowy zabieg usunięcia kleszcza jechać muszą do Łodzi), ortopedy dziecięcego, anestezjologa dla dzieci, okulisty dziecięcego. Podobnie z ortopedia dziecięcą i badaniami USG bioderek dla niemowlaków, które należy kontrolować w 6 i 12 tygodniu życia. Jeszcze dwa lata temu można było je zrobić na skierowanie w jednym z tomaszowskich POZ-ów a obecnie jak słyszę tylko w Łodzi. Większość rodziców też robi odpłatnie u lekarzy przyjeżdżających prywatnie do TM
Jeśli chodzi o specjalności tzw. dziecięce, chirurga, ortopedy, czy anestezjologa dziecięcego, to żeby zakontraktować świadczenie w danej poradni specjalistycznej, musi ona pracowac co najmniej trzy razy w tygodniu w "blokach" po cztery godziny. Raz musi byc czynna od rana przez 4. godziny, raz dowolnie np. od 9 do 13 i raz po południu.
Aby taką poradnię uruchomić, należy wystartować w konkursie ogłoszonym przez narodowy Fundusz Zdrowia. Moim zdaniem przy obecnym zapotrzebowaniu zatrudnianie tego rodzaju specjalistów w poradniach jest całkowicie bezzsadne. Dążę do uruchomienia w najbliższym czasie POZ-tu i w ramach jego funkcjonowania możemy zatrudnić lekarza, który będzie badania USG dla dzieci np. w ramach konsultacji wykonywał.
Do poradni specjalistycznych nie uda nam się zdobyć tego rodzaju lekarzy. Minimalne wymagania, jakie określa NFZ nie jesteśmy w stanie spelnić.
W przypadku anestezjologa dziecięcego, to nie jesteśmy szpitalem, któy wykonywałby zabiegi operacyjne na noworodkach.
Natomiast jak najbardziej anestezjolog, który ma doświadczenie w znieczulaniu dzieci jest potrzebny przy badaniach rezonansu magnetycznego, czy tomografii komputerowej. Dziecko nie jest w stanie wyleżeć przez kilkanaście minut w urządzeniu bez żadnego ruchu.
Typowego anestezjologa dziecięcego ma chyba tylko szpital im. matki Polki.
Moja żona musiała wczoraj jechać na SOR. W gabinecie zabiegowym wywalały się śmieci z koszy. Wszystko wyglądało jak w horrorze. Syf malaria. Jedyny plus, to to, że trafił się miły lekarz.
Brakuje kardiologa dziecięcego (koszt prywatnej wizyty w Tomaszowie to 170-200 złotych).
Proszę sobie wyobrazić, że w całej Łodzi poradni zatrudniających kardiologów dziecięcych są cztery. Po jednej jest w Kutnie i w Poddębicach. Kardiologów dziecięcych jest po prostu mało.
Moje dziecko ze złamaną ręką odesłali do Lodzi. Słowo odesłali jest trochę na wyrost. Nie dali karetki tylko kazali jechać własnym transportem. Auto miałem wtedy u mechanika - mówię im. A pan doktor na to: busy jeżdżą często.
Jaki jest czas oczekiwania pacjentów na wizyty o poszczególnych specjalistów (czy to prawda, że na wizytę u kardiologa trzeba czekać rok?)
Służę pomocą jeśli pacjenci potrzebują wsparcia. Mam wyznaczone dwa dni (czwartek i piątek), kiedy przyjmuję interesantów. Również od tej strony technicznej pokażę w jaki sposób znalźć w wyszukiwarce NFZ jaki jest czas oczekiwania na udzielenie konkretnegoo świadczenia. W minionym roku NFZ wyodrębnił świadczenia pierwszorazowe, by w ten sposób skrócić czas oczekiwania.
Kolejki skracają się ponieważ narzucono sytuację, że pacjent ze skierowaniem do specjalisty nie może już rejestrować się w kilku poradniach. Wprowadzono obowiązek, by najdalej w terminie 14 dni dostarczyć oryginał skierowania do poradni, która dokonała rejestracji (tej ostatniej kwestii dotyyczyło także jedno z pytań przekazanych nam przez mieszkańców miasta).
Trzeba też pamiętać, że przypadki są podzielone na pilne i stabilne. Pierwsze są realizowane niezwłocznie.
Brak funkcjonalności toalet. Jedna toaleta męska i jedna damska w której znajduje się prysznic tz. słuchawka prysznica przytwierdzona do ściany bez żadnej kabiny i choćby niewielkiego brodzika[woda leje się zwyczajnie na podłogę całej toalety]po za tym jeśli jakiś pacjent się kąpie reszta musi czekać żeby skorzystać z toalety. Drzwi wejściowe do sal są zrobione ze zwykłej płyty jak domowe. może wygląd jest ładny lecz są one zbyt ciężkie[już się wypaczają]a za parę miesięcy pod wpływem mycia środkami dezynfekującymi nie będą nadawać się do niczego. Brudownik nie posiada okna więc smród można sobie wyobrazić w tym pomieszczeniu.
Oddział chirurgiczny dysponuje dwoma toaletami, w salach (poza izolatką) ich nie ma. Wszyscy pacjenci z tego odddziału kumulują się w dwóch toaletach. Wygląda to bardzo źle. A pacjenci są naprawdę różni. Przywożeni są też tacy w stanie upojenia alkoholowego. Mógłbym pokaząc zdjęcia, urwany parapet i różne rzeczy robione nie tam, gdzie potrzeba.
Gdybym ja planował remont, zrobiłbym to inaczej.
W kontekście remontu chcę zwrócić uwagę na konieczność opracowania planu funkjconalno - użytkowego obiektu. Jest on tym bardziej niezbędny, że szpital musimy dostosować do warunków okreslonych przepisami. Dotąd nikt o tym nie pomyślał a to jest podstawowa rzecz. Tak samo jak konieczność stworzenia centralnego bloku operacyjnego.
Ja z dzieckiem też o północy musiałam jechać do Matki Polki żeby mojej niuni założyli dwa szwy na główce
Wiele skarg, jakie napływają do nas dotyczy szpitalnego wyżywienia. Mamy nawet przesyłane fotografie posiłków. Wnioskowałbym więc o konkretne zmiany jakościowe w tym temacie.
Stawka żywieniowa w szpitalu to jest dziennie 9,06 zł. Nie jest to stawka ani najwyższa ni też najniższa. Jest to ogromna kwota przy takim obłożeniu łóżek. Wszystkie standardy są jednak zachowane i zgodne z rozporządzeniem. Jedzenie podawane jest na zastawie wilokrotnego użytku a nie w jednorazowych opakowaniach. Mamy na oddziałach zmywarki, wypażarki. Mogę zwrócic uwagę, by jedzenie podawana lepiej wyglądało.
Osobiście jestem przeciwnikiem tego, by szpital zajmmował się żywieniem, praniem, Jestem zdania, że pacjent powienien zapłacić za to jedzenie, ale pamietam też, że są różni pacjenci. Trzeba też mieć świadomość, że stawki żywieniowe w szpitalach są niższe niż w więzieniach.
Moje dziecko przewróciło się, miało objawy wstrząśnienia mózgu. Po wizycie w naszym szpitalu co? Skierowanie do CZMP, bo u nas nie robią dzieciom tomografii. To po co to chwalenie się nowoczesnym sprzętem skoro go nie używają.
Internet w szpitalu. Na ile jest możliwe zainstalowanie w szpitalu hot-spotów?
Jesteśmy w trakcie realizacji dużego projektu informatycznego. Może przy okazji uda się też zrealizować i taki pomysł. Też jestem za tym, by taką możliwość wprowadzić.
Córka złamała rękę w 2013 o godzinie 11. W naszym szpitalu zeszło do 17. Operację w CZMP miała następnego dnia, rano. Dlatego chciałbym zamknięcia tego szpitala. Jakby pogotowie było z Piotrkowa lub Łodzi to dziecko by cierpiało najdalej 2-3 godziny.
Dlaczego lekarze w szpitalnych poradniach, gdzie wyznaczone są ramy czasowe przyjęć pacjentów, notorycznie się spóźniają. Wiele osób skarży się, że muszą czekać na lekarza nawet godzinę.
Bierze się to stąd, że dotąd lekarze zatrudnieni w szpitalu schodzili do poradni. System, o którym wspomniałem uporządkuje grafiki lekarzy i do takich sytuacji dochodzić nie będzie. Są też wizyty domowe, a lekarze nie są zatrudniani tak, jak w PO-tach, gdzie mają osobny czas na odwiedzinyw domach pacjentów. Będziemy się starać sytuację naprawiać.
Kolejne pytanie dotyczy zabezpieczenia w pracowników medycznych średniego szczebla. Chodzi mi głównie o pielęgniarki. Z informacji, jakie do nas docierają wydaje się wynikać, że w szpitalu brakuje pielęgniarek, a wiele spośród zatrudnionych ma zbyt niski, jak na specyfikę zawodu, poziom empatii.
Tutaj nie ma obaw. Niemal każdego dnia wplywa do nas podanie od doświadczonej pielęgniarki, która chciałaby podjąc u nas pracę. mimo, że stawki sa u nas niższe niż w niektórych szpitalach w Łodzi, personel chce u nas pracować. Z drugiej strony nasze pielęgniarki kontraktowe chcą pracować więcej godzin. Obecnie czekam na pełne zestawienie potrzeb i posiadanych zasobów kadrowych, ktorego przygootowanie zleciłem naczelnej pielęgniarce szpitala.
Mamy w naszym szpitalu supernowoczeny sprzęt. Okazuje się jednak, że nie mamy personelu, który mógłby ten sprzęt obsługiwać. Spotykam się na przykład z opiniami, że opisy badań za pomocą rezonansu pozostawiają wiele do życzenia.
Tak jest, że nie wszyscy lekarze potrafią zrobić dobry opis badania. Są tacy którzy specjalizują się w opisach jamy brzusznej, inni kręgosłupa lub głowy. Problemem jest, że NFZ póki co nie akceptuje teleradiologii, a więc przesyłania badania do konsultacji. Pracujemy również nad rozwiązaniem tego problemu.
Napisz komentarz
Komentarze