powiatowy-rzecznik-konsumenta

Przestrzegamy przed oszustami, którzy w sprytny sposób próbują wyłudzić od właścicieli firm opłaty, za umożliwienie uzyskania drogą elektroniczną odpisów z KRS lub Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej. Oferta handlowa, jaką rozsyła podmiot, który określa się jako Kancelaria odpisów z Krajowego Rejestru Sądowego, do złudzenia przypomina pisma urzędowe. Mimo, że jak się dowiedzieliśmy, wobec „Kancelarii” wszczęto prokuratorskie śledztwo, kontynuuje ona nieprzerwanie swoją działalność.

Żyjemy w świecie, na pierwszym miejscu stawiającym konsumpcję. Ludzkie działania stymulowane są przez chęć posiadania nowego telewizora, laptopa, samochodu, większego mieszkania, czy markowych ubrań. Wiedzą o tym doskonale producenci, którzy prześcigają się w oferowaniu różnego rodzaju „nowości” posiadających dotąd nie spotykane funkcje, wyróżniające je od produktów konkurencji.

Błogie oderwanie się od codzienności wcale nie musi oznaczać całkowitej ucieczki od osiągnięć cywilizacyjnych, takich jak Internet czy telefon. Możemy pozostawać w kontakcie z najbliższymi, którzy w razie nagłych zdarzeń losowych mogą do nas zatelefonować, czy chociażby wysłać sms-a. Warto jednak pamiętać, że korzystanie z tych narzędzi komunikacyjnych może wiązać ze znacznymi kosztami.

Zaledwie 7 proc. konsumentów wie ile czasu ma uczestnik imprezy turystycznej na reklamację nieudanego wyjazdu, 57 proc. nie czyta umów przed decyzją o wyborze biura podróży. Za to 51 proc. wie, że kupując wycieczkę first lub last minute nie traci prawa do reklamacji – to niektóre wnioski z badań opinii przeprowadzonych dla UOKiK tuż przed wakacjami

Po lawinowym przyroście grup naciągaczy związanych z branżą telekomunikacją, którzy w ciągu minionych kilku lat stali się prawdziwą plagą, z którą na co dzień (z różną skutecznością) walczą setki Rzeczników Praw Konsumentów w całej Polsce, przyszła kolej na „przedstawicieli handlowych”, którzy pukają do naszych domów oferując niezwykle tanią energię elektryczną. Niestety nie wszyscy ze sprzedawców są uczciwi i z premedytacją wpuszczają nieświadomych klientów w tzw. maliny.

Jak nie tracić kontroli nad wydatkami, które lawinowo pojawiają się wiosną i czynią spustoszenie w naszych domowych budżetach? Dlaczego wydajemy więcej? Odpowiedzi na to pytanie udzielają eksperci, twierdząc zgodnie, że wydajemy więcej, ponieważ rosną nasze potrzeby. Wymiana garderoby, remonty domów i mieszkań czy przeglądy samochodów po minionej zimie, to podstawowe wiosenne wydatki i w sposób niebagatelny obciążają nasze finanse. Co w takim razie zrobić, by uchronić portfel przed zapaścią i by pozostało w nim dostatecznie dużo pieniędzy, by móc spędzić miło letni wypoczynek z dala od miejskiego zgiełku?

Grupa tomaszowskich radnych samorządu miejskiego i powiatowego związana z Prawem i Sprawiedliwością i środowiskami kościelnymi, postanowiła wzorem swoich kolegów z innych miast i wsi przeforsować oficjalne stanowisko w sprawie nieumieszczenia telewizji Trwam na Multipleksie, który rozpoczął nadawanie cyfrowej telewizji naziemnej. O ile większość radnych Rady Miejskiej wykazała się w tej sprawie zdrowym rozsądkiem, to radni powiatu tomaszowskiego protest w sprawie prywatnego nadawcy „przyklepali”. Przy okazji powróciła niezdrowa tradycja angażowania różnych grup mieszkańców w celu wywierania presji na obradujących samorządowców. Tym razem na salę obrad zagoniono grupkę dwudziestu emerytów, którzy prawdziwymi problemami Powiatu Tomaszowskiego byli raczej średnio zainteresowani. Mówi się, że władza jest taka, jak wyborcy, którzy ją wybierają.

Firma Multimedia to jeden z potentatów na rynku usług telekomunikacyjnych w Tomaszowie Mazowieckim. Szacuje się, że operator dostarcza u nas Internet do kilku tysięcy abonentów. Są to nie tylko gospodarstwa domowe ale także firmy, które swoją działalność prowadzą właśnie w sieci. Ostatnimi czasy MM zaczęła kusić swoich i klientów rozdając do pakietów usług gadżety w postaci smartfonów i tabletów. Niestety akcje marketingowe nie idą w parze z poprawą jakości świadczonych usług. Skarg jest coraz więcej a tylko w tym tygodniu wystąpiły dwie poważne awarie, które za każdym razem pozbawiały dostępu do usługi klientów, którzy za nią zapłacili.

Kilkakrotnie pisaliśmy już o nieuczciwych praktykach stosowanych przez niektóre firmy telekomunikacyjne. W skrócie: polegają one w większości przypadków na tym, że abonenci Telekomunikacji Polskiej są często wprowadzani w błąd przez akwizytorów i telemarketerów, którzy w niezwykle natarczywy sposób nakłaniają ich do zmiany operatora. Wiele osób dało się skusić obietnicom niskich abonamentów i podpisało nowe umowy myśląc, że stroną jest dotychczasowy usługodawca, czyli TPSA a zmianie ulega jedynie wysokość opłacanego abonamentu. Przypominamy, że w takich przypadkach istnieje możliwość odstąpienia od umowy bez podawania przyczyn rezygnacji.

Zmieniają się zasady odbierania odpadów od odbiorców indywidualnych. Opłaty za odbiór nieczystości stałych będą pobierać gminy od każdego mieszkańca. Aby nie płacić podwójnie za wywóz śmieci, właściciele nieruchomości będą musieli rozwiązać umowę z dotychczasowym usługodawcą. Nowe przepisy mają ograniczyć funkcjonowanie wszechobecnych dzikich wysypisk a także proceder „podrzucania” śmieci sąsiadom.

Nie ma dnia, by w naszym serwisie, nie pojawiło się chociaż jedno ogłoszenie reklamujące różnego rodzaju formy samo zatrudnienia, piramidy finansowe, systemy sprzedaży bezpośredniej, obiecujące niebotyczne zyski „bez wychodzenia z domu”. To właśnie lawina tych anonsów była bezpośrednią przyczyną wprowadzenia przez nas opłat za publikację ogłoszeń na stronie NaszTomaszów.pl. Wklejacze ogłoszeń działali bez opamiętania, za nic mając regulamin serwisu i publikacji w dziale „ogłoszenia”. Potrafili zamieszczać ogłoszenie tej samej treści w kilkunastu nawet kolejnych działach. Jako wyjątek pozostawiliśmy możliwość bezpłatnego zamieszczania ogłoszeń z ofertami zatrudnienia i osób poszukujących pracy. Stworzyło się w ten sposób „okno” przez które usiłują wchodzić naciągacze publikując ogłoszenia, które z ofertami pracy niewiele mają wspólnego. Staramy się reagować natychmiast i wszystkie treści obliczone na wykorzystywanie naiwności ludzkiej usuwać. Przestrzegamy przed odpowiadaniem na oferty, które obiecują nam duże zarobki przy minimum pracy i wysiłku. Na bieżąco będziemy starali się opisywać kolejne przykłady naszym zdaniem nieuczciwych ofert pracy. Dzisiaj oferta pracy „Telemarketer”.

Zaciągając pożyczkę lub kredyt w bankach i innych instytucjach finansowych podpisujemy najczęściej umowy i dokumenty, których wzorce przygotowywane są przez prawników i pracowników tych właśnie podmiotów. Możliwości negocjacji zapisów poszczególnych paragrafów klient, konsument, kredytobiorca praktycznie nie ma. Dlatego między innymi znajdują się one pod ścisłym nadzorem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który co jakiś czas wskazuje kolejnym bankom i para bankom występujące w stosowanych przez nie wzorcach umów niedozwolone oraz niezgodne z prawem postanowienia i zapisy. Kredytodawcy wzywani są do zaniechania stosowanych praktyk. Nakładane są też na nich wysokie kary finansowe. Nadzór UOKiK nie zwalnia nas jednak od dokładnego czytania podsuwanych nam do podpisania umów. Poświęcenie kilkunastu minut czasu pozwala zaoszczędzić wielu czasu i nerwów w przyszłości.

„Nie bądź jeleń, weź paragon” - to akcja prowadzona wspólnie przez Ministerstwo Finansów oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i Stowarzyszenie Konsumentów Polskich. Nie ma wątpliwości, że ma ona przede wszystkim na celu walkę z tzw. szarą strefą w handlu detalicznym. Jednak równie istotną jest ochrona interesów konsumentów. UOKiK podkreśla, że dla skutecznego dochodzenia praw związanych z reklamacjami niezbędne jest posiadania dowodu zawarcia transakcji w postaci paragonu lub faktury, które równocześnie stanowią dokument fiskalny i są podstawą do naliczenia podatku, który obowiązany jest zapłacić usługodawca lub przedsiębiorca.

O tym, że nie wolno igrać z ogniem, a dokładniej mówiąc z Powiatowym Rzecznikiem Konsumentów, przekonał się w tym tygodniu jeden z tomaszowskich przedsiębiorców, który przez kilka kolejnych miesięcy nie reagował na pisma kierowane do niego przez Agnieszkę Drzewoską - Łuczak, dotyczące skargi wniesionej przez klienta jego firmy.

18 grudnia weszła w życie nowa ustawa o kredycie konsumenckim. Niesie ona ze sobą wiele zmian, które ułatwić mają życie osobom je zaciągającym. Wprowadza także bardziej przejrzyste niż dotąd zasady ich udzielania. Jedna ze zmian to dłuższy czas jaki konsument ma na odstąpienie od umowy

Jakiś czas temu pisaliśmy na temat zakupów dokonywanych za pośrednictwem Internetu. Przestrzegaliśmy wtedy, że stosując tę wygodną formę nabywania niezbędnych dla nas produktów, powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Dotyczy to w równej mierze oferowanego produktu, jak i samego sprzedawcy.

Wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. To czas , kiedy obdarowujemy naszych bliskich prezentami, o których przecież wszyscy marzą i na które czekają z niecierpliwością i zaciekawieniem. Współczesny świat nie daje nam zbyt wiele czasu na to, by wybrać się na zakupy i spacerując od sklepu do sklepu poszukiwać tego, co może sprawić przyjemność tym, których kochamy. Dlatego obecnie coraz częściej spacery w galeriach handlowych zastępujemy wirtualnym „szałem” zakupowym. Kiedy milknie zgiełk dnia, możemy spokojnie usiąść przed ekranem komputera i „pobuszować” w sieci, wcielając się na jakiś czas w Indianę Jons’a, poszukiwacza skarbów. Klikamy, dodajemy do koszyków i wciąż lekko, nie obciążeni zbytecznymi pakunkami ruszamy na dalsze „łowy”. Prawda, że wygodne? W dodatku nie marnujemy czasu w kolejkach do kasy, nikt nas nie popycha i nie pogania. Może się jednak zdarzyć, że spotka nas rozczarowanie. W dużej liczbie funkcjonujących w sieci sprzedawców trafiają się też prawdziwi „ludożercy”. Znane są przypadki, że opłacony i zamówiony przez nas towar nie dociera do adresata wcale lub otrzymuje on go z dużym opóźnieniem a wiadomo, że radość ze spóźnionego prezentu jest dużo mniejsza.

Niesprawny samochód, mimo dokonanej, kosztownej naprawy? Tani zamiennik, zamiast oryginalnego podzespołu? Wymiana sprawnej części na taką samą, tylko… nieco mniej sprawną? Źle dobrany lakier? Rachunek za naprawę, która nie miała miejsca albo wcale nie musiała zostać wykonana? Trudno uwierzyć, by znalazł się ktoś, kto chociaż raz nie został oszukany przez nieuczciwych bądź mało profesjonalnych mechaników. Coraz więcej skarg na funkcjonowanie zakładów mechaniki pojazdowej wpływa do rzeczników konsumentów. Sprawy związane z dochodzeniem roszczeń nie są proste, ponieważ wielu klientów nie jest w stanie udokumentować dokonanych napraw.

Stowarzyszenie Konsumentów Polskich wspólnie z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzą od dłuższego czasu w całym kraju kampanię edukacyjną pod nazwą „Bądź świadomym konsumentem”. W Tomaszowie Mazowieckim działania informacyjne prowadzi od kilku lat Powiatowy Rzecznik Konsumentów. Są one ukierunkowane każdorazowo na różne grupy konsumentów. Tym razem zaadresowano je do seniorów, czyli grupy osób w wieku 60+. Agnieszkę Drzewoską Łuczak wspiera w działaniu również komisarz Katarzyna Dutkiewicz Pawlikowska, oficer prasowy tomaszowskiej Komendy Powiatowej Policji. Pierwsze z zaplanowanych w naszym mieście spotkań odbyło się w miniony wtorek w Sali Obrad tomaszowskiego Urzędu Miasta. Według liczby wypełnionych ankiet uczestniczyło w nim prawie 70 osób.

O tym, że warto czytać instrukcje obsługi zakupionego sprzętu oraz warunki umów dotyczących korzystania z różnego rodzaju usług przekonał się niedawno mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego, który skorzystał z oferty jednej z funkcjonujących na naszym rynku sieci telefonii komórkowych. Mimo, że korzystał z usług operatora jedynie 15 godzin musi zapłacić rachunek w wysokości przekraczającej 10 tysięcy złotych. Nie jest to przypadek odosobniony. W ostatnim czasie do biura Powiatowego Rzecznika Konsumentów trafiło kilkanaście skarg dotyczących naliczania opłat za transmisję danych za pomocą połączeń internetowych.