- Spotkanie rozpoczęło wystąpienie pani marszałek Ewy Kopacz - mówi Małgorzata Nowak. - Była minister zwróciła uwagę na obawy, jakie pojawiają się u kobiet, kiedy słyszą od lekarza, że są chore. Tymczasem taka informacja nie musi być równoznaczna z „wyrokiem”, jak się wielu zdiagnozowanym paniom wydaje. Badań profilaktycznych nie należy się bać, ponieważ wczesne wykrycie nowotworu daje szansę na zdrowe życie.
Z danych zaprezentowanych w czasie konferencji wynika jednak, że co najmniej co druga kobieta w Polsce nie bada się w ogóle. Dlatego rak szyjki macicy zbiera u nas tak tragiczne żniwo. Polska w skali całej Europy ma mało zaszczytną pozycję lidera. Przywołano statystyki dotyczące Szwecji, gdzie problem tego rodzaju chorób nowotworowych po prostu nie występuje. Powodem jest wyższa świadomość społeczna oraz szczepienia.
- Jest to niezwykle istotne, by z jednej strony edukować a z drugiej prowadzić konkretne działania - dodaje tomaszowska radna. - Choroba nie wybiera i w równym stopniu dotyczy kobiet dojrzałych, co niezwykle młodych. Rodzinne tragedie często są wynikiem braku profilaktyki i regularnych badań kontrolnych.
Podobnie uważa poseł Jerzy Ziętek, jeden ze współorganizatorów konferencji. Jako lekarz ginekolog i położnik spotyka się on w swojej pracy zawodowej najczęściej z nowotworami w zaawansowanych stadiach. - Już od początku mojej kariery zawodowej leży mi na sercu objęcie profilaktyką jak największej liczy kobiet – powiedział tłumacząc ideę spotkania.
Uczestnicy spotkania dyskutowali o roli kobiet we współczesnym świecie i zwracali uwagę na różnorodność ich ról społecznych, wyzwania związane z ich godzeniem. Podkreślono wagę programowych rozwiązań, np. z zakresu przeciwdziałania chorobom, które pomagałyby Polkom łączyć wszystkie te obowiązki. – Kobiety są żonami, matkami, wnuczkami, powierniczkami, zarządzają gospodarstwem domowym, a jednocześnie aktywnie pracują – przypomniał socjolog Tomasz Sobierajski.
Takie rozwiązania systemowe wdrażane są już od 2005 r. Od siedmiu lat działa program dający możliwość wykonania bezpłatnych badań cytologicznych i wspierający profilaktykę raka piersi. Kolejnym powinien być program ograniczający umieralność na raka szyjki macicy.
- Powodem zachorowań na raka szyjki macicy jest wirus HPV - mówi Małgorzata Nowak. - Istnieje aż sto jego rodzajów ale tylko część z nich powoduje groźne w skutkach zakażania narządów płciowych. Problemem jest to, że infekcja przebiega właściwie bezobjawowo i osoba, która jest nim zakażona nie zdaje sobie z tego sprawy. Ważne są więc szczepienia. Liczby są dla nas bezlitosne. Około 1800 kobiet rocznie umiera u nas, ponieważ zachorowała na tę chorobę, a w krajach skandynawskich ludzie nie wiedzą, że ona w ogóle istnienie. Ich lekarze przyjeżdżają do Polskim, by oglądać jak ta choroba wygląda. Co to oznacza? Że można ją właściwie całkowicie wyeliminować. Coraz więcej osób i u nas zaczyna to rozumieć.
Świadomość wzrasta w wielu samorządach. Przygotowują one i realizują programy profilaktyczne. Polegają one nie tylko na organizowaniu cyklów szkoleń i prelekcji ale także na finansowaniu lub współfinansowaniu szczepień ochronnych. Są one dosyć kosztowne, ponieważ cena trzech dawek sięga 1500 złotych i wielu osób, które chciałyby z nich skorzystać, po prostu nie jest na nie stać.
- Rozwiązaniem są właśnie programy - wyjaśnia radna z Tomaszowa uczestnicząca w konferencji. - Jeżeli ich zakupu dokonywałby np. samorząd, to negocjując ich większe ilości, cenę są w stanie obniżyć do 600 złotych. Tak wynika z relacji prezydentów i starostów, którzy opowiadali na spotkaniu o własnych doświadczeniach.
Szczepienia dotyczą przede wszystkim małych dziewczynek. Stosowane są różne rozwiązania. Część samorządów finansuje tę profilaktykę w całości, część rozkłada koszty między powiat a konkretną gminę a niektóre częścią opłaty obciążają rodziców. Mimo wszystko są one niezwykle korzystne, chociaż tylko 80% zachorowań jest wynikiem zainfekowania wirusem. Co ważne, szczepienia należy dokonywać przed inicjacją seksualną dziewczynek, ponieważ później jego efektywność spada.
Ważnym jest przeprowadzanie badań profilaktycznych, których wiele kobiet unika. - Istnieje tu wiele barier - tłumaczą przedstawicielki kobiecych organizacji. - Z jednej strony mamy brak czasu, w związku z pełnieniem różnorodnych funkcji społeczno zawodowych. Z drugiej wizyty w gabinetach ginekologicznych pozostawiają wiele do życzenia. Jest też strach przed wynikiem badania. Brakuje też rozwiązań systemowych dotyczących badań dzieci. Mamy na przykład obowiązek badania stanu technicznego samochodu a nie ma obowiązku okresowego badania własnych dzieci.
Małgorzata Nowak deklaruje, że będzie zabiegać o stworzenie odpowiedniego programu profilaktycznego w Powiecie Tomaszowskim. Jej zdaniem inwestycja w zdrowie mieszkańców miasta i powiatu jest ważniejsza niż budowa kilkuset metrów drogi. - To się po prostu opłaca w dłuższej perspektywie czasu - mówi. - Profilaktyką powinno się objąć również chłopców, bo to oni są często nosicielami wirusa, którego przekazują następnie drogą płciową swoim partnerkom.
Wśród gości konferencji znaleźli się również: prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego prof. Ryszard Poręba, wiceminister zdrowia Aleksander Sopliński, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Zdrowia Beata Małecka – Libera, senator prof. Alicja Chybicka, senator Helena Hatka, konsultant krajowy w dziedzinie pediatrii prof. Anna Dobrzańska, przedstawicielka Polskiego Towarzystwa Położnych Ewa Janiuk, a także Jolanta Fajkowska i Katarzyna Dowbor z córkami oraz socjolog dr Tomasz Sobierajski i przedstawiciele samorządów.
Napisz komentarz
Komentarze