Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 23 lutego 2025 11:17
Reklama Sklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama

(Video) Polska - Armenia: Widzewiak, freelancer i "nocny Marek z Centralnego"

Mecz Polski z Armenią w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata, które odbędą się w 2018 roku w Rosji miał być dla biało – czerwonych przysłowiowym „spacerkiem”. Nic takiego nie miało jednak miejsca.

Godzina 15.58. Minęło około 15 lat od mojej ostatniej wizyty na Dworcu PKP w Tomaszowie. Aby zrelacjonować wam wtorkowy mecz, postanowiłem że skorzystam z opcji PKP Intercity. Taniej i szybciej.

 

Sprawdzając możliwość dojazdu w necie, jakież było moje zdziwienie że z naszych odrestaurowanych peronów, można dojechać bezpośrednio do Warszawy.  Cena takiego przejazdu (dla zainteresowanych) to 23 złociszy.

 

Półtorej godziny drogi w miłym towarzystwie, które spotkałem na dworcu minęło błyskawicznie. Niestety Warszawa przywitała mnie i mojego przypadkowo poznanego kompana chłodem i deszczem. Po krótkiej rozmowie, rozeszliśmy się, każdy w swoją stronę.

 

Kolejna podróż to stacja Warszawa – Stadion,  którą odbyłem Szybką Koleją Miejską. Dla posiadaczy biletów i akredytacji wspomniane rozwiązanie jest darmowe. Powiem szczerze, że jeżeli kiedykolwiek będziecie jechać do Warszawy na jakikolwiek mecz Reprezentacji – nie ładujcie się autem w centrum miasta, a parkujcie swoje samochody przy stacji Warszawa – Zachodnia, czy też stacji Warszawa Włochy. Stolica zapewnia kibicom bezproblemowy,  szybki kurs pociągiem na arenę piłkarską, a i sam powrót do domu będzie szybszy, gdyż ominą was korki. Składy odjeżdżają co 10 minut.

 

Pod stadion dotarłem około godziny osiemnastej. Na stacji kibiców jeszcze niewielu. Pod samym stadionem, było ich ciut więcej. W oddali było słychać trąbki, krzyki i przyśpiewki. Kilka stoisk z gadżetami Reprezentacji Nawałki o tej porze nie cieszyło zbyt wielką popularnością.

 

Po swoją akredytację musieliśmy dotrzeć pod bramę numer osiem. Pracownicy biura obsługi mediów byli bardzo mili i szybko odnaleźli nasz „papierek”.

 

Kolejnym etapem podróży, była ukryta winda, którą miałem dotrzeć do pomieszczenia przeznaczonego dla mediów. Po 25 minutach udało nam się ja znaleźć. Przy okazji zwiedziłem sobie podziemie obiektu – zrobiło ono na mnie olbrzymie wrażenie. Drugą sprawą jest fakt że stadion w tej części to istny labirynt. Mnóstwo korytarzy, kilka wind, parking. Jest na co popatrzeć.

 

Dźwig osobowy zawiózł nas do specjalnego pomieszczenia tzw. Centrum Medialnego. Ogromna, wyciszona sala może pomieścić 800 osób. Przepięknie wyposażona i bardzo komfortowa. Są telewizory rozwieszone u sufitu, jest dostęp do Internetu, jest gdzie naładować telefon i jest punkt dla fotografów z akcesoriami do czyszczenia sprzętu.

 

W środkowej części centrum przygotowano poczęstunek tj. krakersy, chipsy, rogale francuskie, oraz paszteciki ze szpinakiem. Dostępne były także napoje gazowane, kawa i herbata. Wszystkiego dość sporo, gdyż dziennikarzy było dużo. Przepychu za pieniądze podatników, jednak nie było -  co mogło się podobać.

 

Niestety o ile PZPN przygotował się na powitanie dziennikarzy z całej Polski, o tyle warto napisać że kilku Panów i Pań z tego towarzystwa to straszne „buraki”.  Skorzystanie z Cateringu nie stanowi dla Państwa wielmożnego - większego problemu. Posprzątanie po sobie tacki i kubka, czy mieszadła które upadło na ziemię – to już duuuuży problem.

 

Po wypiciu gorącej herbaty, zjedzeniu jednego rogala  i skosztowaniu pasztecika– udałem się na miejsce, z którego miałem obserwować mecz. W kuluarach dziennikarze mocno pewni - Polska strzeli trzy, cztery gole. Ja taki pewny nie byłem. Mój typowany wynik to 1:0 dla naszych. Przez chwilę u niektórych „ekspertów” – pojawił się lekko szyderczy uśmiech, a i spojrzenie w moją stronę w tym momencie dość lekceważące. Niewielu jednak wpadł pomysł do głowy pokroju, Ormian walczących o punkty, a pojedynek nie jest spotkaniem towarzyskim, ale eliminacjami do MŚ.

[reklama2]

Po odśpiewaniu przez kibiców hymnu usłyszeliśmy pierwszy gwizdek. Na początku u większości Panów redaktorów panował totalny luz. Tu Lewy miał szansę, tu za chwilę mija się z piłką Teodorczyk – widać przewagę Polaków. Niestety widać też świetne poruszanie się po boisku defensywy Armenii. Do przerwy 0:0, choć od 30 minuty gramy w przewadze. Luzu wśród mediów już nie było.

 

Wychodząc na papierosa, między drzwiami mija mnie Tomek Hajto. Facjata byłego reprezentanta kraju i gracza Schalke 04 przypominała twarz Tysona wychodzącego do ringu. Istny wariat, który najchętniej wp…olił by każdemu, kogo spotka na ulicy.  Po chwili wszedł Andrzej Janisz – uśmiechnięty, ale i zmartwiony. Michał Pol redaktor naczelny Przeglądu Sportowego jak zwykle w formie – totalnie na luzie krzykiem zapytuje swojego pracownika – czy już ma tytuł do środowego numeru pisma. Była to ironia z jego strony, ale gość rozładował atmosferę w ułamek sekundy. Dziennikarze i freelancerzy z mniejszych mediów lekko wycofani z dyskusji.

 

W przerwie wróciliśmy także do naszego grona przedmeczowego. Nie było już szyderstwa, nie było ironii, uszczypliwych uwag – była rzeczowa rozmowa.  Wspólny wniosek: szybki gol ustawi mecz.

 

Po przerwie nasi piłkarze szybko strzelają, ale i szybko tracą. Jest remis 1:1. Ostatnie 20 minut to wymiana ciosów. Polacy wyprowadzają ich więcej, ale mocniejsze wyprowadza Armenia. Ci drudzy marnują jednak dwa wyjścia „sam na sam” z Fabiańskim. Na trybunach atmosfera dobra, ale do doskonałości brakuje sporo. Chłopakom nie szło, a na obiekcie cisza. Kilka razy publiczność próbowała się zerwać z dopingiem, ale to dopiero końcowe fragmenty dały im Powera.

 

W doliczonym czasie gry niesieni już dopingiem Reprezentanci kraju z nad Wisły atakowali z całych sił. Wilczek zaliczył znakomite wejście. Można powiedzieć że zrobił więcej w trzy minuty, jak Teodorczyk przez osiemdziesiąt siedem. 

 

Gra do przodu, rozluźniła  nasze tyły. Armenia w 93 minucie ma piłkę meczową, ale zawodnik gości przestraszył się sam siebie i zamiast uderzać na długi słupek, wybiera  krótki.  Na trybunach sypią się „k….” „ch…”. Kilkadziesiąt sekund później Polska wywalczyła rzut wolny. Błaszczykowski wrzuca piłkę na głowę Lewandowskiego, a ten z około 6 metra pakuję ją do siatki. Narodowy oszalał. Wygrywamy 2:1. Już nikt nie pamięta stylu – są trzy punkty, można szczęśliwym wracać do domu.

 

 

O ile sam dojazd nie stanowił problemu, o tyle problem był z powrotem do domu, gdyż ostatni transport z Warszawy do Tomaszowa miał miejsce o godzinie 23. Mój współpasażer, a jednocześnie jak się okazało stały czytelnik portalu Nasz Tomaszów -  jeszcze w Tomaszowie stwierdził że prześpi się na Centralnym, gdyż kolejna opcja transportu to godzina 5 rano. Twardy zawodnik. Nie miałem  jednak sumienie go tak zostawiać. Miałem umówiony transport poprzez portal BlaBlaCar, więc szybki telefon jeszcze przed wyjazdem i  „nocny Marek” z Centralnego zabrał się z nami.  

 

Arek (nasz kierowca) to taki ciekawy przypadek, bowiem to kibic Widzewa Łódź z Radomska. Celem jego podróży do stolicy nie był mecz, a koncert. Chłopak pojęcie o piłce jednak ma. W pełnej dyskusji o kondycji klubów piłkarskich z regionu łódzkiego – szczęśliwie w trójkę wracamy do domu. Z "Nocnym Markiem z Centralnego" spotkam się z pewnością na Lechii w niedzielę, Z Arkiem czeka nas wspólny wyjazd do Łodzi na nowy stadion Widzewa.

 

TOMASZOWSKA TELEWIZJA SPORTOWA: https://www.facebook.com/TTS-Tomaszowska-Telewizja-Sportowa

 

[reklama2]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NASZ 16.10.2016 12:41
Nasz piekny dworzec- pozdrawim podroznych

Opinie

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Od kilku miesięcy piszemy o tym, że nasz szpital, będzie przechowalnią pisowskich działaczy tracących intratne synekury. O tym, że w tomaszowskim szpitalu zatrudniono kolejnego spadochroniarza PiS dowiedzieliśmy się... z reportażu TVN. Tym razem jest to Radosław Marzec, związany z Janiną Goss (znaną z pożyczek udzielanych J. Kaczyńskiemu). Będzie on pełnił funkcję rzecznika spółki, ale jak zapewnia, wicestarosta Włodzimierz Justyna, nie będzie to jego jedyne zadanie. Marzec to radny Rady Miejskiej w Łodzi. Zajmował też szereg stanowisk bez wątpienia z politycznego nadania. O karierze zawodowej niewiele z Internetu się dowiemy. Poza tym, że był szoferem wspomnianej wcześniej łódzkiej skarbniczki PiS orz po Prezesa Skry Bełchatów. Do grudnia był też przewodniczącym Klubu Radnych. Złożył rezygnację, kiedy porządki w łódzkim PiS zaczęła robić Agnieszka Wojciechowa Van van Hekelom.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: TomaszowiankaTreść komentarza: Wszystko ładnie i pęknie, ale szkoda, że tak mało ludzi korzysta. Czemu ? Bo minister infrastruktury Dariusz Klimczak odpowiedzialny za transport nawala z robotą, za którą bierze niemałe pieniądze. Multum przejazdów, jednak 80% z przesiadką w Koluszkach bądź Łodzi. Nawet do stolicy oddalonej o zaledwie ponad 100 km jest przesiadka. Przecież to komiczne, ale co takiego "szanownego" ministra może obchodzić ?! On w porównaniu do 'szarego obywatela" śmiga sobie samochodem ładowanym/tankowanym za nasze podatki. Jedynie kiedy korzysta z transportu publicznego to czas przed wyborami, kiedy to trzeba się pokazać jak Pan Trzaskowski poruszający się tramwajem jeden przystanek pod publiczkę i moment, w którym dziennikarze mogą cyknąć fotkę na okładkę swojego żałosnego szmatławca. A zwykli ludzie niech sobie radzą, oczywiście tuż po wyborach. Ta sytuacja miała miejsce właśnie po objęciu stanowiska przez Pana Klimczaka. Jeszcze w roku 2023 mieliśmy kilka połączeń bezpośrednich, lecz to się wówczas zmieniło, a Koalicja wpiera nam same dobre zmiany, choć już dobrze wiemy, że ich nie ma pod każdym względem. Mam nadzieję jednak, że rodacy któregoś pięknego dnia, wezmą sprawy w swoje ręce i przestaną wspierać oszustów i złodziei. Prace nad projektem jak zwykle zaczynają się w III kwartale, kiedy to przebudowa będzie stała od IV kw. 2025 r. do końca I kwartału 2026 r. z powodu warunków atmosferycznych, przez co również będzie trwała zapewne do końca 2027 r. o ile i w tym terminie się wyrobią. Kończąc, niech nasz dworzec rośnie w siłę, bezpieczeństwo oraz piękno i wygodę dla podróżujących ludzi.Źródło komentarza: 300-metrowy peron i przejście podziemne powstanie na stacji kolejowej w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: tTreść komentarza: Może mieszkańcy miasta ocenią czy takie dodatkowe skrzydła mieszkalne komponują się z wciśniętą kamienicą zabytkową. Czy modernizacja - remont zabytkowej kamienicy nie wpłynie na charakter elewacji i całego budynku (czy konserwator będzie nadzorował wszystkie działania na każdym etapie).Źródło komentarza: Dariusz Klimczak w Tomaszowie: wkrótce przedstawię projekt usprawnienia procesów inwestycyjnychAutor komentarza: obywatel TMTreść komentarza: Co się spodziewać po wyborcach skoro większość to przybysze z wiosek. Starych tomaszowian coraz mniej, wieś rządzi miastem, wybierając tzw. swoich.Źródło komentarza: Radni chcą nocnej prohibicji. Koalicja ponad podziałamiAutor komentarza: Tomaszowianka.Treść komentarza: A slyszales Stachu, ze zawsze swoj ciagnie do swojego. Dlatego jacy wyborcy, tacy ich wybrancy.Pan M to zeykly prymityw, ktory zs kase znalazl sie w tej radzie i zachlysnal sie swoja pozycja. Do tego ma ciekawych doradcow i bryluje. Za to za grosz pojecia i wiedzy.Źródło komentarza: Radni chcą nocnej prohibicji. Koalicja ponad podziałamiAutor komentarza: ,......Treść komentarza: 20lat pracy =5lat do emerytury pracując u tego "celebryty z wąwału "uczciwego i prawego przedsiębiorcyŹródło komentarza: Mordaka Patrol wjechał do WisłyAutor komentarza: Prezes JadosławTreść komentarza: Bezmózgi spod hasła BHO i można co się chceŹródło komentarza: Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama