Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 16:02
Reklama
Reklama

Nie jesteśmy talibami

Zgodnie z naszymi zapowiedziami prezentujemy wywiad z Mariuszem Węgrzynowskim, zwycięzcą naszej sondy, w której to nasi czytelnicy wybierali najlepszego radnego minionej kadencji samorządowej.

Zacznijmy od tego czy pan radny zna portal NaszTomaszow.pl?

Tak mniej-więcej.

 

Był pan najbardziej aktywnym radnym Rady Miejskiej minionej kadencji, na pewno najbardziej widocznym, chociaż może  nieco kontrowersyjnym. Podobnie ocenili pana nasi czytelnicy w sondzie na najlepszego miejskiego radnego.

Bardzo dziękuję za takie wyróżnienie wszystkim osobom, które na mnie głosowały. Na pewno wynik tego głosowania zobowiązuje mnie do jeszcze bardziej aktywnej pracy na rzecz mieszkańców naszego miasta.

 

Jak ocenia pan tę kadencję

Myślę, że jest to w pewnym sensie kadencja niewykorzystanych szans.

 

W jakim sensie?

Uważam, że powinniśmy jako miasto pójść bardzo mocno w kierunku tworzenia  warunków dla firm, które stworzą nowe miejsca pracy. W sposób szczególny chodzi tu o ludzi młodych, często bardzo dobrze wykształconych mających nowe pomysły na rozwój miasta. Te osoby jeśli otrzymują dobre oferty pracy poza Tomaszowem wyjeżdżają z naszego miasta i trudno się w tym przypadku dziwić, chcą zakładać rodziny, budować domy czy też kupować mieszkania a na to potrzeba stałych systematycznych dochodów a nie niepewności jutra i pensji, która jest na poziomie płacy minimalnej. To jest podstawa, jeżeli chodzi o rozwój miasta. Im więcej przedsiębiorstw, tym więcej nowych miejsc pracy, tym więcej ludzi płacących różnego rodzaju podatki: do miasta i dochodowe, które jak wiadomo w sporej części wracają do budżetu  miasta i zasilają go w znaczący sposób. Nowe miejsca pracy, to również mniejsze obszary ubóstwa na terenie miasta. Jeżeli ludzie pracują, to są w stanie w sposób samodzielny utrzymać siebie i swoje rodziny.

 

Ograniczenie działalności MOPS-u

Dokładnie o to tutaj chodzi. To, że stworzyliśmy mnóstwo różnego rodzaju programów ,,społecznych”, to jedno. Natomiast codzienne życie ludzi w praktyce, to już zupełnie coś innego. Uważam, że jest stała potrzeba, konsultowania wielu zamierzeń dotyczących rozwoju miasta z przedsiębiorcami. Żadna władza w naszym mieście dotąd nie nawiązała takich konstruktywnych kontaktów. Chodzi nie tylko o tych największych ale przede wszystkim o tych, którzy prowadzą małe i średnie firmy, przecież oni zatrudniają łącznie najwięcej osób.

 

To może być problem, nie można się spotkać z 5.000 podmiotów, jakie są u nas zarejestrowane.

To nie jest żaden problem.

 

Jak to nie jest. Tu potrzebna jest z prawdziwego zdarzenia organizacja zrzeszająca i reprezentująca przedsiębiorców. Ona mogłaby być partnerem dla władz różnego szczebla.

Nie. Trzeba spotykać się sukcesywnie z poszczególnymi osobami oraz zapraszać na spotkania kolejne grupy przedsiębiorców chociażby według branż w jakich funkcjonują. Powinno się powołać pełnomocnika do spraw gospodarczych, który byłby za to odpowiedzialny. Taki dialog pokazałby w jakim kierunku powinno pójść miasto, by stworzyć optymalne warunki dla rozwoju tych firm. Przy trasie szybkiego ruchu leży ok. 100ha terenu, który gdyby był uzbrojony mógłby być wykorzystany dla powstawania różnego rodzaju firm. Miasto powinno być właścicielem tego terenu i dzierżawić go firmom, które będą tworzyły nowe miejsca pracy. Jeśli ktoś nie wywiąże się z warunków umowy musiałby ustąpić miejsca innym firmom. Na dzień dzisiejszy, jako miasto wykupiliśmy ok. 30ha terenów i jeszcze wiele pracy przed nami.

 

Wróćmy do minionej kadencji, co się udało zrobić?

Myślę, że na pewno sukcesem tej kadencji jest liczba wybudowanych i wyremontowanych ulic.

 

Ale gdzie te ulice są i kto je widział?

Jest to w sumie kilkadziesiąt ulic. Nawet jako radny opozycyjny muszę to przyznać, że jest to spory sukces tej kadencji samorządowej.

 

No, ale kto widział te ulice, gdzie one są?

Widzą mieszkańcy, którzy przy nich mieszkają i ci którzy po nich jeżdżą.

 

Nie przesadzajmy, podstawowe ulice są w katastrofalnym stanie. Jak się jedzie samochodem, to plomby z zębów wylatują. Nie można mówić, że się zrobiło dużo  kwestii  ulic w mieście jeżeli to są uliczki osiedlowe.

No tak, ale to jest zrobione, nie można powiedzieć, że tego fizycznie nie ma. W przypadku placówek oświatowych mamy również duży progres inwestycyjny. Przeprowadzono wiele remontów  szkół i przedszkoli.

 

Ale to też się robiło wcześniej.

Nie na taka skalę, ja chcę oddać tutaj rzeczywisty stan jaki mamy. Takiej ilości remontowanych obiektów czy zbudowanych nowych boisk nie mieliśmy w poprzednich kadencjach. Sumując tę 4-letnią kadencję to są na pewno jej plusy.

 

Dwa orliki i boisko w 14

No nie, mamy jeszcze Zespół Szkół nr 4. Zbudowano  tam boisko wielofunkcyjne.

 

Plan zagospodarowania przestrzennego?

Jedna wielka porażka. To jest dramat.

 

Dramat radnych, dramat prezydenta - kto zawinił?

Ja myślę ,że w tym przypadku wina leży i po stronie prezydenta i po stronie radnych. W momencie uchwalania czy to zmiany studium czy tez uchwalania cząstkowego planu przy ulicy Barlickiego wskazywałem i mówiłem o wielu nieprawidłowościach związanych z uchwalaniem tych dokumentów, mówiłem o sprawach, gdzie według mnie zostało złamane prawo. Natomiast radni mając taką wiedzę, mimo wszystko decydowali się  na głosowanie takich dokumentów. To nie jest tak, że radni dowiadywali się o tym po jakimś czasie, tylko ja odpowiednio wcześniej z pewnym wyprzedzeniem dostając taki dokument mówiłem, że w tym punkcie w tym miejscu konkretnie według mnie jest złamane prawo i procedura związana z uchwaleniem takiej uchwały spowoduje, że zostanie ona uchylona przez odpowiednie instancje.

 

 

To nie jest takie proste przygotować i uchwalić plan zagospodarowania przestrzennego, to jeden z najbardziej skomplikowanych dokumentów.

Ja się z tym  zgadzam, z tym, że tutaj nastąpiło takie niesamowite, ,,zadziwiające” wręcz  przyspieszenie w pracach na tymi dokumentami i chęć uchwalenia ich za wszelką cenę.

 

Jakie były największe wpadki tej kadencji pana zdaniem?

Myślę, że bez wątpienia są to kwestie związane z zagospodarowaniem przestrzennym miasta, wykazała to kontrola NiK. Rzadko się zdarza, żeby NIK  w taki sposób pokazywała pewnego rodzaju  nieudolności jeżeli chodzi o wydawanie decyzji,  przygotowywanie dokumentów i wskazywała aż tak dużo nieprawidłowości. Wydaje mi się, że to jest ewenement na skalę województwa, jeśli nie kraju.

 

Ale NIK mówi nie tylko o nieudolności, ale wręcz o działaniach, które mają znamiona działań o charakterze korupcyjnym.

Przede wszystkim wystąpienie delegatury łódzkiej do takich organów jak: prokuratura, o zbadanie tej sprawy pod kątem korupcyjnym jak i również do CBA  świadczy o tym, że prawdopodobnie istnieją jakieś przesłanki związane z tym, że mogły mieć miejsce takie sytuacje, chociaż trudno jest powiedzieć dzisiaj, w momencie kiedy sprawy te nie są do końca zbadane. Myślę, że tak naprawdę będziemy mogli się wypowiedzieć w sposób oficjalny na temat tej sprawy po przedstawieniu stanowiska prokuratury i CBA. Te nieprawidłowości, które zostały wskazane we wnioskach pokontrolnych NIKu są to przykłady sytuacji, które nie powinny mieć miejsca, nie powinny występować.

 

Czy przez te 4 lata które minęły dużo było sytuacji gdzie dawała znać o sobie polityka, różnice polityczne albo szyldy partyjne?

Myślę, że nie

 

A odwołanie przewodniczącego Łaskiego też nie miało charakteru ataku politycznego?

Myślę, że nie. W przypadku byłego przewodniczącego Zenona Łaskiego to raczej jestem przekonany, że była to sytuacja związana z tym, że we wnioskach pokontrolnych NIK, o ile dobrze pamiętam, firma Zenona Łaskiego wymieniana była 2 razy. Rada chciała pokazać, ze jest takim ciałem, które zabiega o przejrzystość i transparentność w swoim funkcjonowaniu. Chodziło o to, by działanie Rady, jako całości nie budziło żadnych podejrzeń. Dlatego właśnie zdecydowano o złożeniu wniosku o odwołanie przewodniczącego.

 

A sprawa drzew też miała jakieś znaczenie przy odwołaniu?

Ja myślę, że jest to tak jak w przypadku lawiny z kamieni. Jak już zaczyna schodzić w dół to porusza i zabiera kolejne kamyczki. Ta sprawa to jeden z tych kamyczków.


Zarzuca się wam, że PiS czyli ta część rady i PO działały przez ostatnie 4 lata w sposób destruktywny.

To są zupełnie nieuprawnione twierdzenia, trzeba pamiętać, że tak naprawdę ponad 90% uchwał, które były podejmowane to jednak były podejmowane przez koalicję radnych SLD, FSL, PO. Jeżeli  chodzi o radnych PO, to jakieś nieliczne sytuacje, gdzie w zasadzie nie głosowano tak, jak koalicja rządząca w Radzie Miejskiej.

 

Można było więcej, czego się nie udało zrobić?

Jeszcze raz to podkreślę, bo myślę, że warto, nie udało się pobudzić rodzimej przedsiębiorczości do jeszcze bardziej efektywnych działań na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy. Brak gminnego wysypiska śmieci, jego brak spowodował na pewno wzrost cen za wywóz śmieci. Kolejną sprawą jest brak budownictwa socjalnego, a mamy przecież bardzo dużą grupę ludzi oczekujących na takie mieszkania. Idąc dalej nie udało się niestety uchronić miasto przed sprzedażą udziałów w spółce ZBIEDIM. Taka spółka lub zakład budżetowy o takim profilu prowadzonej działalności są miastu niezbędne, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. W chwili obecnej zdani jesteśmy na usługi firm zewnętrznych, co na pewno w dużej mierze przekłada się na wysokość wydatkowania przez miasto pieniędzy na remonty i budowy nowych ulic oraz ich bieżące utrzymanie. Myślę, że zmierza pan też w tych pytaniach do samego projektu rewitalizacji.

 

Do niczego nie zmierzam…

Wydaje mi się, że jest to porażka. Jakby na to nie patrzył. Mieliśmy okres 4 lat, gdzie było wiadomo od samego początku, że Tomaszów ma szanse uzyskać środki z UE właśnie na rewitalizację  centrum miasta.

 

Umowa jest tuż przed podpisaniem

Oby doszło do jej podpisania, trzeba naszemu miastu tego życzyć. Myślę, że te działania, które były podejmowane na samym początku były zbyt powolne. Gdyby była taka determinacja w działaniach, jak to było w ostatnich 3-4 miesiącach pewnie dzisiaj mielibyśmy już widoczne efekty związane z przebudową lub wyremontowaniem Placu Kościuszki. Jestem przekonany, że porażką jest też brak dogadania się tak naprawdę z prywatnymi właścicielami kamienic położonych w centrum miasta. Ja wyobrażałem sobie, że w przypadku takiej inwestycji od samego początku będą prowadzone działania czy rozmowy żeby w jednakowym czasie, z jednakowym efektem zostały odnowione, odrestaurowane wszystkie budynki w centrum miasta.

 

Trudne zadanie. Kilka z nich jest własnością Kościoła Ewangelickiego.

Uważam, że trzeba rozmawiać i nie załamywać się. To, że jedna, druga, czy trzecia rozmowa nie przyniosła efektów nie oznacza, iż trzeba rezygnować z poszukiwania porozumienia. Jeśli ludzie rozmawiają ze sobą to po pewnym czasie potrafią znaleźć wspólne stanowisko. Są też inni właściciele kamienic i dzisiaj widzimy jaki jest ich stan. Tutaj jest to porażka ewidentnie. Poza tym widoczne są spore poślizgi czasowe przy zadaniach związanych z rewitalizacją oraz brak porozumienia z wszystkimi podmiotami gospodarczymi, które prowadzą swoją działalność na terenie objętym rewitalizacją. Nie może być tak, że wprowadzenie projektu rewitalizacji w praktyce spowoduje upadek firm sporej grupy tomaszowskich przedsiębiorców a co za tym idzie utratę wielu miejsc pracy i wpływów z tytułu różnego rodzaju podatków do budżetu miasta.

 

 

Jeszcze zapytam o wzajemne relacje z Marianem Kotalskim, który ciągle nazywa pana i Adama Iwanickiego „hamulcowymi” i „talibami”.

Takie stwierdzenia mają wywołać określony efekt, wydaje mi się, że nie są przypadkowe. Jak się powtarza pewne stwierdzenia ileś tam razy to być może ktoś najzwyczajniej w świecie ,,kupi to” i po paru miesiącach czy latach stwierdzi, że pewnie rozwój miasta poszedłby zupełnie w całkiem innym kierunku, byłby inny efekt działań tej Rady Miejskiej gdyby nie tych 2 lub 3 radnych.

 

Propaganda gebelsowska?

Nie chciałbym się odnosić jaki to jest styl działania. Myślę, że w tym przypadku świadomość mieszkańców miasta, również tych, którzy czytają portal jest na tyle duża, że dobrze wiedzą oni, iż pojedynczy radny może rzeczywiście dużo zdziałać, ale nie jest w stanie w stanie zablokować pewnych inwestycji, jeśli są one przyjmowane a później prowadzone zgodnie z prawem. Decyduje większość, takie są zasady demokracji. Jest to próba przerzucenia odpowiedzialności, takie mam wrażenie, za nieudane, niezrealizowane plany na grupkę radnych czy też grupkę osób ,które nie są radnymi.

 

Wciąż jest pan przeciwnikiem budowy galerii handlowej?

Odpowiem w ten sposób. Jeżeli chodzi o galerię, mamy chyba obaj świadomość, że jej tutaj nie będzie i od samego początku najprawdopodobniej miało nie być. Podobne głosy słychać było z ust radnych koalicyjnych, chociaż mówili o tym prywatnie. Patrząc na rozmieszczenie galerii przez firmę Parkridge na terenie całego kraju, to proszę zwrócić uwagę, że odległość pomiędzy obiektami tej firmy to przynajmniej kilkadziesiąt kilometrów a w niektórych przypadkach nawet 100  kilometrów. Dzisiaj, jeśli mamy taką galerię, która została zbudowana przez tą firmę w Piotrkowie Trybunalskim, to nie sądzę, żeby skusili się ci sami inwestorzy wybudować kolejną w mieście oddalonym zaledwie o dwadzieścia kilka kilometrów. Informacje, które stamtąd napływają pokazują, że sporo osób ma tam kłopoty z utrzymaniem miejsc pracy, ponieważ nie ma takiego ruchu na jaki liczono. Przyjęcie miejscowego planu dla terenów położonych przy ul. Barlickiego w obecnym czasie umożliwia podział tej nieruchomości na działki o powierzchni 3 tyś.m2. Wskazuje to, że być może jest drugie ,,dno” tej sytuacji. Jedną galerię już mamy. Ona się nazywa Kaufland, a miało to być to centrum wystawienniczo-twórcze z podrzędną funkcją handlu. Tak to przecież wyglądało, jeżeli chodzi o warunki zabudowy. Dzisiaj sytuacja może być podobna. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby zostały rozpoczęte prace związane z jej budową co najmniej od miesiąca kwietnia. Jeżeli firma chciałaby budować galerię, to następowałyby już wyburzenia a mieszkańcom przedstawiono by szczegółowy projekt. Warto zwrócić uwagę, że firma Parkridge w swojej działalności zajmuje się też działalnością deweloperską. Wartość tego gruntu po przekształceniu wzrosła bardzo znacząco. Natomiast jeżeli chodzi o władze miasta unikają one w tej chwili odpowiedzi na bardziej szczegółowe pytania dotyczące galerii zasłaniając się informacją z oficjalnej strony firmy.

 

Zmienimy temat. Dwie kadencje w Radzie Miejskiej, teraz do Rady Powiatu, ponieważ…

Jeżeli chodzi o Radę Miejską to myślę, że przez te 8 lat dość dobrze poznałem problemy jakie dotykają miasto.

 

To tym bardziej szkoda

Powiem w ten sposób, szczególnie w ciągu ostatniego roku wielu mieszkańców naszego miasta  dzwoniło do mnie i prosiło o pomoc w sprawach czy też w instytucjach, które są położone na terenie miasta ale tak naprawdę ich rozwiązanie znajduje się w kompetencjach starostwa powiatowego.

 

Używając młodzieżowego języka, powiedziałby, że to… „ściema”

Nie, to tak rzeczywiście wygląda.

 

8 lat pracy i nauki. Zna pan miasto lepiej niż 99% kandydatów na listach wszystkich partiivi teraz będzie zmieniał miejsce „zameldowania”. To tak jakby przeprowadzić się z Tomaszowa do Piotrkowa i tam próbować być radnym.

Jak wiemy ponad 52km dróg na terenie miasta to drogi powiatowe, czyli to jest bardzo wiele, sporo ulic, szkoły ponadgimnazjalne też podlegają pod starostwo powiatowe a przede wszystkim Tomaszowskie Centrum Zdrowia, czyli szpital i tutaj jest mnóstwo spraw związanych z poprawą świadczenia warunków usług medycznych dla pacjentów. Bardzo wiele osób zwraca się do mnie właśnie z tymi problemami.

 

Co byś chciałby pan zmienić w Powiecie?

Tak, żeby móc się wypowiadać bardziej szczegółowo, to ja muszę fizycznie tam wejść. Przychodzą do mnie ludzie z pewnymi sprawami, wtedy ja mówię, proszę o dokumenty. Nie mogę opierać się tylko na słowach tych osób. Nigdy nie działam czy nie starałem się funkcjonować na takiej zasadzie, że ktoś przychodzi do mnie, o czymś opowiada a ja tego nie sprawdzam i już zaraz występuję z tym problemem na forum. Dobrze pan wie, jako były radny, że aby móc czasami wypowiedzieć się przez kilka czy kilkanaście minut na sesji Rady Miejskiej to trzeba poświęcić kilkadziesiąt godzin, żeby znaleźć odpowiednie dokumenty świadczące o tym, że rzeczywiście jest to prawdą co ludzie mówią.

 

No tak, teraz będzie się pan uczył nowego organizmu od podstaw. Uważam, że jest to bezsensowne marnotrawienie potencjału.

Bazując na doświadczeniu bycia radnym przez dwie kadencje myślę, że ten czas nauki będzie o wiele krótszy niż poprzednio. Chciałbym być takim ,,kompletnym” samorządowcem, dlatego też teraz kandyduję do Rady Powiatu.

 

Acha, to następnym razem będziemy głosować na Węgrzynowskiego, kandydata do Sejmiku…

Nie wiem jak to będzie wyglądało za 4 lata. Dzisiaj kandyduję do Rady Powiatu. Natomiast powtarzam po raz kolejny, że jeśli mieszkańcy miasta będą się zwracali do mnie ze sprawami, których rozwiązanie leży w kompetencjach urzędu miasta, rady miejskiej, nigdy nie będę im odmawiał pomocy. Czyli w aktywny sposób dalej będę działał na rzecz społeczności tomaszowskiej.

 

 

Coś jeszcze do dodania?

Chciałem podziękować jeszcze raz za te oddane głosy na moją osobę, jak również za współpracę wszystkim radnym w tej kadencji i poprzedniej. Tak, jak zresztą podkreślałem na ostatniej sesji Rady Miejskiej w wielu sprawach spieraliśmy się i różniliśmy, natomiast bywały i takie sprawy, gdzie rzeczywiście można było znaleźć kompromis i pomóc pojedynczym osobom czy nawet grupom osób. Tutaj, co bardzo cieszy w wielu przypadkach nie było takiej sytuacji, że ktoś należy do takiego klubu radnych  a ktoś do innego to ze sobą nie rozmawiają czy też nie chcą znaleźć porozumienia w rozwiązaniu konkretnej sprawy. Myślę, że z pełną świadomością wypowiadając się na temat radnej Krystyny Koselak chciałem pokazać, że na komisjach ta praca była inna.

 

Że ludzie pracują razem niezależnie od ugrupowań…

Dokładnie. Tutaj wychodząc z inicjatywami nie ma znaczenia czy ktoś jest z SLD, PO czy FSL, bo my jesteśmy po to żeby służyć mieszkańcom, oczywiście pod warunkiem, iż są to inicjatywy służące mieszkańcom. Trzeba o tym pamiętać i powtarzać: radni są po to żeby służyć mieszkańcom miasta. Otrzymują zaufanie od sporej części społeczeństwa i mają działać na rzecz tych ludzi, którzy oddali na nich głosy oraz pozostałych mieszkańców naszego miasta. To jest najważniejsze i tym się mają przede wszystkim kierować w swojej pracy samorządowej. W moim przypadku, nigdy nie było tak, żeby jakakolwiek dyscyplina partyjna, czy klubowa mogła spowodować, że ja zmieniłbym swoje zdanie, co do sposobu głosowania nad danym projektem uchwały. W tym miejscu warto dodać, że kolejną porażką tej Rady jest sposób upubliczniania tego wszystkiego co się w niej dzieje. Mówiłem o tym nieraz, że głosowania powinny być jawne, imienne, żeby wprowadzić karty elektroniczne. Będzie wtedy wiadomo, czy radny był za, przeciw, wstrzymał się od głosu lub nie był obecny. Myślę, że jest to konieczne. Jest dyskusja, głosowanie a potem mamy taki suchy zapis w protokołach a pamięć ludzka jest  zawodna i wielu nie pamięta kto jak głosował. Dlatego głosując w kluczowych sprawach dla naszego miasta na pewno kilkakrotnie czy kilkanaście razy podkreślałem, że ja jestem przeciwko żeby potem nie było takiej sytuacji, że ktoś powie a może ty też głosowałeś za…

 

I nie ma winnych, wszyscy święci…

Składałem wniosek o to, żeby protokoły z komisji i sesji Rady Miejskiej były dostępne w Internecie.

 

Ten temat żyje 8 lat. W tamtej kadencji sam walczyłem o to samo, proponowałem też, by w sieci  znalazły się też interpelacje radnych i odpowiedzi na nie prezydenta.

Ja jestem za, składałem takie wnioski i przy zmianie statutu miasta była taka sposobność niestety Rada je odrzuciła.

 

A ja myślę, że niepotrzebne są zmiany w statucie miasta, wystarczy odrobina dobrej woli, by prezydium rady to publikowało.

Ale ta dobra wola musi być. Uważam, jednak że wszystko powinno być przejrzyste, transparentne.

 

Wróćmy na chwilę jeszcze do planu zagospodarowania przestrzennego i studium. Co pan myśli o zmianach w tych dokumentach, które pojawiają się „znikąd”, bez wniosków, uzasadnienia. Nie wiadomo kto wnioskował, kto był pomysłodawcą a zapis w „cudowny sposób” znajduje w dokumencie?

Jest to sytuacja niebywała. Ja tak naprawdę spotykam się z nią po raz pierwszy, bo jednak nawet w przypadku tego planu, który uchwalaliśmy w 2005 roku to jak następowały zmiany to takie wnioski pojawiały się  i Rada miała o nich wiedzę. Tym razem w kilku miejscach pojawiły się zapisy, mówimy tutaj o zapisach w studium bo planu jeszcze nie uchwalaliśmy, które przyniosły wiele emocji i zdziwienia. Właściciele tych nieruchomości gdzie nastąpiły zmiany zyskali możliwość rozbudowy swoich obiektów a wartość tych nieruchomości wzrosła w sposób bardzo znaczący, dotyczy to przede wszystkim firm zagranicznych, które prowadzą działalność handlową. Mam tu na myśli tereny, na których funkcjonują supermarkety. Bogaci stali się jeszcze bardziej bogatsi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

wyborca 27.11.2010 19:05
Panie Węgrzynowski, ten wynik wziął się wie pan skąd ? od tych z targu i ze wsi. Bo dla miasta pan żeś nic nie zrobił, a nawet napisze że robiłeś pan wrogą robotę. Chodzi o Pl.Kościuszki i o galerie Mazovie. I nie gadaj pan głupot że pan ulice zrobił i takie tam. Bo prawda jest taka, że sam radny to może zrobić ale coś na drutach. A tu trzeba poparcia innych radnych. Więc niech pan nie leje wody bo znów będzie powódż w mieście. Zobaczymy co pan narobi w powiecie, ale myślę że sam to jakiś beret moherowy na drutach. W sumie pan robi, ale dobrze dla swojego interesu nie dla miasta.

Jerry 24.11.2010 22:36
TOMASZOWIANIE, GRATULUJĘ WYBORU RADNYCH MIEJSKICH! MAMY JUŻ SKANSEN RZEKI PILICY TERAZ BĘDZIEMY MIEĆ SKANSEN TOMASZOWA MAZ!!!

Roksana- absolwentka gim 3 17.11.2010 20:37
Gratuluje ! Powodzenia w wyborach i owocnej pracy. Pozdrawiam.

tomaszowianin 17.11.2010 09:48
Skoro Pan Mariusz był taki aktywny to jakie są efekty jego aktywności? Pan radny był na sesjach bardzo efektowny ale czy efektywny?

Gustaff 17.11.2010 08:14
Nie no wypowiedź jak męża stanu a na sesjach destrukcja i kontestacja no ale papier i ekran wszystko perzyjmą. Juz mi szkoda powiatu jak ten ,,powiew świeżości" wpadnie i zacznie uchylac, negowac, analizowac i dochodzic do wniosków. Zrobia sobie z Sibińskim powiatowo - miejski duet śledczy.

znajomy 16.11.2010 23:29
Mariusz co tu opowiadasz??? Sam sobie zaprzeczasz, mówisz o pracy za godziwe pieniądze i nowych firmach bo rodzina itd a z drugiej strony popierasz tomaszowski biznes , który każe ludziom pracować na czarno i za najniższą krajową. Oni są zainteresowani tym aby jakaś porządna firma znalazła się w Tomaszowie?,proszę Cię.Zobaczysz sam za parę lat w Tomaszowie zostaną tylko słabo wykształceni i emeryci i będą mieli wyremontowane drogi za pieniądze z funduszy po których przejedzie jeden samochód na dzień i boiska też za pieniądze z funduszy na których będą sobie odpoczywać na słońcu emeryci i renciści .Jedyne boisko, które powstanie z pieniędzy miejskich to w szkole nr 7.Posłuchaj za taką sam pracę w Łodzi dostajesz 1000 zł w Piotrkowie 500zł więcej niż tutaj na miesiąc, sprawdź sam .Przecież to śmieszne.Piotrków miasto porównywalne codziennie kilkanaście nowych ofert pracy a w Tomaszowie 2, czasami 3 a najczęściej żadnej, a jak się pojawi to dla sprzątaczki lub sklepowej za 1000 zł na miesiąc oczywiście nie umniejszając ich pracy . Czy Ty nie widzisz że to miasto umiera.Jak obiecasz,że Twoi koledzy podniosą płace swoim pracownikom w czasie Twojej kadencji o 500zł na mieś i zwiększą zatrudnienie o 10% tak aby ludzie nie pracowali za trzech to już lecę głosować na Ciebie.Nic się nie zmieni dopóki ludzie nie zaczną lepiej zarabiać- zrozumcie to wreszcie.Na tym polu coś z działaj a nie o drogach, rewitalizacji i takich tam mówisz.Wkurzyłeś mnie tą przedwyborczą gadką. Pozdrawiam.

Panie Mariuszu, pamiętamy 16.11.2010 22:05
http://www.nasztomaszow.pl/pol...polityczne "Dużo bardziej prawdopodobne jest, że nie przyjęcie w środę uchwały skutkować mogło koniecznością przesłania skargi, bez możliwości odniesienia się do niej. To w znacznym stopniu wzmacniałoby jedną ze stron postępowania sądowego. Czy właśnie o to chodziło Mariuszowi Węgrzynowskiemu? Pozostaje mieć nadzieję, że nie, ponieważ oznaczałoby to, że nie reprezentuje interesów miasta ale prywatnej firmy, reprezentowanej przez Andrzeja Sibińskiego." Czy to po bezpartyjnych sukcesach w Radzie Miasta Pan Mariusz z ramienia PIS kandyduje teraz do Rady Powiatu ? Czy ktoś z Kandydatów na Prezydenta Miasta może zdementować powyższe informacje od Pana Marusza i zapewnić nas, że Galeria Mazovia jednak powstanie ? (Chyba nie tylko ja jestem zdumiony i rozczarowany takim obrotem sprawy galerii.)

ADI-persfazja 16.11.2010 22:01
@1...taa..szczególnie jak opowiadał na jednej z lekcji, ze podczas gdy zostaniemy zaatakowani na ulicy to nie należy uzywac przemocy tylko spokojnie stac i krzyczeć " pomocy" ;] Ah, te chore poglądy niektórych "nauczycieli"

Racjonalista 16.11.2010 21:32
Dziękujemy Panie Węgrzynowski ze przepiękne centrum w okolicach Warszawskiej i Barlickiego. Galeria pod zdechłym psem-to propozycja nazwy centrum handlowego którego Pan jest autorem. Te powybijane szyby to takie innowacyjne. No nie Panie Węgrzynowski gdyby nie ta inicjatywa to bylibyśmy kolejnym miastem z jakąś metalowo-plastikową Galerią. A tak ewenement w skali światowej.

33 16.11.2010 19:35
Panie Węgrzynowski uczyłeś mnie Pan w '3' religii. Pamietam ile smiechu na nich było. Niby spoko gośc z Pana fajnie sie gadalo i w kącie stało:) Był Pan aktywny i ta aktywnośc Panu pozostała:))

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama