Poprzewracane są wszystkie pojemniki na śmieci. Niektóre z nich są tak uszkodzone, że na pewno nie będą nadawać się do dalszej eksploatacji. Klosze z lamp można znaleźć w krzakach lub w Wolbórce. Rzadziej tam, gdzie ich miejsce. Pod drzewami w głębi parku znajdziemy kilkanaście porozrywanych czarnych toreb ze śmieciami. Na ławkach nie da się usiąść bo albo są poprzewracane albo ubrudzone błotem.
Stosunkowo niełatwo mają również drzewa, które notorycznie niszczą... bobry. Kilka z nich zostało już solidnie pogryzionych. Do bobrów pretensji mieć nie możemy, ze swoich obowiązków nie wywiązują się służby porządkowe, które zabezpieczyły siatką lub "farbą ochronną" tylko kilka drzew. Co z resztą?
Nie chcę już wspominać o wszędobylskich puszkach po piwie, butelkach po "wodzie ognistej" oraz całej masie papierków, niedopałków, etc.
Tak właśnie wygląda zimą park Solidarności. Na nic ta piękna kostka brukowa, którą wysadzone są prawie wszystkie alejki. Również na nic latarnie, ławki i drzewa. Wszędzie widać jak potrafimy dbać o swoje miasto.
Smutna prawda
Tomaszowianie zwykli narzekać na miasto, na jego wygląd, na to ile śmieci wala się po ulicach. Jednak kto, jak nie my, za to odpowiada? Park "Solidarności" jest świetnym przykładem na to jak nie dbamy o wszystko co wokół nas.
- 07.12.2007 21:12 (aktualizacja 17.08.2023 15:23)
1/2
Smutna prawda

2/2
Smutna prawda

Napisz komentarz
Komentarze