Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 21:11
Reklama
Reklama

Prawym okiem: w głowie to wciąż lokator

Zmieniają się zasady wynajmu i sprzedaży mieszkań wchodzących w skład majątku miasta. Złą wiadomością dla najemców i lokatorów jest podwyżka czynszu na poziomie sięgającym 5 procent. Dobrą wiadomością dla podatników są zmiany w systemie naliczania bonifikat przy sprzedaży mieszkań, chociaż zmiany te są wciąż zbyt mało zdecydowane i mogą okazać się iluzoryczne.

Trudno dyskutować o podwyżkach wysokości czynszów, które ze względu na koszty utrzymania (często zdekapitalizowanych) budynków muszą występować. Przez lata były one zaniżane i wpływy, jakie osiągano nie tylko nie pokrywały kosztów amortyzacji ale nie wystarczały nawet na dokonywanie bieżących napraw na zadowalającym poziomie. Przyjęty w 2013 roku wieloletni program gospodarowania mieszkaniowym zasobem miasta na lata 2014-2018 przewiduje rewaloryzację wartości czynszów o wskaźnik  wzrostu cen dóbr i usług konsumpcyjnych (wskaźnik inflacji).

 

Ulegające dewastacji kamienice TTBS w ostatnim czasie zaczął dynamicznie remontować. Wiele z nich zyskało nowe elewacje, stolarkę drzwiowo-okienną, orynnowanie, czy pokrycia dachów. Remonty te, to jednak tylko kropla w morzu potrzeb. Wielu lokatorów to osoby mocno  "problematyczne", nie opłacające czynszów. Poziom zaległości sięga u nas kilku milionów złotych. Warto przy ty zauważyć, że nie każdy z dłużników jest osobą, której na opłacanie czynszu nie stać.


Prezydent Marcin Witko zapowiada, że przyjrzy się w przyszłości zasadności podwyżek czynów w zasobach komunalnych. Obecne wahają się na poziomie 6,32 - 8,42 zł za metr kwadratowy. Łatwo obliczyć, że czynsz za najdroższe mieszkanie komunalne o powierzchni 50 metrów kwadratowych wyniesie 421 zł. Warto też pamiętać, że stawki czynszu uzależnione są standardu mieszkań

 

Najważniejsza zmiana, chociaż, moim zdaniem, zbyt mało radykalna, to zmiana regulacji dotyczącej udzielania bonifikat. Możliwość taką daje ustawa o gospodarce nieruchomościami. Może ona sięgać nawet 99%, o ile radni taką uchwałę przyjmą i wprowadzą do obrotu prawnego. W Tomaszowie orędownikami wprowadzania jak najwyższych bonifikat byli od zawsze radni SLD, którym najłatwiej było rozdawać to, co do nich nie należy. W tym samym czasie kiedy miasto pozbywało się mieszkań w cenie 400 złotych za metr kwadratowy, budowało lokale w cenie przekraczającej 3.000 złotych. W ten sposób sprzedano i wprowadzono na rynek wtórny około 1,3 tysiąca mieszkań na przestrzeni niespełna 20 lat. Ile w tym czasie mieszkań zbudowano? O ile się nie mylę było ich około setki.

 

System tworzy liczne patologie. Mnożą się przypadki nadużyć. Wyłudzania mieszkań od osób w trudnej sytuacji materialnej przez różnego rodzaju cwaniaków, którzy upatrzyli sobie w tym procederze intratny sposób nie całkiem przyzwoitego biznesu, to powszechność.

 

Im większe miasto, tym proceder prowadzony jest na większą skalę i nie ma w tym nic dziwnego, jeśli weźmie się pod uwagę cenę mieszkań np. w Warszawie, gdzie od lat działają prawdziwe gangi naganiaczy i pseudopośredników. Jeden z przykładów opisywałem niedawno w swoim felietonie na łamach NaszTomaszow.pl.

 

Prezydent Witko lansuje aktualnie koncepcję stopniowania wysokości bonifikat w zależności od okresu najmu.  W ten sposób 20%  zniżkę otrzymają najemcom użytkującym lokal krócej niż 5 lat, 40%, kiedy okres ten wyniesie od 5-10 lat. 80 procentowa zniżka przysługiwać będzie u powyżej 20 lat. 

 

Tworzenie na siłę wspólnot (które de facto powstają z mocy prawa) na majątku miasta jest całkowicie pozbawione sensu. Wykup lokalu za 10-20% jego wartości tworzy co prawda właściciela w sposób formalny, który mentalnie wciąż pozostaje jednak lokatorem, chcącym płacić jak najniższy czynsz i nie interesującym się niczym co wykracza poza drzwi zajmowanego przez niego mieszkania.

 

Przykładem może być blok (kiedyś nazywany nauczycielskim) przy ulicy Grunwaldzkiej sąsiadujący z naszą redakcją. Trudno wyobrazić sobie mniej przyjemne sąsiedztwo. Mimo, że teren ze wszystkich stron mógłby być zamknięty, takim być niestety nie może. Kiedy grupa właścicieli mieszkań postanowiła założyć bramę zamykaną na klucz, by poprawić bezpieczeństwo, pozostali zaczęli protestować i regularnie psuć zamki, by bramy jednak nie zamykać. Sytuacja poprawiła się nieco po założeniu siłownika. Radość trwała tylko do momentu, gdy siłownik się zepsuł. Dzisiaj nie ma go kto naprawić a brama którą ktoś wyjął z prowadnic leży porzucona i oparta o ogrodzeni sąsiadującej nieruchomości. Wątpliwa to ozdoba, bo bramy od nowości nikt nie malował i razi w oczy płatami odstającej farby spod której wyzierają plamy rdzy. Jakby tego było mało sąsiedzi zamiast wrzucać swoje śmieci do koszy przerzucają je przez ogrodzenie. Dlaczego? nie znajdujemy odpowiedzi na to pytanie. Wspólnotą zarządza TTBS. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

jam 06.02.2015 14:27
Lekcja druga w odpowiedzi na komentarz normanka. Temat: Trudny lokator. Właściciel budynku wynajmuje mieszkanie lokatorowi. Dotyczy to zarówno gminy jak i właścicieli prywatnych, kamienicznika czy posiadacza własnościowego mieszkania. Lokator mieszka i przez jakiś czas płaci, potem przestaje, bo traci pracę, rodzi mu się dziecko, zaczyna chorować przewlekle. Właściciel ma problem, ma niechciane lokatora, nie ma pieniędzy. Wzywa do zapłaty. Nie ma żadnego skutku, bo lokator mówi, że nie ma i już. Właściciel występuje do sądu o eksmisje trudnego lokatora. Sąd rozważa sytuację lokatora i ocenia ją jako trudną, bo np. postępowania sadowe trwają z reguły długo i w tym czasie lokator ma już dwoje albo nawet troje dzieci, a pracy nadal nie ma i stan jego zdrowia się ciągle pogarsza. Wyrok nakazuje opuścić lokatorowi mieszkanie, ale nakazuje także gminie przyznać takiej rodzinie mieszkanie socjalne, czyli takie, które jest suche, sprawne technicznie, wentylowane ale cena za wynajem to około 1 zł/m2. Jeśli właścicielem mieszkania z trudnym lokatorem jest osoba prywatna, kamienicznik lub właściciel mieszkania własnościowego zgłasza do gminy wyrok i mówi: dajcie tej rodzinie mieszkanie socjalne, jeśli nie macie wolnego mieszkania socjalnego niech gmina płaci odszkodowanie, czyli czynsz za lokatora. Przy czym często eksmitowany lokator kręci nosem na oferowane mieszkanie socjalne, bo nie w bloku, bo ubikacja na podwórku, bo sąsiedzi mu się nie podobają. Jeśli właścicielem mieszkania z trudnym lokatorem jest gmina, to sama ma go wysiedlić z jednego mieszkania ( komunalnego), zasiedlić w drugim (socjalnym) i ponieść koszty eksmisji. Dla właścicieli prywatnych pojawiła się forma prawna najmu okazjonalnego. Ma to być ułatwienie dla osób chcących odnająć mieszkanie bez późniejszych problemów z ewentualnym trudnym lokatorem.Jedni prawnicy twierdzą, że z najmu okazjonalnego mogą korzystać także podmioty gospodarcze, ale inni prawnicy mogą mieć inne zdanie. Najem okazjonalny różni się od zwykłego tym, że przy sporządzaniu umowy najmy od razu u notariusza spisuje się dokument zawierający zgodę najemcy na eksmisję bez udziału sądu i wyroku, najemca podaje adres, pod który go się eksmituje. Sporządzenie notarialnie takiego dokumentu kosztuje około 160 zł. Pytanie czy osoba szukająca mieszkania do wynajęcie będzie chciała taką umowę najmu okazjonalnego podpisać. Gmina ma w tym wypadku zdecydowanie bardziej pod górkę, eksmitując taką rodzinę z jednego mieszkania musi jej zapewnić inne. Zakładając, że trudny lokator nie dbał o swoje mieszkanie, zdewastował je, w wyniku wyroku sądu i eksmisji ma dostać lokal w dobrym stanie i na dodatek tańszy.Może eksmitując lokatorów w wymienionego przez Pana budynku, poprawiłoby się im jedynie ich warunki mieszkaniowe, obniżyło czynsz, którego i tak nie płacą. Błędne koło? Błędne!

normanek 06.02.2015 13:12
do autora - daleko od Państwa redakcji nie trzeba szukać przykładów na brak gospodarności TTBS wystarczy popatrzeć na budynek przy ul. Długiej 64,lokale zajmowane przez niepłacących czynszów lokatorów, brak chęci egzekucji długów a co za tym idzie brak remontów przez co doprowadza się do ruiny majątek miasta. Rekomenduje redakcji zajęcie się tematem.

... 06.02.2015 16:24
To jest portal ,,Nasz Tomaszów,, a nie TiT, Na ul. Długiej znajduje się redakcja TiT-u, natomiast siedziba portalu ,,Naszego Tomaszowa,, znajduję się całkowicie gdzie indziej w innej części miasta..

06.02.2015 08:39
dlatego Bartku napisałem że TTBS przegina ....

Fanki 05.02.2015 15:52
Tak jest gdy Administratorka z TTBS bierze tylko kasę , a resztę ma w d...e , Gdy się zgłaszało że brama jest popsuta i czy można coś z tym zrobić pani stwierdziła iż to nie TTBS zakładał bramę i się tym nie będzie zajmować . A sąsiedzi no cóż pożal się boże jeden stwierdził że on to nie będzie wysiadał z samochodu by odsuwać bramę . Skutek zniszczona brama i siłownik . Osobnik zaś ten twierdzi że wszystko ma być tak jak on chce .

jam 05.02.2015 10:48
Komentarz nr 3 jest najlepszym dowodem porażającej niewiedzy. Komentarz nr 1 jest subiektywną opinią potwierdzającą nienormalną sytuację panującą w Polsce, nie tylko w naszym mieście. Opuszczając mieszkanie może pan ubiegać się o zwrot poniesionych nakładów, pod warunkiem, że posiada pan rachunki na wykonane prace i odpowiedź administratora, że te prace wykonał pan za ich wiedza i zgodą. Mieszkania w kamienicach w centrach miast są na świecie najdroższe i najbardziej prestiżowe, w blokowiskach mieszkają biedniejsi. Do komentarza nr 3: zysk to złe słowo, to raczej koszt eksploatacji, z tego są remontowane i konserwowane budynki i te środki stanowią kroplę w morzu potrzeb, a na te tworzone mieszkania (klitki, jak to pan nazywa) czeka nadal wiele osób. W temacie pomysłu na sztuczne tworzenie wspólnot w kamienicach poprzez tanią wyprzedaż mieszkań: Pomysł jest głupi. Brak wiedzy ludzi (co widać w komentarzach) może doprowadzić do tego, że wykupią mieszkanie po okazyjnych cenach traktując to jako okazję, nie zdając sobie sprawy, że kupują udział w całej kamienicy, dachu, kominach, instalacjach, piwnicy, murach, klatce schodowej, drzwiach wejściowych i wspomnianej w artykule bramie wjazdowej. dziś ich to nie obchodzi i nie musi. Od momentu wykupu pierwszego mieszkania kamienica stanie się wspólnotą, gdzie trzeba będzie zbierać pieniążki na fundusz remontowy czyli konserwację,wszelkie remonty i ewentualnie wynajęcie administratora, podejmowanie trudnych decyzji, jak te pieniążki najbardziej sensownie wydać, co jest ważniejsze remont dachu, czy klatki schodowej. Właściciel może sam podjąć się administrowania wspólnotą, ale musi być świadomy tego, za co się bierze. Ten pomysł ma szanse powodzenia, gdy większość mieszkańców lub najlepiej wszyscy podejmują decyzję o wykupie, dysponują podobnymi środkami finansowymi umożliwiającymi zapewnienie utrzymanie budynku w dobry stanie, ewentualnie na poprawienie jego stanu. A na koniec taka refleksja: Skąd u nas takie parcie na własność? Posiadanie czegoś, nawet psa to nie tylko przyjemność posiadania. To też, a nawet przede wszystkim, obowiązek, świadomość tego, że muszę dbać i mieć pieniądze na utrzymanie mojej własności. Kupienie jednego mieszkania w wielorodzinnym budynku, to jak kupienie jednego siedzenia w autobusie. Nie można widzieć jedynie tapicerki na swoim siedzeniu. Tam jeszcze jest silnik i karoseria oraz właściciele pozostałych siedzeń, bez których auto nie pojedzie. Spotkania wspólnot to głównie kłótnie o to co dla każdego indywidualnie jest ważniejsze. Dla tych na parterze drzwi klatki schodowej, dla tych na najwyższej kondygnacji cieknący dach, dla tych w skrajnych mieszkaniach docieplenie ścian. Gospodarowanie mieszkaniami komunalnymi bardzo utrudnia fakt, że przepisy precyzują jedynie moment wejścia w najem takiego mieszkania. Trzeba spełnić kilka warunków, w tym najistotniejszy: być niezbyt bogatym. Po wprowadzeniu się do takiego mieszkania można już mieć wille na Kanarach, jacht w porcie na Cyprze, 100 ha ziemi na drugim końcu Polski i dalej sobie spokojnie najmować. Umowa jest na czas nieokreślony. Korzystając z tej prawnej furtki wiele osób, które weszły w najem uczciwie lub mniej uczciwie, przetrzymuje mieszkania (dla nich 6-8 zł/m2 to śmieszna cena), bo wiadomo, że kiedyś w naszym kraju te lokale i budynki nabiorą wartości.

kiki 05.02.2015 08:44
A ileż tam klitek utworzono w tym byłym na zdjęciu biurowcu nie istniejącej już gazowni miejskiej?....oczywiście dla zysku TTBS.

Adek 04.02.2015 23:03
A co to za rarytas mieszkać w kamienicy TTBS płacąc za 61m 325 zł. za czynsz bez żadnych wygód czyli bez C.O. gazu,a mieszkanie które dostałem musiałem wyremontować na swój koszt i to nie mały, kamienica nie otynkowana zaniedbana i zapomniana przez wszystkich a mieszcząca się w centrum miasta.Brat mieszka w zasobach Przodownika i płaci niewiele więcej za wszelkie wygody jakie mogą być.

05.02.2015 08:40
w Przodowniku za 64 m płaci się 440 zł ... ZGADZAM że TTBS ciut za bardzo przegina pod względem cen czynszu w swoich zasobach lokalowych...

05.02.2015 23:22
W TTBS za 4 osoby 49.95 komunalne w blokach 705zł (w tym woda ciepła i zimna). Dodam że prawie wszędzie wilgoć panuje i grzyb wychodzi na ścianach :D Za darmo by tego nie chciał :D

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama