Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 06:09
Reklama
Reklama

Pomysł... tylko nie wiadomo na co

Jak podaje dzisiejszy serwis informacyjny Polskiej Agencji Prasowej, Rząd Donalda Tuska zamierza podjąć działania zmierzające do przeciwdziałania korupcji w Polsce. Polegać one mają na utworzeniu kolejnych urzędniczych miejsc pracy. Do służb takich jak Policja, CBA, ABW dojdą więc jeszcze cywilni agenci antykorupcyjni. Na początek pojawią się oni w ministerstwach ale nietrudno sobie wyobrazić sobie kolejne posady w urzędach wojewódzkich, marszałkowskich, starostwach powiatowych i gminach. Ten sam Rząd odrzucił niedawno projekt ustawy ograniczającej możliwość zatrudniania radnych w jednostkach organizacyjnych podległych samorządowi, co jest jednym z najpoważniejszych przejawów korupcji w naszym kraju. W Polsce absurd goni absurd i rośnie urzędnicza armia, którą ktoś musi wyżywić. Orwell i Kafka są wciąż u nas aktualni.

 

Nad procedurami antykorupcyjnymi Rząd Donalda Tuska pracuje już drugą kadencję. Jak się okazuje wciąż bezskutecznie. Z raportu, który sam przygotował wynika, że wciąż wiele stref życia publicznego zainfekowanych jest korupcyjną chorobą. Należą do nich służba zdrowia, infrastruktura, informatyzacja administracji publicznej, oświata i szkolnictwo wyższe, administracja celna i skarbowa, instytucje wdrażające programy unijne, organy ścigania i wymiar sprawiedliwości, sektor gospodarczy i profesjonalnych zawodów sportowych. Co ciekawe, dokument przestrzega, że również zbliżające się wybory samorządowe zagrożone są procederem korupcyjnym. Taka autodiagnoza nie najlepiej świadczy o stanie Państwa, za który odpowiadają  właśnie rządzący.  

 

Kolejny raz kiedy Rząd bezradnie rozkłada ręce, lekarstwem mają być kolejne urzędnicze posady. Nie oszukujmy się jednak, że one mogą cokolwiek zmienić, tak jak nic nie zmieniły stanowiska wewnętrznych audytorów. Jedyne co może pomóc to uporządkowanie systemu prawnego, jego uproszczenie i ograniczenie roli urzędnika oraz liczebności administracyjnego aparatu, przy równoczesnym stworzeniu korpusu administracji publicznej, o przynależności do którego decydować będą obiektywne egzaminy, których wyniki byłby ogólnodostępne dla każdej osoby zainteresowanej.

 

Konieczne są też odpowiednie regulacje prawne. Niedopuszczalnym jest bowiem, by osoba skazana prawomocnym wyrokiem za korupcje mogła nadzorować warte setki milionów inwestycje finansowane ze środków publicznych, tak jak ma to miejsce w Tomaszowie Mazowieckim. Problemy tego rodzaju powinien regulować nie tylko dobry obyczaj ale prawo, poprzez dożywotni i absolutny zakaz wykonywania jakichkolwiek czynności w sferze publicznej.

 

Samorządy narażone są w sposób szczególny na plagę korupcji. Nie zawsze jednak ma ona postać pieniędzy wręczanych komuś w kopercie. Najczęstsze przypadki to „kupczenie” miejscami pracy. Przychylność radnych najzwyczajniej w świecie się kupuje. Pomysł wprowadzenia zakazu pracy w sferze publicznej dla radnych i członków ich najbliższej rodziny nie jest przypadkowy. Patologia jest bowiem wszechobecna. Wystarczy przejrzeć oświadczenia majątkowe samorządowców, by stwierdzić na ile ich decyzje mogą być niezależne. Stanisław Stańdo, Tomasz Kumek, Tomasz Wawro, Łukasz Rzęczykowski, Ryszard Goździk zatrudnieni są w jednostkach podległych bezpośrednio miastu. Wielu innych, jak np. Henryk Dworczak swoje podporządkowanie prezydentowi dokumentują zatrudnianiem osób sobie najbliższych. Za przychylność przy głosowaniach zatrudnia się córki, żony, mężów, synów, bliższe i dalsze kuzynki.

 

Tego rodzaju działaniom zapobiegać mają powołany przez premiera międzyresortowy zespół, zbierający się na posiedzeniach dwa razy do roku oraz powołani w urzędach centralnych koordynatorzy antykorupcyjni.

 

Jak podaje PAP miernikiem "Rządowego Programu Przeciwdziałania Korupcji na lata 2013-2018" ma być wskaźnik Indeksu Percepcji Korupcji (IPK) publikowany corocznie przez Transparency International. W indeksie każdy kraj plasuje się na skali od 0 do 10, przy czym zero oznacza największy poziom postrzegania korupcji, 10 najmniejszy. W 2012 roku wskaźnik Polski wyniósł 5,8 punktów. Co oznacza, że na 182 ocenianych państw Polska zajęła 41. miejsce. Program zakłada wzrost wartości IPK do 2018 roku o 10 proc. – do poziomu 64 punktów.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Referęt usłużny 16.07.2013 07:56
A jak mi przynoszą te koniaki, Napoleony albo bilety na wycieczkę do Egiptu jako dowód wdzięczności, to co mam ich wygonić, czy cofnąć wydaną decyzję. Co?

jj 15.07.2013 23:41
Zgadzam się z autorem. Po co nam następna armia urzędników, a kto tych urzędników będzie kontrolował? Bareja mógłby nakręcić nowy film. Wydaje mi się, że nie potrzebne nam są odgórne POrady tego nieudacznego rządu. Jeśli u nas mamy taki problem, a chyba mamy, to rozwiążmy go sami. I skoro się nie sprawdzają, to odwołajmy ich. Przecież byli wybrani przez nas aby rozwiązywać NASZE problemy. Nie może tak być, że jak ktoś usiądzie na stolcu, to ma już w du..ie wszystko. A jeśli tak jest, jak pisze autor artykułu, że zatrudnienie znajdują wasi powinowaci, to tym bardziej gardzę taką władzą. Mam nadzieję, że kiedyś za to odpowiecie.

obiektywna 15.07.2013 22:12
Człowieku ile w Tobie jest jadu. Ja nie piszę ani o swojej inteligencji ani o Twojej. Gdzie Ty to wyczytałeś "Ponoć osoby z dysortografią są najczęściej dużo bardziej inteligentne."? Za moich szkolnych czasów nie było żadnych dys. Dziś faktycznie szuka się potwierdzenia we wszystkich odmianach dys (dysleksji, dysgrafii, dyskalkulii itd.). Tyle tylko, że jeśli ktoś faktycznie ma taką przypadłość to nie przejawia się ona w pojedynczych błędach. Te są raczej wynikiem niepoprawności ortograficznej. Konsekwentnie więc poprawiam: "co raz" należy pisać coraz, "co dzięki intelektualistą" poprawnie jest co dzięki intelektualistom, "Nie chciała byś" winno być nie chciałabyś.To tyle. Co zaś do istoty Twoich wywodów zawartych w końcowej części wypowiedzi są one zbliżone do moich. Pozdrawiam.

obiektywna 15.07.2013 17:55
AD.1 i AD.3 "Oceniający" Z taką łatwością oceniasz ludzi jedną miarką zapominając lub nie wiedząc, że każdy jest inny. Myślę, że wielu z nich wybrało pracę o której wyrażasz się z taką pogardą, bo lepsza taka niż żadna. Żyć za coś trzeba a alternatywy brak. Ja natomiast oceniam słabiutko twoją ortografię. "nie poradne" to zdecydowanie nieporadne "z automatyzowane" jednak zautomatyzowane.

Oceniający 15.07.2013 20:04
Inteligentna pisarko tego komentarza. Ponoć osoby z dysortografią są najczęściej dużo bardziej inteligentne. To tak jak z leworęcznymi, co udowodnione jest naukowo. Wolę jednak pozostać wyłącznie jako ten dysortografik. Nie mnie oceniać moją inteligencję. Smutne jest jednak to, że w momencie kiedy kogoś prawda boli, to zamiast podjąć się polemiki to zarzuca mu się ułomności zdrowotne. Niestety u nas z wroga najlepiej zrobić wariata lub chorego. To bardzo prosta linia oporu, zwłaszcza przy braku argumentów. Smutne.A wracając do pierwszej Twej części komentarza. Powiem wprost. Osoba która łapie się pracy bo innej nie ma jest najprościej ujmując niezaradna i nieudolna. I to właśnie takie osoby stanowiły, stanowią i zawsze będą stanowić większość społeczeństwa. Czasy się zmieniły. Nie można dla nich tworzyć sztucznych fabryk z minionej epoki by stukali i produkowali. Dziś na świecie mamy przesyt, nadprodukcję. I właśnie dla takich osób, m.in.posada urzędnicza jest rewelacyjną poczekalnią do emerytury. I choć jak napisałaś każdy jest inny to tak jak też napisałaś każdy z nich wybrał taka pracę, bo nieudolnie nie potrafił znaleźć innej. Poniżej pisałem o osobach z intelektem i takich co mają siłę fizyczną. Takie osoby zapewne nie podjęłyby się pracy urzędniczej za 1500 pln. Takie osoby wiedza gdzie ich miejsce i pracują za dużo większe pieniądze, zwłaszcza z tej pierwszej grupy. Musisz wiedzieć, że w niedalekiej przyszłości tak naprawdę społeczeństwa będą się dzielić na trzy klasy robotnicze z pewnymi podklasami. Zresztą już teraz sytuacja na świecie co raz bardziej te podziały ukazuje. Pierwsza klasa ta największa, to osoby nieudolne, druga to intelektualiści co będą tworzyć innowacje technologiczne i trzecia kasa robotnicza fizyczna, co dzięki intelektualistą pracę mieć będzie. Problem jednak stanowią ci którzy do pracy się nie garną ci co pracować fizycznie nie chcą i ci którzy intelektem nie świecą i nigdy świecić nie będą. O nich to właśnie mówimy. A jest to bardzo dużo grupa społeczna niestety. I gdyby nie ta grupa, to kraje mogłyby funkcjonować praktycznie z zerowym bezrobociem. Bezrobocie w dużej mierze nie jest czymś do końca naturalnym. Bezrobocie o czym też głośnio się nie mówi jest w pewnym sensie czymś co dyscyplinuje społeczeństwo. Czymś sztucznie utrzymywanym w zależności od mentalności społeczeństwa do pracy. Były takie pamiętne 2 lata w historii naszego kraju(rok 2007-2008) kiedy bezrobocie spadło do wyniku jednocyfrowego. Nie chciała byś inteligentna pisarko znaleźć się na miejscu pracodawców wtedy. Ludzie zaczęli przebierać w ofertach a jak się zatrudniali to z łaską że w ogóle muszą cokolwiek robić. Trzeba trochę popatrzeć z różnych perspektyw zanim sformułuje się obraz ogólnikowy.

Oceniający 15.07.2013 11:41
Z drugiej jednak strony, nie ukrywajmy. Na urzędnicze posady te o niższych szczeblach idą najczęściej osoby nie poradne w życiu zawodowym, takie które za 1500 zeta siądą na stołku i przez 8 godzin z przerwami na kawę będą stukać w klawiaturę, wypełniać stosy papierów i niekiedy coś podpisywać. Gdyby nie posady urzędnicze, osoby te raczej byłyby bezrobotne. Co miałoby negatywne skutki dla Państwa. Jedynie z ich bezrobocia zapewne korzystaliby inni urzędnicze niedorajdy z PUP, które egzystują jedynie dzięki bezrobotnym. Niestety, a może i stety. Nie ma i nie będzie już fabryk które zatrudniały tysiące osób stukających, pukających, malujących to samo przez 8 godzin, 5 dni w tygodniu przez 40 lat życia. Dziś mamy wszystko z automatyzowane. Nigdy też nie będzie tak, że wszyscy urodzą się intelektualnie rozwinięci, czy super fizycznie obdarzeni i zaczną poświęcać się technikom innowacyjnym czy budowaniem dróg chociażby. To dziś te grupy są tak naprawdę najbardziej pożyteczne dla ogółu społeczeństwa. Lecz nie każdy ma intelekt i nie każdy siłę zapieprzać w upale na jakiejś budowie. Co zrobić więc z tymi co w życiu sobie nie radzą? Nie potrafią nic innego jak siedzieć na stołkach? Może te posady to jak na razie jedyne rozwiązanie dla tych nieudaczników? Ma ktoś pomysł gdzie indziej można by zatrudnić tą rzeszę urzędniczą by wydajnie mogła pracować? Oczywiście przymusowe, niewolnicze roboty raczej nie wchodzą w grę bo mamy bardziej cywilizowane czasy. I nikt już za nikim z pejczem na polu poganiać nie będzie.Poza tym mamy kombajny ;p Wydaje mi się że może o tym głośnio się nie mówi, ale tworzenie tych bardzo często bezsensownych i niepotrzebnych miejsc pracy w urzędach jest ostatecznie tańsze dla wszystkich niż dalsze pogłębianie bezrobocia. Poza tym taki urzędnik idąc na zakupy, suma summarum większość zarobionych pieniędzy oddaje. Zarabiają dzięki temu inni. Sprzedawcy, producenci, przedsiębiorcy. A produkty sprzedawane obłożone VAT-em pozwalają, że pieniądze z powrotem wracają do budżetu. Warto spojrzeć na ten problem nieco z innej strony. Przemyślcie, zanim skrytykujecie to co napisałem.

15.07.2013 12:55
cytuję: Ma ktoś pomysł gdzie indziej można by zatrudnić tą rzeszę urzędniczą by wydajnie mogła pracować? Ja uważam ze zamiast umów na czas nieokreślony dawac urzędnikom kontrakty na dwa lata i rozliczac ich z wytyczonych założeń ... W takim PUP każdy urzędnik mający kontrat dwu lub trzy letni dwoił by się i troił w poszukiwaniu nowych ofert pracy a nie siedział za biurkiem przy kawce i czekał na gotowe .. To samo w UM najważniejszy Wydział : Do głównych zadań Wydziału Promocji , Strategii i Rozwoju miasta : - przygotowywanie ofert dla potencjalnych inwestorów krajowych i zagranicznych - opracowywanie wniosków i projektów o pozyskiwanie środków finansowych - przygotowywanie programów rozwoju regionalnego dla pozyskania funduszy z unijnych programów pomostowych - prowadzenie bazy danych o unijnych funduszach pomocowych - stały kontakt z przedstawicielstwami unijnych funduszy pomocowych - pozyskiwanie unijnych żródeł finansowania - organizowanie współpracy miasta z zagranicą Każdy urzędnik w tym wydziale powinien miec kontrakt na jedną kadencję Prezydenta Miasta,,, czy ktoś rozliczył tych urzędników za te jakże przejrzyste cele jakie maja do realizacji ???? ZADAM tylko jedno pytanie ile napisano programów ile pozyskano środków unijnych i ile zdobyto dla tego miasta inwestorów .... ??????? przez prawie juź dwie kadencję Króla Rafała I Możemy o nim powiedziec ( Zastał Tomaszów murowany a zostawi Rozje.....y ).....

Oceniający 15.07.2013 13:57
Wszystko, ładnie i pięknie. Pisałem jednak, że mowa o tych urzędnikach na najniższym szczeblu. A to są osoby bez żadnego intelektu i pojęcia o życiu. Nawet jeśli posiadają świstek z wyższym wykształceniem, to najczęściej zaliczonym w systemie wieczorowym lub zaocznym przy pomocy prac internetowych. Tacy ludzie gdyby mieli być rozliczani za osiągnięcia grzania swymi dupskami swych stołów, to po dwóch latach wpędzilibyśmy ich do tzw marginesu społecznego. I żyli by wówczas całkowicie na koszt MOP-su i dobroczyńców z pod marketu na na Warszawskiej, co wózki takim ze złotówkami odstępują. I zamiast widzieć paniusie za biurkiem widzielibyśmy je na parkingach. Takich ludzi i ich intelektu już nie zmienisz. Tacy się urodzili i tacy umrą. Rozliczać i owszem, ale takich co zarabiają powyżej minimalnej i dostali się często przez układy. A w tym mieście jest ich dużo, oj dużo.

16.07.2013 09:44
Swiete slowa Multi, swiete slowa. Szczegolnie to ostatnie zdanie, powinno pojsc w niedziele ze wszystkich tomaszowskich ambon. Oj, chyba trza proboszczom napisac, ze zstapienie Ducha Swietego nastapilo ;-).

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama