Ostateczny termin wykonania inwestycji określono na 30 września br. Już dzisiaj wiadomo, że nie jest możliwe aby został on dotrzymany. Władze spółki wystąpiły więc do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska o przedłużenie tego terminu do końca tego roku. Do tej pory odpowiedź na ten wniosek jednak nie nadeszła. Warto w tym miejscu przypomnieć, że dziennikarze w tym również nasz portal, przestrzegali przed napiętym harmonogram prac i możliwością utraty dofinansowania. Uspakajano nas wówczas, że zagrożenie nie istnieje. Teraz okazuje się, że to jednak my mieliśmy rację.
Tak jak wspomnieliśmy na wstępie, inwestycję podzielono na kilka zadań ujętych w kontraktach, którymi objęte było konkretne zamówienie przetargowe. Jak podkreśla prezydent tylko jeden z zawartych kontraktów został zrealizowany w 100 procentach. Pozostałe kontrakty zrealizowane zostały na poziomie od 28-54 procent. Największy problem jest z kanalizacją w dzielnicy Białobrzegi (Marcin Witko mówił o tym także w czasie spotkania z mieszkańcami).
Prezydent jest jednak dobrej myśli, ponieważ wkrótce zostanie rozstrzygnięte postępowanie przetargowe. Prace ruszą i pozostaje mieć nadzieję, ze tym razem toczyć się one będą bez przeszkód.
Przeszkody pojawiają zresztą nie tylko ze strony wykonawców ale również mieszkańców, np. wspólnoty gruntowej w Nagórzycach, przez której teren kanalizacja przechodzi. - Wszystkim nam powinno zależeć, abyśmy (jako miasto) nie musieli ponosić gigantycznych kosztów z tytułu odszkodowań - apelował Marcin Witko. - Moi poprzednicy na realizację tej inwestycji zastawili niemalże cały majątek miasta. Ciąży więc na nas ogromna odpowiedzialność.
Prezydent podkreślał też rolę Starostwa Powiatowego w szybkiej realizacji inwestycji. Chodzi przede wszystkim o sprawne wydawanie pozwoleń na budowę, ponieważ zamówienie wykonywane jest w systemie tzw. żółtego fidica, czyli projektuj u buduj.
Wiceprezes spółki wodno kanalizacyjnej mówił też o realizacji kontraktu na samą modernizację oczyszczalni ścieków. Składa się on z 4 zadań. Pierwsze z nich, przepompownia przy ulicy Kępa wykonana jest w 60 procentach. Drugie, kolektor rezerwowy między ulicą Kępa a Henrykowską w 99,9%. Trzecie, czyli oczyszczalnia ponad 60%. nie rozpoczęto jeszcze realizacji osuszarni osadów.
Dębowski podkreślał, że wszelkie działania spółki w poprzednim okresie odbywały się z udziałem ówczesnych władz miasta. Wskazywał też na problemy wynikające z konieczności uzyskiwania podwójnej decyzji środowiskowej oraz zagrożenia formalne związane z uzyskaniem pozwoleń budowlanych na budowę sieci kanalizacyjnej.
Wiceprezes dodał również, że została wykonana również koncepcja utylizacji powistomowskich lagun, będących źródłem nieprzyjemnego zapachu. Realizacja tego przedsięwzięcia mogłaby nastąpić w latach 2017-2018, o ile uda się na ten cel pozyskać środki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska
Napisz komentarz
Komentarze