Publicystyka

Sporo emocji wywołuje zapowiedź wprowadzenia w Tomaszowie Mazowieckim bezpłatnych przejazdów autobusami komunikacji miejskiej. Był to jeden z najbardziej medialnych punktów kampanii wyborczej Marcina Witko, chociaż nie sądzę aby ta obietnica przesądziła o jego zwycięstwie. To, że polityk poważnie podchodzi do składanych przez siebie obietnic, dobrze o nim świadczy, trzeba jednak pamiętać o kosztach i konsekwencjach przedsięwzięcia.

Kilka dni temu na łamach naszego portalu radny powiatowy Paweł Łuczak opisywał przypadki, w których organizacja społeczna może odebrać właścicielowi psa. Są one zdefiniowane w ustawie o ochronie praw zwierząt. Niestety przepisy są tak sformułowane, że nadgorliwi "aktywiści" mogą zabrać psa z co drugiego domu. Zapominając w swojej "trosce" o zwierzaka o tym, że przywiązuje się on do człowieka i odebrany mu najzwyczajniej w świecie tęskni. Od czasu do czasu zgłaszają się do nas osoby, które skarżą się na działalność "Pogotowia dla zwierząt", prowadzącego tomaszowskie schronisko przy ulicy Kępa.

Czy można kogoś w środku zimy wyrzucić z mieszkania na przysłowiowy bruk, nie mając nakazu eksmisji, bez obecności komornika i z dziwną aprobatą funkcjonariuszy odpowiedzialnych za czuwanie nad bezpieczeństwem obywateli i poszanowaniem dla obowiązującego prawa. Okazuje się, że można.

Zaczęła się długo ponoć wyczekiwana przez mieszkańców Tomaszowa budowa centrum handlowego przy ulicy Barlickiego. Właściwie to, co możemy na tę chwilę obserwować, jest wyburzaniem ruin i wyrównywaniem terenu, gdzie obiekt ma się pojawić. Póki co, wszyscy się cieszą, bo zostanie zagospodarowana część miasta, będąca głównym tomaszowskim szczurowiskiem.

W ostatnich wyborach samorządowych Tomaszowie dość wyraźnie zwyciężył PIS szczególnie w wyborach do Rady i na Prezydenta Miasta. Można te fakty różnie oceniać politycznie w takim sensie, jak różne posiadamy przekonania i jakiej opcji politycznej czy grupie lokalnej dopingujemy. Niemniej widać wyraźnie, że układ oddanych głosów w wyborach, a układ wyłonionych w ten sposób radnych wyraźnie się różnią. Szanując te wyniki zastanówmy się czemu tak jest i czy może w przyszłości być lepiej, czy może być reprezentatywniej?

Okazuje się, że źle dziać może się nie tylko w państwie duńskim ale i w polskim dzieje się nie najlepiej. Polska gospodarka leży rozłożona na łopatki a co pół roku dowiadujemy się, że kolejna gałąź przemysłu jest nieopłacalna.

Kim jest współczesny niewolnik? Wbrew pozorom nie musi to być osoba zamknięta we włoskim czy szkockim obozie pracy, albo ukraińska nastolatka, która zamiast modelką zostaje prostytutką w dzielnicy czerwonych latarni w Hamburgu.

O jubileuszu 80 urodzin Króla Rock’n’Rolla Elvisa Presleya i uwzględnieniu tej uroczystości w moim stałym cyklu Herosi Rock’n’Rolla, rozmawiałem na skypie czy poczcie mailowej ze znanym tomaszowskim fanom rock’n’rolla, uczestników Herosów R&R, Arkiem Milczarkiem (odtwórcy wielu coverów Króla) już w grudniu 2013 roku. Właściwie to Arek był głównym inspiratorem przypominającym mi ciągle o tym wydarzeniu (8 stycznia 2015r). Zwierzał mi się często - Jeszcze mieszkam w Londynie ale w pierwszym kwartale 2014 na stałe zjeżdżam do kraju tak, że na presleyowską osiemdziesiątkę będę już w Tomaszowie. Przygotowałem na tę okoliczność nowy strój Elvisa, już przetestowany (na Węgrzech), i kilka nowych utworów.

Rozmawiamy z prezydentem Marcinem Witko w miesiąc po zaprzysiężeniu.

Przyznam szczerze, że cholera mnie bierze, kiedy obserwuję kolejne wyczyny "macherów" od służby zdrowia, co rusz od nowa uzdrawiających system. To "uzdrawianie" zawsze dzieje się czyimś kosztem. Najczęściej (jeśli nie zawsze) poszkodowani są pacjenci, ale także zwalniane hurtowo pielęgniarki (jak w tomaszowskim szpitalu), najsłabiej wynagradzani lekarze (POZ).

W tym roku Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przyćmił do niedawna nikomu nieznany bloger występujący pod pseudonimem “Matka kurka”. W czasie procesu sądowego rozjechał “czarną Wołgą” hałaśliwego Jerzego Owsiaka, który mu ten proces wytoczył. Sąd na Owsiaku nie zostawił suchej nitki a maska “dobroczyńcy” numer jeden w Polsce została zdarta, odsłaniając czerwoną i agresywną gębę.

Starszy pan, mieszkający przy jednej z głównych ulic naszego miasta zlitował się nad bezdomnym szczeniakiem.

O zmianach w przepisach dotyczących sprzedaży konsumenckiej rozmawiamy z pochodzącą z Tomaszowa Mazowieckiego, adwokat i wykładowcą prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim, panią Marleną Pecyną

Stało się! Zostałem wytropiony przez internetowych łowców sensacji. Tajni agenci, niczym zawodowcy z CIA albo Mossadu, wyszpiegowali, zauważyli i potępili. Nie pozostaje mi nic innego jak spuścić mą starą siwiejącą głowę i posypać ją popiołem

Od drugiej tury wyborów prezydenckich minęło już kilka dni. Warto pokusić się o krótkie podsumowanie zdarzeń , jakie mieliśmy okazję nie tylko obserwować, ale których byliśmy przecież uczestnikami, jako kandydaci, wyborcy, członkowie komisji wyborczych itd.

Polityka to często brutalna gra. Przeciwnicy często walczą ze sobą używając chwytów poniżej pasa. Właściwie przestało to już kogokolwiek dziwić, kiedy pan lub pani X publicznie lży swojego adwersarza, starając się w ten sposób przypodobać podniecającej się obelgami tłuszczy. Łgarstwa, fałszywe oskarżenia i knajackie słownictwo są na porządku dziennym.

Niestety z przyczyn obiektywnych nei udało się doprowadzić do debaty między dwójką kandydatów na urząd przezydenta Tomaszowa Mazowieckiego. Jej namiastką moga być rozmowy, jakie przeprowadziliśmy dla naszego portalu.

Rozmawiamy z kandydatką na prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego, Agnieszką Łuczak

Miałem wczoraj wątpliwą przyjemność obejrzeć reportaż telewizji TTV poświęcony 10 letniemu chłopcu, nagranemu za pomocą telefonu komórkowego, na terenie szkoły ponadgimnazjalnej, funkcjonującej pod dumną nazwą „samochodówki”. Dzieciak podjudzany przez starszych kolegów bluzgał, palił papierosy i pluł na chodnik. Krótko mówiąc: robił za ulicznego żula, ku uciesze prymitywnej gawiedzi.

- panie Robercie, nie sprawdziły się przewidywania co do drugiej tury wyborów prezydenckich w naszym mieście – zagadnął mnie wczoraj jeden ze stałych klientów. - Mówił pan, że będzie Witko z Zagozdonem a tu niespodzianka. Coś te pańskie prognozy się nie sprawdzają.