Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 14:58
Reklama
Reklama

Tomaszowska "zatopianka"

Ulewny deszcz, jaki spadł w miniony wtorek przysporzył sporo problemów kierowcom oraz drogowcom. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się, że kanalizacja deszczowa w wielu częściach miasta jest po prostu niedrożna a ze studzienek kanalizacyjnych wybijała nie tylko woda ale i ścieki komunalne. Chyba najbardziej drastyczna sytuacja miała miejsce na ulicy Barlickiego, gdzie występuje potężne zlewisko wody opadowej, spływającej tu zarówno od strony Warszawskiej, jak i od strony osiedla Niebrów.

- Jechałem moim samochodem ulicą Barlickiego od strony ulicy Warszawskiej.  Nawierzchnia była mokra, na jezdnię wpływa woda z chodników i przyległych do ulicy posesji. Głębokość  tej wody nie wynosiła więcej niż 10 cm, w związku z czym pojazd mógł się bezpiecznie poruszać - opowiada Krzysztof Krasnodębski.  - Ma się rozumieć dostosowałem prędkość do warunków panujących na drodze zmniejszając ją do ok. 15 km/h. Dojeżdżając do posesji przy ul. Barlickiego 31/33 (około 30-40 metrów przed tą posesją)  zatrzymałem auto widząc przed sobą dużą połać zalegającej wody. Woda ze studzienki wybijała do góry. Po jezdni z naprzeciwka zaczęła spływać woda strumieniem. Stan wody przed pojazdem podnosił się.  Gdy  zauważyłem, że zalegająca woda utworzyła falę zalewającą maskę samochodu niezwłocznie  wyłączyłem silnik. Nie mogłem zawrócić, bowiem za pojazdem stały inne samochody próbujące zawrócić i wycofać.

 

Pan Krzysztof dodaje, że kiedy stojące za nim auta już odjechały jego samochód był już zalany do wysokości tablic rejestracyjnych.  Nie było sensu próbować odpalać silnika, pojazd został więc odholowany do warsztatu samochodowego. Następnego dnia mechanik samochodowy po oględzinach pojazdu stwierdził całkowite zniszczenie silnika.

 

Zdaniem właściciela auta poniósł on szkodę w wyniku zaniedbania zarządcy drogi polegającego na zaniechaniu jakichkolwiek działań zmierzających do zapewnienia drożności studzienek odpływowych  bądź zaniechaniu innych działań zmierzających do zapewnienia przejezdności tej drogi w warunkach opadów deszczu. Zarządcą ulicy Barlickiego jest Powiat Tomaszowski, który z kolei ma opłacone ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w wyniku niewłaściwego stanu technicznego drogi. Od ubezpieczyciela więc będzie domagał się pan Krzysztof zwrotu kosztów naprawy samochodu.

 

- Czarno to jednak widzę, bo z tego, co słyszałem ubezpieczyciel nie uznaje żadnych roszczeń - żali się w rozmowie z portalem.

                                                                                 

Zapytany o podobne przypadki przez radnego Rady Powiatu Tomaszowskiego, Mariusza Strzępka, Starosta Mirosław Kukliński odpowiadał.

 

- Byłbym tu bardzo powściągliwy, bo nie sądzę, że byłoby możliwe uznanie takiego roszczenia. Ubezpieczenia są bardzo szerokie, ale nikt nas nie zwalnia z używania rozumu, z zachowania zdrowego rozsądku. Jeśli ktoś będzie chał się zmierzyć z nami, to spotkamy się, podyskutujemy a może Sąd rozstrzygnie. Czym innym jest uszkodzenie samochodu przez nierówność, przeszkodę, za którą my ponosimy odpowiedzialność, a czym innym takie bezmyślne wjechanie w wodę, które potem stwarza problem.

 

Starosta podkreślał, że nie da się uniknąć przypadków zalania ulic w czasie gwałtownych opadów deszczu. Sam poszkodowany ma świadomość, że sprawa nie jest prosta

 

- Prawnik, z którym się konsultowałem twierdzi, że w przypadku nie uznania szkody, trzeba będzie sądzić ubezpieczyciela i wodociągi, którym zarządca zleca czynności związane z odprowadzaniem wód opadowych. Oni ich nie wykonują. Trzeba też sądzić zarządcę. Bo na odcinku 200 metrów jest tylko jedna studzienka. Czyli 3 pozwanych - ­mówi. - Sprawdziłem, że od ronda generała Andersa przy stacji RAV przez 300 metrów jest tylko jedna studzienka odpływowa. W dodatku całkowicie zamulona.

 

Właściciel samochodu widzi problem także w tym, że nikt nie ostrzegał o zagrożeniu ani też nie kierował ruchem.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

luk 26.05.2015 23:14
po co maja wydawac kase i poprawiac droge skoro bedzie niedlugo przebudowana w zwiazku z budowa galerii a jak ktos nie ma rozumu i wjezdza w taka wode to nie miasta wina z daleka widac ze nie da sie przejechac ale zawsze mozna pokazac ze sie da.

x 07.05.2015 21:47
Trzeba wykazać ewidentne zaniedbanie ze strony władz .

Krzysztof Krasnodębski 06.05.2015 19:57
Dzisiaj trochę popadało. średniej intensywności deszcz. Barlickiego cała zalana. Fotki porobione. Straż miejska zawiadomiona. Centrum Zarządzania Kryzysowego też. Sami do mnie oddzwaniają informując, że robią wszystko aby usunąć zagrożenie. Dzieje sie dzieje. Konsternacja jest.

Krzysztof Krasnodębski 05.05.2015 13:06
Zobaczymy jak PiSowiec Kukliński będzie pyskował przed Sądem. Mam już przygotowanych 27 pytań do niego ;)

jaś 05.05.2015 12:44
Wypowiedź pana Starosty żenada.

Krzysztof Krasnodebski. 03.05.2015 00:38
Ja się nie zrażę niczym. 3 sprawy w Sądzie wygrałem. Teraz tez nie zamierzam przegrać. Najlepsi prawnicy starostwa i TU Maximus będą mogli się wykazać. Im zyczcie powodzenia. Ja sobie dam radę. Poszkodowanych 28kwietnia proszek kontakt na Facebooku. Chętnie pomogę.

e39 03.05.2015 00:06
Moja bunia ocalała a stała 5 min jak nic w wodzie poza lampy :D

x 03.05.2015 00:00
Osobiście bardzo zachęcam do doprowadzenia sprawy do końca. W Warszawie w podobnej sytuacji, ubezpieczyciel wypłacał pieniądze bez słowa. Życzę powodzenia i nie zrażać się machiną biurokratyczną.

Krzysztof Krasnodebski 02.05.2015 23:02
Wierzcie mi ze to nie takie proste. Ale albo mi zapłacą albo spRawa skończy się w Sądzie.

Ade 03.05.2015 21:35
Prędzej sprawa będzie w sądzie jest wiele spraw odszkodowawczych złożonych do tych instytucji i bez pomocy prawników nic się nie wskóra. Życzę powodzenia w wygraniu.

Ami 03.05.2015 22:02
Życzę Ci szczęścia. Moja Mama nie wygrała sprawy w sądzie (parę latek temu) bo ubezpieczenie nie obejmowało strat w wyniku "powodzi". Ale może teraz jest inaczej.

Krzychu 02.05.2015 22:47
"ale nikt nas nie zwalnia z używania rozumu, z zachowania zdrowego rozsądku" No bo każdy ma w bagażniku szklaną kule, która powie nam czy wody mamy 5 czy 50 cm. Przecież napisane, że zatrzymał auto i nie mógł wycofać, kiedy okazało się że woda za głęboka. Na Barlickiego woda zawsze stoi przy większym deszczu. Ale oczywiście lepiej pieniążki z podatków pchać na kampanie wyborcze zamiast na polepszanie życia mieszkańców. Takich miejsc jest mnóstwo i od lat mieszkańcy to zgłaszają, a urzędnicy stosują piękną "spychologię" to nie nasze, to zgłosić do tamtych, to nie nasza droga, nie nasza kanalizacja. Najlepiej $$ brać i problem olewać od lat. Bo co innego gdyby to był jakiś nowy, nieznany problem.

emigrant 02.05.2015 22:19
Skoro droga nie bylo oznaczona ze nie wolno dalej jechac to znaczy ze oplaty za remont auta poniesie zarzadca drogi. To chyba logiczne tym bardziej ze placac podatek drogowy ktory jest wliczony w cene paliwa ma sie pewnosc na przejezdnosc wszystkich drog.

kiki 02.05.2015 22:07
No, no....jak widać na zdjęciu to kajakiem albo motorówką by popływał przy takiej pogodzie. Fajne miejsce dla wodniaków i wędkarzy.

swój 03.05.2015 00:50
W takim przypadku mogą wprowadzić przymus posiadania karty wędkarskiej, a wędkarze złowią coś na ,,a,, (a gówno) z wybijających ścieków komunalnych.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama