Trudno dyskutować o podwyżkach wysokości czynszów, które ze względu na koszty utrzymania (często zdekapitalizowanych) budynków muszą występować. Przez lata były one zaniżane i wpływy, jakie osiągano nie tylko nie pokrywały kosztów amortyzacji ale nie wystarczały nawet na dokonywanie bieżących napraw na zadowalającym poziomie. Przyjęty w 2013 roku wieloletni program gospodarowania mieszkaniowym zasobem miasta na lata 2014-2018 przewiduje rewaloryzację wartości czynszów o wskaźnik wzrostu cen dóbr i usług konsumpcyjnych (wskaźnik inflacji).
Ulegające dewastacji kamienice TTBS w ostatnim czasie zaczął dynamicznie remontować. Wiele z nich zyskało nowe elewacje, stolarkę drzwiowo-okienną, orynnowanie, czy pokrycia dachów. Remonty te, to jednak tylko kropla w morzu potrzeb. Wielu lokatorów to osoby mocno "problematyczne", nie opłacające czynszów. Poziom zaległości sięga u nas kilku milionów złotych. Warto przy ty zauważyć, że nie każdy z dłużników jest osobą, której na opłacanie czynszu nie stać.
Prezydent Marcin Witko zapowiada, że przyjrzy się w przyszłości zasadności podwyżek czynów w zasobach komunalnych. Obecne wahają się na poziomie 6,32 - 8,42 zł za metr kwadratowy. Łatwo obliczyć, że czynsz za najdroższe mieszkanie komunalne o powierzchni 50 metrów kwadratowych wyniesie 421 zł. Warto też pamiętać, że stawki czynszu uzależnione są standardu mieszkań
Najważniejsza zmiana, chociaż, moim zdaniem, zbyt mało radykalna, to zmiana regulacji dotyczącej udzielania bonifikat. Możliwość taką daje ustawa o gospodarce nieruchomościami. Może ona sięgać nawet 99%, o ile radni taką uchwałę przyjmą i wprowadzą do obrotu prawnego. W Tomaszowie orędownikami wprowadzania jak najwyższych bonifikat byli od zawsze radni SLD, którym najłatwiej było rozdawać to, co do nich nie należy. W tym samym czasie kiedy miasto pozbywało się mieszkań w cenie 400 złotych za metr kwadratowy, budowało lokale w cenie przekraczającej 3.000 złotych. W ten sposób sprzedano i wprowadzono na rynek wtórny około 1,3 tysiąca mieszkań na przestrzeni niespełna 20 lat. Ile w tym czasie mieszkań zbudowano? O ile się nie mylę było ich około setki.
System tworzy liczne patologie. Mnożą się przypadki nadużyć. Wyłudzania mieszkań od osób w trudnej sytuacji materialnej przez różnego rodzaju cwaniaków, którzy upatrzyli sobie w tym procederze intratny sposób nie całkiem przyzwoitego biznesu, to powszechność.
Im większe miasto, tym proceder prowadzony jest na większą skalę i nie ma w tym nic dziwnego, jeśli weźmie się pod uwagę cenę mieszkań np. w Warszawie, gdzie od lat działają prawdziwe gangi naganiaczy i pseudopośredników. Jeden z przykładów opisywałem niedawno w swoim felietonie na łamach NaszTomaszow.pl.
Prezydent Witko lansuje aktualnie koncepcję stopniowania wysokości bonifikat w zależności od okresu najmu. W ten sposób 20% zniżkę otrzymają najemcom użytkującym lokal krócej niż 5 lat, 40%, kiedy okres ten wyniesie od 5-10 lat. 80 procentowa zniżka przysługiwać będzie u powyżej 20 lat.
Tworzenie na siłę wspólnot (które de facto powstają z mocy prawa) na majątku miasta jest całkowicie pozbawione sensu. Wykup lokalu za 10-20% jego wartości tworzy co prawda właściciela w sposób formalny, który mentalnie wciąż pozostaje jednak lokatorem, chcącym płacić jak najniższy czynsz i nie interesującym się niczym co wykracza poza drzwi zajmowanego przez niego mieszkania.
Przykładem może być blok (kiedyś nazywany nauczycielskim) przy ulicy Grunwaldzkiej sąsiadujący z naszą redakcją. Trudno wyobrazić sobie mniej przyjemne sąsiedztwo. Mimo, że teren ze wszystkich stron mógłby być zamknięty, takim być niestety nie może. Kiedy grupa właścicieli mieszkań postanowiła założyć bramę zamykaną na klucz, by poprawić bezpieczeństwo, pozostali zaczęli protestować i regularnie psuć zamki, by bramy jednak nie zamykać. Sytuacja poprawiła się nieco po założeniu siłownika. Radość trwała tylko do momentu, gdy siłownik się zepsuł. Dzisiaj nie ma go kto naprawić a brama którą ktoś wyjął z prowadnic leży porzucona i oparta o ogrodzeni sąsiadującej nieruchomości. Wątpliwa to ozdoba, bo bramy od nowości nikt nie malował i razi w oczy płatami odstającej farby spod której wyzierają plamy rdzy. Jakby tego było mało sąsiedzi zamiast wrzucać swoje śmieci do koszy przerzucają je przez ogrodzenie. Dlaczego? nie znajdujemy odpowiedzi na to pytanie. Wspólnotą zarządza TTBS.
Napisz komentarz
Komentarze