Z Diagnozy Społecznej 2015 wynika, że w ciągu 10 lat podwoił się co prawda odsetek dorosłych rodaków, którzy telewizji w ogóle nie oglądają (z 2,6 do 5,2 proc.), ale nie zmienia to faktu, że wciąż należymy do bardzo „telewizyjnych" społeczeństw. W 2005 roku 57 proc. Polaków oglądało telewizję ponad 2 godz. dziennie, dekadę później, w 2015 r. niewiele mniej - 56,5 proc.
Nieco inny obraz wyłania się z międzynarodowego badania Europejskiego Sondażu Społecznego z 2014 roku. Tylko 35 proc. Polaków w wieku 16 i więcej lat deklarowało w nim, że siedzi przed telewizorem ponad 2 godziny dziennie, co w grupie 15 krajów europejskich plasuje nas na pozycji mniej „telewizyjnych" społeczeństw.
Według Diagnozy Społecznej ilość czasu poświęcanego na telewizję zależy od niektórych zmiennych społeczno-demograficznych. Autorzy opracowania utworzyli wskaźnik „twardego" telewidza (3 i więcej godzin dziennie patrzenia w ekran telewizora), sprawdzając, w jakich grupach jest takich telewidzów więcej, a w jakich mniej. Z badania wynika, że najsilniej różnicuje status społeczno-zawodowy.
W porównaniu z pracownikami sektora publicznego istotnie więcej „twardych” telewidzów jest wśród bezrobotnych i innych biernych zawodowo oraz rencistów i emerytów (nawet dwuipółkrotnie więcej) a także wśród pracowników sektora prywatnego. Więcej jest ich w dużych miastach niż w największych aglomeracjach i na wsi.
Naukowcy doszli do wniosku, że im wyższe wykształcenie, tym mniejszy jest odsetek „twardych" telewidzów, procent ten wzrasta natomiast wraz z wiekiem. Osoby żyjące w małżeństwie i owdowiałe mniej czasu poświęcają na telewizję w porównaniu z osobami stanu wolnego. Wśród kobiet „twardych" telewidzów jest o 7,5 moc. mniej niż wśród mężczyzn.
Są teorie naukowe, które winią telewizję za epidemię depresji i ogólnie złą kondycję psychiczną i niską jakość życia. Natomiast dane z Diagnozy dowodzą, że osoby nieoglądające w ogóle telewizji mają podobnie niskie wskaźniki dobrostanu, jak poświęcający na telewizję wiele godzin dziennie. Wśród przedstawicieli tych grup zauważono większy odsetek zniechęconych do życia, niezadowolonych z życia, cierpiących na depresję i nieszczęśliwych w porównaniu z grupą „umiarkowanych" telewidzów. Podobnie jest z samotnością, która częściej towarzyszy „twardym" telewidzom i osobom nieoglądającym telewizji.
Ilość czasu poświęcanego na oglądanie telewizji wiąże się także ze wskaźnikami zdrowia. Nieoglądający telewizji i oglądający ponad 2 godziny dziennie są mniej zadowoleni ze stanu swojego zdrowia. Czas oglądania telewizji wiąże się natomiast liniowo z otyłością i aktywnością fizyczną: największy odsetek otyłych i najmniejszy odsetek uprawiających sporty jest wśród osób poświęcających telewizji 3 i więcej godzin dziennie.
Jak zauważają Autorzy Diagnozy, zgodnie z tezą amerykańskiego politologa telewizja Roberta Putnama, niszczy kapitał społeczny. W tym przypadku zależność, podobnie jak z otyłością, jest prostoliniowa: im więcej czasu poświęcanego telewizji, tym mniejsze zaufanie do ludzi i ogólnie niższy poziom kapitału społecznego.
Diagnoza Społeczna to kompleksowe badanie warunków i jakości życia Polaków prowadzone przez zespół pod kierunkiem prof. Janusza Czapińskiego.
Źródło: Kurier PAP - www.kurier.pap.pl
Napisz komentarz
Komentarze