Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 06:58
Reklama
Reklama

Po co komu demokracja cz. 2

Niedawno w mediach ukazały się informacje o pracach w zmianie w statucie miasta stołecznego Warszawy. Mają one wprowadzić ograniczenie czasu wystąpień radnych w czasie trwania sesji do ośmiu minut. Stolica nie jest wyjątkiem w tym względzie. Podobne ograniczenia wprowadziły wcześniej również inne miasta.

 

Już samo ograniczanie czasu wystąpień może budzić liczne wątpliwości. Mało bowiem przekonujący jest argument, że trafiają się radni, którzy potrafią wielokrotnie w czasie obrad zabierać głos i przemawiać za każdym razem przez kilkanaście minut, powodując, że czas trwania sesji przedłuża się o kilka godzin. Ograniczanie czasu a więc i swobody wypowiedzi pod pozorem oszczędności czasu samorządowców jest delikatnie mówiąc lekceważeniem wyborców i przejawem arogancji. Są one tym bardziej drastyczne, że radni na różnego rodzaju posiedzeniach spotykają się co najwyżej trzy razy w miesiącu. A częstsze spotkania są raczej wyjątkiem od reguły. Trzeba pamiętać też, że radny nie poświęca swojego czasu całkowicie za darmo, a diety pobierane co miesiąc wahają się od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. Radni wojewódzcy ponadto otrzymują ryczałty na podróże i przejazdy prywatnymi autami.

Ograniczenia wprowadzane w niektórych samorządach dotyczą nie tylko czasu ale i liczby wystąpień radnego. Zdarza się, że w danym temacie może on wypowiedzieć się tylko raz. W przypadku kolejnych wątpliwości lub uzupełnienia poprzedniego stanowiska albo bardziej ożywionej dyskusji radny staje się niewolnikiem regulaminu, a jego rolą jest przecież służyć mieszkańcom, których reprezentuje swoją wiedzą i zaangażowaniem. Często też debata wymaga wielokrotnego zabierania głosu. Jaki więc miałoby odebranie go radnemu?

Proceder tego rodzaju jest formą totalitaryzmu politycznego. Nie stanowi jedynie formy kneblowania przeciwników i oponentów ale także działa w sposób demoralizujący i zniechęcający do aktywności, nielicznych naprawdę aktywnych radnych. W wieloosobowych radach przeważają niestety osoby, które w czasie czteroletniej kadencji potrafią nie zabrać głosu ani razu. Dla przykładu w Tomaszowie Mazowieckim dla kilkunastu osób należałoby wprowadzić raczej nakaz zabierania głosu a nie jego ograniczenia.

Kolejnym przejawem barbarzyństwa samorządowego jest praktyka składania wniosków o zamknięcie dyskusji w omawianym akurat punkcie obrad. Zwyczaj taki tworzy kolejną patologię, dzięki której mierna większość jest w stanie wykluczyć z dyskusji każdą wyróżniającą się jednostkę. Stanowi to zaprzeczenie elementarnych zasad samorządności i nie ma nic wspólnego z demokracją.

Zdarzają się oczywiście przypadki, że radni prawa do głosu nadużywają, lubią wsłuchiwać się w brzmienie własnego głosu, lub prowadzą długie oracje pozbawione sensu i na temat. Za tego rodzaju wybryki jednostek jednak nie należy karać tych, którzy potrafią z sensem i w sposób kreatywny debatować, wnosząc do dyskusji jakąś wartość „dodaną”. Przewodniczący Rady, prowadzący obrady ma przecież instrumenty, które pozwalają mu zdyscyplinować radnych a nawet przerwać wywód, który nie dotyczy omawianego tematu.

 

Czytaj także: Po co komu demokracja cz.1

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

22.08.2013 16:01
To prawda, większość radnych miejskich i powiatowych potrafi zadać co najwyżej pytanie typu: "Czy można otworzyć okno?", nie mówiąc już o złożeniu jakiegoś własnego projektu uchwały... i w tym powiecie ma być dobrze :/

Ajdejano 22.08.2013 13:29
Tak...... Jak się było chociaż raz radnym, to wiadomo w jaki sposób można ograniczyć i "uwalić" każdego "niepoprawnego" radnego. Dobrze Pan grzebie w tym towarzystwie - od środka. Niepoprawnego - bo wali z mównicy prawdę i ta jego prawda jest nie po naszej myśli, bo ta prawda jest dla nas niewygodna a facet nie jest z "naszej" opcji. Niepoprawnego - bo facet pier..... z mównicy jakieś farmazony, jakieś nie istotne głupoty, których nikt nie chce słuchać, a gość chce jakoś zaistnieć. Znamy takich radnych: Heńków D., Gabryjelów Ś., Sławomirów Sz., Antoni S., itp. Jedyną troską takich "gigantów" i pozostałych "społecników" od siedmiu boleści nie jest jakaś-tam samorządność (śmiech na sali), reprezentowanie swoich wyborców, ale ustawienie siebie i rodzinki na odpowiednich posadkach, radach nadzorczych, itp., itd. I tytułowe pytanie jest zasadne: po co nam demokracja ? PS. Dorzuciłbym cz. 3, w której podałbym parę absurdalnych decyzji, jakie podejmowali już tylko nasi lokalni - miejscy i powiatowi myśliciele-radni, kierując się tylko układzikami i tylko chęcią przypodobania się preziowi, staroście, prezesom, u których są zatrudnieni lub zatrudniona ich rodzinka.

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama