Twoje zajęcie jest jak praca dziennikarza, którą przecież również znasz. Cudze sprawy i problemy są zawsze przy Tobie.
Jest pewna różnica. Był czas, kiedy pracowałam tylko jako dziennikarka, ale było też tak, że łączyłam te dwa zawody. I możesz mi wierzyć, że kiedy przychodziłam do gabinetu, to ja zajmując się dziećmi odpoczywałam.
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że praca dziennikarza nie jest do końca wdzięczną pracą, a praca z dziećmi taka jest.
Druga rzecz jest taka, że ja pracuję tylko z dziećmi i pewne ich zachowania wynikają albo z niepełnosprawności albo po prostu z wieku.
Pracując, jako dziennikarz miałam do czynienia z ludźmi, którzy zachowywali się jak dzieci, bo tak to trzeba nazwać. Nie mogłam sobie poradzić z kłamstwem, obłudą. Chociażby wchodzisz w środowisko tzw. samorządowców, polityków i tam pojawiają się takie negatywne zjawiska, z którymi nie masz do czynienia pracując z dziećmi.
Dziękuję za czas i rozmowę
Rozmawiał Mariusz Strzępek
Napisz komentarz
Komentarze