Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 23 lutego 2025 10:22
Reklama
Reklama

Po co komu demokracja cz. 3

W dojrzałych demokracjach, gdzie poziom świadomości obywatelskiej jest na poziomie wyższym niż ma to miejsce w Polsce, partycypacja społeczna w sprawowaniu władzy nie ogranicza się jedynie do udziału w wyborach i oddaniu swojego głosu na tę lub inną osobę. Społeczeństwo nie czuje się zwolnione z odpowiedzialności ale jej część przejmuje na siebie. Formy uczestnictwa są przeróżne od możliwości przeprowadzenia referendum, po uchwały i budżety obywatelskie. W naszym kraju osoby sprawujące władzę, powierzoną im czasowo przez wyborców, są zazdrośni o każdą sferę publicznej aktywności. Robią więc wszystko aby ją w sposób skuteczny ograniczyć.

 

Partycypacja społeczna jest szczególnie ważna na poziomie lokalnych samorządów. To tutaj władze publiczne zajmują się sprawami, które na co dzień są dla nas ważne i na które najczęściej narzekamy i wreszcie na które możemy mieć bezpośredni wpływ. To właśnie lokalne inicjatywy społeczne są przejawem prawdziwej idei samorządności. Władze powinny robić wszystko, by do takiej aktywności zachęcać i tworzyć warunki do jej funkcjonowania. Po raz kolejny jednak, to co piękne w teorii okazuje się smutne w praktyce.

 

 

Znamiennym jest, że taka formuła dobrze funkcjonuje w samorządach, których szefowie są najlepiej postrzegani przez swoich mieszkańców i których miasta czy gminy dynamicznie się rozwijają. Tam gdzie dzieje się gorzej włodarze robią wszystko by aktywność tego rodzaju ograniczać. Dlaczego się tak dzieje? Powód jest niezwykle banalny. Duża liczba pomysłów, wniosków i szerokie uczestnictwo w zarządzaniu samorządem odsuwa w cień, uważających się za wszechwładnych i nieomylnych polityków. Mało tego, ich bierność i brak kompetencji, stają się jeszcze bardziej widoczne na tle wszelkich inicjatyw obywatelskich. Dodatkowo społeczność zaczyna też sprawować nie tylko rolę bezwolnej i często nieświadomej masy wyborczej ale również pełni funkcję nadzorczą i kontrolną.

 

Czytaj: Po co komu demokracja cz.1

 

No cóż, najlepiej więc jeśli statut miasta czy gminy w ogóle nie przewiduje możliwości składania projektów obywatelskich. Wiele samorządów ich nie przewiduje a jeśli już ktoś z takim pomysłem wystąpi, to jest on wcielany w życie w sposób długotrwały i z dużymi oporami. Na szczęście coraz częściej statuty są zmieniane a na rok przed kolejnymi wyborami będzie tych zmian coraz więcej. Czy zmieni to jakość rządzenia? Może niekoniecznie…  

 

W często spotykanej praktyce argumentem używanym przeciwko wprowadzaniu ułatwień partycypacyjnych jest podkreślanie, że każdy może przecież przyjść ze swoim pomysłem do radnego albo samorządowego szefa a oni przecież mają możliwość taki pomysł dalej poprowadzić jako projekt radnego lub grupy radnych.  Tyle, że przecież nie o to chodzi, bo takie podejście stawia obywatela w roli petenta a nie bezpośredniego uczestnika podejmowanych w jego imieniu decyzji. Tak argumentowano m.in. radnym Rady Powiatu Tomaszowskiego, kiedy wnioskowali o zmniejszenie liczby podpisów pod obywatelskimi projektami uchwał. Starosta Tomaszowski sam chciałby decydować o tym, które pomysły są dobre a które nie zasługują na uwagę radnych.

 

Czytaj: Polityka (nie) obywatelska

 

W Tomaszowie Mazowieckim ten argument dla rządzącej koalicji okazał się skuteczny. Ale  w wielu miejscach pojawiają się też inne. Na przykład te dotyczące dziesiątków absurdalnych  projektów uchwał obywatelskich, jakie każdego dnia mogą wpływać do biur podawczych urzędów. Mogą one sparaliżować pracę tej czy innej rady nawet na całą kadencję. Problem w tym, że absurdalna, choć może z pozoru słuszna, jest właśnie ta argumentacja. Nie wytrzymuje ona bowiem zderzenia z polską rzeczywistością, w której projekty takie składane są raczej sporadycznie.

 

Zdarzają się samorządowcy uwielbiający stwarzać pozory. Dają więc mieszkańcom iluzoryczną możliwość składania projektów uchwał obywatelskich ale równocześnie mnożą bariery, które uniemożliwiają w praktyce ich składanie. Najpopularniejszą metodą jest tutaj określenie jak największej liczby podpisów, którą inicjatorzy są zmuszeni zebrać. W skrajnych przypadkach sięgają one tysięcy, jednak aby skutecznie wybić z głowy jakiekolwiek pomysły wystarczy poziom pięciuset, tak jak ma to miejsce we wspomnianym wyżej powiecie tomaszowskim. Dla odróżnienia samorząd miejski tej samej miejscowości przyjmuje uchwały z 50 podpisami.

 

Zazdrośni samorządowcy nie poprzestają jednak na windowaniu liczby podpisów. Mnożą czasem kolejne bariery formalne. Każdy pretekst jest dobry, by zniechęcić. Poza całkiem niepotrzebnymi informacjami na temat osób wyrażających poparcie takimi jak numer NIP, trafiają się bardziej absurdalne, bo przecież trudno za sensowny uznać należy wymóg przygotowania opinii prawnej przez wnioskodawcę, kiedy to na etatach samorządów pozostają dziesiątki prawników. Co z tego, że nawet profesor prawa dałby nam opinię prawną, jeśli i tak na koniec okaże się, że radca prawny urzędu jest mądrzejszy od niego. Niedopatrzenie jednego z wielu wymogów formalnych jest pretekstem do odrzucenia najsensowniejszych spośród obywatelskich pomysłów.

 

Co ciekawe przepisy statutów miasta nie przewidują żadnego trybu uzupełnienia braków formalnych. Odrzucony projekt trafia do archiwum i zabawa ze zbieraniem podpisów zaczyna się od początku. Nadaktywny obywatel dostaje więc nauczkę na jaką zasłużył wychodząc przed szereg.

 

Trybu uzupełnienia braków formalnych nie zawierają przytoczone uchwały samorządów miejskiego i powiatowego w Tomaszowie Mazowieckiem. Nie zawierają też ostatecznego terminu, w którym radni mieliby rozpocząć procedowanie nad złożonym projektem uchwały. Oznacza to, że nawet poprawne pod względem formalno – prawnym uchwały trafiają do poczekalni, gdzie czekają na kolejne zmiany we władzach samorządowych lub są wyciągane jak królik z kapelusza, by przypodobać się jakiejś grupce wyborców przed wyborami.

 

Czytaj: Po co komu demokracja cz. 2

 

Co się stanie, kiedy jednak uchwała trafi pod obrady, bo na przykład naciskają na to dziennikarze lokalnych i nie tylko lokalnych mediów? To proste, samorządowa koalicja pokaże kto tak naprawdę dzierży ster władzy w mieście, w głosowaniu odrzucając projekt, złożony przez obywateli.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

26.08.2013 15:59
Przykład naszego miasta i powiatu jest dobitny - władza mówi NIE inicjatywom obywatelskim, bo właśnie jej tragikomiczna miernota zostałaby obnażona, więc co pozostaje mieszkańcom, bunt, protest, manifestacja a może nie płacenie (tutaj) podatków, a może wszystko na raz?

Opinie

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Od kilku miesięcy piszemy o tym, że nasz szpital, będzie przechowalnią pisowskich działaczy tracących intratne synekury. O tym, że w tomaszowskim szpitalu zatrudniono kolejnego spadochroniarza PiS dowiedzieliśmy się... z reportażu TVN. Tym razem jest to Radosław Marzec, związany z Janiną Goss (znaną z pożyczek udzielanych J. Kaczyńskiemu). Będzie on pełnił funkcję rzecznika spółki, ale jak zapewnia, wicestarosta Włodzimierz Justyna, nie będzie to jego jedyne zadanie. Marzec to radny Rady Miejskiej w Łodzi. Zajmował też szereg stanowisk bez wątpienia z politycznego nadania. O karierze zawodowej niewiele z Internetu się dowiemy. Poza tym, że był szoferem wspomnianej wcześniej łódzkiej skarbniczki PiS orz po Prezesa Skry Bełchatów. Do grudnia był też przewodniczącym Klubu Radnych. Złożył rezygnację, kiedy porządki w łódzkim PiS zaczęła robić Agnieszka Wojciechowa Van van Hekelom.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Wasze komentarze

Autor komentarza: TomaszowiankaTreść komentarza: Wszystko ładnie i pęknie, ale szkoda, że tak mało ludzi korzysta. Czemu ? Bo minister infrastruktury Dariusz Klimczak odpowiedzialny za transport nawala z robotą, za którą bierze niemałe pieniądze. Multum przejazdów, jednak 80% z przesiadką w Koluszkach bądź Łodzi. Nawet do stolicy oddalonej o zaledwie ponad 100 km jest przesiadka. Przecież to komiczne, ale co takiego "szanownego" ministra może obchodzić ?! On w porównaniu do 'szarego obywatela" śmiga sobie samochodem ładowanym/tankowanym za nasze podatki. Jedynie kiedy korzysta z transportu publicznego to czas przed wyborami, kiedy to trzeba się pokazać jak Pan Trzaskowski poruszający się tramwajem jeden przystanek pod publiczkę i moment, w którym dziennikarze mogą cyknąć fotkę na okładkę swojego żałosnego szmatławca. A zwykli ludzie niech sobie radzą, oczywiście tuż po wyborach. Ta sytuacja miała miejsce właśnie po objęciu stanowiska przez Pana Klimczaka. Jeszcze w roku 2023 mieliśmy kilka połączeń bezpośrednich, lecz to się wówczas zmieniło, a Koalicja wpiera nam same dobre zmiany, choć już dobrze wiemy, że ich nie ma pod każdym względem. Mam nadzieję jednak, że rodacy któregoś pięknego dnia, wezmą sprawy w swoje ręce i przestaną wspierać oszustów i złodziei. Prace nad projektem jak zwykle zaczynają się w III kwartale, kiedy to przebudowa będzie stała od IV kw. 2025 r. do końca I kwartału 2026 r. z powodu warunków atmosferycznych, przez co również będzie trwała zapewne do końca 2027 r. o ile i w tym terminie się wyrobią. Kończąc, niech nasz dworzec rośnie w siłę, bezpieczeństwo oraz piękno i wygodę dla podróżujących ludzi.Źródło komentarza: 300-metrowy peron i przejście podziemne powstanie na stacji kolejowej w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: tTreść komentarza: Może mieszkańcy miasta ocenią czy takie dodatkowe skrzydła mieszkalne komponują się z wciśniętą kamienicą zabytkową. Czy modernizacja - remont zabytkowej kamienicy nie wpłynie na charakter elewacji i całego budynku (czy konserwator będzie nadzorował wszystkie działania na każdym etapie).Źródło komentarza: Dariusz Klimczak w Tomaszowie: wkrótce przedstawię projekt usprawnienia procesów inwestycyjnychAutor komentarza: obywatel TMTreść komentarza: Co się spodziewać po wyborcach skoro większość to przybysze z wiosek. Starych tomaszowian coraz mniej, wieś rządzi miastem, wybierając tzw. swoich.Źródło komentarza: Radni chcą nocnej prohibicji. Koalicja ponad podziałamiAutor komentarza: Tomaszowianka.Treść komentarza: A slyszales Stachu, ze zawsze swoj ciagnie do swojego. Dlatego jacy wyborcy, tacy ich wybrancy.Pan M to zeykly prymityw, ktory zs kase znalazl sie w tej radzie i zachlysnal sie swoja pozycja. Do tego ma ciekawych doradcow i bryluje. Za to za grosz pojecia i wiedzy.Źródło komentarza: Radni chcą nocnej prohibicji. Koalicja ponad podziałamiAutor komentarza: ,......Treść komentarza: 20lat pracy =5lat do emerytury pracując u tego "celebryty z wąwału "uczciwego i prawego przedsiębiorcyŹródło komentarza: Mordaka Patrol wjechał do WisłyAutor komentarza: Prezes JadosławTreść komentarza: Bezmózgi spod hasła BHO i można co się chceŹródło komentarza: Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama